Piątek z "Dybukiem" - X edycja Festiwalu Singera

W Warszawie rozpoczął się Festiwal Singera. Tegoroczna edycja jest X z kolei, zatem program pęka w szwach od wyjątkowych wydarzeń. Jedno z nich - teatralne, postanowiliśmy dla Was zrelacjonować.

Na spektakl pt. "Dybuk" przybyliśmy lekko przed czasem. W drzwiach przywitaliśmy się z Szymonem Szurmiejem i Gołdą Tencer - organizatorami całego festiwalu. Po wejściu na salę teatralną przecieraliśmy oczy ze zdumienia - wszystkie miejsca zajęte. Na szczęście znaleźliśmy jeszcze wygodne lokum dla siebie i czekaliśmy niecierpliwie na trzeci dzwonek.

Widowisko na motywach utworów „Dybuk” oraz „Dzień i noc” Szymona An-skiego, to historia o przeznaczeniu, przed którym nie ma ucieczki i o miłości silniejszej niż śmierć. Rozgrywająca się na granicy dwóch światów opowieść osadzona jest w mistycznej tradycji żydowskiej. Poetycki teatr nastrojów z romantyczną historią w tle.

„Dybuk” to kamień milowy w dziejach literatury jidysz. Jest tym dla teatru żydowskiego, czym dla polskiego są „Dziady”.

Przedstawienie wystawiane było w języku jidysz i tłumaczone symultanicznie na język polski. To naprawdę niezapomniane wrażenia.

 

 

Po teatralnej uczcie czekała nas niespodzianka: wszyscy uczestnicy tegorocznego Festiwalu Singera dostają mały upominek, mianowicie ciasteczko z sentencją, pochodzącą z Talmudu. Ciekawe, co znajdziecie we własnych!

Jeśli więc macie ochotę poznać bliżej kulturę żydowską, nie wahajcie się! Moc wrażeń gwarantowana. 

Program festiwalu możecie sprawdzić tutaj.