-
Gość odsłony: 2732
żele french - mój pierwszy raz ;)
Wczoraj, a właściwie już dzisiaj (do ok. 1.30) zrobiłam mój pierwszy french. Na sobie oczywiście... wczoraj byłam zbyt zmeczona żeby okreslić jak wyszedł, ale dziś po przebudzeniu spojrzałam na pazurki i... są śliczne. Musze popracowac nad linią uśmiechu, ale i tak jestem zadowolona... :)
Musiałam Wam o tym powiedzieć... musiałam... :D
Podpisuje sie rekami i nogami bo czesto nawet po rocznej praktyce partacza dziweczyny robote.Pisze tak bo znam takie panny. :| No ale jak widac sa dziweczyny ktore znaja sie na rzeczy i tak trzymac
OdpowiedzGdyby każdej satylistki tak wyglądały pierwsze pazurki frencz to byłoby naprawde super.
OdpowiedzNo to dopiero jest sliczna linia usmiechu :D :D :D :D :D :D :D :D Oksana doslownie cudo!! Ja chcialam piekna linie usmiechu na swoich a zrobila mi panna chyba linie smutasa
Odpowiedz
no ładniutkie, ładniutkie
ale te 6 godzin to na szkoleniu Ci zajęło? i na jakim jeśli mogę wiedzieć?
Dzieki dziewczyny =]
Nie napisalam ze te pazurki zakladalam 6 godzin, wiec jeszcze dluga droga przedemna...
Ale juz robilam uzupelnienie po dwoch tygodniach... jeden podszedl powietrzem wiec mysle ze jestem na dobrej drodze
Też się przymierzam do szkolenia na formie a twoje zdięcia mnie do tego mobilizują :D
Odpowiedz
ja musze jeszcze docwiczyc robienia ładnej, równej lini uśmiechu.
French Oksany bardzo mi sie podoba :) Ale jak je zrobiłaś? położyłaś żel do frencha?
PS. Sliczne kwiatki :)
ładniusie :) Ja swoje pierwsze prace umiescilam w galerii :)))
Odpowiedz
Ja tez musze pocwiczyc linie umiechu... jak narazie to mi sie wydaje najtrudniejsze
A to sa moje pierwsze zelki (frencz na formie) wykonane z pomoca boskiej pani instruktor
Podobne tematy