• Path_24 odsłony: 4181

    Co sądzicie o polskich sądach?

    Cholery dostaję jak widze jak traktują ludzi w sądzie... świetnym przykładem jestem ja- sprawe o paszport załozyłam kilka miesiecy temu, ale ze był sezon urlopowy to się nic nie odbyło, wyznaczono termin na 13 pazdz. niestety w dniu 11 pazdziernika otrzymałam pismo ze przesuneli sprawe na 27 pazdziernika,a ja złozyłam im umowe z biura podrozy ze mam 29 wrzesnia wycieczke razem z małą ( przepadło oczywiście wszystko) zastanawiam się czy znowu mi nie przesuną sprawy// o rany jak tak mozna robic// a Ty człowieku nie staw się w danym terminie na sprawę i nie miej usprawiedliwienia to Cię grzywną załatwią... nie mogę tego pojać... ale tak jak mówi przysłowie " co wolno wojewodzie...."Wsciekła jestem wrrrr

    Odpowiedzi (18)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-08, 02:20:33
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-10-08 o godz. 02:20
0

Pati tymbardziej zloz skarge ja tez to zrobilam i w koncu komornik ruszyl dupe

Odpowiedz
Path_24 2009-10-07 o godz. 20:45
0

Ja przyznam sie ze przyzwyczaiłam sie do tego ciągania po sądach, trocgę dzieki temu nauczyłam się, przedewszystkim odpornosci na stres ... no i pisania wszelkiego rodzaju pozwów...

Paszport jest, teraz walka o alimenty...dodatkowo zamierzam złozys skarge na beszczynnosc komornika , niestety od kwietnia nie sciągnął alimentów... od tatusia... ajk sie pozniej okazalo komornik to kolega mojego eksa.

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 16:03
0

Pati wlasnie trafilam na twoj watek i przyznam,ze niebawem tez bedzie mnie to czekalo.moja lola jeszcze ma paszport wazny ale jego waznosc za jakis czas sie skonczy i na sama mysl;ze bede musiala sie wloczyc po sadach zygac mi sie juz chce.
choc w sumie mam rowniez w tym wprawe,bo moja ostatnia sprawa o alimenty ciagnela sie rok,ale powiedzialam sobie ,ze nie popuszcze i stanelo na miom.

wiecie najgorsze jest to,ze ze wszystkim zostajemy same facet odejdzie ma to w dupie,a ty sie szlajaj po sadach i pros sie o wszytko.
niestety na takiego c**** trafilam w zyciu

Odpowiedz
karolkam 2009-10-04 o godz. 19:56
0

Pati no jasne że idź na prawo! Jak to czujesz to koniecznie! Na naukę zdecydowanie nigdy nie jest za późno a prawnik to super zawód!

Odpowiedz
Path_24 2009-10-04 o godz. 14:09
0

Dzieki Nati:)

teraz kolejna o alimenty 24 listopada ( po poprosilam o odroczenie, eks nie dostarczył zaswiadczenia o zarobkach , wiec nie miałam wyjscia)

Odpowiedz
Reklama
Nelly 2009-10-03 o godz. 02:27
0

pati gratuluje, wiem ze sprawy w sadzie sa stresujace bardzo. Przezywalam to na rozprawach o alimenty z moim ojcem. Dobrze ze mam to za soba

Odpowiedz
Path_24 2009-09-30 o godz. 19:01
0

nati, nie było żadnego uzasadnienia, przesuneli i już. Sprawa odbyła się 27 pazdziernika- WYGRAŁAM!!!!!!!!!!!!!!! :):):):) Jestem z siebie dumna:):):) przyznam ze przed sprawą bardzo abrdzo sie denerwowałam. Ale się udało!

Wyjazd przepadł, trudno, wazne ze niedługo bede mogla wyrobic paszport dla małej!
Moja Pani adwokat ( której nie było ze mną na sprawie) stwierdziła,ze ejst ze mnie dumna:) bo świetnie sobie poradziłam i zapytała się czmu nie poszłam na prawo:) A ja powaznie zaczełam sie nad tym zastanawiac w koncu na nauke nigdy nie jest za pożno.:)

Odpowiedz
Nelly 2009-09-23 o godz. 20:23
0

Pati z tego co wiem mozesz wniesc do sadu wojewodzkiego o odszkodowanie jesli przepadl ci ten wyjazd w wypadku kiedy byl oplacony. Jak mozna ciagnac rozprawe o wydanie paszportu kilka miesiecy to tylko w Polsce jest mozliwe. Mozesz tez skarge napisac. A jakie bylo uzasadnienie przesuniecia terminu rozprawy??

Odpowiedz
Gość 2009-09-21 o godz. 16:24
0

monia1983nrw napisał(a):kejtus napisał(a):nie chcę zasmoecac tematu karolka
Temat jest od Pati_22
karolka,nie chcę zaśmiecać tematu-o,teraz poprawnie
widze że temat jest pati

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-09-20 o godz. 02:31
0

kejtus napisał(a):nie chcę zasmoecac tematu karolka
Temat jest od Pati_22

Odpowiedz
Reklama
karolkam 2009-09-19 o godz. 20:12
0

oki masz rację,sorka:) do zobaczenia na wychowaniu. Licże na mądre rady i doświadczenia mamy 2 bąbelków

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 16:42
0

nie chcę zasmoecac tematu karolka
zapraszam na wychowanie-tam sobie pogadamy :D

Odpowiedz
karolkam 2009-09-19 o godz. 12:16
0

Trudno, i tak pewnie na wychowawczy bym się nie wybierała. Mam plan taki że po prostu od września złapię korki i wrócę może do poprzedniego zajęcia-nauka angielskiego w przedszkolach-mało czasu to pochłania a jakaś kaska będzie. Najbardziej martwiłam się o to co bedzie teraz i po porodzie bo ten macierzyński przyznaję da mi pewien komfort egzystencji-kokosy to nie są ale jak to się mówi lepiej mieć niż nie mieć...
Dzięki wszystkim za pomoc
Pozdrawiam
P.S.Kejtus widzę że ty masz bąbelki w tym samym wieku co będzie miała moja Ala jak się urodzi maleństwo:) napisz doświadczona mamo jak to jest?

Odpowiedz
Gość 2009-09-18 o godz. 20:37
0

karolka macierzyński dostaniesz :D
ale niestety wychowawczego nie,bo twoja umowa skończy się z dniem porodu

Odpowiedz
karolkam 2009-09-17 o godz. 17:50
0

umowa szczęśliwie kończy się po 3 miesiącu:)
dzięki wielkie za pomoc.A może teraz z innej paczki-ja straszie cieszę się z dzidziusia chociaż go nie planowałam...Ale już wiem że będzie nam cudnie:) boję się tylko tej rozmowy z szefostwem:( i całej tej atmosfery jak wszyscy dojrzą mój brzuszek-wiecie szmeranie i gadanie...NIe umiem sobie z tym na dzień dzisiejszy w ogóle dać rady.NIe wiem może to ciązowe hormonki tak na mnie działąją-bardzo możliwe w poprzedniej ciąży też miałam tendencję do dołowania:( Jak macie jakiś pomysł na pomoc w tym temacie to badrzo proszę, będę wdzięczna

Odpowiedz
Ewo 2009-09-17 o godz. 15:38
0

karolkam jeżeli umowa kończy się jak już jesteś po 3 m-cu ciąży to przedłużana jest do dnia porodu (chyba że pracodawca badzie chciał Cię zatrzymać to może dostaniesz inną), a potem zus płaci macirzyński, a potem możesz się rejestrować jako bezrobotna.... - tylko nie jestem pewna czy żeby dostawać zasiłek nie trzeba roku przepracować

Odpowiedz
karolkam 2009-09-17 o godz. 12:49
0

Hej piszę w tym wątku bo mam pytanko.....Zaczełam pracę 18 września i mam umowę na 3 miesięczny okres próbny. Właśnie dowiedziałam się że jestem w ciązy-o czym oczywiście przyjmując się do pracy nie miałam zielonego pojęcia.Jak to teraz ze mną będzie? Zwolnić mnie chyba już nie mogą ale z tego co czytałam mogą mi przedłużyć umowę do czasu rozwiązania.Czy dostanę w takim razie macierzyński?Martwię się troszkę:( Może któraś z was wie jak wygląda sytuacja prawna w takich przypadkach? NIe ukrywam że akurat ta moja prnsja byłaby bardzo pomocna w domku...Ie jestem z tych dziewczyn które od razu na zwolnienie pójda ale myślę że w okolicach maja to chętnie bym sobie darowała wstawanie o 6 rano...

Odpowiedz
Monia1983nrw 2009-09-16 o godz. 06:04
0

No niestety tak to jest a my nic na to nie poradzimy

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie