Biżuteria na męskim ciele

Dodatki, które ozdabiają męskie ciało powinny być subtelne i gustowne. Ważne jest, aby dawały poczucie komfortu i nie przyćmiewały tego, co lubimy w mężczyźnie najbardziej: indywidualizmu, fantazji, klasy, ale także odwagi w łamaniu stereotypów.

Na szczęscie, definicja męskiego looku zmienia się i przestaje oznaczać zgrzebne t–shirty, nijakie koszule oraz całkowity brak dodatków. I choć niektórzy panowie nadal boją się przyprawiać swój wizerunek odrobiną wyobraźni, coraz częściej można dostrzec na ich dłoniach delikatną biżuterię.

Biżuteria modułowa w męskim wykonaniu to trend, który przypłynął do nas z Zachodu i pomaga łamać stereotypy mówiące o tym, że facetom "nie przystoi"...  Oto kilka argumentów przemawiających za ozdabianiem męskiego ciała biżuterią.  Indywidualizm... czyli to, co wszyscy lubią najbardziej

Nie każdy facet przypomina od razu wilka stepowego, ale każdy z nich chciałby być wyjątkowy i emanować indywidualnym urokiem. Biżuteria Trollbeads sprawdza się zatem u tych panów, którzy cenią sobie niepowtarzalność. Koncept biżuterii modułowej polega na tym, że sami dopasowujemy  do siebie elementy, które będziemy nosić.

Na skórzany rzemień lub srebrny łańcuch możemy nawlec pojedyncze koraliki albo całe ich kompozycje. Zestawy są w pełni dostosowane do indywidulnego poczucia estetyki oraz okazji, na jaką zakładamy biżuterię.

Mężczyźni w swoich wyborach na ogół również stawiają na jakość wyrobów. Modułowe koraliki dobrze wpisują się w tę konwencję, bowiem wyrabiane są z dobrej jakości materiałów: włoskiego szkła Murano, złota i srebra wysokiej próby, kamieni szlachetnych, półszlachetnych.

Na równi z poczuciem humoru, kobiety cenią sobie, wyobraźnię i oryginalność, ale także tradycyjne męstwo. Niegdyś było ono związane z polowaniami i wojnami. Obecnie okazuje się, że aby nosić biżuterię panowie niejednokrotnie muszą także wykazać się odwagą... tym razem w łamaniu stereotypów. Miejmy nadzieję, że sprostają temu wyzwaniu.