Miejsce poznania "połówków"

Na wyjazdowej imprezie zorganizowanej przez wspólnych znajomych, gdzieś w środku Polski ;)

Poznaliśmy na wakacjach na Ukrainie.


zabrakło mi "się", bo mi się ciążą rzuca się na mózg się

lizzan napisał(a):czesc z was pisze ze swoja druga polowe poznala w sieci
tak z ciekawosci na jakis chacie, forum, gg ?
najpierw był czat, a później gg 8)

W pierwszej pracy na czacie w trakcie przerwy

pierwsza praca :)

lizzan napisał(a):a ja mam pytanie "poglebiajace"
czesc z was pisze ze swoja druga polowe poznala w sieci
tak z ciekawosci na jakis chacie, forum, gg ?
mojego poznałam na GG, sam zaczepił, "gadka szmatka" i tak się zaczęło... godziny rozmów na każdy temat potem odwiedziny - on jest z Lublina ja W-wa, cudny wrześniowy weekend w W-wie, spacer nad Wisłę i tak 3,5 roku razem.

W pubie - dzięki naszej znajomej ;)

w pracy :)

a ja mam pytanie "poglebiajace"
czesc z was pisze ze swoja druga polowe poznala w sieci
tak z ciekawosci na jakis chacie, forum, gg ?

w samolocie :love:

na skrzyzowaniu...
ja wtedy poczatkujacy kierowca nie moglam sie zdecydowac do skretu, on nie mial zamiaru dluzej czekac i wymusil mi to pierwszenstwo....nasza znajomosc nie zaczela sie od milych slow lol
9 lat razem
3 lata po slubie

swojego eks - poznałam w szpitalu przez znajomego ratownika.
Miałam reke złamaną i owy znajomy ratownik przyszedł mnie odwiedzić
ze znajomym a ten znajomy okazał sie być moja 'milościa" na prawie 4 lata.
Oj skomplikowana sytuacja :P , ale bardzo romantyczna ;) .
"Obecnego" poznałam w pracy :P .

w biurze gdzie on pracował natomiast ja odbywałam tam praktyki studenckie :D

IRC :) dawne dobe czasy kiedy do internetu mieli dostep dorosli ludzie ....

Dworzec PKP kiedy to było

studia ach studia :)

18 urodziny kolezanki -wieki temu ....

Sosna napisał(a):Kiniak napisał(a):Być może zainspirowana księżniczką :D przeczytałam temat wątku: miejsce poznania "patulków" :> czas na nowe gogle.
Ja za każdym razem widzę "miejsce poznania półgłówków" ^^D
hehe

lol lol :D :D dobre

Kiniak napisał(a):Być może zainspirowana księżniczką :D przeczytałam temat wątku: miejsce poznania "patulków" :> czas na nowe gogle.
Ja za każdym razem widzę "miejsce poznania półgłówków" ^^D

na wyjezdzie jako wolontariusze ^^D

na imprezie w klubie studenckim :D

Na imprezie we wlasnym domu

Kiniak napisał(a):A nie, to mi się nie myli
chodzi o podobnie brzmiace wyrazy ale w tej mierze sie zrozumialysmy ;D (moje imie wiec raz tak przeczytalam jak cos mi sie zwlilo w kompie).

poznaliśmy się na imprezie u wspólnych znajomych

A nie, to mi się nie myli 8)

Kiniak napisał(a):Być może zainspirowana księżniczką :D przeczytałam temat wątku: miejsce poznania "patulków" :> czas na nowe gogle.
Nie dziwie sie ;D

Tak jak partycja i patrycja no ni? :love:

Być może zainspirowana księżniczką :D przeczytałam temat wątku: miejsce poznania "patulków" :> czas na nowe gogle.

Poznaliśmy się w sieci...

w drodze na pielgrzymkę do Cz. potem się okazało, że chodzimy do jednej szkoły a przez dwa lata się nie spotkaliśmy :P

w akademiku w Holandii, oboje bylismy tam na stypendium :)

Na chacie

Jedna grupa na studiach na tym samym kierunku :)

Poznaliśmy się na studiach, byliśmy na tej samej specjalności :love: I tak nam pięć lat szybko przeleciało :)

w szkolnym autobusie :)

Byliśmy w jednej grupie na studiach. Zaiskrzyło na trzecim roku :D

kolega koleżanki
śmiesznie wyszło
kiedyś rozmawiali na gg i na pytanie co porabia odpowiedział żartem: "szukam żony"
koleżanka stwierdziła żeby już nie szukał i dała mu mój nr gg

po tygodniu regularnych spotkań byliśmy parą :D

Na imprezie w jego domu (zostalm zaproszona przez jego kolege). Zaiskrzylo od pierwszego wejrzenia! :love:

W szpitalu, moja siostra miała operację, ja przyszłam ją odwiedzić, jak miałam wychodzić namówiła mnie żebym została i tak strzeliło nam już 5 lat od tamtego czasu ;)

w Grójcu na "święcie kwitnącej jabłoni" :ia: koncert Wilków :ia:

W szkole podstawowej :]

My poznaliśmy się w sieci :)

Męża przywiozłam z wakcji :D

pierwszego eksa w liceum - standard;)
drugiego eksa w bractwie - po rozstaniu chciałam z bractwa odejsc. Na szczescie tego nie zrobiłam, bo eks odszedł z bractwa, a jednoczesnie przyszedł mój trzeci facet, czyli obecnie moj narzeczony :]

Poznawaliśmy się trzy razy:
1. w czasie sesji, przed świtem, na trawniku przyłączyłam się do grupy szukającej na kolanach jego szczoteczki do zębów - szybko znaleźli i poszli
2. przy studenckim pokerze na pieniądze - minimalnie ale wygrałam :)
3. na dworcu,

za trzecim razem poddaliśmy się i już sami bez udziału innych omówiliśmy na następny raz.

W autobusie - linia 116 :)

Madzia K napisał(a):18-te urodziny przyjaciółki
Wieki temu ...
my też poznaliśmy się na 18-stce naszej wspólnej koleżanki :)

Obydwaj z uczelni, tyle że aktualnego nawet wcześniej niż tego niby pierwszego.
Drugi raz mojego aktualnego małża poprzez naszą klasę wyhaczyłam, w ramach odświeżania dawnych znajomości :)

18-te urodziny przyjaciółki
Wieki temu ...

w pubie

W szkole średniej.
Chodziliśmy do tej samej klasy.

Na koncercie.
Na zasadzie: artysta - fan. ;)

na studiach w organizacji studenckiej ;)
jestem do bólu standardowa.

ale widzę, że sieć święci triumfy!

Zostałam zeswatana :P

w sieci

w sieci

w sieci

w dyskotece

u znajomych na imprezie

na uczelni :)

w pracy

ja mojego obecnego męża poznałam w supermarkecie hehe