Rozdział kościoła od państwa

Ja nie mam nic przeciwko religii jako takiej, ale uważam, że powinna być całkowicie odrębna od państwa i nie powinna mieć wpływu na decyzje podejmowane w demokratycznym państwie prawa. Niestety rzeczywistość jest inna niż byśmy chcieli, na co najlepszym przykładem są obecne prowadzone dyskusje na temat zapłodnień in vitro. Wydaje mi się, że ten temat wzbudza więcej kontrowersji niż na to zasługuje.

Jestem jak najbardziej za, ale szczerze mowiac, watpie aby w najblizszym czasie jakikolwiek rząd się na to porwał...
Wystarczy spojrzec na Tadzia i jego pomykania. Ile razy prawo złamał to chyba tylko Najwyższy wie, a jakoś nikt się nie garnie żebu mu te chamskie cztery litery za kraty wpakować..