Reklama
Budzik oznajmił - jest już 7.00 - pora wstawać, a Ty naprawdę nie masz na to ochoty. Czy jest jakiś sposób, by wyrwać się z ramion Morfeusza i spokojnie przyszykować się do pracy? Przecież budziki tak naprawdę wcale nie pomagają - zazwyczaj można je łatwo