• b.londynka odsłony: 3344

    Modelką być...

    Czy któraś z Was zetknęła się bliżej z tym zajęciem? Osobiście, albo może zna jakąś modelkę?

    Dostałam zaproszenie na próbną sesję zdjęciową od dość dużej i dobrej agencji londyńskiej. Zdjęcia odbędą się w pałacyku (nie jadę sama) pod miastem 15 maja. Na temat agencji modelek czytałam dużo, o tym jak oszukują i wyłudzają tylko pieniądze, ta firma wydaje się być w porządku. Teraz mam kilka pytań... Jak się przygotować do tej sesji, jak się nastawić? Skoro przeszłam jako jedna z nielicznych etap pierwszy jakie mam szanse na podpisanie kontarktu? Robię to właściwie z ciekawości, nie liczę na nic wielkiego, żeby się później nie rozczarować ;) Może skończy się na tej jednej sesji lol

    Gdybym doszła dalej, na co zwracać uwagę w kontrakcie? Jak wygląda życie modelki? Aż mi głupio zadawać takie banalne pytania, ale ja naprawdę jestem zielona Nie podejrzewałam, że ktoś się na mnie "skusi" :D A pewnie któraś z Forumówek wie coś na temat :) Dodam, że ze względu na wzrost jestem kandydatką do zdjęć katalogowych a jak dobrze pójdzie to i na wybieg ;)

    A, jeszcze jedno? Czy ktoś zdementuje plotki o puszczalskich i głupkowatych modelkach? Niestety, mam wrażenie że taka panuje opinia i dzięki temu mężowi absolutnie się mój pomysł nie podoba...

    Strona agencji to http://www.impactmodelmanagement.co.uk

    Odpowiedzi (25)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-22, 15:15:10
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
b.londynka 2010-01-22 o godz. 15:15
0

Xandra, mozna byc modelka dloni! :D

Odpowiedz
Shady 2010-01-22 o godz. 14:04
0

xandra napisał(a):Aha :D no ja tam nie wiem :D .
Nigdy nie miałam ambicji a i podstaw ;) by być modellką :D .

No, dłonie mam ładne, ale to jednak chyba trochę za malo :D .
Xandra powiedz wprost ze na modelki to obie mamy za duże cycki :P Tzn inaczej: Poprostu je mamy. A na modelke ich mieć nie wolno :P

Odpowiedz
AGABORA 2010-01-22 o godz. 06:08
0

b.londynka napisał(a): staram sie unikac niebieskich cieni do powiek ze wzgledu na swoje wlasne cienie... pod oczami lol
A widzisz ,jakie mam wprawne oko tropiciela ;) ;)
ciekawa jestem jak to odbyło sie technicznie ,bo piszez ,ze oprócz Ciebie w tym samym czasie i w tym samym miejscu odbywaly sie zdjecia kilku innych dziewczyn ....hmmm
to jakaś hurtowa sprawa ,bo przynajmniej u nas odbywa sie sesja na zasadzie -1 dziewczyna =1 sesja w ciągu dnia
no ..chyba ,ze jest ciśnienie ze strony agencji ,wtedy "opędza" sie dwie ..ale to męczące ,szczególnie dla ekipy pracujacej przy tych zdjęciach ,bo to jednak wbrew pozorom "trochę "czasu zajmuje .
a co do niebieskich cieni ...hihhi...no wiesz -J.Lo w najnowszym klipie z LLCooolJ'em tez ma niebieskie cienie i wygląda bosko ,zjawiskowo (az sie sama dziwilam,bo fanka błękitu na powiekach nie jestem)
No,ale to Hollywood ,komputer i kuuupa kasy włożona w efekt ostateczny ;)
Fotki masz dla siebie ,zawsze to pamiątka ..a to ,ze się z agencji nie odzywają ..hmmm...
Niedawno miałaś tę sesję ,wiec daj im trochę czasu
Fajnie ,ze masz inne plany na zycie ..a to traktujesz jako przygodę ,to najzdrowsze podejście .
Trzymam kciuki :D
P.S. B.londynko ..a czy Twoje fotki z tej sesji są już na ich stronie ,oficjalnie

Odpowiedz
b.londynka 2010-01-22 o godz. 03:08
0

Ja jechalam z nastawieniem "bedzie to bedzie, nie to nie", wiec sie nie przejelam ;) Przekonalam sie jak wyglada sesja i starczy. Zdjecia mam w domu na pamiatke (pokaze kiedys wnukom jaka kiedys bylam piekna lol ).

Co mnie dziwi, ze gdyby agencja naprawde oszukiwala, to na ich stronie modelki nie mialyby zdjec z takiej samej sesji, z tego samego miejsca, takie same ujecia jak ja i cala reszta A maja...

Wiecej juz tez nie bede probowac. Wiem jak trudno jest sie gdziekolwiek dostac, wiem ze wiecej zalezy od szczescia, a mi sie z tlumem dziewczyn nie chce rywalizowac, mam inne ciekawe plany na zycie :D

Odpowiedz
dodek 2010-01-22 o godz. 02:36
0

AGABORA napisał(a):a za co B.londynko płacisz te 40 funciaków ??
dowiedz się dokładnie ,najlepiej żebyś miała to potwierdzone na piśmie
skoro już masz mieć jakiś wkład własny ,np. w postaci tych 40 funtów ,powinnaś wiedzieć za co i na co ta kwota ...
trochę to dziwne ,bo tak jak juz pisałam wcześniej i wspomniała o tym Focia -agencja nie powinna pobierać opłaty za sesję (odlicza to później przy ew. zleceniach)
dokładnie tak, miałam kiedys robione portfolio przez agencje za które musiałam zapłacić i potem cisza..... a podpisali ze mna umowę... ale przeciez łatwo to wytłumaczyć, maja tyle dziewczyn.... ogólnie mi to nie przeszkadzało bo i tak chciałam miec zrobione zdjęcia przez zawodowego fotografa tak na własny użytek a gdy dzwoniłam sama to cena za zdjęcia była wyższa o około 30%. mam te zdjęcia w domku i nigdzie więcej ich nie wysyłałam.... Chce powiedziec tylko tyle że nie mam zaufania jeśli najpierw trzeba cos płacić.... kidys agencja szukała mi pracy i należnośc odebrali sobie od przyszłego pracodawcy a nie ode mnie.... b.londynko życzę Ci powodzenia, ale uważaj bo tak jak pisałaś były tam dziewczyny przeciętne a to powinno dać do myślenia......

Odpowiedz
Reklama
b.londynka 2010-01-21 o godz. 11:07
0

Eeee... No to z tej sesji...

Wlasciwie to byla nas cala grupa (chyba 7 dziewczyn ze mna), wiekszosc to przecietne dziewczyny o przecietnym wzroscie, co mnie troche zdziwilo ;) Zdjecia tez w miare, gdyby nie... makijaz Jakos sie do niego nie przekonalam, zazwyczaj uzywam wiecej tuszu i staram sie unikac niebieskich cieni do powiek ze wzgledu na swoje wlasne cienie... pod oczami lol Ale moze ja laik jestem i sie nie znam??? W kazdym razie chyba kontraktu nie dostalam chyba, bo nie dzwonia, ale przynajmniej sprobowalam :D

Odpowiedz
AGABORA 2010-01-21 o godz. 10:39
0

halo haaalo
no i co pani b.londynko
Dojrzałam nową fotkę w awatarze i sobie wykoncypowałam jej pochodzenie ;)
Ladne :D czy z owej sesji testowej pochodzi

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 11:58
0

B.londynko -idź i o nic się nie martw. nie każda oferta pracy jako modelka jest trefna. :) martwienie się na zapas nie ma sensu.

na początek idź do ich siedziby, porozmawiaj z nimi, popytaj skąd te opłata. zapytaj ich kiedy się ją płaci. przyjrzyj się uważnie pracownikom firmy. zapytaj wprost czy chodzi o modeling, czy o interes zwany hostesy (robiące tło na imprezach).

nie rozumiem tych opłat za fotki, co to znaczy -COST PRICE for prints that we produce for them. jeśli oznacza to, że możesz kupić dla siebie odbitki robionych przez nich zdjęć (np. do jakiejś sesji) to jest to ok. natomiast co innego gdyby kazali takie fotki odbijać. zapytaj jak wyglda sprawa wersji CD -zazwyczaj za nie się nie płaci.
jesli chodzi o umowę to nie pomogę zbyt wiele. najważniejsze jaki procent biorą (ale często ich działka pozostaje tajemnicą) i powinnaś w umowie zaznaczyć coś o tym, żeby bez Twojej zgody nie dysponowali Twoimi fotkami (nie czerpali z nich zysków)
mogą żądać wyłączności na ciebie (ale jeśłi byłabyś już w jakiejś agencji -choćby reklamowej, to powinnaś im to zaznaczyć) -generalnie niektóre dziewczyny są w kilku różnych agencjach więc to nie powinno ich dziwić

agencja nie wydaje mi się podejzana -ale to oczywiste, że trzeba mieć oczy szeroko otwarte.

wiek nie ma tu większego znaczenia -nie mówimy przeciez od razu o wielkiej międzynarodowej karierze ;) ale o dobrze płatnym zawodzie na kilka lat z ofertami na (jak się można zorientować) niezłym poziomie

a jeśli chodzi o puszczalstwo -to nikt nikogo do niczego nie zmusza. zresztą przeważnie proceder nie dzieje się w pracy tylko po niej -na licznych imprezach, na które nikt nie ciągnie przecież siłą. na świecie jest naprawdę dużo dziewczyn chętnych, więc bogaci starsi faceci nie będą na siłę ciągnąć do łóżka spokojnej dizewczyny. w tej branży szybko staje się jasne kto imprezuje a kto pracuje

Powodzenia! trzymam kciuki, żeby sprawa wypaliła :)

Odpowiedz
b.londynka 2009-12-18 o godz. 10:01
0

No wiec wyglądało to tak. Zrobiłam sobie portfolio, dość kiepskie, bo nie bawiłam się w profesjonalny makijaż i porozsyłałam mailem po agencjach znalezionych przez internet. Zaraz dostałam maila, że są zainteresowani i niedługo poinformują mnie o terminie zdjęć próbnych. List przyszedł po kilku tygodniach. Właśnie ten, o którym tu napisałam.

A etap pierwszy, to używam ich słownictwa. Pierwszy etap to "segregacja" kandydatek, które nadesłały zdjęcia, z tego ponoć odpada 70-75% dziewczyn. Te, które wg nich mają największe szanse są zapraszane na zdjęcia próbne (nowe twarze) lub rozmowę (modelki z doświadczeniem). Cytuję to, co przeczytałam w liście i na stronie.

Odpowiedz
AGABORA 2009-12-18 o godz. 06:48
0

b.londynka napisał(a):
Dostałam zaproszenie na próbną sesję zdjęciową od dość dużej i dobrej agencji londyńskiej. Skoro przeszłam jako jedna z nielicznych etap pierwszy jakie mam szanse na podpisanie kontarktu?
Strona agencji to http://www.impactmodelmanagement.co.uk
B.londynko hmmm...tak sobie teraz doczytałam dokładnie .
co to znaczy "dostałam zaproszenie"
w jakiej formie je dostałaś ,od kogo
Bo jeśli ktoś z tej agencji skontaktował się z Tobą telefonicznie lub przez internet ,oznacza to ,iż skądś musiał wiedzieć o Twoim istnieniu ,że gdzieś kiedyś sie zgłaszałaś lub zostawiałaś swoje foty
...czy to było tak ,ze to Ty dowiedziałaś się o ich agencji i sie zgłosiłaś ,
czy też np. zaczepił Cię na ulicy ktoś ,proponując tę sesję
i co znaczy "przeszłam pierwszy etap " czy to znaczy ,że juz jakiś casting się gdzieś odbył ,tak

Odpowiedz
Reklama
AGABORA 2009-12-18 o godz. 05:44
0

a za co B.londynko płacisz te 40 funciaków ??
dowiedz się dokładnie ,najlepiej żebyś miała to potwierdzone na piśmie
skoro już masz mieć jakiś wkład własny ,np. w postaci tych 40 funtów ,powinnaś wiedzieć za co i na co ta kwota ...
trochę to dziwne ,bo tak jak juz pisałam wcześniej i wspomniała o tym Focia -agencja nie powinna pobierać opłaty za sesję (odlicza to później przy ew. zleceniach)
a fotki (zwłaszcza w formie cyfrowej) powinnaś dostać ,tak czy inaczej
po pierwsze będziesz mieć dowód ,gdyby zaistniała sytuacja ,ze fotki te zostaną wykorzystane w jakimś "niecnym" celu ,bez Twojej wiedzy i np. zrobiliby na ich podstawie fotomontaż (domyślasz sie mam nadzieję ,co mam na mysli)
nie ,żebym Cię straszyła ,ale musisz i takie ewentualności brać pod uwagę ,niestety
no i jesli kontaktujesz sie z nimi np. via mail,zachowuj koresdpondencję

aha ,mój znajomy fotoedytor napisał ,zę nie zna tej agencji

Odpowiedz
b.londynka 2009-12-18 o godz. 05:15
0

Po sesji mogę kupić płytę ze wszystkimi ujęciami, bez retuszu itp, albo zamówić u nich obrobione zdjęcia, płacąc jedynie za cenę odbitek.

Poszukam chyba jeszcze informacji na ich temat (tylko gdzie?), bo z natury nie jestem ufna ;)

Dzięki!!!!

Odpowiedz
focia 2009-12-18 o godz. 04:41
0

Zadna szanująca się i uczciwa Agencja nie pobiera od modelek opłaty za testy, portfolio. Jesli dziewczyna się spodoba, agencja robi portfolio na własny koszt - podobnue jest z dietetykiem kursami itp a potem tylko odpisuje te koszty z wynagrodzenia dziewczyny przy podpisywaniu kontraktów z Klientami.

Odpowiedz
AGABORA 2009-12-18 o godz. 04:40
0

B.londynko
a czy oni dają Ci fotki po sesji ??
bo jesli będą fajne to nawet mozesz miec je potem do wlasnego uzytku ,tak dla siebie
no i pewnie będziesz w ich bazie
szczerze mówiąc (z tego co zaobserwowałam) na ich stronie -fotki testowe modelek są takie sobie ,tzn. nie są złe absolutnie ,ale też nie jakieś powalające ..ot ,takie .....OK!
widziałam strony niektórych pseudoagencyjek -tragedia
Tu nie jest źle :D

aha ,wiekszosc agencji jeśli już jesteś w ich bazie ,chce Cię na wyłączność
jesli dostalabys jakies zlecenie poza agencją,musisz o tym inforrmować swoją agencję macierzystą ....jesli zrobisz cos komercyjnego bez powiadamiania ich o tym(np .weźmiesz udział w jakimś spocie reklamowym ,sesji foto dla czasopisma ,pokazie mody etc..) ,mozesz liczyc sie z tym ,ze podadzą Cie do sądu lub od razu wyznaczą karę
agencja zajmuje się bookingiem i oni z tego żyją biorąc dla siebie działkę (często sporą) tego tez musisz sie dowiedzieć -jaki procent gaży wlatuje do Twojej kieszeni
no ,ale to takie rady na przyszłosć ,gdyby juz zaistniala opcja ,że mają dla Ciebie zlecenia
:D -czego życzę
P.S. praca modelki (czy też fotomodelki) wcale nie jest usłana różami ..wbrew powszechnej opinii
ale może być fajnym sposobem na dorobienie dodatkowej kasy ,dobrą zabawą itp...o ile traktuje sie to z dystansem i
Powodzenia :D
i daj znać

Odpowiedz
b.londynka 2009-12-18 o godz. 04:19
0

Agabora, dzieki! :stokrotka:

WHAT DOES IT COST IF I AM SELECTED TO BE SIGNED BY IMPACT?

Nothing.

There are many disreputable 'agencies' that charge models unnecessary and extortionate fees, with nothing in return. At IMPACT there are no hidden costs, Signing-on fees, promotional fees, website inclusion charges, e-composite production, etc, as all joining costs are underwritten by IMPACT. In addition, IMPACT subsidises its recruitment Test Shoots, the model only being required to make a small contribution towards the costs of the shoot. Also, models would only ever pay COST PRICE for prints that we produce for them - usually only between ?10 to ?14 maximum for a fully finished, corrected and airbrushed 10x8(A4) digital PRINT (not just a CD image). If you are asked to pay more than this by anyone, ask why?

To jest cytat z ich strony. Pogrubiłam tekst o niewielkiej opłacie, o której z góry uprzedzają. W rzeczywistości mam zapłacić naprawdę niewiele, bo Ł40 (tyle jestem w stanie dać) jako "mój wkład w koszta ogólne" . Czy to może ich dyskwalifikować? Sami przestrzegają przed agencjami, które pobierają wielkie opłaty za nic, no i te zdjęcia ich modelek (jak zauważyła Agabora) też wskazują na profesjonalizm.

B.londynka, ile masz lat? Generalnie - wielkie kariery dziewczyn to się zaczynają raczej tak przed 16 rokiem życia. (Nie piszę tego złośliwie broń boże!) Czy to casting na modelkę czy fotomodelkę?

Mam 21 lat. Czyli mieszczę się w górnej granicy wiekowej (przyjmuje się dziewczyny w wieku 13-21). Na wielką karierę to ja już nie liczę ;)

Do agencji zgłosiłam się sama, nie z żadnego ogłoszenia w gazecie. Oni się nie reklamują.

Odpowiedz
AGABORA 2009-12-18 o godz. 03:28
0

Aaaaaaaaa
jeśli chodzi o zapłatę za testy ,to generalnie szanująca sie i znana na rynku agencja pokrywa koszty (studio ,fotograf ,make up ,fryzjer,stylista i scenografia) i zazwyczaj modelka zwraca to później ,przy pierwszych otrzymanych zleceniach o ile takie otrzymuje ... ;)
ja ,malując czy stylizując modelki do testów ,zazwyczaj dostaję za to kasę ,czasem też robię to za free -dla funu ,albo dlatego ,ze dobry fotograf robi sesję ,lub tez dziewczyna jest obiecująca i warto jej twarz mieć w swojej książce :D
weszłam sobie na stronkę tej "Twojej "agnecji i zobaczyłam ,ze kilka dziewczyn ma jakieś publikacje ,tzn. fotki do gazet ,reklamują znane marki itp....
może nie jest źle
to ładne dziewczyny (w większości)
faceci też
mimo wszystko zalecam ostrożność
i tak jak już dziewczyny radziły przed mną -nie podpisuj niczego bez uprzedniego dokładnego zapoznania sie z jakimkolwiek świstkiem zwanym umową ,kontraktem czy jakkolwiek zwanym
przypomniała mi się też historia o pewnej dziewczynie
brała udział w jakiś regionalnych wyborach Miss czy jakoś tak ,podpisała umowę że hm...od tej pory musi uczestniczyć we wszelkich projektach organizowanych przez sponsora -bankiety ,pokazy i takie tam ....z przewagą bankietów ,czyt.ostrych baletów ,w stroju topless np.
i dodatkowo ,ze nie będzie pobierać za to żadnej opłaty.....
no comments ...jej sprawą zajął sie prawnik oczywiście ,sprawa trwa
to tak ku przestrodze ;)

Odpowiedz
AGABORA 2009-12-18 o godz. 02:59
0

B.londynko
bardzo ,ale to bardzo musisz być ostrożna
w samej Warszawie działa cale zatrzęsienie pseudoagencji ,których działalność zaczyna sie i kończy na zrobieniu dziewczynie testów (czyli próbnych fotek) ,wzięciu za to całkiem grubej kasy ...i na tym koniec
Potem po prostu mówią ,ze nie ma zapotrzebowania na Twoją twarz czy ciało i ze "w razie czego ' oddzwonią
są też takie "agencje",które przez kilka dni robią casting ,testy ,nabijają sobie kasę i znikają ..naprawdę trzeba uważać .
Generalnie żadna szanująca agencja nie ogłasza się np. w prasie itp..
to do nich przychodzą zainteresowani !
Oczywiście zdarza się ,ze są organizowane np. konkursy i wtedy jest wiele informacji w mediach ,ale sa to znane agencje i każdy może sprawdzić ich wiarygogodnosć
Znamosobiście wiele modelek ,którym się udało ,bo np. ich twarze zdobią okładki Vogue'a .czy tez są twarzami znanych topowych marek .no ,yyy...akurat tych z Vogue'a to niewele znam (ale znam),i to dowód na to ,że można
ale udaje się naprawdę garstce .
Niestety znam tez takie ,którym się nie udało ...
przez własną naiwność chociażby ...no niestety ...

