• regata odsłony: 13822

    Jak wybrać spodnie?

    Kupowanie spodni to dla mnie koszmar!! Wydaje mi się, że dostępne obecnie modele chyba nawet na manekinach nie wyglądają dobrze. Moją zmorą jest odstawanie w pasie. Denerwuje mnie to, że nie mogę się ruszyć bez paska, bo inaczej kiedy siedzę widać mi bieliznę. Owszem mogę się wbić w takie które przylegają, ale wyglądam wtedy jak szynka i widać każdą fałdkę. Wkurza mnie to strasznie bo czy nie fajnie sobie poprawić samopoczucie dopasowanym ciuchem dodającym pewności?!Dziewczyny powiedzcie, że nie tylko ja mam taki problem. Czy wy również musicie przymierzyć 100 par zanim coś wybierzecie? A może macie na to jakiś sposób?

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-19, 09:40:36
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
nakartki 2013-11-19 o godz. 09:40
0

Cóż...Mam dokładnie ten sam problem. Jestem niska, mam szczupłe nogi, prawie nie mam bioder i mam brzuszek. Kupienie jeansów, które pasują to dla mnie koszmar! Albo wiszą na pupie, albo są za ciasne w brzuchu, albo za długie i tak w koło macieja;/

Odpowiedz
pieknaanka 2013-11-19 o godz. 09:37
0

Witaj w klubie! Ja tylko raz w życiu kupiłam w sklepie jeansy, które były jakby szyte na mnie. Jak przychodzi czas na kupienie nowych spodni to jestem chora.

Odpowiedz
18kiniaa07 2013-11-19 o godz. 09:36
0

moge z czystym sercem polecic Levisy! niestety sa drogie w Polsce :( oststnie dwa lata spedziłam w USA i tam kupowałam Levis'y za małe pieniadze - nigdy wczesniej ich w Polsce nie nisilam... teraz po tym czasie jestem gotowa wydac wiecej ale miec jeansy ktore naptawde dobrze leza i sa wytrzymale :)

Odpowiedz
wodamineralna 2013-11-19 o godz. 09:33
0

regata napisał(a):Sto lat nie byłam w levisie bo wychodziłam z założenia, że to strata kasy. Ale siostra mnie namówiła tym, że mają linię ze różnymi krojami dla dziewczyn z pełną, zaokrągloną i prostą sylwetką. I są :)
Ja się właśnie ostatnio zastanawiałam, czy jednak nie wybrać sie do levisa. Słyszałam o tych spodniach dopasowanych do różnych sylwetek, ale póki co jeszcze się nie skusiłam. Tez sobie powtarzałam, że to chyba strata kasy, ale teraz pewnie się przejdę poprzymierzać. Może dopasuje sobie jakieś spodnie, w których bedę wyglądać rzeczywiście atrakcyjnie :)

Odpowiedz
mysza79 2013-11-19 o godz. 09:29
0

malincia_ napisał(a):
RAJSTOPY i LEGGINSY rządzą

legginsy nosiłam tylko będąc w ciąży i to tylko dlatego, że mój B mi je kupił... sama nigdy bym ich nie kupiła, bo za bardzo mi "pachną" modą z lat `80, jeżeli można nazwać to moda ;) nie lubię kobiet w legginsach, bo tak naprawdę, to mało która może je nosić (chodzi mi o figurę)

Ze spódniczkami nie mam już takiego problemu, bo latem noszę zazwyczaj na gumce, i uwielbiam wprost ołówkowe spódnice, a one mają właśnie "kobiecy" krój :)

regata napisał(a):
Mam, mam idealne, granatowe, proste z troszkę wyższym stanem

ja przed ciążą upolowałam super biodrówki rurki Wranglera tyle tylko, że teraz w nie się jeszcze nie mieszczę ;) i chodze póki co w ciążowych rurkach :)

Odpowiedz
Reklama
regata 2013-11-19 o godz. 09:26
0

Mam, mam idealne, granatowe, proste z troszkę wyższym stanem. A co najważniejsze mam w nich pupę jak milion dolców!! Sto lat nie byłam w levisie bo wychodziłam z założenia, że to strata kasy. Ale siostra mnie namówiła tym, że mają linię ze różnymi krojami dla dziewczyn z pełną, zaokrągloną i prostą sylwetką. I są :)

Odpowiedz
regata 2013-11-19 o godz. 09:23
0

RAJSTOPY i LEGGINSY... Bardzo późno przekonałam się do siebie w leginsach i nadal zakładam je od wielkigo dzwonu. Co prawda maja to czego mi potrzeba czyli nie odstaja w pasie, ale są ciut przyobcisłe :P
Na weekend planuję rajd po sklepach zobaczymy ile wytrzymam...

Odpowiedz
Pepper 2013-11-18 o godz. 09:59
0

regata dobre masz wrażenie niestety :|

Odpowiedz
malincia_ 2013-11-18 o godz. 09:56
0

Nie kupuję bo nie lubię...
RAJSTOPY i LEGGINSY rządzą.

Odpowiedz
regata 2013-11-18 o godz. 09:49
0

O właśnie! Nie dość, że mamy mieć figurę jak mężczyźni to chyba powinnyśmy mieć interesiki tam gdzie oni, może w tedy by nam się nie marszczyły w okolicach pachwin:/ Przecież to jest chore. Niech już sobie te szczupaki chodzą po wybiegach, ale w sklepach mogliby serwować towar dla tej mimo wszystko większości kobiet, które mają czym kręcić gdy chodzą.
A czy tylko ja mam wrażenie, że te jeansy, które mają wyższy stan od razu mają jakiś taki "babciowy" krój?

Odpowiedz
Reklama
Pepper 2013-11-17 o godz. 20:47
0

Mam ten sam problem, ze spódniczkami również niestety. Szerokie biodra i wąska talia nie wyglądają dobrze w "chłopczycowym" kroju. Ostatnio doszłam do wniosku, że spódniczki będę sobie szyła na miarę, u krawcowej, bo nic na mnie nie pasuje :|

Odpowiedz
mysza79 2013-11-17 o godz. 08:14
0

regata mam podobnie, niestety... odstają mi głównie na plecach... wydaje mi się, że to "wina" panującego obecnie trendu figury "chłopczycy", czyli kobiety bez wyraźnie zarysowanych bioder... ja niestety do takich nie należę, mam wcięcie w talii, mam biodra, i "prosto" uszyte spodnie są ok w biodrach, ale odstają w pasie... choć czasami udaje mi się znaleźć spodnie jakby uszyte na mnie ;) drugim problemem przy kupnie spodni jest to, że często marszczą mi się w pachwinach... niektórym to nie przeszkadza, a mnie szlag trafia jak mam świadomość, że one mi się marszczą!!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie