-
lideq odsłony: 1666
Komputery k&*^%$£
Wlasnie wrocilam z pracy i odkrylam,ze esej ktory produkowalam w pocie czola przez dwa dni prawie ze w jezyku esperanto kur.. przepadl. :awantura:
przebrnelismy z malzem pzrez wszystkie pliki i dupa. nie ma szans na odzyskanie. Jestem na granicy zalamania nerwowego, bo w idealnej wersji jutro mialy byc poprawki i w piatek mial byc zlozony tam gdzie trzeba. £$%^
Nie wiem , czy gryzc, kopac, czy plakac :mur: :mur: :mur:
Tak to jest; pisalabym na papierze, to by bylo, a tak, nawet kurwa malej kropki po tym nie ma. Niestety, duzo zalezy od tej cholernej pracy pisemnej
NIe wiem, czy mi lepiej,ale pomoglo mi pisanie tego posta walac w klawiature z calych sil
Xandrus, z Polski jestem duchem ( a co), ale mieszkam na wyspach :/ dzieki za chec pomocy P.( nawet jezeli on sam o tym nie wiem lol ) Moj malz siedzi w komputerach i nie dal rady, ale on nie zajmuje sie odzyskiwaniem danych niestety. W dodatku wmawia mi, ze takie historie to na ogol blad uzytkownika, a ja moge dac sobie reke uciac, ze saveowalam
jezyk, ktorym pisze jest tak specjalistyczny, ze esperanto, to juz tylko dwie przecznice dalej ;)
ja kiedyś tak miałam z jednym calutkim rozdziałem pracy mgr-zapisywałam na dyskietce i coś się podziało, że znikło
rozpacz i panika
musiałam pisać od nowa ( dobrze, że to był tylko jeden rozdział)
dyskietka była pusta-przynajmniej tak było widać na moim kompie
i długo później coś znów na niej zapisałam i dałam do wydrukowania na inny komputer- jakie było moje zdziwienie jak osoba, która to drukowała -oprócz tego co chciałam drukować- przyniosła -zaginiony tamten rozdział
jego komputer widział wszystko
na moim dalej widać było tylko jeden plik
do dziś nie wiem, nie rozumiem jak to się stało
może jestem mało pomocna -ale może moja przygoda będzie miała coś wspólnego z Twoją i może jeszcze się odnajdzie ( gdzieś, kiedyś)
Oops, to problem. Nie pomogę Ci odzykać,ale polecam wypróbowany sposób na przyszłość. Wysyłaj ważne pliki na swojego maila. Nawet jak Ci komputer zupełnie siądzie to i tak możesz pliki odczytać na każdym innym komputerze. Nawet lepiej tak niż na pendrivach, dyskietkach itp.
OdpowiedzWspółczuję i życzę weny. Czasem takie "drugie razy" są lepsze niż pierwowzory.
Odpowiedz
DZieki dziewczyny za slowa otuchy. Niestety, nie zapisalo sie nigdzie, a z odzyskiwaniem danych, to juz chyba bedzie latwiej napisac od nowa. Moglo sie gdzies zawieruszyc w naszej sieci domowej, bo ostatnio platala figle, ale to juz wyzsza polka i tego nie kumam, choc tez nie odnalazlam..
Ide produkowac od nowa i mam nadzieje, ze ten post bedzie ku przestrodze ;)
Profesjonalnego odzyskiwania danych nie polecam - bardzo droga rzecz.Jesli masz znajomego, ktory sie potrafi tym zajac to sprobuj. Ale najpierw na spokojnie poszukaj jeszcze raz, moze sie jakos glupio zapisalo, pod inna nazwa, w Tempach albo gdzies jeszcze. Jesli komputer nie padl to rtoche dziwne jest takie zaginiecie pliku.
Kilka razy mi tak cos przepadlo i na pocieszenie powiem, ze napisanie tego od nowa idzie znacznie szybciej i latwiej, niz za pierwszym razem. I nauczylam sie robic kopie bezpieczenistwa waznych rzeczy :(
rany nie pociesze sie, ale moze daj do speca, ktory zajmuje sie odzyskaniem danych i moze jemu sie uda :goodman:
OdpowiedzPodobne tematy
- @#$%#!&*)(*&||&$%%%$!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 31
- AAAAAAAAAAAAA &^^$%#*@(i(@*(&#(*&^(*$ 48
- Do czego służą te "Pomyje&qu 14
- Cymbeline APOLINE - rozmiar 38 / wzrost 163 cm - okazja 0
- ^$%&$%&% 25
- NIEPOWTARZALNA SUKNIA ŚLUBNA „AGNES” roz 0