-
edysz odsłony: 4308
Edyta&Norbert-03.09
Tak więc i ja dołączam do grona mężatek ;)
Na razie mam tylko amatorskie fotki, bardziej profesjonalne po powrocie z podróży poślubnej....
A teraz opis:
Już we wtorek wieczorem mieliśmy naszą salę do dyspozycji. Obejrzeliśmy ją i zdecydowaliśmy, jak ją udekorować.
Środa i czwartek upłynęły nam na dmuchaniu balonów i ich upinaniu. Moja mama zaś cały czas dowoziła produkty na przepyszne ciasta i inne smakołyki.
W piątek popołudniu razem ze świadkami byliśmy podpisać dokumenty.
Nie obyło się bez wpadki Okazało się bowiem, ze podpisaliśmy się w oryginale księgi małżeństw, wobec czego w sobotę przy ołtarzu podpisywaliśmy już tylko kopię. Tak więc małżeństwem zostaliśmy 24 godziny wcześniej 8)
Sobota upłynęła pod znakiem "szybciej, szybciej..."
Już o ósmej rano czekałam na moją fryzjerkę. 0 8.30 nadal jej nie było... na szczęście zjawiła się o 8.40. I te 40 minut potem cały czas byliśmy do tyłu.
W domu już czekała na mnie siostra cioteczna, żeby zrobić mi pazurki.
W tym czasie przyjechał Pan Młody, a ja jestem nie umalowana i w starych ciuchach
Szybki makijaż, mama stwierdza, że za dużo tapety, szybka poprawka.
Ubieram się z pomocą mamy, świadkowej, teściowej oraz... brata, który osobiście zapina mi buciki.
W tym samym czasie Pan Młody ubiera się w drugim pokoju.
W końcu spotykamy się w salonie... Niesamowita chwila....
O 13.30 wyruszamy na sesję w studio. Spędzamy u fotografa śmieszne 40 minut, podczas których Pan Młody reaguje uśmiechem tylko na zawołanie "sex" 8)
O 16.00 błogosławieństwo - oczywiście niesamowite wzruszenie.
Mszę ślubną pamiętam jak przez mgłę... Z opowieści rodziny wynika, że obojgu nam łamał się głos...
A potem... tylko 25 schodków na salę :D i już pierwszy taniec (Walc z "Nocy i dni")...
Reszta nocy zleciała mi strasznie szybko. Oczywiście nie obyło się bez zmiany butków :x
Oczepiny były niesamowicie śmieszne, panowie na konic mieli pocałowac świadka i oczywiście konsternacja... Wreszcie po 30 sekundach jeden się zdecydował i wygrał ;)
Zabawa była wspaniała...
Goście bawili się do 6 rano...
A my wróciliśmy o 7.30 do domku, zdrzemnęliśmy się 4 godzinki i pojechaliśmy orzygotowac wszystko do poprawin, które trwały az do poniedziałku :o
A teraz zdjęcia:
no to gratulacje na nowej drodze...
pieknie razem wygladacie
Wczoraj odebraliśmy nasz film oraz zdjęcia od fotografa....
Niestety zdjęcia trzeba skanować, a to trochę potrwa.
W dalszym ciągu czekam też na bardziej profesjonalne fotki
ze ślubu i wesela.
Na pocieszenie wklejam zdjęcia z naszej podróży poślubnej 8) do Krakowa.
Pogodę mieliśmy wspaniałą i super odreagowaliśmy wszystkie stresy
Gratuluję i życzę Wam:
miłości gorącej jak słońce, szlachetnej jak złoto, czystej jak łza, słodkiej jak miód oraz spełnienia pięknych marzeń i wspólnych planów
Również przyłączam się do życzeń
Wszystkiego najlepszego w dalszym, już wspólnym życiu!!!
Wszystkiego najlepszego od świezo upieczonej Żyrardowianki ;)
OdpowiedzWszystkiego najlpeszego, dużo szcęscia i radości oraz wielkiej miłości :D
OdpowiedzWszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :D Bardzo ładnie wyglądaliście.
Odpowiedz
;]
GRATULACJE!!!
wszystkiego najlepszego!!!! miłości miłości miłości i samej radości!
Wszystkiego najlepszego, dużo miłości i szczęścia na całe wspólne życie :)
Odpowiedz
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
witamy wśród męzatek
no no wyglądaliście slicznie czekamy na więcej fotek :) tych z podrózy także
Podobne tematy