Problem z kafetierą na płycie elektrycznej

Dzięki Nabla, ale wiesz co?
Metodą prób i błędów wytestowałam, ze na większej mocy lepiej działa :o
Ale popróbuję tez na minimalnej, dziękuję!

Poczytałam instrukcję do mojej kawiarki - i piszą, że w przypadku płyty elektrycznej należy nalać troszkę więcej wody niż normalnie, ustawić minimalną moc i odczekać ok. 10 minut (na gazowej kawa się robi w 3 minuty). Może spróbuj?

A może to uszczelka wymaga wymiany?
Chociaż w mojej nowej Bialetti od początku wychodzi taka błotnista kawa, a część wody zostaje na dole. Zarówno na kuchence elektrycznej jak i na gazie.
W starej nie było tego problemu.

Hmm, ale kawa też ta sama. Nawet to samo opakowanie jeszcze

Kasia kafeterę mam identyczną jak Ty i była grzana najpierw na gazie a teraz na płycie elektrycznej i szczerze mówiąc nie zauważyłam najmniejszej różnicy. Moze faktycznie coś z kawą

mi zawsze taki syf, jak opisuje Kasia_S wychodzi.
Kupiłam sobie kafeterę, bo piłam pyszną kawę u koleżanki i stwierdziałm, że będzie idealna dla 1 osoby. Moze kawę miałam za drobno zmieloną...
W każdym razie, po przypaleniu naczynia (postanowiłam je przetrzymać, az cała woda wyparuje do górnej części) schowałam je do szafy.
Ja mam kuchenke gazową, a moja kafetera wyglada tak:

Nie mam takiego problemu. Może coś z kafeterą się stało?
Bo szczerze mówiąc nie mogę sobie wyobrazić, ze to może być przyczyna po stronie sposobu grzania.

a to ubijac trzeba?!! :o
no nigdy nie ubijałam, bo nie sypię całego sitka.

To dziwne, może za mało ubijasz kawę? Ja robię na płycie i wychodzi ok. Ale pamiętam, że kiedyś dałam za mało kawy i objaw był taki jak opisujesz, a może kawa za drobno zmielona ?!