Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Klikier 2013-07-30 o godz. 11:25
0

Danika napisał(a):hehe, w aucie kiedyś bardzo często z konieczności :) teraz wolę własne łóżko, stół czy choćby pralkę, ważne, że mam komfort że nikt nie wejdzie niespodziewanie jak zdarzało się wcześniej za czasów mieszkania z rodzicami :) chociaż przyznaję, że mam jeszcze czasami ochotę powrócić do czasów "samochodowych" zwłaszcza, że natknęłam się na ten artykuł http://www.oswieconykochanek.pl/blog/zwiazki/seks-w-samochodzie-13-pozycji/#.UeQgptJM_-l i bym jeszcze popróbowała, u nas było dużo nudniej :)
Pozycja nr 2 najlepsza! Ile to razy tak siadałam :D

Odpowiedz
Klikier 2013-07-30 o godz. 11:22
0

Danika napisał(a):hehe, w aucie kiedyś bardzo często z konieczności :) teraz wolę własne łóżko, stół czy choćby pralkę, ważne, że mam komfort że nikt nie wejdzie niespodziewanie jak zdarzało się wcześniej za czasów mieszkania z rodzicami :) chociaż przyznaję, że mam jeszcze czasami ochotę powrócić do czasów "samochodowych" zwłaszcza, że natknęłam się na ten artykuł http://www.oswieconykochanek.pl/blog/zwiazki/seks-w-samochodzie-13-pozycji/#.UeQgptJM_-l i bym jeszcze popróbowała, u nas było dużo nudniej :)
Pozycja nr 2 najlepsza! Ile to razy tak siadałam :D

Odpowiedz
babycrash 2013-07-30 o godz. 11:20
0

Mi się jeszcze nie zdarzyło... ale bardzo bym chciała :) Tylko troszkę się wstydzę, b to jednak ludzie patrzą i w ogóle ;)

Odpowiedz
nakartki 2013-07-19 o godz. 15:58
0

Myśle i myślę i wymyśliłam, że się nie zdarzyło. Natomiast jakieś tam obmacywanko było podczas prowadzenia:)

Odpowiedz
kiwii 2013-07-18 o godz. 03:35
0

Od biedy i stół pozostaje, chociaż tak to strasznie nie wygodnie, artykuł o pozycjach w samochodzie pisać, ciekawe, poczytać nie zaszkodzi :)

Odpowiedz
Reklama
Danika 2013-07-15 o godz. 18:32
0

hehe, w aucie kiedyś bardzo często z konieczności :) teraz wolę własne łóżko, stół czy choćby pralkę, ważne, że mam komfort że nikt nie wejdzie niespodziewanie jak zdarzało się wcześniej za czasów mieszkania z rodzicami :) chociaż przyznaję, że mam jeszcze czasami ochotę powrócić do czasów "samochodowych" zwłaszcza, że natknęłam się na ten artykuł http://www.oswieconykochanek.pl/blog/zwiazki/seks-w-samochodzie-13-pozycji/#.UeQgptJM_-l i bym jeszcze popróbowała, u nas było dużo nudniej :)

Odpowiedz
dorota29 2013-07-15 o godz. 18:25
0

każdy lubi co innego :) niektórzy lubią na łonie natury, niektórzy w aucie, a inni w sypialni :)

Odpowiedz
kiwii 2013-07-15 o godz. 18:04
0

Niegdyś nie było gdzie, to się jeździło na jakieś zacisze po za miastem, i czy to w samochodzie, czy to na łące takich chwil się nie zapomina :)

Odpowiedz
Klikier 2013-07-15 o godz. 14:11
0

Mi się w aucie dziesiątki razy zdarzało, mogłabym książkę napisać na temat użytecznych i bezużytecznych pozycji :D

Odpowiedz
Gosiaczek12 2013-07-15 o godz. 10:02
0

Samochodu nie zaliczyłam, bo takowego nie posiadamy z moim Ukochanym, ale był okres kiedy mieszkaliśmy w dwóch różnych miasta i spotykaliśmy się w połowie drogi w obcym mieście na randki raz w tygodniu. No i jako, że były problemy z miejscem i nie było kasy to korzystaliśmy z wielu różnych miejsc, kiedy nas napalanie wzięło - głównie publicznych toalet :p Teraz to jest żenujące nieco, ale wtedy nie myślelismy trzeźwo.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie