Czy ze znamionami na skórze człowiek się rodzi, czy mogę się pojawić w trakcie życia?

kajka nie ma zadnych pieprzyków, oprócz małej myszki bardzo bardzo jasny brązowy kolorek na plecach ( z 1,5 cm) zresztą ja również mam w tym samym miejscu,

ja tez mam znamie myszke dosc duza na przedramieniu od urodzenia (podobno mama jak byla ze mna w ciazy to szczuea sie przestraszyla) moje znamie jest plaskie i w kolorze ciemno brazowym
malgo napisał(a):likwiduja za pomoca zamrazania - jest to bezbolesne
nawet nie wiedzialam myslalam ze takie rzeczy to wycinaja

wzystko zalezy gdzie sie takie znamie ma
ja mialam na plecach akurat tam gdzie sie zapina biustonosz - caly czas to mialam podrazniane i dermatolog stwierdzil ze lepiej usunac
reka to tez takie nieszczegolne miejsce - jak bedzie pisac to bedzie ocierac
no ale wszystko zalezy od lekarza
teraz znamiona likwiduja za pomoca zamrazania - jest to bezbolesne - oczywiscie zalezy to od rodzaju i wielkosci znamienia
moje bylo duze i niestety trzeba bylo ciac i mam teraz blizne

Kiedyś nie wolno było ruszać takich rzeczy. Moja Mama nie pozwoliła na żadne wycinanie tego u mojego brata. a teraz jego córeczka ma i pediatra zaleciła konsultacjeu dermatologa. Bo powinni zbadać czy nie ma tendencji wzrostowych. Kazali sprawdzac czy nie rośnie i nie ma wysięku.

kiedyś słyszałam że takie rzeczy można smarować specyfikiem który to wysusza albo lekarz to związuje i jak usycha to odpada ale nie wiem czy nie jest za późno

Hala tez o tym myslalam ale nasz pediatea stwierdzil ze nie ma takiej potrzeby dopuki nie rosnie i nie zmienia barwy
narazie mu ten cycek w niczym nie przeszkadza ale jak zacznie pisac (jest na prawej raczce) to moze
zapytam jeszcze raz we wrzesniu jak pujdziemy na szczepienie o skierowanie
a cycek wyglada tak

aneta2808, ja bym to pokazała dermatologowi

Oliwier ma jakby to napisac takiego cycka na najmniejszym paluszku u raczki
(urodzil sie z nim) jeszcze w szpitalu lekarka mowila ze odpadnie
minelo 18 miesiecy a cycek jest dalej rosnie razem z Olim ( w stosunku do wielkosci raczki jest ciagle taki sam) i nie zmienia barwy

ja w tej chwili na rekach mam tyle ze jakbym policzyła wyszłoby ze 100 to tak jak u mnie. Ale pocieszam sie, ze nikt w rodzinie czerniaka nie miał.

ja w tej chwili na rekach mam tyle ze jakbym policzyła wyszłoby ze 100 :o
jak byłam nastolatką lubiłam sie opalac i teraz tego załuje bo to niewskazane przy takich znamionach a prwda jest taka ze skóra "zapamietuje" takie intensywne opalanie i moze to wyjsc nawet po latach
teraz smaruje sie sunblockiem bo zmądrzałam na starosć

My obydwoje z H jesteśmy całi w pieprzach, dzieci też mają. Najciekawsze jest to, ze ja mam brodawkęw oklolicy ucha i moje dzieci teżje tam bedą miec. Ja na słonce nie wychodzę bo się czerniaka boje.

malgo napisał(a):czyli pieprzyki i znamiona wyskakuja z czasem??
jak najbardziej
znamiona i pieprzyki pojawiają się z czasem a szczególnie zostają po opalaniu
Ja widzę jak moim rodzicom z roku na rok przybywa tych "ozdób". Mi zresztą też

Mój Wojtek jak się urodził nie miał ani jednego pieprzyka, ale po 2-3 miesiącach pojawił mu się jeden spory w dole plecków. Ja myślę, że to naturalna sprawa, na którą wpływ mają geny i nic za bardzo na to nie poradzimy

Tak, mnie z biegem lat wyskoczyło kilak małych pieprzyków.

czyli pieprzyki i znamiona wyskakuja z czasem??

Moja siostra urodzila sie z dosyc duzym znamieniem na brzuchu,ma go do dzisiaj i nic sie nie dzieje.

Hala napisał(a):Ja mam kilka, natomiast mój mąz ma ich mnóstwo, do tego ma jasnąkarnacje
Damianowi teraz wyskoczyły 3 mikroskopijne ale się obawiam bo ponoć to dziedziczne :|

Ja mam kilka, natomiast mój mąz ma ich mnóstwo, do tego ma jasnąkarnacje.

W. ma 2. Obserwuję je bacznie.

ja tez mam mnóstwo a karolina wcale

najwazniejsze to ich nie eksponowac na słonce
miejsca w których jest ich szczególnie duzo zakrywac ubraniem np plecy dekolt a jak nie mozna bo są np na dłoniach czy ramionach smarowac wysokim faktorem

one stanowią niebezpieczeństwo w połączeniu z promieniami UV

Ja mam dużo pieprzyków, ale Wiktoria ani jednego ;)

MOJA CORKA URODZILA SIE Z PIEPRZYKIEM NA PLECKACH. MAM GO OBSERWOWAC CZY NIE ZMIENIA BARWY I CZY SIE NIE POWIEKSZA ZA BARDZO.

NIE WIEM CZY TO TEZ NIE JEST SPRAWA GENOW. BO MAZ MA BARDZO DUZO ZNAMION. A JA NIE MAM NIC.