totalna bzdura, bezsensowny pomysł. Oczywiste, że każda kobieta,która jest w ciąży i chce urodzić swoje dziecko regularnie chodzi do lekarza i dba o siebie. A z tego, co przeczytałam to rejestracja w systemie byłaby dobrowolna, więc normalne, że jeśłi już, to zapisałyby się tylko kobiety, które chcą urodzić dziecko a nie te, które myślą o aborcji..to rozwiązanie nic nie da. Lepiej zadbać o edukację seksualną, ułatwienie dostępu do środkow antykoncepcyjnych, to przyniosłoby lepsze efekty.
Odpowiedznormalnie klimat jak z http://czytelnia.onet.pl/0,15386,0,1,nowosci.html
Odpowiedz
Kiniak napisał(a):nie wyobrażam sobie raportowania kiedy i dlaczego i w jaki sposób np. poroniłam, bo tak tez się może zdarzyć.
Kurwa, ja jak poroniłam to miałam ochotę umrzeć z rozpaczy, a jak pomyślę, że jeszcze w takiej sytuacji trzeba będzie raporty pisać, że to poronienie to mi się nóż w kieszeni otwiera
czego ta durna suka kobiet nie rozumie???
No a ja wlasnie planuje, i jak ponad 2 lata siedzialam "na watpliwosciach", to teraz chce jak najszybciej zajsc w ciaze, zanim te pojebane pomysly wejda w zycie.
Mam nadzieje, ze nie wejda i to byl ostatni pomysl Kopacz i ze zamknie juz ten swoj pysk. :/
Ale jestem wkurwiona, sorry dziewczyny, ale po prostu nie moge. Jak pomysle o tym to mi sie taki wkurw wlacza, ze moglabym chyba zabic
no ciężarnym i z wózkami chcieli przecież alkomaty pod pyski powtykać.
Tak jakby każda marzyła o tym, żeby usunąć, a jak się nie uda to urodzić i wyrzucić, a jak się nie uda to zachlać się z rozpaczy
mnie powalił ten fragment:
"Gołąb zapewnił, że walka z podziemiem ma być jedynie skutkiem ubocznym wprowadzenia programu. Nie potrafił powiedzieć, czy lekarze będą zobowiązani raportować ministerstwu dane kobiet, które przyznają się do aborcji"
1. jaki ten nasz rząd wspaniałomyślny...
2. te kobiety, które aborcje zrobiły do gina nie chodzą a te które miały zamiar pójść przypuszczalnie już tego nie zrobią...
Zajebisty kurwa pomysł.
Dobrze, że nie planuję więcej dzieci, bo jeszcze doszłoby do tego, że każda ciężarna na okres ciąży dostałaby swojego ministerialnego "Anioła Stróża" albo zaczeliby wszczepiać czipy...
Te co nie kcom, to tylko chyba test robią a nie betę, wyobraż sobie każdy kupowany test z kodem kreskowym przypisany do biometrycznego dowodu osobistego :ia:
Odpowiedz
Kiniak napisał(a):A mi przyszło do głowy rejestrowanie wszystkich zakupionych testów ciążowych w aptece z obowiązkową wysyłką każdego egzemplarza do ministerstwa zdrowia, by ekspert mógł powiedzieć, czy cień cienia to już ciąża czy nie :lizak:
lepiej próbki moczu do beta hcg
A mi przyszło do głowy rejestrowanie wszystkich zakupionych testów ciążowych w aptece z obowiązkową wysyłką każdego egzemplarza do ministerstwa zdrowia, by ekspert mógł powiedzieć, czy cień cienia to już ciąża czy nie :lizak:
Odpowiedz
A tu odzew feministycznej fundacji:
http://wiadomosci.onet.pl/2682,1824251,reakcja_na_pomysl_ministerstwa_zdrowia_-_wyslij_podpaske_do_minister_kopacz,wydarzenie_lokalne.html
Kurwa ja to w szoku jestem, ze to kobieta wymyslila :0
Brak mi slow...
Nikt przy zdrowych zmysłach się chyba nie zapisze, nawet jeśli mam "uczciwie donosić planowaną ciąże" (matko, jak to brzmi :/ ), to nie wyobrażam sobie raportowania kiedy i dlaczego i w jaki sposób np. poroniłam, bo tak tez się może zdarzyć. Chyba animatorom tego programu brak wyobraźni i empatii.
Odpowiedz
Kiniak napisał(a):Kto nie będize chciał ciąży nigdy do gina nie pójdzie i nie da się zarejestrować. Będzie więcej noworodków w śmietnikach. Ot, co się stanie.
Dokladnie beda mieli podziemie i to jeszcze na wieksza skale niz teraz- jedyne madre wyjscie z tej sytuacji to legalizacja aborcji, ot co!
Kto nie będize chciał ciąży nigdy do gina nie pójdzie i nie da się zarejestrować. Będzie więcej noworodków w śmietnikach. Ot, co się stanie.
Odpowiedz
till napisał(a):Do łba idiotom nie przyjdzie, że w ten sposób nie zwalczą podziemia aborcyjnego, bo lekarz prowadzący ciążę do karty może wpisać cokolwiek np. aborcję nazwać samoistnym poronieniem i nikt tego nie sprawdzi?.
Dokładnie o tym samym pomyślałam jak przeczytałam ten artykuł.
Beznadzieja :/
"- Gdyby okazało się, że zarejestrowana kobieta przestanie być w ciąży przed terminem, będzie oznaczało, że poroniła albo ciążę usunęła - powiedział nam rzecznik ministerstwa Jakub Gołąb. - W ten sposób uzyskamy informację o skali podziemia aborcyjnego w Polsce."
rozumiem, że poronienia trzeba będzie umieć udokumentować tak...?
Do łba idiotom nie przyjdzie, że w ten sposób nie zwalczą podziemia aborcyjnego, bo lekarz prowadzący ciążę do karty może wpisać cokolwiek np. aborcję nazwać samoistnym poronieniem i nikt tego nie sprawdzi?
Wstyd, że to kolejny pomysł "liberalnego" rządu, do tego minister zdrowia - kobiety. Nawet Giertych nie wpadł na tak idiotyczny pomysł.
Jak nie lubisz być traktowana jak niedorozwinięta debilka. to przecież dziwna jesteś i wyrodna matka...
no przecież to jest wyłącznie dla twojego dobra