Ile wytrzymujecie z jednym wzorkiem na pazurkach?

Jeden wzorek? Wytrzymuję 2-3 dni :) Lubię eksperymentować z nowymi wzorkami :) Mam tak dużo pomysłów że zaczęłam je rysować na kartkach :) Żeby nie zapomnieć :)

mi_ napisał(a):KAMi_ns napisał(a):ja ostatnio 4 tyg bo nie mialam akcesorow do robienia pazurow :P
ja tez cztery tygodnie ostatnio, a to dlatego, że nie miałam czasu , żeby coś zmienić :P
ateraz mam nofki niesmigane i sie ciesze :D

KAMi_ns napisał(a):ja ostatnio 4 tyg bo nie mialam akcesorow do robienia pazurow :P
ja tez cztery tygodnie ostatnio, a to dlatego, że nie miałam czasu , żeby coś zmienić :P

ja ostatnio 4 tyg bo nie mialam akcesorow do robienia pazurow :P

mi sie zawsze wzorek podoba na pierwszym paznokciu reszta mi sie juz nie podoba ale jakos wytrzymuje z nimi 2 dni w porywach do 3 i juz niemoge zmywacz i cos nowego

A wyjątkowo ze swoimi koronkowymi wytrzymalam 3 tyg. i nadal mam zamiar je nosic. Tylko chce troszke zmodyfikowac (dopelnic jakims pylkiem :P) i zastanawiam sie, czy ich na szpic nie spilowac. Ale wzor na bank zostawie :P

Ja zmieniam srednio tak co 3-4 dni
a od 3 lat nie bylo jeszcze dnia zebym miala pomalowane pazurki na jeden kolor
zawsze musie miec mnostwo dodatkow, bo ja normalnie kocham te wszystkie swiecidelka :)

zabcia69, to chyba czas najwyższy to zmienić

wstyd sie przyznac ale ostatnio zaniedbalam pazurki i nie mam nic na nich...

aniusiaa napisał(a):Anja trzeba sie przyzwyczaic. bez rekawiczek ani rusz
ale ja nie lubię
A teraz temacik, bo nam się dostanie 8) :P

Anja trzeba sie przyzwyczaic. bez rekawiczek ani rusz

aniusiaa napisał(a):jak ma dobry utwardzacz to nawet tydzien. ale oczywiscie wszystko robie w rekawiczkach. ale i tak co 2-3 dni robie sobie cuss nowegp :P
Ja zawsze mam utwardzacz,ale rękawiczek jakoś nie lubię-dziwnie mi sie w nich porusza hihi

jak ma dobry utwardzacz to nawet tydzien. ale oczywiscie wszystko robie w rekawiczkach. ale i tak co 2-3 dni robie sobie cuss nowegp :P

A ja tak przewaznie dwa razy w tygodniu maluję sobie pazuraski. Jak mnie nachodzi cos to częściej, ale ostatnio jakoś mnie nie nachodzi hihih

Ja wzorek zmieniam zwykle po trzech dniach.Zawsze jak pomaluję to bardzo mi się podoba jednak póżniej mi się nudzi i juz myslę nad nowym.

NO

marta81,

koniec bo nas laseczki zaraz zlinczuja :P
ze tematu sie mamy trzymac hehe

KAMi_ns, tym bardziej dziekuje

girljusta napisał(a):KAMi_ns, a ja czekam dalej na akrylik NSI, bo mi wykupiłaś clear lol i dzwoniła babka, że nie dostali teraz i znowu kolejny tydzień
o bidusia

KAMi_ns, a ja czekam dalej na akrylik NSI, bo mi wykupiłaś clear lol i dzwoniła babka, że nie dostali teraz i znowu kolejny tydzień

marta81 napisał(a):KAMi_ns, dzienx
to nie byl komplement :P ;) hehe

KAMi_ns, dzienx

marta81, swinia sie zrobilas :(

KAMi_ns, bo mi sie nie chce starych fotek do kompa wgrywac i tworzyc galerii, poza tym kiedys braciszek pozyczyl aparat i mi 12 fotek z pazurkami wykasowal, bo mu miejsca na karcie brakowalo -- menda

wiec jak wstawie, to tylko do popatrzenia a nie oceniania i nie piszcie komentarzy , bo po dupach dostaniecie

marta81 napisał(a):KAMi_ns, no moze wstawie, bo ja wiesz, ja juz od dluzszego czasu nie pokzauje fotek pazurkow...
ale moze zrobie wyjatek
a no rzeczysciecie...
a to dlaczego

KAMi_ns, no moze wstawie, bo ja wiesz, ja juz od dluzszego czasu nie pokzauje fotek pazurkow...
ale moze zrobie wyjatek

marta81 napisał(a):KAMi_ns, no bo jak szlam do szpitala, to mialam juz odrosniete i nie chcialao mi sie uzupelniac, wiec sciaglam, ale teraz sobie trzasne noweczki :)
no to czekam na foteczke nowek niesmiganych ;) :D

KAMi_ns, no bo jak szlam do szpitala, to mialam juz odrosniete i nie chcialao mi sie uzupelniac, wiec sciaglam, ale teraz sobie trzasne noweczki :)

marta81, a czemu sciagnelas zelki

ja teraz wytrzymuje bardzo dlugo z jednym kolorem na pazurkach, bo od kiedy zdjelam zelki nosze na nich jedynie odzywke :)

ale juz nie dlugo, bo za jakies tydzien , gora poltora robie pazurki!!!!

ja zmieniam codziennie :D

albo jak juz nie masm czasu t oco 2..

albo zmywam i nei mam nic na pazurkach :)

a u mnie odwrotnie - jak najdłużej 3mam wzorek na pazurkach, bo mi szkoda go zmieniać ; P

ja swoj mam 3 dni i jak na razie nie chce mi sie go zmieniac :) brak weny...

2,3 razy dziennie to by mi sie w zyciu nie chcialo :o marnotrastwo czasu i ozdob jak dla mnie :D

ja zelik ostatni mialam tydzien i zmienilam, ale teraz juz mam 2,5 tygodnia i mnie korci zeby cos wykombinowac, ale samemu to koszmar dla mnie

Kiedys bardzo czesto zmienialam wzorek, ale teraz jakos mi sie nie chce, raz na tydzien i to z wielka niechecia. Chyba przerzuce sie na zelowe bo dopadlo mnie jakies zniechecenie do akrylu, szczegolnie tego pilowania nie cierpie

u rak to srednio 2 dni. no chyba ze mam jakas wene tworcza to potrafie miec 2, 3 dziennie ... a u stop to roznie bo raczej nie ozdabiam tylko maluje gladko, na rozowo :P

U mnie również jest jak u was po 3 dniach wzorki mi się nudzą,zmywam i maluję od nowa coś innego,a u stup mam około tygodnia

Ja to zminiem bardzo czasto nawet codzienie kolorek potrafie miec inny to chba nie jest normalne .... Moj misio lubi jak mam nowu kolorek ale nie lubi jak maluje u niego bo twierdzi ze mu smierdzi !!!!!!!

od dłuższego czasu mam tylko trwałe zdobienia z akrylu lub jakiś brokacik, zatapiane kwiatki itp więc żeby zmienić wzór muszę zrobić nowe paznokcie a ostatnio coś mi się nie chce za często, najwyżej żeby była jakaś zmiana dokładam cyrkonie lub na wierzchu nowe kwiatki akrylowe w innym kolorze lub kształcie i pazurki są jak nowe

ja jeden wzorek nosze 2-3 dni ale nie dlatego ze mi sie nudzi tylko dlatego ze mi lakier odpryskuje

U mnie to najwięcej czasu zamuje zdecydowanie
co ja właściwie chcę miec na paznokciach.
hehe no ja wlasnei to mam ten sam problem ... a zmieniam co jakies 3 dni jak mi zaczyna odpryskiwac itp. :)

U mnie to najwięcej czasu zamuje zdecydowanie
co ja właściwie chcę miec na paznokciach.
A malowanie to już w zależnosci od wzorka.

I ostatnio miałam też jedno zdobienie przez 5 dni i w szoku byłam bo nigdy mi sie tyle lakier nie utrzymał
a tu ani odpryśnięć ani nic....
to chyba sprawka utwardzacza..ale muszę jeszcze na innych lakierach wypróbować.

Termitka napisał(a):the_evil napisał(a):Nie no w pracy to hardcore :)
Nie mam pojecia jak mozna umalowac pazury z wysuszeniem w 20 minut :) Ja to zawsze strasznie długo sie zabieram i namyslam zanim pomaluję.
Dla mnie też 20 min to byłoby mało.
Do malowania paznokci muszę mieć miejsce, spokój...no i muszę być skupiona :)
ja to samo mam :)
musze miec mnostwo czasu zeby pazurki wynalowac :P

a ja wytrzymuje do 5 dni lol :D

ja juz mam 4 dzień ten sam wzroek.. a;e i się podoba z\a że się dobrze trzyma :) pewnie an sobote zrobie coś nowego bo w końcu mam wrwszcie an tą Wilge pojechać :)

A ja ostatnio biję rekordy... chodzę czasami 6 dni z jednym wzorkiem Na szczęście lakier tak szybko nie schodzi z żelu

mi dzisiaj wyjatkowo zajęło malowanie 30 minut

Nie mam pojecia jak mozna umalowac pazury z wysuszeniem w 20 minut mi żadko kiedy malowanie zajmuje więcej niż 20 minut

the_evil napisał(a):Nie no w pracy to hardcore :)
Nie mam pojecia jak mozna umalowac pazury z wysuszeniem w 20 minut :) Ja to zawsze strasznie długo sie zabieram i namyslam zanim pomaluję.
Dla mnie też 20 min to byłoby mało.
Do malowania paznokci muszę mieć miejsce, spokój...no i muszę być skupiona :)

Nie no w pracy to hardcore :)
Nie mam pojecia jak mozna umalowac pazury z wysuszeniem w 20 minut :) Ja to zawsze strasznie długo sie zabieram i namyslam zanim pomaluję.

ja ostatnio malowalam na przerwie w pracy lol i pozniej szef pytal co tak smierdzi

mnie to brat z dmu wygania i che już mi wszystko wywalić cholernik jeden... ale jak jakąś dziewczyne pozna która też lubi paznokietki malować to już się mną chwali skurczybyk jeden no.. Kami, Dziefczynka trzymam was za słowo :) a ja mam kolejny wzorasek.. i zauważyłam że mi strasznie szybko pazurki rosną ;) chyba że to tak ten czas szybko leci :(

heheh no to mamy nowa chorobe zwiazana z paznokciami (malowaniem) tylko jak ja nazwac ???? mhhh heheh dziewuszki,ja tez tam mam zmieniam lakier prawie codziennie moj chlopak juz ma dosc !!!! bo mu smierdzi,nie mam kolorku lub jakiegos wzorku dluzej niz 2 dni,juz maluje co mi do glowki przyjdzie. lol

Atkax, jak popatrzysz na swoje paznokcie to sobie przypomnisz :P

chyba że utrata pamięci.. ooo Boże.. tylko nie to... to my Ci przypomnimy :)

Atkax nie boj sie to jest za silne

chyba że utrata pamięci.. ooo Boże.. tylko nie to...

Termitka napisał(a):monisia_ napisał(a):ale to chyba juz choroba....chodzi mi o malowanie
uzaleznienie napewno
ojjj tak
Nie wyobrażam sobie już jak to było nie malowac i nie zdobić paznokci
no i nie zagladac na forum
ja tez sobie tego niee wyobrazam :)
zjuz nas nic niee uratuje... ;)

monisia_ napisał(a):ale to chyba juz choroba....chodzi mi o malowanie
uzaleznienie napewno
ojjj tak
Nie wyobrażam sobie już jak to było nie malowac i nie zdobić paznokci
no i nie zagladac na forum

ale to chyba juz choroba....chodzi mi o malowanie
uzaleznienie napewno

hhhehe moj tez nie lubi jak mu smrodze ale on ma gorsze zajecie robi tatuaze !!!!!
ale to chyba juz choroba....chodzi mi o malowanie

pozdrawiam

obiadu by nie dostał tydzień
albo
....... by nie dostała w jedną noc
i potulny jak baranek by był lol

Przypomniałam mu malowanie części samochodowych lakierami w mieszkaniu
to juz nie mial wyboru

spokojnie, nie było tak źle.
wzorki są i będą ,żadnej przeprowadzki nie przewiduję.
Przypomniałam mu malowanie części samochodowych lakierami w mieszkaniu :D

Mój któregoś dnia postawił ultimatum: albo przestaję "smrodzić" albo wracam do rodziców oj ja bym mu postawiła ulitimatum
szybko by ze swojego zrezygnował

Mój któregoś dnia postawił ultimatum: albo przestaję "smrodzić" albo wracam do rodziców
chyba sie dal przekonac :D

Misia.m, powiedz żeby się w maske pe-gaz zapatrzył bo to nałóg jest i nie da się go tak ąłtwo zlikwidować ;)

a ja oczywiście już sobie szczeliłam wzorek a co :) mnie też się coś należy :)

To masz szczęście.
Mój któregoś dnia postawił ultimatum: albo przestaję "smrodzić" albo wracam do rodziców

U mnie w domku nie mam problemów z malowaniem.
Jak mieszkałam z rodzicami to malowałam u siebie w pokoju, a odkąd mieszkam z Misiem to maluje gdzie popadnie bo jemu nie przeszkadza smrodek....:D

ja w domku mam spokoj bo nikomu z domownikow nie przeszkadza ani zapach lakieru ani akrylu :P

Ja wytrzymuje 4 do 6 dni , tyle trzyma mi sie pomimi że mam obowiązki w domu.

Dzieffczynka, no ale i tak malowalam :P
a niee wiem czy mi to mniej czasu zajmowalo jak sie dopiero uczylam :P

Atkax, ale ja maluje paznokcie non stop od 5 klasy podstawowki...
wiec przesz 8 lat malowalam w czasie szkoly ale w podst malowałaś na gładko bez wzorków więc o wiele mniej Ci czasu to zajmowało
ja to maluję na wieczór jak juz wszyscy spią :D

KAMi_ns, no chyba że tak tylko że ja mam pokój i mieszkam w nim z bratem i kuchnie w której mieszkają moi rodzice... a bądź co bądź żadna z tych osób nie lubi zapachu lakierów...

ja mam pokoj z siostra :P
i jak co to maluje w innym pokoju :)
ale ja sobie obralam strategi :)
zawsze malowalam w weekend a potem tylko raz w tygodniu malowalam :)
zeby niee bylo np ze w poniedzialek i czwartek tylko np w niedziele i srode :P

KAMi_ns, no to ja nie wiem.. ja to żeby się ze wszystkim wyrobić nie zawsze mam czas na malowanie pazurków... może to też przez to że mam pokój z bratem i on mi czasem nie pozwala na malowanie bo mu śmierdzi... głupek jeden no.. ale nic.. . zaraz chyba się wkurze i sobie na dwór pójde pomalować :D

Atkax, ale ja maluje paznokcie non stop od 5 klasy podstawowki...
wiec przesz 8 lat malowalam w czasie szkoly :P

KAMi_ns, ale Ty narazie nie masz szkoły :P w wakacje to i ja miałam zawsze czas na malowanie pazurków i zmieniałam sobie wzorek 10 razy dziennie :P

co dwa a czasem codziennie

Dzieffczynka, to co ile musisz zmieniac

a mi 3-4 dni to lakier nie wytrzymuje :(

ja zawsze mam czas na malowanie paznocki :P

KAMi_ns, tak tak :) tylko gorzej jak CI pomysł wpadnie jak nie masz czasu robić tych paznokietkó bo wtedy to lipa wielka :(

Dzieffczynka napisał(a):a u mnie na dzień dzisiajszy co ile zmnieniam wzorek jest uzaleznione kiedy mi lakier odpryśnie
u mnie to samo :) wiec na ogol 3-4 dni
niee wiem jak wy ale ja przez ten czas co mam jakis wzorek obmyslam sobie nastepny
niee potafie tak zmyc i malowac tylko tworze sobie w wyobrazni jakis zarys :D

na akrylach to się łądnie trzyma
nic ich nie ruszy 8)
a na naturalnych chwila moment i juz nie ma

teraz na akrylkach wszystko świetnie się trzyma i pewnie dlatego tydzień jedno zdobienie noszę.
to tak jak ja :D czasami juz polowie tygodnia denerwowalo mnie ze caly czas to samo zdobienie mam lol

Ja zmieniałam często jak mialam naturalne pazurki, teraz na akrylkach wszystko świetnie się trzyma i pewnie dlatego tydzień jedno zdobienie noszę.

ja nawet do tygonia , ale wczęniej codiennie zmieniałam. Teraz zrobiłam się leniwa :( :(

Dzieffczynka, ze mną jest dokładnie tak samo...

______________
Pozdrawiam :)

a u mnie na dzień dzisiajszy co ile zmnieniam wzorek jest uzaleznione kiedy mi lakier odpryśnie

Wytrzymuje jakos 2-4 dni:) raczej nie dluzej:) Chyba ze mam dostep do innych swiezych pazurkow na ktorych moge sie wyzyc... tworczo

tak tak ja to jak mogłam (tzn w wakacje) to kazdego dnia miałam inny wzorek :D teraz to tak jeden - 2 na tydzień... szkoła i nie mam czasu za bardzo :(

Chyba wszystkie jesteśmy już dobrze uzależnione,skoro tyle o tym tu piszemy

Ja ostatnio to zmieniam tak co 2, góra 3 dni.
Bo juz coś się zetrze, odpryśnie albo poprostu mam nowy pomysł :D
Czasami nawet jak mi sie niezbyt chce to i tak siadam i maluję...
Choćby prosty wzorek...ale musi być!
To nałóg już chyba....:)

Raczej jestem niecierpliwa i chciałabym jak najszybciej potrafić zrobic choć część wzorkow naszych Koleżanek ,które mi się bardzo spodobały.

Z drugiej strony nie chcę katować innych ludzi nieudacznymi wzorkami,jak komuś łapę prawie pod nos musze w autobusie podstawić,żeby nie wywinąć orła jak kierowca przegina na zakręcie. :D

Misia widać, że faktycznie masz zapał do tworzenia :P

dłużej niż 4 dni nie noszę ,chcę się uczyć ,więc muszę próbować nowe kombinacje

kiedyś w weekend
zaszalalam i zmieniłam wzorek ......10razy,
akurat nie musiałam wychodzić cały dzień z domu.
Domownicy mnie o mało wtedy nie zamordowali ,bo kombinowałam tak do 2 w nocy , a w całym mieszkaniu unosił się paskudny zapach zmywacza.

a ja mam mało czasu i noszę tydzień, chyba że jakaś specjalna okazja. Kiedyś szalałam codziennie nawet, ale teraz praca i dom.

a ja ostatnio to max 3 dni i zmywam

hmm dobrze mówisz KAMI