Jakie legendy krążą wokół zabiegu malowania paznokci? I ile w nich prawdy?

Podejście do tematu zmienia się jednak jeśli chodzi o zapatrywania się na takie wzornictwo w manicure. Choć szuka wykonania zdobienia w zwierzęce akcenty jest różna w zależności od wzoru to warto wypróbować każdą z nich, bo efekty choć wymagają pokładów cierpliwości to wynagradzają owe starania spektakularnym wyglądem dłoni.

Jaki wybrać?

Słowo „ombre” pochodzi z języka francuskiego i oznacza „cieniowanie”. Efekt widziany na zdjęciu osiągnąć zatem można malując paznokieć na wybrany kolor bazowy (musi on porządnie wyschnąć), a następnie nakładając na niego inne odcienie za pomocą małej gąbeczki (np. takiej jaką stosuje się jako aplikator cieni do powiek). W ten sposób kolory przenikają przez siebie na zasadzie gradientu, a ich granica jest lekko roztarta.  Po zakończeniu malowania opuszki należy oczyścić patyczkami kosmetycznymi nasączonymi zmywaczem, a paznokcie musnąć warstwą bezbarwnego lakieru, aby zyskać efekt nabłyszczenia i utrwalenia wzorku. Gotowe!

Jak to zrobić? To bardzo proste. Na pomalowany na wybrany kolor paznokieć nanosi się kolejne warstwy lakieru przy pomocy cienkiego ostrza igły lub drewnianej wykałaczki (wszystko zależy od tego jak gruba ma być konkretna kreska konturu rysunku). Dobrze więc wcześniej przygotować emalię wylewając odrobinę na szklany spodeczek, by łatwiej nam było nabierać kolor. Teraz wystarczy tylko puścić wodze fantazji i kreować kolorowe wzorki na płytce zgodnie z uznaniem. Na koniec niezbędna będzie aplikacja utrwalacza. Nasze manicurowe dzieło utrzyma się dłużej!

W zbliżającym się sezonie wakacyjnym szaleństwo jest w cenie. Można więc śmiało puścić wodze fantazji i kreować realizować nawet najbardziej zwariowane pomysły na swój image. Jednym z jego elementów składowych będzie odważny manicure.

Na czym polega mechanizm działania lakierów magnetycznych?

Budząca się do życia przyroda, coraz cieplejsze temperatury i otaczająca nas moc kolorów stanowi nie lada inspirację. Istny misz masz barw zalecany więc jest nie tylko w kwestii kreacji garderoby czy makijażu, ale także powinien zagościć na dłoniach!

Opalizujące lakiery holograficzne - tworzą na płytce wielobarwną tęczę z połyskującymi drobinkami brokatu. Nie da się ukryć, że efekt jest powalający, a co najważniejsze wcale nie jest zasługą długiej stylizacji. Przed aplikacją lakieru bardzo ważne jest precyzyjnie wypolerowanie płytki w przeciwnym razie wszelkie nierówności będą jeszcze bardziej widoczne.

Do zakończenia sezonu zimowego zostało jeszcze trochę czasu. Jednak już teraz warto przygotować się na trendy, które nadejdą wraz z powitaniem wiosny.

Aby uniknąć zmywania całego manicure można wykorzystać prosty trik, który pomoże naprawić powstały ubytek. Jak to zrobić?

Zaletą takiego rozwiązania jest to, że miejsca na płytce, które mają błyszczeć wybieramy same. Mogą to być więc same czubki paznokcia czy jedynie sam środek. Dowolnie można także „sterować” gęstością brokatowych opiłków. Nanosząc kilka warstw w tym samym miejscu można uzyskać  bardzo nietuzinkowy efekt.

Grudniowy chłód powoli zaczyna dawać się we znaki. Tymczasem nie tylko w stylizacji makijażu, ale także w manicure – i to wcale nie na złość - pojawia się coraz więcej zimowych akcentów.

Z pewnością ciepłe tonacje takie jak: pomarańcz czy czerwień, jak i barwy ziemiste. Do tego można by dodać także odcienie brunatne, zielenie czy ciemne brązy. Gama kolorystyczna jest więc szeroka.