Ślub jesienią wcale nie musi być mniej magiczny niż ten brany np. wiosną. Nikt nie powiedział, że musisz dopasować swoją kreację do panującej pogody, ale nikt nie zabroni Ci wykorzystać jej na Twoją korzyść! Cel jest jeden: masz wyglądać zjawiskowo! Suknie ślubne z długim rękawem są równie kobiece, piękne i zachwycające, co te z odkrytymi ramionami. Nie wierzycie? Przekonajcie się w naszej galerii!

O ile ecru, beż i pastelowy róż jest do zaakceptowania, to co powiecie na czerwony, niebieski i zielony? Panna młoda powinna być skąpana w czystej bieli? Współczesne kobiety coraz częściej odchodzą od dyktatu tradycji i wybierają krótsze i bardziej odważne kroje sukni, a co najważniejsze wprowadzają ulubione kolory. Co uważacie o takim pomyśle? Przed udzieleniem ostatecznej odpowiedzi przejrzyjcie galerię - niektóre kolory prezentują się naprawdę stylowo!

Prostą, skromną sukienkę można nosić na co dzień. Kiedy zaszaleć, jak nie na własnym ślubie? Każde nasze marzenie powinno się tego dnia spełnić, nawet to, żeby wyglądać jak prawdziwa, bizantyjska królowa! Mniej znaczy więcej? Klasyka i delikatność są w cenie? Schowajcie te rady na później i idźcie na całość!

Klasyka zapożyczona od disneyowskich księżniczek - suknia  ślubna w stylu princeski. Która z nas nie marzyła o takiej od dzieciństwa? Sam krój jest już na tyle efektowny, że można wystąpić w niej w najprostszej wersji.

Głęboki dekolt na plecach sukni ślubnej może być "tym czymś" w wyjątkowej kreacji. Poza tym wygląda mniej wulgarnie niż wyzywająco odkryte piersi, które niestety ale do takiej uroczystości niekoniecznie wypada eksponować. Dobrze dobrane wycięcie na plecach potrafi świetnie wysmuklić sylwetkę i podkreślić wcięcie w talii oraz sprawić, że panna młoda wydaje się wyższa. Dodatkowo można urozmaicić kreację różnymi ozdobami. np. wyszyć dekolt perełkami, dodać koronkę lub efektowny łańcuszek z pięknym wisiorkiem zarzucić na plecy. Wtedy dopiero możesz rzucać olśniewające spojrzenia z półobrotu!

Suknie i sukienki o herbacianej długości królowały w modzie przede wszystkim w latach 60. Ale trendy mają to do siebie, że po latach lubią wracać.

Co otrzymamy z kombinacji pokazu haute couture i projektu sukni ślubnej? Pytanie retoryczne: kreację marzeń!