-
camillee odsłony: 10586
Co zrobić z nadmiarem pokarmy przy karmieniu piersią?
Moja Mala je regularnie co 2 godz.dzisiaj w nocy przespala 3.5h, jak przyszlo do karmieniaokazalo sie ze pol pizamy mam w mleku:|do rana meczylam sie z pokarmem, bo mala nie bylaw stanie tego zjesc.zastanawiam sie co bedzie jak zacznie przesypiac cale noce,co wtedy bedzie z pokarmem? ile go bedzie?co powinnam zrobic zeby sie nie meczyc gdy mala znowu bedzie spala dluzej?czy w ogole powinnam cos robic?
wczoraj znowu probowalam karmic ja bez nakladek,
zjadla, ale wydaje mi sie ze nieprawidlowo chwytala piers
no i teraz zastanawiam sie czy w ogole rezygnowac z tych nakladek....
moze dla dziecka nie bedzie az takiej duzej roznicy jesli bede uzywala
silikonowych nakladek i smoczka, a nawet czasem karmila butelka??
czy mozna mieszac mleko odciagane o roznych porach dnia??
justalka napisał(a):natomiast nigdy Zosia nie umiała ssać z butelki czy smoczka
to chyba dobrze :)
ja sie boje ze mala za duzo ssie smoka!
teraz prawie po kazdym posilku, ale chyba ma az taka duza potrzebe ssania
camillee, są dzieci, które od początku potrafią pięnie ssać z piersi, im może to nie zaszkodzić. Ale jeśli dziecko ma problemy, albo mama niezbyt dobrze przystawia dziecko dopiersi i maleństwo sobie nie radzi, to po takich wynalazkach może nie poradzic sobie z piersią.
Odpowiedz
Hala napisał(a):Z tymi nakładkami silikonowymi to ostrożnie i nie za długo. Niektóre dzieci mają później problemy z prawidłowym ssaniem piersi.
ja wlasnie uzywam tych nakaldek, bo mialam bardzo poranione piersi.
teraz zaczynam ja odzywczajac od nakladek.
czesem jest placz, a czasem bardzo szybko zaczynna ssac piers.
potrzebujemy kilku dni na odstawienie.
rybka1508 napisał(a):Ale podobnie jest ze smoczkiem, powinno się go dawać dopiero jak dzicko nauczy się ssac piersi, kilka tygodni po porodzie, bo inaczej może mieć problemy ze ssaniem piersi, a niektórzy dają smoka od razu...
ja dalam pokilka dni temu
bo mala coagle chciala ssac, a po 3 pociagnieciach przysypiala.
no i sprobowalam ze smokiem.
myslalam ze to strzal w 10 bo smok jej wystarczy, chodzi jej tylko o ssanie a nie o jedzenie.
Hala napisał(a):Z tymi nakładkami silikonowymi to ostrożnie
Tylko w azie konieczności...
Ale podobnie jest ze smoczkiem, powinno się go dawać dopiero jak dzicko nauczy się ssac piersi, kilka tygodni po porodzie, bo inaczej może mieć problemy ze ssaniem piersi, a niektórzy dają smoka od razu...
Każda matka się martwi, na pocaątku to miałam takie bomby, że się bałam o zapalenie i trochę odciągałam, ale dosłownie kilka razy. Myśle, że powinnaś odciągać wtedy kiedy cię bolą, są twarde aż do chwili jak poczujesz ulge, ale nie do końca, mała zacznie jeść coraz więcej i wszystko się wyrówna. Uważaj na piersi zwłaszcza w zimie, żeby nie przeziębić. A jeśli bolą cię brodawkiod karmienia to używaj nakładek silikonowych, aż się podgoją i przyzwyczają. A jakby mała przygryzała ci sutki to odkładaj ja od piersi na kilka minut, nawet jak będzie płakać, musisz jej pokazać, że cię to boli i że gryźć nie wolno, ni ełudź się że ona nic nie rozumie, bo taki znak dawany dziecku od maleńkiego przynosi super efekty. Amelka ma 8 zębów, ale przez prawie 9 miesięcy karmienia nie doznałam żadnego ugryzienia poważnego, zdażały się takie drobne jak sie zapomniała i np chciała odwrócić głowę w inna stronę a pierś zostawić w buzi...
Odpowiedz
rybka1508 napisał(a):czemu nie chcesz karmić piersią tylko odciągać i z butelki, dziecko przy piersi to niezwykłe i niezapomniane uczucie,
tak naprawde to chce karmic piersia,
uwazam ze to cos wyjatkowego i w pewnym sensie przywilej dla kobiety,
ale chyba bede troszke odciagac jesli znowu bede miala taka sytuacje jak dzisiaj w nocy,
bardzo bolaly mnie obie piersi i mnie znowu zalalo.
no i wczesniej nie wiedzialam czy mala sie najada,
tym bardziej ze ostatnio malo spala i myslalam ze czesto sie budzi bo jest nienajedzona.
ale dzisiaj jak ja zwazyli i wiem ze ladnie rosnie to mysle ze nie musze kontrolowac ile doklandie zjadla.
camillee, gratulacje dla malucha, niech rośnie zdrowo, a pokarm się ustabilizuje. Powiedz czemu nie chcesz karmić piersią tylko odciągać i z butelki, dziecko przy piersi to niezwykłe i niezapomniane uczucie, od dzisiaj Amelka nie je cycusi, więc jest mi dziwnie...
Odpowiedz
sama nie wiem co zrobic.
dzisiaj kupialm laktator, ale nie wiem kiedy go pierwszy raz uzyje.
w nocy znowu mnie mleko troche zalalo, tak ze musialam przy karmieniu dac po trochu z obu piersi....
ja karmie teraz w silikonowych nakladkach i nie wiem czy dla dziecka to bedzie duza roznica
miedzy ta nakladka a butla????
bo probowalam dzisiaj nakarmic ja juz bez nakladki i nie chciala
no i jesli sie zdecyduje na butle to pozostaje mi tylko butla?
troche mi szkoda przechodzic tak szybko na butle calkowicie :|
zapomnialam napisac ze przez 6 ostatnich dni mala przybrala 280g,
wiec juz sie nie martwie o to ze nie orzybiera albo ze nie najada sie moim mlekiem.
teraz mam problem tylko z nadmiarem pokarmu.
anQa, a próbowałaś zeby ktoś inny podawał butelkę? bo od mamy dzidzia raczej będzie się domagała piersi. Ola była w wieku Nikodema jak rozpoczęliśmy przyzwyczajanie do butli i na poczatku też nie chciała, ale w końcu się nauczyła.
i co ciekawe, nie przeszkodziło mi do dalej karmić ją piersią, butlę dostawała tylko kiedy mnie nie było, no i oczywiście potem już inne dania tez wprowadzaliśmy.
camillee, w naszym przypadku sprawdziło się podawanie butelki przez tatusia. Ola miała wtedy 5 miesięcy a ja wracałam do pracy.
samo odciąganie nie boli, a trwa różnie - w zależności od tego ile jest pokarmu.
myślę ze odciąganie i podawanie butelki tylko dlatego żeby zobaczyć ile zjada raczej nie ma sensu, jakby była głodna to by płakała i częściej się budziła. zobaczysz jak przybiera na wadze i czy nie ma powodów do niepokoju.
rybka1508 napisał(a): Bo nie jestes tak naprawde w stanie sprawdzić ike mleka wypija...
Chyba że będziesz odciągać do butelki ... ja teraz bym tak zrobiła bo niestety nauczyłam Nikodema picia tylko z cycuszka i mały pomimo mojej walki o picie z butelki nawet na nią nie spojrzy owszem weźmie do ręki i poznęca się nas smokiem ale piciem bym tego nie nazwała
camillee napisał(a):chyba powoli mi sei juz to normuje :)
To super
A co do pytania to myślę, że maleńka jest już starsza więc nie musi wisieć na cycku 40 min, a poza tym to im więcej mleczka spływa tym ona musi mniej ssać i szybciej jest nasycona :D tak było u nas lol
Widzę, że dziewczyny Ci już odpisały ale od siebie napiszę tylko tyle, że oprócz odciągania pokarmu (troszczeszkę) pamiętaj o wygodnej bieliźnie a dokładnie staniku !!!! Ja miałam zapalenie piersi w 2 miesiącu po porodzie :o to było straszne i nikomu nie życzę :( 40 stopni gorączki, dreszcze i okropny ból piersi (nie wspomnę o wrażeniach przy ssaniu piersi) a przyczyniło się do tego moje spanie w ciasnym staniku :o wystarczyło kilka godzin do rozłożenia mnie całkowicie na łopatki lol
Więc reasumując
- odciągaj pokarm do momentu aż poczujesz lekką ulgę
- masuj piersi pod prysznicem z ciepłą wodą
- i pamiętaj o bieliźnie !!!
Będzie dobrze
Noemi znowu spala 3godz wiec znowu mam pelniejsze piersi.
w zamian bardzi krotko dzisiaj je.
czy majac nawal pokarm leci szybciej i latwiej?
tak ze dziecko sie szybciej najada???
dziewczyny ktore odciagalyscie laktatorem, co robilyscie z tym mlekiem?
dokarmialyscie dziecko z butelki czy wylewalyscie je??
Tak jak u dora24, maję zalewał pokarm ksztusiła się okropnie zawsze tą pierwszą fazę odciągałam bez laktatora byo by naprawdę kiepsko. Właśnie jedni mówią zeby nie używać laktatora moja połżna też odrawdzała ale zrobiłam to bo czułam że muszę bo inaczej dojdzie to zatoru a tak nigdy nie miałam zapalenia piersi
Odpowiedz
Ja też musiałam sobie pomagać laktatorem, zwłaszcza że przy Majce miałam tyle pokarmu, że ją zalewało i nie dawała rady pić. Musiałam najpierw troszkę ściągnąć mleczka i dopiero Maja się najadała spokojnie. Wkładki w ciągu dnia zmieniałam chyba co godzinę, a jak karmiłam to też musiałam do drugiej piersi pieluchę przykładać bo wkładka to było za mało.
Z czasem się wszystko dostosowało do potrzeb. Z tym że przy pierwszym dziecku musiałam nosić wkładki laktacyjne w staniku, prawie do końca karmienia, czyli rok :o bo ciągle trochę wyciekało w czasie karmienia. A teraz karmię Mikołaja, mleczka mam dość, ale wkładek już dawno nie używam.
ja mialam takie nawaly ze szok
nie tylko koszulke nocna mialam ciagle mokra ale codzinne ciuchy, nie pomogly wkladki, dopiero jak zaczela chodzic z pielucha w staniku to obylo sie bez zmieniania bluzek ciagle
mi polozna odradzala sciaganie pokarmu, bo to tak jakby dziecko wiecej pilo, wtedy jeszcze wiecej sie produkuje mleka
jak juz musisz to sciagnij tylko tyle zeby poczuc mala ulge-ale nie wszystko! masuj delikatnie piersi pod prysznicem, zeby nie zrobily sie guzki itp
zobaczysz wszystko sie unormuje :)
camillee,
Twój organizm niedługo na pewno sam się przystosuje i produkcja będzie szła odpowiednio do potrzeb, przerwy między karmieniami będą się z czasem wydłuzać, Noemi będzie spała coraz dłużej między karmieniami.
a jak już nie mozesz wytrzymać, to trochę odciągnij. ale nie za duzo, bo odciąganie, podobnie jak ssanie powoduje zwiększoną produkcję.
Podobne tematy