• Kocurowa odsłony: 2967

    Jak przygotować działkę pod budowę domu?

    No to nastał czas założenia kolejnego nowego tematu, ślub już z Wami przeżyłam, przegadałam i opisałam, teraz czas brać się za kolejne etapy życia....Na nowej drodze.... z nowym nazwiskiem.... i nową nadzieją i chęcią do życia :DA więc tak:Po wielu długich, zawiłych, mało przyjemnych perturbacjach z bankiem:bad:udało mi się kupić upatrzoną przez nas działeczkę.Tak więc małymi kroczkami spełniamy nasze marzenia.Nasz kawałek ziemi upatrzyliśmy jadąc gdzieś drogą przez podwarszawskie wioseczki i razem powiedzieliśmy... kurcze, szkoda, że ten teren nie jest na sprzedaż....Zatrzymaliśmy się, popytaliśmy po wiosce, powiedzieli, że jest taki jeden pan co ma tu w okolicy działki do sprzedania.Zadzwoniliśmy.... okazało się, że to działki zaraz obok tego terenu, który wpadł nam w oko, umówiliśmy się z właścicielem za tydzień na działkach...i:Oszoook !!!!Miał do sprzedania nie działki obok, tylko dokładnie ten teren, który tak bardzo się nam spodobał !!!Wzieliśmy plany i wybraliśmy jedną z działeczek, bez namysłu poprosiliśmy go o rezerwację.Ponieważ już wcześniej upatrzyliśmy sobie projekt wymarzonego domku, więc nie ukrywam, że szukaliśmy działki, na której by się zmieścił. (Trochę odwrotnie niż zazwyczaj... szuka się projektu pod działkę, a my szukaliśmy działki pod projekt) ale co tam, ważne że się udało.Po 4 miesiącach walki z mbankiem, łzach, zszarganych nerwach i opadających z bezsilności rękachdostaliśmy kredyt.Teraz działeczka jest już nasza:ia:W sobotę byliśmy doprowadzić ją troszkę do ładu i składu, bo jak to zwykle bywa... różne niechciane roślinki i drzewka zaczynają tam wyrastać z zastraszającą prędkością....Całe szczęście, że nie ma tam za dużo chwastów a raczej samosiejki brzózek, które troszkę przekarczowaliśmy.W ten weekend jak się uda też pojedziemy zrobić tam porządek i może jakieś rodzinne ognisko :)Plany są wielkie, nadzieje i chęci również.Wiem, że nie będzie łatwo (to mało powiedziane) bo zaczynamy od początku, nie mając praktycznie nic....Nikt też nam nie pomoże, ani się nie dorzuci, bo rodziców na to nie stać, ale i tak wiemy, że damy radę:DMoże zajmie nam to więcej czasu i będzie kosztowało więcej wyrzeczeń, ale w końcu to ma być NASZ DOM !Narazie wzieliśmy kredyt tylko na działkę, jak się nam w życiu trochę poukłada to postaramy się o kredyt na budowę, ma nadzieję, że to będzie już w przyszłym roku... zobaczymy.Tyle ile damy radę będziemy robić sami, dlatego też Foruma bardzo mi pomaga, bo czytam Wasze tematy i wiele z nich wyciągam dla siebie, może i ten mój temat kiedyś komuś pomoże (jak zbudować coś z niczego) :)Każda rada się dla mnie liczy, krytyczne komentarze jak i te wspierające.Narazie jesteśmy na etapie zbierania pieniędzy na upatrzony projekt, zrobiliśmy sobie skarbonę i zbieramy.Co będzie dalej.... czas pokaże.... (proszę o trzymanie kciuków) :D[ Dodano: Sro 23 Lip, ]dodam, że akt notarialny własności "Naszego Miejsca na Ziemi" podpisałam na 3 dni przed ślubem, to taki nasz mały ślubny prezent:)

    Odpowiedzi (15)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-03-06, 17:40:13
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Kocurowa 2010-03-06 o godz. 17:40
0

ja już jeden domek "przerobiłam" jak to bywa często z pierwszym domem... podobno buduje się go dla wroga.... wieeele błędów popełnionych, wiele zmarnowanych pieniędzy całkiem bez sensu...
wiem, że teraz też tego nie unikniemy w końcu nie jesteśmy budowlańcami, żeby tak dokładnie się na wszystkim znać i nie mamy aż tyle czasu, żeby idealnie wszystkiego dopilnować... ale teraz już troszkę inaczej patrzę na to wszystko....
kiedyś wybudowałam wielkiego molocha, bo przecież nie wiele więcej mnie budowa będzie kosztowała i ile więcej przestrzeni w środku... tylko na co mi te piętra ? a koszty wykończenia takiego molocha ? o kosztach ogrzewania nie wspomnę :/
Teraz chcemy mieć parterowy, zgrabny i funkcjonalny domeczek, bez schodów, bez 150 pokoi.... ma mieć tylko to co potrzeba.
Szybciej się go wybuduje, co za tym idzie szybciej się tam wprowadzimy.
Chcemy wykończyć tylko ten kwadrat czyli sypialnia, łazienka i garderoba i już się tam wprowadzić, resztę będziemy wykańczać będąc na miejscu. Kuchnie zrobimy tylko taką prowizoryczną, żeby dało się żyć.
Całe szczęście mąż jest pełen zapału a ponieważ razem z teściem to "złote rączki" (z dość dużą praktyką) więc liczymy na to, że dużo rzeczy uda nam się powolutku zrobić własnymi siłami.
A im wcześniej się tam wprowadzimy tym lepiej... odejdą nam koszty wynajmu, które zżerają nam w tej chwili dość sporą część funduszy, lepiej płacić raty kredytu za swój kawałek podłogi niż co miesiąc wypychać komuś kieszeń wynajmując u niego mieszkanko.
Tak więc jak wszystko dobrze pójdzie będziemy mieli swoje najpiękniejsze miejsce na ziemi.
Narazie ciąg dalszy zbierania kaski na projekt :D mam nadzieję, że do końca wakacji uda nam się coś odłożyć :)


wzięłam się trochę za papierologię, aczkolwiek idzie to wszystko jakby chciało a nie mogło....
Podjechałam do gminy, żeby tam się dowiedzieć co będą potrzebowali do pozwolenia na budowę, okazało się, że wszystkie wnioski muszę złożyć w całkiem innym miejscu, gazownia i elektryka w wyszkowie, pozwolenie na budowę w radzyminie...
straszny rozstrzał, ale jakie mam wyjście.
Tego dnia juz niestety nie zdążyłam do tych miejsc podjechać, więc udało mi ise tylko złożyć wniosek o wypis z miejscowego planu zagospodarowania.
Najgorsze jest to, że żeby tam podjechać to dla nas wyprawa, ponieważ mieszkamy z całkiem innej strony za Warszawą, a co gorsza pracujemy dokładnie w takich godzinach jak urzędy, więc musimy brać dzień wolny i dopiero jechać...
Mam kilka namiarów na geodetów, podzwonię i zobaczymy ile ze mnie zedrą...
Jutro chyba będzie ciąg dalszy latania po urzędach, zobaczymy co uda mi się załatwić....

Odpowiedz
jasiuniek 2010-03-06 o godz. 17:08
0

Zazdroszczę... Może kiedyś i my pokusimy się o domek w tak urokliwej okolicy...

Projekt super, nam też bardzo podobają się domki parterowe.
Obecnie mieszkam w domu jednorodzinnym piętrowym i to zdecydowanie za dużo "szczęścia" jak dla mnie (z różnych względów).

Gratuluję i mocno trzymam kciuki!


A i przyznam sie również, że mam zamiar cichaczem obserwować postepy i dalsze poczynania...

Odpowiedz
Kocurowa 2010-03-06 o godz. 09:41
0

zaczynam pracę nad pilnowaniem się z tymi zdrobnieniami (czasem jakoś tak same mi wyskakują) :X

a teraz pokażę jaki projekt mamy upatrzony, szukaliśmy dość długo i jakoś żaden nie podpasował nam tak do końca, ten o dziwo spodobał się nam na 1 rzut oka, później już staraliśmy się oglądać go opanowując emocje, tak bardziej na sucho, ale nadal nam pasował... więc będzie TEN i kropka :D
Od początku chcieliśmy domek parterowy, może troszkę inaczej porozmieszczamy kilka rzeczy w środku (wkurzają mnie te mebelki ustawione przez projektantów na planach)
Chcieliśmy też mieć dużo przestrzeni, żeby czuć się jak w domku nie jak w bloku, więc minimum korytarzy, zależało nam także na sypialni z osobną łazienką i garderobą (tu mamy taki właśnie kwadrat tylko dla siebie)
Ciekawa jestem jak nam wyjdzie to wszystko w praktyce, narazie zbieramy na projekt i zaczynam obmyślać co gdzie zrobimy i w jakich kolorach.... obmyślanie wykończenia zawsze było dla mnie największą przyjemnością, gorzej będzie w praktyce, jak już zaczniemy to realizować.... będzie ciężko, ale DAMY RADĘ :D :ia:

Tu widok od przodu

tu od strony ogrodu

a tu wnętrze

1 Wiatrołap 3,7
2 Hall + korytarz 17
3 Garderoba 4,8
4 Kuchnia + jadalnia 36
5 Łazienka 9,2
6 Garderoba 8
7 Pokój 18
8 Pokój dzienny 32,9
9 Pokój 14,5
10 Pokój 14,7
11 Łazienka 6,5
12 Pokój 9,2
13 Garaż 35,8
14 Pom. gospodarcze 3,7
15 Kotłownia + pralnia 7


