Ile czasu przed ślubem trzeba się wziąc za odchudzanie?

Ja trochę zabawnie bo się wzięłam na odchudzanie na miesiąc przed ślubem hihi ;) no i tak na wairiackich papierach ale minu 5 kg a wizualnie to super było i się zmieściłam w moją wymarzoną sukienkę! :3 dobrze czułam się w swoim ciele, a to wszystko to głównie ćwiczonka no i te amrykańskie tabletki iqgreen i dało radę! :3

A próbowała któraś z Was tego? http://medycynaestetyczna.multimedis.pl/content/green-cavite-prestige-odchudzanie-ultradzwiekami

Czy tylko ja jestem taka leniwa!? :)

myślę, że jesli zostało Ci 4 miesiące to już nie dużo !! Bierz sie od teraz za siebie, bo nie ma na co czekać ! 18 kg to bardzo du żo niestety nadwagi.. Myślę, że dietą najbardziej skuteczną i taką, która da Ci szybkie efekty będzie dieta dr dukana w miesiąc spokojnie ok 3-4kg zgubisz! czyli dla Ciebied jak znalazł.. :) Wprowadż ruch siłownia , aerobik.. , basen.. coś musisz polubić chociażby na najbliższe miesiące..
Zobaczysz , że jak będziesz widziała efekty jak zaczną kg Ci spadać, to będziesz się tym motywowała.. A w końcu to Twój slub! Wiec musisz wyglądać najlepiej.. Pewnie i tak będziesz, ale tu chodzi o to by się lepiej czuć.. A jakbyś straciła chociażby z 7-10kg to bardzo dużo! :)
I pamiętaj zero słodyczy, zero podjadania.. Nic tłustego, zero pieczywa, zero ziemniaków, ryżu, makaronu!! I jesli nie dieta dukana to zero jedzenia po 18! To dużo daje! Rób tez brzuszki w domku.. zacznij od 2 serii po 20 , a potem zwięszaj co tydzień o 20 brzuszków czy kolejną serię, wszsytko sobie dopasuj pod siebie.. :)

Ale pamiętaj , że taletki Cię nie odchudzą, ani nic co zapewnia jedz duzo a spadnie .. nie ma cudów.. :)

Zależy od diety i mocnej woli:))

Twój narzeczony zakochał się w takiej jak teraz jesteś, nie wiem czy zmiana wizerunku szczególnie w dniu ślubu jest tutaj wskazana . Może pomyśleć że żeni się z kimś innym . Przy okazji , masz już obrączki ślubne ? Jeżeli nie , to polecam http://www.siudek.com.pl , mają świetny wybór i nie za wygórowane ceny.

my braliśmy Ślub we wrześniu a za odchudzanie wzieliśmy się w maju: najpierw zastosowaliśmy diete Kopenhaska + rower, potem doszedł kurs tańca, cąły czas rower + przygotowania do wesela. Nie było kiedy za duzo jeść i efekt był dla nas b. zadowalający.

No teraz jestem tak zdesperowana, że zamierzam spróbować wszystkiego. Ale cóż, jest jakieś światelko w tunelu... Nie chce znów rozwalac sobie metabolizmu dietami ani napakować sobie mięśni jak Pudzian na siłce :/

uhuhuhhu, bridezillas :D I WANT FAT BRIDESMAIDS!!!!

@karaluszka - meridia ma tańszy odpowiednik z sibutraminą, obesan się nazywa, niedługo wchodzi do polski, kupowalam zapasy w czechach. duuuzo tansze ma być. moze spróbuj? lekarze przepisują. w ogóle bezpieczniej się z lekarzem odchudzać, poleci ci jakąs szerszą strategie...

Haha, po prostu zmien swiadkowa. Albo kaz jej sie ubrac tak, zeby wygladaa grubo :P Jak ta pani http://www.youtube.com/watch?v=vfvQ0NFr0U0

Ćwiczę! Ale u mnie to idzie momentalnie w mięśnie. Diety nie są skuteczne, jestem ciągle glodna i wcale nie chudnę szybko. Nawet po kopenhaskiej. Co za lajf... Meridię brałam, ale droga.

na pewno nikt nie będzie się z ciebie śmiał, wiadomo, każda kobieta chce wyglądać pieknie na swoim ślubie, glupio faktycznie gdyby przy ołtarzu stała gruba panna młoda z piękną świadkową, która de facto zostanie lepiej zapamiętana niż ta właściwa osoba. może jakaś szybka dieta, kopenhaska? nie wspominając o tym, że powinnaś ćwiczyć. moze tabletki na odchudzanie, meridia czy cos?? nie bedziesz jadla wiecej niz potrzebujesz po tym, czujesz sie syta nawet po niewielkiej ilosci jedzenia. potem organizm sie przyzwyczaja do mniejszych ilosci i nie ma efektu jojo.