Bekonowe perfumy?

Bekonowe perfumy?

A może tak pachnieć bekonem? Na rynku pojawiły się perfumy, które to umożliwiają!

Reklama

Czy jest na świecie jakakolwiek kobieta, która chciałaby pachnieć bekonem? Twórcy zapachu „Bacon” (wymawianego „bej-kon”) twierdzą, że tak! Za jedyne 69$ można pachnieć „prawie” jak kiełbasa.

Perfumy dostępne są w dwóch wersjach – Classic i Gold. Podobno nie pachną tylko bekonem, lecz jest to unikalna kompozycja zapachu ziół, olejków eterycznych i … oczywiście bekonu. Taki bekon, ale nie do końca.

Perfumy Bacon

Perfumy bekonowe

W ramach promocji perfum powstała cała historia dziwacznych perfum. Otóż w latach 20-stych XX wieku, niejaki John Fargginay, rzeźnik z Paryża, miał odkryć niezwykłą moc zapachu bekonu połączonego z niektórymi ziołami. Kiedy rozpylił mieszankę zapachową w sklepie, klienci zaczęli przychodzić częściej do jego sklepu i opuszczali go w lepszym nastroju. Niestety po wielkim pożarze w 1924 roku formuła zaginęła. Teraz, ponownie wydestylowano ten niezwykły zapach.

Wydaje się, że informacja o perfumach o zapachu bekonu to internetowy hoax (czyli żart) przygotowany z okazji 1 kwietnia (w każdym razie, o Johnie Fargginay'u Google milczy). Największe serwisy twierdzą jednak, że informacja jest prawdziwa – my nie podejmujemy się próby zamówienia tego niewątpliwie niecodziennego zapachu... Zainteresowani mogą dokonać zakupu poprzez stronę internetową producenta - fargginay.com

Reklama
Reklama