Jasiuniek - Trojany, Wszebory, faktycznie okolica jest fajna, nie jest daleko, tym bardziej jak zaraz będzie oddana nowa droga, mimo to okolica jest bardzo cicha i zielona :D

Brzóz/brzózek kilka zostanie, bo są bardzo ładne i mocne, więc pewnie będą ładnie rosły, zostanie też kilka samosiejek choinkowych :)

Odpowiedz
jasiuniek 2010-03-05 o godz. 19:31
0

Kocurowa! Gratuluję!
Moi przyszli teściowie również mają działkę w tych rejonach. Każdemu polecam te okolice, niedaleko Warszawy, a uroczo i jak świetnie można odpocząć. Ja się tam wyciszam i jakoś tak inaczej oddycham... ehhh...
A zdradzisz w jakiej miejscowości? Może byc na priv...

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 12:29
0

Gratuluję :). Pomyślnego budowania, jak najlepszych fachowców i jak najmniej stresów życzę.

Wonderka napisał(a):Poza tym chciałam dodać, że DOM nie domek, DZIAŁKA nie działeczka.
BRZÓZ nie brzózek 8)

Odpowiedz
Reklama
Wonderka 2010-03-02 o godz. 10:12
0

Gratuluje, zostaw kilka brzózek - fajne są.

Poza tym chciałam dodać, że DOM nie domek, DZIAŁKA nie działeczka.

Odpowiedz
Wanderer 2010-03-02 o godz. 07:26
0

Super! Gratulacje :)

Tak czytałam i myślałam, że u nas bardzo podobnie się też to wszystko potoczyło :)
Zrobiliśmy sobie identyczny prezent ślubny jak Wy (z tydzień przed ślubem podpisaliśmy akt notarialny :) ) i też kredyt w mBanku, tylko u nas szczęśliwie szybko i bez przejść.
Macie już jakiś pomysł na domek?

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 06:22
0

Normalnie jak zobaczyłam to zdjęcie pierwsze nasunęło mi sie na myśl "stepie szeroki, którego okiem...." :&
Super widok!!!

Odpowiedz
Kocurowa 2010-03-01 o godz. 20:25
0

a może :D
my kupiliśmy działeczke przy trasie na Wyszków, tak jak się leci na Białystok


A to nasz RAJ NA ZIEMI :D

Odpowiedz
xmadziara 2010-03-01 o godz. 20:06
0

Ja również gratuluję ! Jesteśmy chyba na tym samym etapie. Właśnie jutro jadę do gminy, w sprawie mapek itd. A może będziemy sąsiadkami ? :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-03-01 o godz. 19:04
0

Gratuluję Kocurowa:)
Obyście mogli jak najszybciej rozpocząć budowę ;)
A z której str W-wy ta działka?

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 17:59
0

Kocurowa, gratuluję własnego kawałka ziemi na Ziemi :) i życzę powodzenia w realizacji marzeń :)

Odpowiedz
Kocurowa 2010-03-01 o godz. 08:49
0

zdjęcia wrzucę jak wrócę do domku, a co do wątku ciężarówek... to ja się narazie wczytuję i tak sobie myślę i obmyślam, bo niby już zaraz 30 na karku i chyba macieżyństwo się we mnie zaczyna odzywać... ale budowa przed nami a narazie mieszkanie w kawalerce z 3 kotami, więc dzidziuś musi troszkę poczekać, przynajmniej jak stanie domek i będziemy zaczynać go wykańczać, wtedy zacznę aktywniej brać udział w podczytywaniu i dopisywaniu się do tamtych działów. :)

Odpowiedz
annfas 2010-03-01 o godz. 07:16
0

gratuluję działeczki :) i trzymam mocno kciuki żeby wszystko poszło tak jak sobie zaplanowaliście :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 05:58
0

Kocurowa napisał(a):No to nastał czas założenia kolejnego nowego tematu, ślub już z Wami przeżyłam, przegadałam i opisałam, teraz czas brać się za kolejne etapy życia....
Na nowej drodze.... z nowym nazwiskiem.... i nową nadzieją i chęcią do życia
Skąd ja to znam. W moim przypadku jeszcze po drodze przetoczył się dział ciężarówek i teraz mamusiek.

To ja mocno kciukam za wasze plany okołobudowlane:-) I będę często zaglądać!
Taki wątek wsparcia wiele daje, nawet jeśli jest to tylko wirtualne wsparcie.

A masz jakieś zdjęcia działeczki?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie