-
Gość odsłony: 2987
Mój ślub 14-10
Witajcie !
Wreszcie zebrałam się, żeby wejść na forum i podzielić się z Wami swoimi
przeżyciami z tego szczególnego Dnia. Jest długie.....:)
Na początku powiem, że było poprostu cudownie !!!
W piątek przed ślubem mieliśmy do załatwienia jeszcze parę spraw jak spowiedź
(uffff-jak żałowałam, że nie udaliśmy się do parafii, w której braliśmy
ślubJ), dowiezienie alkoholu i bilecików na stoły do lokalu (Galop z
Zielonce). Oczywiście nie obyło się bez przygód, bo tuż po przywiezieniu
wódki i wina do lokalu okazało się, że w jednym kartonie brakuje nam 5
butelek wódki (kupowaliśmy pełne kartony i nie przyszło nam do głowy
sprawdzić czy każdy jest zamknięty, braliśmy je z palet). No ale cóż, już nie
chciało nam się wracać do sklepu. Bileciki, które zawieźliśmy razem z planem
też były troszkę nie na miejscach, jak się okazało, ale nie miało to
wielkiego znaczenia :)
Przyszedł wieczór, czas na sen.... Myślałam, że będę miała duże problemy z
uśnieciem, ale nie, usnęłam bez problemu i spałam smacznie.
Rano pobudka, szybki prysznic, wspólna kawa – ostatnia z narzeczonym :) i
wyjście z domu. Z naszym kolegą, który zgodził się wystąpić w charakterze
kamerzysty i całonocnego kierowcy do dyspozycji gości (świetna sprawa)
pojechałam po panią fotograf i do fryzjera. Byłam bardzo spokojna i miałam
dobry humorek, pomimo, że pogoda nie była wymarzona , było szaro i chłodno.
Ale nie przejmowałam się tym, ważne, że nie padało. Fryzurka wyszła bardzo
fajnie, troszkę się stresowałam ponieważ fotograf robiła również reportaż z
przygotowań i w salonie cały czas pstrykała fotki :) Potem odebraliśmy
kwiatki i pojechaliśmy do mnie do domu.
W domku śniadanko i makijaż, atmosfera się rozluźniła i stresowałam się już
mniej :)
Wreszcie założyłam suknię. Cudownie się w niej czułam !!!! Mama musiała mi
tylko przyszyć stanik do sukni, żeby nie wystawał poza gorset :)
W trakcie przygotowań zjeżdzała się rodzinka, moi dziadkowie, mój chrzestny,
przyszli teściowie (było małe zamieszanie, ale bardzo przyjemne) i wreszcie
mój przyszły Mąż ze świadkami! Wyglądał super !
Nastał czas błogosławieństwa. Popłynęły pierwsze łzy wzruszenia.... Mój tata -
z reguły twardy mężczyzna -miał szkliste oczy:) Mnie również trzeba było
poprawiać makijaż.
Czas naglił, więc pojechaliśmy na zdjęcia w plener. Najpierw na most, gdzie
upaskudziłam sobie strasznie sukienkę, na szczęście od spodu, więc nie było
tego tak widać, świadkowa uspakajała mnie, że nie będzie widać wkościele.
Pózniej Cytadela i Starówka. Było naprawdę wesoło !
Po zdjęciach pojechaliśmy do naszego mieszkania, gdzie mogliśmy chwilę
odetchnąć, zagrzać sie i wypić szybką kawkę. Jeszcze parę fotek w mieszkaniu
i do kościoła.
To było cudowne zobaczyć tyle znajomych twarzy pod kościołem czekających na
nas....Cała rodzinka w komplecie, znajomi z liceum, z pracy, byłam naprawdę
mile zaskoczona !
Kiedy stanęłam w drzwiach kościoła zaczęłam się bardzo denerwować chociaż
podobno nie było tego widać. Cudownie było tak kroczyć przed ołtarz z moim
jeszcze narzeczonym i mijać wszystkie znajome buzie w akompaniamecie pięknego
śpiewu Ave Maryja w wykonaniu kuzynki mojego M, która jest śpiewaczką. Serce
waliło mi jak oszalałe :) Zaczęła się ceremonia. Pierwsze i drugie Czytanie,
które sami wybieraliśmy przeczytali nasi świadkowie. Jest to fajny akcent,
jeśli można to tak nazwać :)
Naszedł czas przysięgi i wiecie co .....to prawda, że w tym momencie odczuwa
się spokój. Ja byłam spokojna, głośno i wyraźnie patrząc w oczy mojemu M
wypowiedziałam słowa przysięgi. I do końca życia zapamiętam ten moment i oczy
mojego męża patrzące prosto w moje oczy. Ten obraz pozostał mi głeboko w
pamięci.... Po wymianie obrączek kiedy usiedliśmy już na swoje miejsca ksiądz
powiedział „proszę o brawa, są już małżeśtwem” i cały kościół bił brawo !!!
Cięzko opisać słowami, co się czuje w takich chwilach. Do tego towarzyszący
piękny śpiew....Ceremonia była naprawdę wyjątkowa i zwruszjąca i to również
duża zasługa księdza, który udzielał nam ślubu. Po prostu świetny z niego
człowiek !
Po ślubie tradycyjnie – życzenia. Było sporo osób, więc trwały myślę około
godzinki :)
Po wszystkim goście pojechali już do lokalu, a my wskoczyliśmy zostawić
kwiaty, prezenty i kaskę w naszym mieszkaniu. Polecam takie rozwiązanie,
jeśli ktoś ma możliwość, nie trzeba się martwić o to w trakcie wesela, chodź
mieliśmy miejsce, żeby to schować w domku młodej pary, ale tak odszedł
problem przewożenia :)
Pojechaliśmy na wesele i tu również było pięknie ! Nie będę opisywać ze
szczegółami bo Was zanudzę, ale przyznam że lokal, w którym urządziliśmy
wesele stanął na wysokości zadania.
Sala była pięknie ustrojona, stoły również, jedzenie wyśmienite i bardzo miła
obsługa. Zabawa trwała do samego rana i cała rodzinka do dziś wspomina
imprezę. Orkiestra, która nam polecono świetnie prowadziła całą zabawę
weselną ! Naprawdę super mili ludzie znający się na prowadzniu tego typu
imprez. W niedziele poprawiny, które wyglądały jak małe wesele:) Mogę śmiało
polecić ten lokal. Jest rewelacyjny ! Pozostały alkohol i jedzenie zostały
zapakowane i dostaliśmy je do domu.
I tak minął ten cudowny Dzień... jestem mężatką już ponad miesiąc i jest
naprawdę wyjątkowo.
To nieprawda, że nic się nie zmienia po ślubie... ja odczuwam dużą zmianę
jest tak jakoś wyjątkowo i jakaś luka została wypełniona.
I to tyle ode mnie. Wszystkie przyszłe Panny Młode życzę Wam dużo szczęcia i
miłości i żeby Wasz ślub był wyjątkowy i pamiętany do końca życia !
Wszystkim Forumkom serdecznie dziękuje za Wasze rady. Dzieki nim upewniłam
się w swoich decyzjach.
Pozdrawiam Was ciepło !
Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia
Ślicznie wyglądaliście!
Sukienka boska :) Ale dla takiego szczuplaska jak Ty, ja będę musiała chyba poszukać troche czegoś innego ;)
OdpowiedzTo spróbuje wkleić jeszcze raz :)http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=53a5a2498197fe58
Odpowiedz
Wrzucam jeszcze parę fotek. Może będzie widać lepiej sukienkę :) (jest do sprzedania). Pozdrawiam.
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
Gratuluję pięknej młodej parze!!
Wyglądałaś olśniewająco, suknia CUDOWNA lol lol, o fryzurce nie wspomnę bo baaardzo w moim stylu!
Wszytskiego naj naj naj!!!
fotki są świtene, bardzo przyjemnie się je ogląda ;]
Śliczne zdjecia i super fryzurka :) Sukienka też chyba super, ale nie za dużo widać - proszę o więcej!
OdpowiedzWszystkiego najlepszego!! Miałaś naprawdę śliczną fryzurkę!!! Dokładnie taką jaką sama chciałabym mieć!!! No a zdjęcia....nic tylko gratulować !!
Odpowiedz
naprawdę fantastyczne zdjęcia
wszystkiego najlepszego i dużo słoneczka na nowej drodze życia :)
najserdeczniej Wam gratuluje i zycze samych takich chwil :love: :heart: :heart: :love:
Odpowiedz
Swietne zdjecia :brawo: I piekna suknia!
Wszystkiego najlepszego! :)
Gratulacje oraz Wszystkiego Najlepszego
Piekne zdjecia, Slicznie wygladaliscie
Dziękuje wszystkim za życzenia lol To super uczucie czytać tak serdeczne posty !
Wrzucam jeszcze parę zdjątek.
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
Gratulacje! I też podziwiam szczęście i prezencję Młodych. No i ukłony dla krótkowłosej panny młodej - też bym tak chciała, ale do tego trzeba mieć urodę...
Odpowiedz
Gratulacje! Wszystkiego dobrego na nowej drodze.
Rewelacyjne zdjęcia! :)
Wszystkiego najlepszego dla Was.
Wyglądałaś po prostu ślicznie.
Mieliśmy wesele w tym samym lokalu ;)
Kamyk śliczne zdjęcia :) pewnie dlatego że widać na nich cudną, kochającą się parę :D
Życzę Wam dużo miłości i radości :D
Dziękuje Wam za życzenia i miłe słowa.
To był cuuudowny dzień :D
Przeslicznie wygladalas, a suknia jest po prostu BOSKA! :D WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
Odpowiedz
Kamyk, ale Ty ladna jestes :love:
gratulacje i wszytkiego najlepszego :)
Podobne tematy