• Gość odsłony: 3914

    Jakie pamiętacie śmieszne powiedzonka Waszych dzieci?

    Każde dziecko wymysla całą masę śmiesznych słówek, nazywa rzeczy po swojemu....jestem ciekawa czym was zaskoczyły wasze pociechyu mnie np funkcjonują do dziś kanapeczki z kszyneczką, herbata z kusiłami i pościeradłorzecz jasna kanapki z szyneczką herbata z fusami i prześciaradłobedzie więcej obiecuję....tylko mnie ala odsysa od kompa

    Odpowiedzi (33)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-19, 12:40:45
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-10-19 o godz. 12:40
0

az wstyd przyznac.... tak Aga na poważnie.... 8)
jest tego wiecej ale nie koniecznie do przytoczenia....

Odpowiedz
Aga27 2009-10-19 o godz. 11:55
0

Kejtus lol chyba sobie podpis muszę zmienić .... a ten drugi tekst to na poważnie ????

Odpowiedz
Gość 2009-10-19 o godz. 11:12
0

odsłona II

Dominik(4lata) je z dziadkiem śniadanie i grubo soli jajko
dzieadek :
od soli głowa boli!

Dominik po chwili namysłu:
a ja pier...ę i se posolę

:o :D

Odpowiedz
... 2009-10-19 o godz. 11:07
0

Pawełek i Dominik prowadza w hasełkach

Odpowiedz
Gość 2009-10-19 o godz. 10:59
0

dobre...!!!!!!!!

teraz kuzyn Patuni:

przywiozłam Payunie ze szpitala i położyłam ją w łóżeczku
Dominik patrzy na śpiącą siostrzyczkę po czym mówi:
ciocia czy ona działa?????

Odpowiedz
Reklama
ataga 2009-10-19 o godz. 09:49
0

brawo dla Pawełka

Odpowiedz
Aga27 2009-10-19 o godz. 09:01
0

Mistrzostwo świata !!!!!!!

Odpowiedz
Hala 2009-10-19 o godz. 09:00
0

:D pomyślę

Odpowiedz
Aga27 2009-10-19 o godz. 08:50
0

Hala lol lol lol
chyba zostane fanka Pawełka lol lol lol

no humor na dzis mam poprawiony .... gdybyś tak mogła częsciej cytować Pawełka lol lol lol

Odpowiedz
Hala 2009-10-19 o godz. 08:33
0

Mój 3,5 letni bratanek zalożył czerwone rajtuzy, bluzkę i majtki na twarz i bawil sie w spidermana, wybiegł na klatkę schodową, gdzie natknął się na sąsiadkę. Ona udała przestarszoną, a on podniósł majciochy z buzi i mówi "Nie bój się Zosiu, to ja, Pawełek" i pobiegl dalej straszyć innych.
Ta scen aprzypomniała mi serial Allo allo" i pana w okularach, kojarzycie?

Odpowiedz
Reklama
Path_24 2009-10-11 o godz. 15:48
0

Karen na piłkę mówi - GAGA
Na naszego psiaka Kubę mówi- BA
Na sms- ms
i duuuużooo dużoo innych ciekawych powiedzonek:)

a i ostatnio zaczela mówic PINDA ale nie wiem jeszcze do czego to sie odnosi:)

Odpowiedz
Gość 2009-10-03 o godz. 05:33
0

mój Krzyś skończył rok 5 sierpnia, nie umie używać "ł" i na "piłka "mowi "pitka" ... a poza tym gada jak najęty:))

Odpowiedz
aguśka 2009-10-01 o godz. 03:33
0

mój Eryk niemówi jeszcze nić śmiesznego ale czekamy niecierpliwie:)

Odpowiedz
Gość 2009-09-30 o godz. 16:19
0

Mój Bartuś ma dopiero 3 tyg. więc rzecz jasna jeszcze nic niestety nie mówi ale za to ja mialam podobno w dzieciństwie dużo dziwnych słówek .
Np. zamiast pomidorek mówiłam pielolonek lol a potem pidorek
- marynarka to była manynarka , a że moja mama pochodzi z gór to owczy ser ktory nazywa się oscypek to dla mnie był ocipek lol

Odpowiedz
Gość 2009-09-30 o godz. 15:20
0

Ala chciałą "napędaną" zabawkę
psiaciacia to był babcia

Odpowiedz
pusiatkowa 2009-07-07 o godz. 20:09
0

ja kiedys mowilam w kosciele '' niech bedzie skasowana dusza twoja'', a jak bylam jeszcze mniejsza mowilam ''dudid ladiy jechal niuni lade kupil''
co oznaczalo ze wujek waldek przyjechal i mi czekolade kupil...
jeszcze byl telepepec, czyli teleexpres, i mlecz czyli mecz

Odpowiedz
Gość 2009-07-07 o godz. 15:23
0

Filip jak jest zmęczony to mówi,że chce śpić,na gorace ,że gaga.Kiedyś zapytał męża czy ma ten ukszykszony telefon,długo nie wiedzieliśmy o co mu chodzi ,az kiedys oglądałam z nim weterynarza freda i okazało się ,że to uprzykszony telefon.

Odpowiedz
beacik 2009-07-06 o godz. 16:35
0

Oli ma tendencję do okropnego pocenia się, zwłaszcza podczas figlów z dziadkiem. Kiedyś dziadek zwrócił uwagę na mokre włoski mojego synia: "Spociłeś się jak szczurek!", na co Oli powtórzył z dumą i uśmiechem "Jak ciulek!". :o lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-02 o godz. 14:14
0

Ala uwielbiała króla lwa
ale że miałaze 2,5 roczku to stosowała szczególną odmianę

gdzie mój kól lew (Mianownik jak przypuszczam)

ale najlepsze było :)

mama!!!! Daj mi kól wa!!! (dopelniacz z zapisem fonetycznym)

Odpowiedz
marta27 2009-06-30 o godz. 10:25
0

moj maz nie mowil mamusia tylko mamucia i tak go panie w przedszkolu nazywaly. jak byl juz w liceum i przypadkiem w sklepie spotkal swoja przedszkolanke ona go powitala slowami: o, czesc mamucia!
ja z kolei mowiac pacierz wieczorem (mam nadzieje ze nikogo nie obraze - jesli tak to najmocniej przepraszam) mowilam (...) przyjdz kurestwo Twoje (...) :o

Odpowiedz
Gość 2009-06-30 o godz. 06:33
0

psia-pies
gówka-glowka
tata bubu-tata pojechal
kuka-pukanie
na-daj
kaka to kapcie i kotek

a najlepiej jej wychodzi Kaśka fu co znaczy ze Kaśka narobila jej w pieluche :D

Odpowiedz
beacik 2009-06-30 o godz. 05:51
0

U nas Elmo to jest "lemo",
wąż to "mosz",
motor = "motot",
ciężarówka to "cialówka",
popsuło się = "paciuło sie" itp.

Wczoraj synek znalazł w zabawkach stary portfel i kiedy go zapytałam:
"Dasz mamie trochę pieniążków? Kupimy sobie mieszkanko!",
on z powagą sięgnął rączką do portfela i "wyciągnął" wyobrażony pieniążek.
Podając powiedział:" Plosze mamo, kledyt". :o Zatkało mnie
To jest dowód na to, że dzieci - nawet małe - słuchają o czym się mówi w ich towarzystwie.
I nawet jeśli nie rozumieją do końca o co chodzi, to kojarzą fakty i uczą się nowych słów!!! :D

Odpowiedz
Gość 2009-06-30 o godz. 05:40
0

Filip na Teletubisie mówił -citu na kamere-kalema,jest jeszcze wiele ciekawych powiedzień jak sobie przypomne to napewno napisze. :D

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 16:24
0

na zapytanie babci jak mam na imie odpowiedz: KOLIK
to znaczy Kasia

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 16:06
0

Mój mąż, ponoć, mówił zamiast "pomarańczowy" "adziańdziowy" ;)

Odpowiedz
angiee 2009-06-28 o godz. 15:33
0

ja mowilam na parasolke - szolka, a na pomidora - idorek :)

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 15:01
0

Slownictwen mojego slonka sie nie pochwale bo od wlasnie odkrywa plucie.
Za to ja mowilam busiomem na jablko i ajciu na spacerek.
Swietne jest to ze na dobra sprawe tylko rodzice wiedza co dziecko wlasnie wyseplenilo z siebie. reszta patrzy jak w malowane wrota :D

Odpowiedz
madzer 2009-06-28 o godz. 11:12
0

jak słodko!!! lol już nie mogę się doczekać kiedy mój coś śmiesznego mi powie.

Odpowiedz
m_onika 2009-06-27 o godz. 17:39
0

A mój starszy synek Dawid jak miał jak już zaczał "gadać" zawsze gdy siadalismy z nim przy stole stukała rączką i mówił "to tiu dziądzi" tzn kto tu rządzi

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 15:00
0

A ja niestety nie mam się czym popisać Mój maluch w ogóle nic jeszcze nie mówi poza "si". co wcale nie oznacza siku, tylko mówi tak kiedy wie, że robi coś, czego mu zabraniamy, np. wkłada głowę do kosza pełnego smieci czy obmacuje deskę klozetową. A najgorsze że wszystko co si sprawia mu ogromną przyjemność!

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 14:37
0

Ola na torebki foliowe mowila- fojla
piosenke spiewala-
na grzywke mowila-giłka
kurde tyle czasu minelo... jak sobie cos przypomne to wpisze :D

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 14:12
0

moja ala na wszystkie rośliny mówiła pla
a samochód to był ziuuuuut
a zaskoczyła mnie kiedyś ćlamaczkiem...jak znalazlam zabawkę okazało się, że chodzi jej o cielaczka

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 14:08
0

Ufa-wózek
amadaać-mama jeść
mama bobo zrobiło fuj-mamo braciszek zrobił kupkę

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 12:25
0

każde dziecko wymysla całą masę śmiesznych słówek, nazywa rzeczy po swojemu....jestem ciekawa czym was zaskoczyły wasze pociechy

u mnie np funkcjonują do dziś kanapeczki z kszyneczką, herbata z kusiłami i pościeradło
rzecz jasna kanapki z szyneczką herbata z fusami i prześciaradło

bedzie więcej obiecuję....tylko mnie ala odsysa od kompa

Odpowiedz
pusiatkowa 2009-07-07 o godz. 20:09
0

ja kiedys mowilam w kosciele '' niech bedzie skasowana dusza twoja'', a jak bylam jeszcze mniejsza mowilam ''dudid ladiy jechal niuni lade kupil''
co oznaczalo ze wujek waldek przyjechal i mi czekolade kupil...
jeszcze byl telepepec, czyli teleexpres, i mlecz czyli mecz

Odpowiedz
Gość 2009-07-07 o godz. 15:23
0

Filip jak jest zmęczony to mówi,że chce śpić,na gorace ,że gaga.Kiedyś zapytał męża czy ma ten ukszykszony telefon,długo nie wiedzieliśmy o co mu chodzi ,az kiedys oglądałam z nim weterynarza freda i okazało się ,że to uprzykszony telefon.

Odpowiedz
beacik 2009-07-06 o godz. 16:35
0

Oli ma tendencję do okropnego pocenia się, zwłaszcza podczas figlów z dziadkiem. Kiedyś dziadek zwrócił uwagę na mokre włoski mojego synia: "Spociłeś się jak szczurek!", na co Oli powtórzył z dumą i uśmiechem "Jak ciulek!". :o lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-02 o godz. 14:14
0

Ala uwielbiała króla lwa
ale że miałaze 2,5 roczku to stosowała szczególną odmianę

gdzie mój kól lew (Mianownik jak przypuszczam)

ale najlepsze było :)

mama!!!! Daj mi kól wa!!! (dopelniacz z zapisem fonetycznym)

Odpowiedz
marta27 2009-06-30 o godz. 10:25
0

moj maz nie mowil mamusia tylko mamucia i tak go panie w przedszkolu nazywaly. jak byl juz w liceum i przypadkiem w sklepie spotkal swoja przedszkolanke ona go powitala slowami: o, czesc mamucia!
ja z kolei mowiac pacierz wieczorem (mam nadzieje ze nikogo nie obraze - jesli tak to najmocniej przepraszam) mowilam (...) przyjdz kurestwo Twoje (...) :o

Odpowiedz
Gość 2009-06-30 o godz. 06:33
0

psia-pies
gówka-glowka
tata bubu-tata pojechal
kuka-pukanie
na-daj
kaka to kapcie i kotek

a najlepiej jej wychodzi Kaśka fu co znaczy ze Kaśka narobila jej w pieluche :D

Odpowiedz
beacik 2009-06-30 o godz. 05:51
0

U nas Elmo to jest "lemo",
wąż to "mosz",
motor = "motot",
ciężarówka to "cialówka",
popsuło się = "paciuło sie" itp.

Wczoraj synek znalazł w zabawkach stary portfel i kiedy go zapytałam:
"Dasz mamie trochę pieniążków? Kupimy sobie mieszkanko!",
on z powagą sięgnął rączką do portfela i "wyciągnął" wyobrażony pieniążek.
Podając powiedział:" Plosze mamo, kledyt". :o Zatkało mnie
To jest dowód na to, że dzieci - nawet małe - słuchają o czym się mówi w ich towarzystwie.
I nawet jeśli nie rozumieją do końca o co chodzi, to kojarzą fakty i uczą się nowych słów!!! :D

Odpowiedz
Gość 2009-06-30 o godz. 05:40
0

Filip na Teletubisie mówił -citu na kamere-kalema,jest jeszcze wiele ciekawych powiedzień jak sobie przypomne to napewno napisze. :D

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 16:24
0

na zapytanie babci jak mam na imie odpowiedz: KOLIK
to znaczy Kasia

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 16:06
0

Mój mąż, ponoć, mówił zamiast "pomarańczowy" "adziańdziowy" ;)

Odpowiedz
angiee 2009-06-28 o godz. 15:33
0

ja mowilam na parasolke - szolka, a na pomidora - idorek :)

Odpowiedz
Gość 2009-06-28 o godz. 15:01
0

Slownictwen mojego slonka sie nie pochwale bo od wlasnie odkrywa plucie.
Za to ja mowilam busiomem na jablko i ajciu na spacerek.
Swietne jest to ze na dobra sprawe tylko rodzice wiedza co dziecko wlasnie wyseplenilo z siebie. reszta patrzy jak w malowane wrota :D

Odpowiedz
madzer 2009-06-28 o godz. 11:12
0

jak słodko!!! lol już nie mogę się doczekać kiedy mój coś śmiesznego mi powie.

Odpowiedz
m_onika 2009-06-27 o godz. 17:39
0

A mój starszy synek Dawid jak miał jak już zaczał "gadać" zawsze gdy siadalismy z nim przy stole stukała rączką i mówił "to tiu dziądzi" tzn kto tu rządzi

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 15:00
0

A ja niestety nie mam się czym popisać Mój maluch w ogóle nic jeszcze nie mówi poza "si". co wcale nie oznacza siku, tylko mówi tak kiedy wie, że robi coś, czego mu zabraniamy, np. wkłada głowę do kosza pełnego smieci czy obmacuje deskę klozetową. A najgorsze że wszystko co si sprawia mu ogromną przyjemność!

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 14:37
0

Ola na torebki foliowe mowila- fojla
piosenke spiewala-
na grzywke mowila-giłka
kurde tyle czasu minelo... jak sobie cos przypomne to wpisze :D

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 14:12
0

moja ala na wszystkie rośliny mówiła pla
a samochód to był ziuuuuut
a zaskoczyła mnie kiedyś ćlamaczkiem...jak znalazlam zabawkę okazało się, że chodzi jej o cielaczka

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 14:08
0

Ufa-wózek
amadaać-mama jeść
mama bobo zrobiło fuj-mamo braciszek zrobił kupkę

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie