• magdaF. odsłony: 1728

    Telefon i policja @$#$^%^%%^$#$%#%$#

    Mojej mamie dziś ukradli telefon na stacji benzynowej.
    Miła pani ze stacji zadzwoniła do niej po 15 min i powiedziała, że na monitoringu znaleźli tego gościa i mają jego nr rejestracyjny. Był to kierowca tira i zanim zwinął tel. to pytał się o jakiś adres w Warszawie gdzie miał rozładować towar.
    Mama zablokowała tel . i zadzwoniła na 997 żeby wysłano jakiś panów policjantów na adres o który pytał się złodziej bo najprawdopodobniej jeszcze tam jest. Tłumaczyła przygłuchej i niezwykle wolno myślącej kobiecie przez 20 min o co chodzi, poczym została poinstruowana żeby zadzwonić do O. bo to ich teren. Ok dzwonimy do O. opowiadamy historię od początku podajemy nr tel na stację pani z centrali mówi że to łatwa sprawa i do załatwienia... poczym oddzwania po 20 min i mówi że to NIE ICH TEREN!!!!
    Żesz kur.... dzwonimy do kolejnego komisariatu i tam znowu opowiadamy całą historię. Pan połapał się w końcu o co chodzi stwierdził , że miejsce gdzie miał się złodziej mamy tel rozładowywać to NIE ICH TEREN!!!!!
    Mama spytała więc czy w to 4 miejsce też ma sama zadzwonić , poczym pan policjan stwierdził, że on ROZPATRZY SPRAWĘ i zastanowi się co ma zrobić. A mama ma w tym czasie przyjechać na komisariat bo należy złożyć pisemne zeznanie, bo on bez tego nic nie może zrobić
    Kurwa jego mać , państwo prawa i sprawiedliwości...
    Policja ma podany nr rejestracyjny i gdzie złodziej jest, to teraz usiądą na dupach i będą czekać, bo może ucieknie a tak w ogóle to nie ich tren
    @@$@%$@
    Dziękuję za uwagę

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-21, 10:57:42
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
magdaF. 2009-11-21 o godz. 10:57
0

Dzięki dziewczyny.
Mama złożyła tego samego dnia, zeznanie (pisemne) niestety pan odjechał juz w sną dal...
Kiniak masz rację ja odrazu chciałam złożyć skargę, ale to jest zasadniczo sprawa mojem mamy i nie mogę robić nic czego ona by sobie nie życzyła. Mam jednak nadzieję, że ją przekonam...

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 00:08
0

Jesli mozecie to spytajcie na stacji jak dlugo trzymaja kasety z monitoringu, zeby potem nie bylo (jesli) policja sie jednak za to wezmie ze nie ma dowodow.

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 07:52
0

beeeeeee....

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 07:32
0

Kurwa, zamiast narzekac zacznijcie cos robić. Dopóki nie zaczniecie się na to skarżyć, to tak dalej będzie. Stwierdzenie, ze to Polska rzeczywistość do niczego nie prowadzi.
Ile z Was złożyło sargę, jak było źle potraktowanych w sklepie, w przychodni, na policji? Założe się, że nie wiele.
Najprościej jest kurwami rzucać i GENERALIZOWAĆ, czego wręcz nie nawidzę. A potem napisać: A to Polska właśnie.
Co z Wami?
Chcecie społeczeństwa obywatelskiego, to weźcie w końcu życie w swoje ręce i przestańcie marudzić!
MagdaF. nie mam tu na myśłi konkretnie Ciebie, tylko stado które wtóruje Twojej sprawie 8)
Jeszcze raz, zacznijcie coś robić, jak się Wam źle dzieje, a nie oczekujcie w wianuszku płaczek, że się samo naprawi

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 10:05
0

Nasza polska rzeczywistość ..... kurwa mać

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-19 o godz. 09:49
0

Po prostu...Polska

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 06:06
0

NApisz skargę do stołecznej.
Osoba, któa przyjmuje na 997 ma zasrany obowiązek przyjąc telefon i dalej pokierować sprawę do odpowiedniej jednostki.
Mój brat pracuje na 997 i jak dzwoni Pani z krańca W-wy, to on dzwoni na odpowiednią jednostkę i wysyłają z niej patrol.
W 997 nie moga powiedzieć, ze to nie ich teren. Ta pani co przyjęła telefon, na pewno będzie się musiała tłumaczyć. Podaj godzinę o której na 997 dzwoniłaś, oni będą wiedzieli, kto odebrał ten telefon.

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 20:11
0

Kurrr......@$#$%%&^*&*(^%^%$$%#$@ i jak tu czuc się bezpiecznie,

Odpowiedz
fonia 2009-11-18 o godz. 10:18
0

Człowiek więcej straci pieprzonych nerwów przy rozmowie z tymi mózgami,
niż w trakcie ataków, złodziejstw...
Cóż cywil znaczy

Odpowiedz
Och 2009-11-18 o godz. 08:41
0

Ukęcić im wszystkim te głupie łby :axe: :axe: :axe:

Odpowiedz
Reklama
Made Of Sun 2009-11-18 o godz. 05:40
0

To jest norma, niestey....

Miałam podobną sytuacje kiedy jadąc samochodem z lubym, gość wymusił pierszeństwo, mało brakowało i by do nas wjechał. Zorientowaliśmy się, że gość coś krzywo jeździ po ulicy. Zajechaliśmy mu drogę, żeby go zatrzymać, otworzyliśmy drzwi i wszystko stało się jasne, że gość zalany był jak bela. Zadzwoniliśmy na policje, gdzie nas co chwile odsyłali na inny numer, aż w końcu ten nawalony gość nam zwiał.......
Tyle z tego wyszło....

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 04:23
0

no zesz!!!!!!
co za banda zidiocialych leniwcow!!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 04:13
0

po prostu brak słów!!!!!!!!!!!!!

Współczuje Twojej mamie.
Ja tez kiedys bylam w podobnej sytuacji, wiec wiem, jak sie ten proces odbywa :( :(

To nasz kraj.................................

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie