Czy znamiona się dziedziczy?

U mnie w rodzinie jest ciekawa sprawa z tymi znamionami.

Ja mam znamię na nodze (jak byłam mała było widoczne, teraz jest tak jasne, że prawie wogóle nie odcina się od odcienia skóry). Wiem że odziedziczyłam je po rodzinie babci, bo tylko moi kuzyni z tej strony drzewa genealogicznego mają podobne plamki na ciele. Co ciekawe ani babcia, ani moja mama nie miały znamion - czyli jak widać pojawiło się ono dopiero w kolejnym pokoleniu.

jednak okazalo sie ze moja mala nie odziedziczyla "myszki" po mezu :)
moze dlatego ze okazala sie nasza niespodzianka dziewczynka ?? kto wie ;)

Ja również mam myszkę na lewym udzie (sporą, ale jasną). Po paru tygodniach od porodu zauważyłam u Anusi na lewej nóżce znamię. Więc to napewno dziedziczone po mnie. Ale nie wiem czy któreś z moich rodziców to ma, muszę zapytać.

Czesterka i Aoi,
znamię nie musi pojawić się od razu przy urodzeniu.
Moja siostra u swoich synów odkryła znamiona po chyba 2 czy 3 miesiącach. Ja u swojej córci jedno na pleckach zobaczyłam w pierwszym tygodniu, a drugie na nóżce pojawiło się nieco później.

W mojej rodzinie też dziedziczymy znamiona - po tacie, a on po swoim ojcu. Mam takią plamkę i ja, i moj brat i siostra, mają nasze dzieci. Teraz brat spodziewa się dziecka, więc ciekawe czy i gdzie maleństwo będzie miało znamię.
U nas znamiona są w różnych miejscach, ale ja bardzo chciałam, żeby Olisia miała znamię. Oczywiście nie na twarzy, ale chiałam, żeby było. I są dwa. :-)

ja po mamie odziedziczyłam pieprzyk na dolnej powiece prawego oka a po tacie na nosie lol

Co prawda bardzo nie wnikałam w "drzewo genealogiczne" rodzinnych znamion, ale:
- znamię ma mój brat i jego córka,
- mój mąż ma mnóstwo różnej wielkości znamion pieprzykowatych (część przeznaczona do usunięcia) tych płaskich i wystających, ale największym znamieniem jest olbrzymia nieregularna plama na brzuchu. Wygląda to jak ogromna blizna, ale jest w kolorze kawy z dużą ilością mleka.
- ja również mam na znamiona-pieprzyki na karku.

Za około 2 miesiące mogę powiedzieć, co i gdzie odziedziczył nasz synek.

moja babcia ma znamiona, mój tata ma i ja też mam, a na małej pewnie
dopiero z czasem zobaczymy czy wyjdą ale nie powiedziane!

dziekuje za wszystkie wpisy ;)
strasznie mnie to ciekawilo i niepokoilo zarazem.
zostaje mi tylko miec nadzieje, ze jezeli ta "myszka" sie pojawila to bedzie ona rowniez na nozce.
za kilka dni sie pewnie dowiem 8) i oczywiscie dam znac ;)

Nabla napisał(a):wiewrióra napisał(a):w mojej rodzinie od strony mamy wszystkie dziewczynki maja takie czerwone plamki na karku pod potylicą (smiejemy się ze znak czarownic)
W mojej rodzinie jest tak samo, też mam czerwoną plamę na karku, tuż przy granicy włosów. Ma to też mój brat, mama, babcia ze strony mamy. Dalej nie sprawdzone.
czyli "dziobnięcia bociana", takie poporodowe pamiątki
oj ma to wiele osób :) moje córy też

Hania odziedziczyła po mnie znamię.
Ja mam na prawej nodze z przodu zaraz pod kolanem
Hania na prawym biodrze, no prawie na pośladku czyli dokładnie tam gdzie moja mama lol

wiewrióra napisał(a):w mojej rodzinie od strony mamy wszystkie dziewczynki maja takie czerwone plamki na karku pod potylicą (smiejemy się ze znak czarownic)
W mojej rodzinie jest tak samo, też mam czerwoną plamę na karku, tuż przy granicy włosów. Ma to też mój brat, mama, babcia ze strony mamy. Dalej nie sprawdzone.

Znamie może się pojawić ale nie musi. Pozatym jeśli obaj mają je w tym samym miejscu to jeśli sie pojawi u malucha to też jest prawdopodobieństwo, że pojawi sie w tym samym miejscu.
U mnie w rodzinie wyłącznie kobiety dziedziczą charakterystyczne znamie na plecach, żaden facet go nie odziedziczył. Miała je moja prababcia, ma je babcia, moja mama oraz jej siostra, mam je także ja ale już moja siostra jakoś nie dostała go "w prezencie" :) U wszytskich które je mają występuje ono dokładnie w tym samym miejscu (na wysokości zapięcia od stanika).

w mojej rodzinie od strony mamy wszystkie dziewczynki maja takie czerwone plamki na karku pod potylicą (smiejemy się ze znak czarownic)
takze jest prawdopodobne ze odziedziczy ale jezeli bedzie w bardzo widocznym miejscu to można usunąć (naprawde cuda robią teraz)
:)

Ja mam na policzku, bliżej nosa pieprzyk, który ma również mój brat, ojciec, miała siostra babci (mamy ojca). Z tego co pamiętam z opowiadań cioci babcia też miała. Taki znak rodzinny.
Ale jak to z dziedziczeniem... można, ale nie trzeba odziedziczyć. To zależy m.in., czy jest to cecha dominująca, czy recesywna.

Ja też mam odziedziczone po tacie. Moja siostra też. Na Młodego nie przeszło, więc różnie bywa :)

mojej szwagierkó córka miała znamię na głowie we włoskach jak miała 2 latka usunięto jej to; znamię miał ojciec małej i babcia ale w róznych miejscach więc tu akurat było to dziedziczne