-
Jania odsłony: 22007
Co upiec by zadziwić teściową?
Z zachwytu oczywiście!!!!Składniki na ciasto:4 żółtkapół szklanki cukru pudru50dag mąki tortowej25 dag margarynyłyżeczka proszku do pieczeniaZ podanych składników zagniatami ciasto i pieczemy dwa dwa placki. Najlepsza jest forma prostokątna. Temp okolo 180 st, czas okolo 20,30min. UWAGA ciasto jest bardzo kruche!!!!SKŁADNIKI NA KREM:0,5 litra smietanki,pół szkalnki cukru pudruopakowanie smietan fixuKremówkę ubić z cukrem pudrem i paczką śmietanfixu. Przełożone ciasto polewamy gorącym karmelem.PRZYGOTOWANIE KARMELU:Do garnka wkładamy puszkę słodkiego, skondesowanego mleka. Zalewamy ją wodą i gotujemy na wolnym ogniu 3 godziny. Po tym czasie otwieramy. Łyżką rozsmarowujemy gorący karmel na placku i po bokach. Wierzch posypujemy osiekanymi drobno włoskimi orzechami.Ciasto najlepsze jest na drugi dzień, kiedy to pod wpływem karmelu i masy placki odpowiednio spulchnieją.MOJE UWAGI:ciasto faktycznie jest bardzo kruche i nie ma się co martwić jak się złamie - taki jego urok.Najlepiej puszkę z mlekiem - koniecznie słodkim, wstawić gotowac i dopiero brać za robienie reszty. Po polaniu karmelu od razu posypac orzeszkami wtedy się dobrze przykleją.UWAGA - ciasto znika w zatrważającym tempie!!!! Jeśli coś się uchowa przechowywac w lodowce.
Daggie napisał(a):algaj napisał(a):justyśka napisał(a):50dak mąki to ile jest szklanek?
ok. 3 szklanek
Nieee.. jakie 3 szklanki. Dwie. Jedna szklanka ma 250 g czyli 25 dkg..czy sie myle? Ale to wychodzi wtedy 2 szklanki..
niepełne 3 szklanki :)
u mnie to ciasto nazywa się snickers, tylko przed śmietaną smaruję placek powidłami śliwkowymi. i ciasto warto zrobić 1-2 dni przed podaniem wtedy placki rozpływaja sie w ustach :lizak:
DobraC napisał(a):ale fajnie bo moj maz ma w sobote urodziny to bedzie jak znalazl :lizak:
mam nadzieje ze mi wyjdzie...
rozumiem ze mam upiec najpierw jeden placek, wyciagnac, potem drugi, potem na ten drugi nalozyc smietane, przykryc pierwszym i "skarmelizowac" :) ?
Mozesz upiec jednoczesnie oba, wystarczy miec dwie blaszki. Pamietaj o papierze do pieczenia, jesli chesz wyjac ciasto kruche z wysokiej blaszki, nie polamie sie.
miam, zrobiłam wczoraj :)
czy tesciową rzuca na kolana jeszcze nie wiem ale koleżanki z pracy z gościem z Węgier włącznie leżą u moich stóp ;)
o_szustka napisał(a):wyciagam ten przepis, bo sobie ostatnio przypomnialam, ze to ciasto jest pyszne :)
oj tak - zrobiłam je i było pyszne. Na swięta wielkanocne zrobiłam drugi raz - znalazłam podobny przepis na mazurka kajmakowego.
wyciagam ten przepis, bo sobie ostatnio przypomnialam, ze to ciasto jest pyszne :)
Odpowiedz
Jania napisał(a):iwonka napisał(a):Będę to ciasto robiła w sobotę, mam nadzieję, że wyjdzie- znając mój "talent" w robieniu ciast 8)
wyjdzie wyjdzie na pewno :)
nie przejmuj się kruchością placków - w nich tkwi tajemnica sukcesu ;)
Mam nadzieję, że wyjdzie, mąż już teraz się oblizuje na samą myśl o tym cieście :D
Będę to ciasto robiła w sobotę, mam nadzieję, że wyjdzie- znając mój "talent" w robieniu ciast 8)
Odpowiedz
Zrobiłam ciasto w sobote na moje imieninki :) No i tak jak wspominałam teściowa zjadła i nic. Dla niej to nie warto się starać sama nic nie potrafi zorbić a słowa pochwały by ja chyba powaliły hehhe Na szczęscie mojemyu mężusiowi bardzo smakowało ale i tak najwięcej pochwał zebrałam sama od siebie :) Teśc też zeżarł 2 kawałki ale słowa nie wydusił co za ludzie?
No i oczywiście robiłam bez śmitanfixu- śmietanka 30 nie miała problemu z ubiciem się :)
Zrobiłam. Bez problemu - i ciasto nie jest tak czasochłonne jakby sie wydawało. Jedna uwaga - wylaąłm całą puszke mleka na wierzch i posypałam na przemian orzechami, kokosem i migdałam. Jedna puszka to chyba zbyt dużo, bo ziasto jest po prostu za słodkie....chyba, ze dzisiaj coś sie zmieniło lol Ogólnie - pychotka :)
Odpowiedz
A ja posypałam migdałami masę smietankową..:P
:lizak:
Robiłam to ciacho już 4 razy..
Za każdym razem troszkę inaczej i za każdym razem było pyszne..
Cholernie czasochłonne, ale warto..
(straty tylko takie, że raz spaliłam mikser i raz wsypałam za dużo śmietan-fixu na raz i śmietana się jakby zwarzyła..:P)
Poza tym reeeewelka..
Robiłam to ciasto jeszcze przed Bożym Narodzeniem - M. był zachwycony, do dziś czasem mi o nim przypomina ;)
Moje uwagi:
Śmietan -fix sprawdził się super, ja sypnęłam chyba całą paczkę
CIASTO JEST DIABELNIE KRUCHE i mi się porozwalało na kawałki, ale potem ułożyłam je na talerzu w tych kawałkach, nałożyłam śmietanę no i jak przesiąkło nią to się tak ładnie "scaliło", nawet nie było widać tej mojej porażki ;)
Cała puszka karmelu to zdecydowanie za dużo, chyba bym przesłodziła gdybym ją wykorzystała więc dobrze piec jeszcze od razu coś na co ten karmel można wykorzystać (u mnie nie było potrzeby bo M. po prostu bezczelnie go zeżarł potem sam ;))
Posypałam migdałami w płatkach, super pasowały!
Dziękuję za przepis, jeszcze nieraz wykorzystam :)
Więc na imieniny A. jutro robię to ciacho..ciekawa jestem efektu....prosukty już są pozostaje tylko smietan-fix dokupić. Pytanie ile go trzeba na pół litra smietanki kremówki (bo tak chyba było w przepisie) ?
Odpowiedz
Agga napisał(a):mojej to chyba nic nie rzuci:)
zje jak zwykle i nawet słowa nie wydusi zresztą jeszcze nigdy nas nie pochwaliła uff cięzki zywot z takimi ludżmi
u mnie tak samo :( tylko że moja w ogóle może nie spróbować - chyba w obawie że ją otruję.
może rodzince na święta zeserwuję, a jak nie to dopiero na sylwestra - ale smaka mam wielkiego na to ciasto :P
Ja zrobię na Sylwestra :)
Już się nie mogę doczekać.
PS. Teściowej nie mam ale mam nadzieję że na innych też działa ;)
No więc ciasto wprawiło w zachwyt Przemyczka, moją mamą, która nie jada słodyczy wcale, kuzynkę, ciocię oraz Mamę mojego Słoneczka.. lol
Teraz to sobie wysoko zawiesiłam poprzeczkę i po takiej wariacji kulinarnej aż wstyd do Niej wpadać zjakąś babką zwykłą hehe..:)
Ciasto rewelka.
Polecam wszystkim!!
Dzięki za ten przepis!!
mojej to chyba nic nie rzuci:)
zje jak zwykle i nawet słowa nie wydusi zresztą jeszcze nigdy nas nie pochwaliła uff cięzki zywot z takimi ludżmi
ale ciasto zrobię dla siebie :) i mężulka :)
Z tego co pamiętam, to przepis ten krążył po forum dawno temu pod nazwą ciasto dla teściowej, bo właśnie z forum miałam przepis. Po wielokrotnym już pieczeniu wspólnie z mężem (On zawsze gniecie ciasto - co tu kryć, do tego potrzeba trochę siły, a skoro ja jestem mózgiem naszego związku to ktoś musi być mięśniem, żeby nie powiedzieć tanią siłą roboczą) możemy podać pewne patenty. Otóż: mój ślubny twierdzi, że do ciasta najlepsza jest KASIA. Ciasto się nie rozrywa. Forma ta mniejsza z dużych ;) w zupełności wystarcza. Śmietana mocno schłodzona, 36%. Ja ostatnimi czasy przestałam dodawać śmietan fix. Moim osobistym zdaniem zbędny sztuczny dodatek. A masa i bez śmitan fixu ładnie się uciera. Jeszcze jedno, trzeba uważać, aby śmietany... hmm... jakby to powiedzieć... może żeby śmietany nie przemiksować tzn. jak zrobi się gęsta to nie miksować dalej, bo po pewnym czasie ona znów zrobi się rzadka i na dodatek żółta (kiedyś tak spaprałam sprawę). Jeszcze jedna uwaga dotycząca mleka skondensowanego. Ja zazwyczaj gotuję mleko hurtem tzn. 3 - 4 puszeczki gotuję na raz. Takie zagotowane mleko może sobie spokojnie stać, aż mu się data ważności nie skończy. Nawet jeśli w odkrytej puszce zostanie trochę mleka to nic mu się nie stanie, jak trochę postoi w lodówce. Ewnetualnie moża takim mlekiem przełożyć wafle - bardzo pyszne. Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę.
OdpowiedzW mojej rodzinie to ciasto funkcjonuje pod nazwą krówka. A to ja zostałam przez nie powalona na kolana przez, wtedy przyszłą, teściową. Sama tez robiłam kilka razy. Do smietany dodaje 3 fixy, a karmel posypuje płatkami migdałowymi lub wiórkami kokosowymi, zalezy co mam pod ręką.
Odpowiedz
Dzieki za świetny przepis. Wczoraj dzięki niemu zabłysnęłam wsród zebranych gości na obiedzie, na którym była rodzina i znajomi. Tesciowa wychwaliła mnie pod niebiosa, a znajomi prosili o przepis. Ciasto jest słodkie i bardzo dobre.
Robiłam wszytsko po kolei tak jak napisałaś.
Polecam!!
Bardzo mi przykro - moja teściowa jest czeladnikiem - to ona raczej rzuca nas na kolana. Sama wypieka przepyszne, smakowite i przyozdobione pychotki...
Odpowiedz
tak - ja sypie ile mam ( żebysmy sie dobrze zrozumiałyb smietanfix to jest taki proszek Dr Otkera 9 gr) i ma napisane " utrzymuje wlaściwą konstynencję bitej smietany)
Opisuje tak dokładnie bo kiedyś koleżanka wsypała proszek, z którego robi się bitą śmietane !!!!
hmm Adinka nie mam pojecia - może kremówka była jakaś kiepska ? Ja używam takiej w granatowym kartoniku 36% i zawsze się udaje, może spróbuj faktycznie dodać wiecej smietan fix ( tym razem dałam 5 opakowań- bo akurat tyle mialam), no i trzeba pamietac że smietana musi byc mocno schlodzona i nalezy cukier puder dodac dopiero jak bedzie już zbita - ja potem jeszcze ubijam dlugo dlugo az wlasciwie mixer ledwo chodzi.
Aguś - to ciasto pierowtna nazwę miał " bardzo pyszny pacek"
Ale nawet u mnie w domu zmienił nazwę na "ciasto teściowej" :)
Ciasto zrobione na święta teściowej na kolana nie powaliło (bo nie próbowała) ale powaliło moja bratową. Wzięła nawet na wynos lol
Nadała mu nawet nazwę. Wpadła do mnie jak je robiłam. Powiedziałam jej że to ciasto powalające na kolana teściową. I w niedzielę poprosiła o ciasto: ZABÓJSTWO TEŚCIOWEJ :o lol
zrobiłam....upiekłam na święta Twój placuszek, i praaawie mi się udał, choć początek był ciężki, a mianowicie kupiłam puszke mleka ale nie zwróciłam uwagi, że było niesłodzone, więc gotowałam 3 godziny a może i dłużej, otworzyłam puchę i.... i nic miał być karmel a było mleko, więc wzięłam przepis i jeszcze raz czytałam i się zorintowałam w czym problem; kupiłam mleko słodzone i następne 3 godziny gotowania; przyznam, że karmel był świetny, ale niestety miałam problem z krojeniem placka musiałm go wykładać łyżką bo inaczej nie szło chyba za mało dałam śmietan fixu???jak masz jakąś radę na to to daj znać pozdrawiam
Odpowiedz
zapomnaialam wam napisać bardzo wazną rzecz cxo do robienia ciasta:
WSKAZÓWKA POMOCNA
te placki na ciasto najlepiej rozwalkowywac ( malym walkiem lub jakąś butelką ) w formie, w ktorej bedziemy piec. Do formy zamiast folii lepiej użyć papieru ( specjalny do pieczenia ciast) - nie trzeba wtedy natluszczac i posypywac, oraz ciasto nie ma klopotu z wyjeciem ciasta.
Jesli z ciasta na placki nie bedzie można uformowac kuli to można dodać jeszce jedno żółtko ( wiadomo jajko jajku nie rowne)
Dzięki. :) Mnie tam słodziutki karmel bynamniej nie przeszkadza. ;)
Odpowiedz
kryszka napisał(a):Jania, upewnię się: pieczemy dwa placki, jeden przekładamy śmietaną, na to drugi placek, i na niego karmel, tak?
To ciacho bardzo mi przypomina mazurka, którego robiłam w tamtym roku. Był pyszny! :D Ale ten karmel wychodzi bardzo słodki, może zemdlić. ;)
Dokładnie tak - tym karmelem dobrze jest cały obsamorowac - boki też. Karmel jest słodki, ale ciasto jest kruche i nie zasłodkie. Poza tym tego karmelu nie ma aż tak dużej warstwy na cieście. I te orzechy duzo daja!!!!
Jania, upewnię się: pieczemy dwa placki, jeden przekładamy śmietaną, na to drugi placek, i na niego karmel, tak?
To ciacho bardzo mi przypomina mazurka, którego robiłam w tamtym roku. Był pyszny! :D Ale ten karmel wychodzi bardzo słodki, może zemdlić. ;)
jania21 napisał(a):Lexa zalezy jaki efekt chcesz wywołac. I na sedes można coś poradzić. Cos tam dodac mozna oczywiście specjalnego something special for mother in low
plan awaryjny lol 8) ;)
Lexa napisał(a):jania21 napisał(a):z zachwytu oczywiście!!!!
a ja myślałam, że przed sedesem lol ;) ;) ;)
:D
ale by sie porobilo
jania21 napisał(a):z zachwytu oczywiście!!!!
a ja myślałam, że przed sedesem lol ;) ;) ;)
a tak na poważnie - musi byc pyszne :D
Jania, nie jem slodyczy do Wielkanocy, wiec jestem nieco w takich smakolykach wyposzczona, a Twoj przepis wywolal u mnie slinotok. naprawde!! to musi byc pyszne...... ale sie rozmarzylam... pozdrawiam.
Odpowiedz
dzieki jania, dzieki...
po prostu uzywalam kremowki dwa razy i za kazdym razem wyszla mi breja (bez smietanfixu) i wcale sie nie trzymala
ale moze ze smietanfixem sie uda (ja wiem co to ;)
Właśnie dzwoniłam do mamy żeby skonsultować jakie proporcje stosujemy.
Robimy z 1,5 porcji i wtedy ciasto pieczemy w prostokątnej dużej formie. Puszka mleka skondesowanego bez zmian. A bita śmietana - to juz kwestia gustu, ja ją bardzo lubię więc też robię 1,5 porcji.
Nie bardzo rozumiem z tym ssiadaniem się śmietany. Śmietan fix to sa takie małe saszetki przeznaczone do bitej smietany - dzieki niej lepiej się utrzymuje ta bita smietana. Ja tam wrzucam tego nawet i ze 3-4 opakowania. Ale nie jest to obowiązkowe.
jaka forma ma byc (wielkosciowo??)
a ta kremowka sie ssiada z tym fixem???
Podobne tematy