Do kogo podobne są Wasze dzieci?

Dorotka od pierwszych dni życia to cały tatus :D No moze nie tak do końca cały

a moja córeczka jest tak samo piekna jak mamusia :D

Nie wiem do kogo mój maluszek może być podobny - bo do mnie i tatusia na pewno nie:) Ma niebieskie oczy i jasne włosy - a my odwrotnie, jedynie cera jak my bardzo ciemna. Wole się bardziej nie zastanawiać bo jeszcze wyjdzie że do teściów - BRRRRRR!

Jak ktos przychodzi to odrazu mowi ze Lenka podobna do taty, po mnie ma tylko nosek....

Dodam jeszcze, że ma jego ruchy i odruchy... spią na plecach z jedną (tą samą ) reką na poduszce, mają podczas snu po tej samej (prawej) powiece nie domkniętej... jak się zapatrzą to robią takie samo "zdziwko" (zdziwko polega na typowym dla danego osobnika otwarciu ust i wybauszeniu oczu )... no i są takimi samymi filozofami... jak już zaczną dewagować o czymś to końca nie widać...

Wasze Bąbelki są malutkie więc pewnikiem sie jeszcze trochę zmienią... ale moja Julencja chyba niewiele... Ona to On - jej tata... kiedy teściowa na urodziny Julci przyniosła zdjęcia Roberta w wieku 3 lat i wzięła Julci - takie okazyjnie robione (w sepii - więc wyglądały na starsze) to wszyscy sie mylili... mówili, że Robert to Julka i odwrotnie lol
Po nim ma: kształt i kolor oczu, kolor włosów, łuk brwi, usta, nosek, bródkę... słowem wykapany tata... a przecież i ja byłam obecna przy produkcji

Igorek to skóra zdjęta ze mnie (przynajmniej póki co), a przez to, że ja jestem kopią swojego taty - podobny też do dziadka :) . Robi takie same minki jak ja w dzieciństwie (ja oczywiście tego nie pamiętam, ale widzę na moich zdjęciach, których mam z dzieciństwa kilka albumów - dzięki tacie), budowę noska ma podobną, tyle że ja mam bardziej zadarty... Po tacie odziedziczył piękne długie rzęsy, czego zazdrościłam mojemu mężowi (jeszcze mógłby mieć jego kolor oczy, tj. brązowy, bo ja mam taki nijaki - zielono - piwne), no i oczywiście - jak słusznie zauważyła Tess - od pasa w dół wykapany tatuś . Jedyną osobą, która powiedziała, ze mały jest podobny do taty :o , był szef mojego męża. Chyba ma klapery na oczach . Zobaczymy co z niego wyrośnie.

no cóż, narazie Tusia podobno cały tata, usta ma po mnie no i oczywiście płeć. Tatko się cieszy, bo słyszał, że jak córka podobna do taty to żona bardzo kocha ;)

Zulka podobna jest do tatusia. swojego oczywiście. teraz już mniej i robi sie "swoja" ale jak tylko sie urodziła, moja mama machnęła ręką i powiedziała "nic z niej nie bedzie (wygląd oczywiście miała na mysli) sam robert (tak ma na imię mój mąż)

Piotrus podobny: z twarzy do tescia nieiwme czemu , przeciez niebral udzialu w poczeciu
: a od pasa w dol do tatusia.. 8)
:po mnie ma usta, i robi 1 mine jak ja - marsczymy noski lol

Moja myszka też mieszana... Od mojej strony mówią,że do Marka...a od Marka,że do mnie...bądz tu mądrym 8)

Mojego Wojtusia Paweł też sie nie wyprze. Wierna kopia z dzieciństwa. Ale ponoć nosek ma mmój. To tak na pocieszenie mi mówią. A swoją droga to myślałam ze moje ciemne oczy i włosy zdominują taty błękiten oczy i blond włosy.

Moja córcia to wykapany tatus.
Mam jego zdjecia z dziecinstwa i wygladaja naprawde identycznie , tylko ze maz mial wiecej wlosow i bardzo kreceone lol lol
A corci jak narazie cos wloski nie chca rosnac

Wiola, świetny pomysł!
Koniecznie nam to zdjęcie tutaj wklej, jak już je zrobisz! :)

A tak w ogóle, to to jest super pomysł na wątek :)

Mój synuś to przede wszystkim czysty tatuś! Przynajmniej ma pewność, że synek jest na pewno jego lol Bez żartów!!!
Oczywiście sa "elementy" mamine: kolor oczu, bo mąż ma zielone, i kształt uszu bo mama ma lekko odstawające 8) Ale przewaga tatusiowych cech :)

Bardzo kocham ich obu tak na marginesie!

cmokasy

Szcześliwka mi wydaje że do Ciebie a nawet jestem pewna. Bynajmniej jesteście takie same na tym czarno -białym zdjęciu. lol a swoja drogą to musze sobie zrobić podobne i załączyc to osądzicie. Bo moja córka nie jest wogóle do mnie podobna, nawet stópki ma po moim meżu, bo drugi palec jej wystaje ponad pierwszego a ja niemam takich stóp, tylko mój mąż. !! a nawet znajomi niewidza podobieństwa do mnie tylko do męża. choć przyznam sie Wam że ja widze duże podobieństwo do mojego teścia. :o

Jak mi dali Olka po porodzie to zobaczyłam w nim teścia :o
Teraz już widzę tylko mojego męża, zwłaszcza jak przeglądam jego zdjęcia z dzieciństwa. To chyba najlepsza metoda. Dodam, ze mąż jest podobny do swojego taty.
Choć czasem inni mówią że jest podobny do mnie, ale ja tego nie widze.

Ja nadal nie jestem pewna do kogo Marta jest podobna. Dla wielu osób jest oczywiste, że to wykapana ja. Hm, a ja jakoś tego nie widzę, choć oczywiście jest to miłe. Widzę w niej usta i oczy Przemka (męża), nosek to ma zadarty po rodzinie mojej mamy i w sumie ma nos taki jak ja i moja ... CIOCIA! :D Szpiczastą brodę ma po tatusiu. Faktycznie fuks, coś w tym jest o czym napisałaś - jest bardzo do mnie podobna jak patrzę na zdjęcia z dzieciństwa, ale ... nie identyczna. I dobrze. :) Podobna jest do SIEBIE :D

Mój adam jest mieszanką moją i męza z przewaga na męza, Jaś jak się urodził i mi go pokazali okaza się identyczny jak brat. Mąż jak zobaczył zdjęcia , które mu przesłalam to myślał, że to zdjęcia starszego synka, ale charakterki to mają inne, całkowicie inne ''ludzie'' z nich będa.