Z frenchem czy naturalne?

ja tez mam pernamentny french na pazurkach i bardzo go lubie robie znim cuda maluje kwiatki dodaje cyrkonie i wyglada zawsze slicznie polecam.zanzaczam ze wczesnije mialam pazurki pokryte jednym kolorkiem akrylu i te mi sie wydaja znacznie ciekwasze

ja osobiscie mysle ze to jest wybor kazdego z osobna, jezeli ktos lubi french a nie ma czasu na malowanie lub nie bardzo to komus wychodzi idealny jest french permanentny, jezeli nudzi nas jeden wzorek po kilku dniach i mamy pelne glowki pomyslow na pazurki - lepiej nie decydowac sie na staly french. :) ja sama robie raz tak raz tak w zaleznosci od potrzeb i humorku :) pozdrawiam

..ukośny frentch wygląda bardzo imponująco....polecam....i zawsze to cos innego... :D

Ja lubie french i mam na swoich french permanentny. Ale tak ostatnio mysle nad jakims innym tzn z ukosa czy cos podobnego i nie wiem czy formowac sobie w ten sposob biala akrylowa koncowke czy zostawic bez frencha permanentnego i malowac lakierem. Hmm zobaczymy jaki bede miala nastroj przy uzupelnianiu

Oczywiście, kto co lubi :) Ja lubię pazurki french, gdyż przy nich jest najmniej roboty , wystarczy pomalowac bezbarwnym albo i nie a wyglądają bardzo ładnie, natomiast naturalne trzeba zawsze malować :( Jesli chciałam jakis wzorek to i french mozna zamalować :)

..wszystko się zgadza jednak malowany frentch wyglada moim zdaniem ''tandetnie '' jak już cos robicto od a do z....to chora metoda malowania koncóweczki...takie jest moje zdanie...Ostatecznie pazurek który odrasta taz ma bielsza końcówke i nie koniecznie nalezy używac kredowo białej koncówki ..mozna się zdecydowac na bardziej naturalny kolor pudru do frentchu....

Asia_W napisał(a):To wszystko zalezy od gustu i wygody. Ja mam polozony przezroczysty akryl i pamalowalam sobie na french z kwiatuszkami z cekinkow. A jak mi sie to znudzi to zmywam i maluje na co innego. Jak podczas przacy cos popsuje to zmywam i maluje na nowo. French jest o wiele wygodniejszy od naturalnych ale jest z nim pare niedogodnosci. Przynajmniej dla mnie. Owszem pasuje do wszystkiego ale ja bym dlugo nie wytrzymala z tym samym na paznokciach, i zaden wzorek by nie pomogl.
Podpisuje sie pod tymi slowami a osobiscie mam pazurki przedluzone naturalnym akrylem bez frenchu-jestem zwolenniczka takich pazurkow,ale rowniez bardzo podoboja mi sie biale koncoweczki ale nie u mnie. :D

miałam french stały bardzo długo - ze 3 lata i odkąd sama sobie uzupełniam (pół roku) zaczęło mnie to męczyć i zabierać za dużo czasu. Od lipca uzupełniam tylko różowym a french maluję, zalety:
* uzupełniam kiedy mam ochotę i zajmuje to mało czasu - z reguły po 2 tygodniach
* końcówka jest zawsze w dobrym miejscu (gdy miałam stały french to białą podnosiłam co 4 - 5 tygodni, a co 2 tygodnie różowy akryl przy skórkach -- zawracanie głowy!!!)
* inne lakiery także mile wiedziane chodź preferuję tylko french...

Witam!! Ja zawsze robie sobie pazurki na szblonie zupelnie przezroczyste!! Nie lubie frenchu na stałe bo zawsze mialam problem z odchodzacymi koncówkami!! :( Teraz jak mam położony akryl przezroczysty moge w kazdej chwili namalowac sobie to co mi sie akurat zachce!! W tej chcwili mam french a czasami nawet nosze zupelnie przezroczyste z kilkoma cyrkoniami! wyglada czadersko!!! Ale jestem zdania ze kazdy ma swoj gust jendemu podoba sie to a innemu tamto!!! Pozdrowionka :D

Mam frencha. Nie mam za duzo czasu na malowanie ich, co dwa tygodnie "odnawiam" pazurki i mam spokoj.

nie zgodze sie ze french jest kłopotliwy,zwsze przed połozeniem koloru robie biały podkład i koncówki nie mogą przebijac a gdy nie ma czsu zmywam i pazurki są elegancja francja :P36 :P36 :P36 :P36 :P36 :P36 :P36

To wszystko zalezy od gustu i wygody. Ja mam polozony przezroczysty akryl i pamalowalam sobie na french z kwiatuszkami z cekinkow. A jak mi sie to znudzi to zmywam i maluje na co innego. Jak podczas przacy cos popsuje to zmywam i maluje na nowo. French jest o wiele wygodniejszy od naturalnych ale jest z nim pare niedogodnosci. Przynajmniej dla mnie. Owszem pasuje do wszystkiego ale ja bym dlugo nie wytrzymala z tym samym na paznokciach, i zaden wzorek by nie pomogl.

Ja zdecydowałam sie na french...i juz chyba przy nim zostanę przez długi czas.Jest to dla mnie wygodniejsze, nie muszę malować, wygląda on bardzo naturalnie.
Jesli się chce coś zmienić czy ożywic french to przecież wystarczy namalować jakies wzorki.

dokladnie tak to jest duzy plus frenchu na stale bo jesli caly dzien pracuje sie z pazurkami trzeba je zmywac to nie zawsze pomalowanie ich starcza do konca dnia a nawet jesli to i tak nie wyglada ładnie a francuza ma sie zawsze

Ja osobiscie lubie miec french na stale a to dlatego ze w tej pracy roznie bywa i czasami8 jak nie mam czasu upiekszyc swoich pazurkow to mam juz na nich ladnu french i tyle, przyznaje jednak ze jest on klopotliwy w przypadku checi pomalowania na pazurkach niektorych wzorkow

Kiedyś miałam akrylowe pazurki z frenchem na stałe, ale to nie był dobry pomysł, ponieważ jak chciałam mieć pomalowane paznokcie na jeden kolor, to niestety białe końcówki przebijały przez lakier :(
Teraz mam pazurki żelowe naturalne.
Kiedy chce to maluję na jeden kolor a innym razem maluję french :D :D

Pozdrawiam

Cześć, niewiem czy chodzi Ci o french na stałe czy tylko o manicure. Myślę,że french na stałe może się znudzić i chcąc pomalować jasnym niekryjącym lakierem z jakimś wzorkiem może przeszkadzać zresztą jestem tego zdania ,że french można w każdej chwili namalować i wzorki też pasują.

wedlug mnie french sam w sobie jest uniwersalny pasuje do kazdego stroju i sytuacji a zeby nadac mu dodatkowo odpowiedni charakter mozna na tym namalowac stosowny do sytuacji wzorek