Prawie dwa lata temu doszło tragedii, kiedy Tomasz Mackiewicz zginął podczas wyprawy na Nanga Parbat. Élisabeth Revol zdradziła, co działo się naprawdę. 

Wychodzą na jaw kolejne fakty dotyczące dramatycznej akcji ratunkowej Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol ze szczytu Nanga Parbat. Podczas konferencji prasowej z udziałem dziennikarzy, ocalała francuska himalaistka zdradziła, jak wyglądało pożegnanie z Polakiem. 

Zakończyła się akcja ratowania Tomasza Mackiewicza i Francuzki Elizabeth Revol na Nanga Parbat. Członkom polskiej wyprawy na K2 Adamowi Bieleckiemu i Denisowui Urubce udało się w niewiarygodnie szybkim tempie wspiąć się w mroku i 40 stopniowym mrozie na wysokość 6100 m i uratować wycieńczoną Elizabeth Revol. Niestety zbliżająca się burza śnieżna uniemożliwiła dalszą akcję ratunkową - ratownicy podjęli trudną decyzję, by nie wracać po Tomasza Mackiewicza. Według relacji Revol u Polaka, który pozostał na wysokości 7200 m, rozwinęła się choroba wysokościowa i ślepota śnieżna. Przed rozstaniem się z Revol był w stanie agonalnym.