-
gorgeousgeorge odsłony: 17135
Zniszczone włosy po wizycie u fryzjera, czy da się je jakoś uratować?
Moja ostatnia wizyta u fryzjera skończyła się totalną katastrofą i spazmatycznym płaczem :( W salonie fryzjer przerzedził mi moje gęste, mające tendencje do falowania włosy o jakieś 3/4 objętości za pomocą nożyczek (sposób działania podobny do cieniowania brzytwą). Na wyprostowanych włosach (tak się to odbyło) wszystko było ok, dramat zaczął się po pierwszym myciu. Nie dość, że włosów jest żenująco mało na końcach, to na domiar złego zaczęły się koszmarnie puszyć. Nawet z prostowaniem ma problemy, bo kosmyki są niesforne i nie chcą się podporządkować, nie muszę dodawać, że włosy zaczęły się dwa razy bardziej kręcić i są nie do opanowania. Włosy wyglądają jak spalone, są postrzępione, z poprzedniej jednolitości i gładkości nie zostało NIC :( Jestem załamana, tym bardziej, że chciałam zapuścić włosy, więc wolałabym ich nie podcinać, chociaż boję się że jest to jedyna opcja w takiej sytuacji. Moje pytanie brzmi - czy jest to stan przejściowy, czy dać włosom czas na przystosowanie się do nowej sytuacji, walczyć jakimiś kosmetykami czy też nie obejdzie się bez drastycznego cięcia (musiałabym ściąć włosy na wysokości brody, a mam już za ramiona). Poradźcie proszę, bo płaczę i klnę przez łzy po każdym myciu włosów... Z góry dziękuję za wszelka pomoc!
Masakra. Przykro mi. Spróbuj kosmetyków kosmetyków Wax Pilomax. Powinny pomóc chociaż troszkę.
OdpowiedzTrzeba reklamować, nie ma wyjścia, dziewczyny mają rację. Sama kilka razy miałam takie "wypadki". W końcu postanowiłam, ze wydam trochę więcej na fryzjera, ale za to wyjdę zadowolona. Tak trafiłam do In Harmony.
OdpowiedzMam jedwab w płynie GlissKur, ale nie daje on takiego efektu jakiego mogłabym się spodziewać po jedwabiu. Znalazłam jednak perełkę wśród kosmetyków i stwierdzam, że jest światełko w tunelu. Już po pierwszym zastosowaniu jest znaaaaczna różnica - włoski są śliskie, nawilżone, zupełnie inaczej się układają. Są po prostu do opanowania. To cudo to maska Seboradin do włosów suchych i zniszczonych farbowaniem i modelowaniem. Była ostatnio na promocji, kupiłam ją za ok 19 zł. Jest genialna! Szczerze polecam. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w moim przypadku bez wizyty u fryzjera się nie obejdzie, ale teraz przynajmniej mogę na siebie patrzeć ;P
OdpowiedzKurczę, skoro tyle dobrego potrafi zdziałać jonizacja, muszę poważnie rozważyć zakup nowej prostownicy. Mój mąż nie będzie zachwycony ;P A wracając do moich końcówek - czy któraś w Was miała podobne doświadczenie? Czy to minie? Może tylko podciąć same końce? Ma to sens?
OdpowiedzHmm, z jonizacją mówisz... :) A czym różni się efekt od zwykłej, ale w miarę profesjonalnej prostownicy?
OdpowiedzWalczę, walczę - prostownicą, suszarko-lokówką i tonami kosmetyków. Przedwczoraj kupiłam lotion Seboradin z naftą kosmetyczną i powiem szczerze, że już po jednym użyciu jest różnica. Do ideału daleko, ale sprawy idą w dobrym kierunku :)
OdpowiedzOczywiście, myślałam o tym, żeby pójść z reklamacją, ale póki co nie chcę go nawet oglądać taka jestem zła. Ale dzięki serdeczne za rady
Odpowiedz
porshia napisał(a):ja bym poszła z tą fryzurą do tego fryzjera i mu ją pokazała jeśli jest taka zjebana. Sory ale jeśli fryzjer ci spiertaczył włosy to masz prawo do odszkodowania nie wiem czy wiesz o tym ??
fakt idź do tej fryzjerki niech Ci cos teraz doradzi, tak będzie najlepiej...wydaję mi się że włosy powinny sie przyzwyczaić po jakimś czasie ale lepiej idź sie spytaj
Powiem tak - kształt fryzury jest nie najgorszy, tylko to koszmarne puszenie... Czy da się coś z tym zrobić? Czy włosy się przyzwyczają czy to już tak po porstu zostanie? Póki co wolałabym się wstrzymać ze ścinaniem, bo idzie lato i wiązanie jest zdecydowanie wygodniejsze :)
OdpowiedzPodobne tematy
- Wrastający paznokieć pod tipsem - da się jakoś uratować? 10
- Domowe sposoby na błąd fryzjera, jak uratować włosy 1
- Jestem po wizycie u gin.i nie wiem czy jestem w ciąży 7
- Czy USG jest na 1 wizycie??? 13
- Włosy zniszczone wieloma zabiegami, czy jest możliwość zapuszczenia? 9
- Czy chciałybyście faktycznie przytyć, i jakoś tak sie nie udaje? Co robić? 3