Powiemy to szybko, żeby zaoszczędzić wam bólu: piękna Amerykanka o imieniu Dee Deee, która szukała polskiego chłopaka o imieniu Wojtek to tak naprawdę reklama polskiego sklepu Reserved.
Wideo zostało udostępnione w piątek 17 marca i od tamtej pory miało prawie 2 miliony wyświetleń. Piękna brunetka prosiła internautów o udostępnianie jej nagrania i pomoc w szukaniu polskiego chłopaka, w którym rzekomo się zakochała kilka miesięcy temu. Większość internautów naprawdę uwierzyło w to, że to historia miłosna, która może mieć szczęśliwe zakończenie i ochoczo włączyło się do akcji.
Jednak na profilu Reserved w środę 22 marca pojawiło się wideo, które wyjaśnia, że film był sprytnie przemyślaną akcją marketingową o nazwie "polski chłopak", która ma promować linię ubrań firmy Reserved dla mężczyzn. Powiedzieć, że internauci czują się oszukani to za mało. Pod filmem, a także pod artykułami na ten temat, znalazło się mnóstwo negatywnych komentarzy.
Zagrano na ludzkich uczuciach, naiwności - po prostu oszukano oglądających, którzy zaangażowali się w szukanie.
Taka komercja wywłaszcza nas z romantyzmu i każe wątpić w nawet najbardziej szczytne akcje - czytamy w komentarzach do filmu na Youtube.
Koniec romantycznej miłości. Chcieli dobrze, a wyszło jak zawsze.
Romantyzm nie istnieje, jest tylko lokowanie i wizualizacja - pisali z kolei fani na profilu na Facebooku satyrycznego portalu "Asz dziennik".
A wy, daliście się nabrać?