Jak przygotować pierś z kurczaka w sosie cebulowym?

Dzieki za przepis :)

Hejka, a ja zrobiłam i całej rodzinie smakowało, pyszszne!!! Dziekuje bardzo, wiecej takich przepisów!;D A znasz jakies jeszcze super przepisy teleferajna?

Ja robię dziś, a tą pierś to tak w paski pokroić?? Ja tak pokroiłam. I też miałam chyba 400 śmietankę i na dodatek siatka mi wypadła z rąk jak wracałam ze sklepu i wszystko rums na ziemię i trochę mi tej śmietany się wylało, ale niosłam dzielnie kubek z pozostałością w reku do samego domku. Dziś próba z tym daniem :)

Narazie plus za to że proste. Zobaczymy jak w smaku.


Zrobione i zjedzone. Za smak piątka za wygląda niestety pała. Jeśli ktoś twierdzi, że je sie oczami to na pewno nie to danie.
Ale pycha - fakt.

Mojemu mężowi bardzo smakowało. Mi - z racji tego, żem przeziębiona i bez smaku to nie do końca - chyba za mdłe jak dla mnie. Probowałyście zmieniać proporcje, mi sie wydaje, ze może jakby dała mniej tej zupy to nie byłoby takie mdłe. Ja w końcu jadłam z papryka konserwową i to było dobre połączenie.

Ja tez już ten przepis wypróbowałam:) Baardzo nam smakowało :)
Podobno karkówka w sosie cebulowym (robi się dokładnie tak samo jak pierś) jest równie pyszna.

nie powinno, ja też wiele razy zostawiałm na noc żeby po powrocie z pracy tylko wrzucić do piekarnika i czekać na gotowe :)


nie powinno MIEĆ WPŁYWU..

brakuje mi edycji postów.. :/

Skusiłam się i ja. Wczoraj włożyłam w mieszaninie, a dziś będzie się piekło :lizak: Mam nadzieję jedynie, że cały 24 h to nie za dużo jak na leżenie kurczaka w śmietanie :>

teleferajna
Robiłam wczoraj... REWELACJA! Ja do 400 gr śmietany dodałam troszkę wody i było w sam raz! Palce lizać :)

Ja zrobiłam dzisiaj danie Teleferajny na obiad. Śmietanę w największym pojemniku jaki znalazłam to 400ml a nie tak jak w przepisie 500 więc może dlatego sos wyszedł mi taki ciapowaty i gęsty, że łyżka sama stała. Niemniej jednak - pychota :lizak:

Licho napisał(a):któraś robiła z innych sosów?
Ja robiłam raz. Ale zabijcie mnie, a nie powiem - nie pamiętam jakiej to firmy była zupa. Było to chyba coś "z niższej półki" - coś jak odpowiednik odpowiednika zupy cebulowej Knorra. Jedno wiem - nie smakowało mi wtedy to danie.
Licho, poszukaj na półkach, na pewno coś jest. Może Winiary ma taką zupę? Coś mi się właśnie też z tą firmą kołacze po głowie (oprócz tej zupki "w 5 minut")...

a ja chce powiedziec, ze dzis rano nasmaczylam, po powrocie z roboty zrobie na kolacje, jutro zdam relacje, jak smakowalo, ale na pewno bedzie pycha!!!:-)

czy musi być sos knora? nie przepadam za knorem...?
któraś robiła z innych sosów?

Ja czasem daję tylko jedną torebkę zupy, ale dorzucam do piersi 2-3 pokrojone w plasterki cebule - wtedy smakuje mi jeszcze bardziej. :)

potwierdzam, ze to danie jest bardzo smaczne- z tej marynaty robi się taki gesty, pyszny sosik.
najczęściej podaję z ryżem.

Dzięki!
Wypróbuję na pewno - jako zagorzała zwolenniczka kurczaka w każdej formie oraz dań z którymi nie ma zbyt wiele roboty! ;)

Oleta napisał(a):Ja mam jeszcze takie pytanie - czy pieczemy to razem z tą marynatą, czy trzeba ją z mięska "strząsnąć"?
wszystko przelewamy do naczynia zaroodpornego - mieso i całą marynatę :) to się ślicznie piecze razem

Ja mam jeszcze takie pytanie - czy pieczemy to razem z tą marynatą, czy trzeba ją z mięska "strząsnąć"?

dzięki, w takim razie zrobię jutro na obiad :)

behemot dokładnie o te zupy ale w tym wypadku ich nie gotujemy tylko wsypujemy ten proszek do śmietany i mieszamy i mamy fajną marynate :)

juless napisał(a):te 2 zupy to gorące kubki czy takie większe zupy, które trzeba gotować i z których wychodzi kilka porcji?
Chodzi o te zupy, które trzeba gotować.

te 2 zupy to gorące kubki czy takie większe zupy, które trzeba gotować i z których wychodzi kilka porcji?

Ja to jeszcze jadłam w wersji z serem żółtym na wierzchu :lizak:

wow brzmi smacznie i bardzo szybko
Na pewno sprobuje, dzieki za przepis :)