znajomy fotograf zlecił teraz mojejmu facetowi prowadzenie sprawy dziewczyny ,której fotki bezprawnie wykorzystano do promowania jakiegoś sextelefonu ..
no i proces będzie jak nic

zaraz podeślę linka do strony znajomemu fotoedytorowi- on na co dzień zajmuje sie sciąganiem modeli do sesji ,zapytam czy znana jest mu ta agencja

Odpowiedz
magdaF. 2009-12-18 o godz. 02:33
0

Słuchałam kiedyś wywiadu z włascicielką agecji modelek, która powiedziała, ze takie pierwsze sesje zdjeciowe sa robione zad damo i zdjecia zotaja w agecji.
Jeżeli chcesz dowiedzie sie czy twoja agencja to nie firma-krzak to zadzwoń może do innej znanej agencji lub gazet dla kobiet i spytaj czy słyszeli cos o tej firmie.
Umowę weż do domu przeczytaj na spokojnie a jeżeli masz taka mozliwosć to skonsultuj z prawnikiem.
Powodzenia i gratulacje :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 02:27
0

xandra napisał(a):No, dłonie mam ładne, ale to jednak chyba trochę za malo :D .
Oj tam, zawsze coś ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 02:01
0

Rewelacja- gratuluje!!

Bedziemy mialy co opijac :partyman:

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 01:20
0

GRATULACJE!!! :brawo:

Odpowiedz
xandra 2009-12-18 o godz. 01:20
0

Aha :D no ja tam nie wiem :D .
Nigdy nie miałam ambicji a i podstaw ;) by być modellką :D .

No, dłonie mam ładne, ale to jednak chyba trochę za malo :D .

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 01:15
0

xandra napisał(a):skonczyło sie niestety na tym że przerobili ją mocno na kase, naciągając na jakas załosną sesje za którą musiała zapłacić a (chyba!) jesli firma robi sesje dla siebie to sie nie płaci
Hehehe znam te klimaty ( ) (xandra, zwykle się płaci za portfolio swoje, ale robione też dla firmy -> większość fot zostaje w agencji, sobie można wybrać parę sztuk)

B.londynka, ile masz lat? Generalnie - wielkie kariery ;) dziewczyn to się zaczynają raczej tak przed 16 rokiem życia. (Nie piszę tego złośliwie broń boże!) Czy to casting na modelkę czy fotomodelkę?

b.londynka napisał(a):Czy ktoś zdementuje plotki o puszczalskich i głupkowatych modelkach? Niestety, mam wrażenie że taka panuje opinia i dzięki temu mężowi absolutnie się mój pomysł nie podoba...
:| ale w jaki sposób "plotki o puszczalskich i głupkowatych modelkach" miałyby "przełożyć się" na ciebie?

Tak, jak pisze Xandra, nic nie podpisuj bez prawnika ;)
POWODZENIA! :D

Odpowiedz
xandra 2009-12-17 o godz. 23:32
0

gratuluje :D

moja przyjaciołka tez dostała propozycje modelowania (swiadkowa ;) ) , skonczyło sie niestety na tym że przerobili ją mocno na kase, naciągając na jakas załosną sesje za którą musiała zapłacić a (chyba!) jesli firma robi sesje dla siebie to sie nie płaci
jakos sie oparło o sąd bo i inne dziewczyny tak nabrali ale tu, jesli chodzi o Anglie to jestem mniej sceptyczna ;)

tak wiec uwazaj co mowisz i najlepiej bez prawnika niczego nie podpisuj ;) , powodzenia!

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 18:26
0

W odpowiedzi na pytania Ci nie pomogę, bo sie na tym nie znam ;) , ale ogromnie Ci gratuluję! :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie