• Gość odsłony: 9622

    Czego nie wolno kobiecie w ciąży?

    Chciałam Was zapytać o takie zwykłe produkty żywnościowe, które są stosowane powszechnie podczas gotowania (albo do samodzielnego spożywania.Czy zupy z torebki, sosy, gotowe dania isteniejsą w Waszym jadłospisie?Czy robicie rosołek z kostki, używanie vegety, jecie słodycze, pijecie kartonowe soki z toną cukru?Ogólnie chodzi mi o to czy patrzycie w sklepach na skład różnorodnych produktów i odstraszają Was spulchniacze, E...., barwniki, skrobia modyfikowana?

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-11, 08:26:55
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-11-18 o godz. 15:00
0

ja używam kostek, veget, czasem sosów ze słoika Łowicza ( uwielbiam słodko- kwaśny), pilnowałam się w I trymestrze, teraz jem wszystko , chociaż staram się używać zdrowych produktów ( ogródki babć) i więcej gotować niż chodzić na gotowe...

Odpowiedz
MaryJane 2013-11-14 o godz. 05:35
0

Ja tam nie przechodzę żadnych rewolucji smakowych... ani nie czytam tego co kupuję 8) Chociaż generalnie zawsze starałam sie raczej "zdrowiej" odżywiać... więc teraz tylko kontynuuję :D

Odpowiedz
Gość 2013-11-14 o godz. 03:29
0

Mnie pierwsza ciąża się na kubki smakowe rzuciła - pokochałam znienawidzone ogórki konserwowe, pietruszkę i miałam smaka na colę, której normalnie nie pijam. Z colą mi sie cofneło, ale ogórasy i pietruszka zostały ;) W drugiej ciąży wyostrzył mi się smak i w odstawkę poszły przyprawy komponowane, używałam tylko pojedynczych ziół. I to też mi zostało (razem z zapasem kostek rosołowych i dedykownymi przyprawami typu "kurczak złoty")

Odpowiedz
Gość 2013-11-13 o godz. 15:16
0

W ciazy odrzucilo mnie od kostek, veget, glutaminianu sodu tak ogolnie.

Odpowiedz
Gość 2013-11-13 o godz. 15:03
0

Najchętniej bym nic nie jadła,ale mogę chleb z masłem i szynką lub żółtym serem.Jabłka i banany,piję trochę soków i herbatę wszystko inne trafia do toalety.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-13 o godz. 11:59
0

U mnie tez nic sie nie zmienilo
Nie pije sokow ale tylko i wylacznie dlatego ze podchodzi mi tylko woda z cytryna...wypije cos innego - efekt rzyganka murowany ;)

Jem wszystko , kostki rosolowe i wegete tez uzywam
Ograniczylam herbatki owocowe zawierajace kwiat hibiskusu...bo gdzies przeczytalam , ze dziala naporonnie.. no i to by bylo na tyle.

Odpowiedz
Lotos 2013-11-13 o godz. 07:38
0

katarina. napisał(a):Od dawna tak mam. Ciąża nic tu nie zmieniła ;)
U mnie w zasadzie też nic się nie zmieniło w porównaniu ze stanem przed ciążą.

Jedyna rzecz, której nie stosuję, to soki owocowe i to tylko dlatego, że mi teraz jakoś nie podchodzą. Wolę wodę. Poza tym nie domawiam sobie niczego, nie zastanawiam się też szczerze mówiąc nad tym co jem. Nie wgłębiam się w skład produktów żywnościowych, chyba żeby nie zwariować po prostu. Z resztą jestem zdana na to, co przyniosą mi inni, więc nie wybrzydzam. ;)

Odpowiedz
katarina. 2013-11-13 o godz. 07:32
0

Kostek rosołowych używam, słodycze sporadycznie, jeśli już to czekolada gorzka lub domowe ciasto, soków nie pijam, raczej napoje np. tymbark wiśniowo-jabłkowy i wtedy pół na pół z wodą, bo dla mnie za słodkie. Do domu szukam soków bez cukru, choć to niełatwe.
Patrzę na etykiety i staram się nie kupować produktów z różnymi spulchniaczami i innymi, ale bez przesady, jest kilka rzeczy, które takowe posiadają w składzie i kupuję, bo lubię.
Nie robię zup, sosów z torebki, bo po prostu mi nie smakują.

Od dawna tak mam. Ciąża nic tu nie zmieniła ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie