• Gość odsłony: 9631

    Mamusie SIERPNIOWE ;-) Cz. 6

    Link do poprzedniej czesci

    http://forum.styl.fm/s2/mamusie-sierpniowe-cz-5-vt67127,1470.htm

    Mamusie sierpniowe:

    ODADAMARA - 21.07 (termin był 08.08 - 18 dni wcześniej) godz. 19.10 urodziła Anię (waga 2770 g, 50 cm) - sn
    ISIALINA - 25.07 (termin był 07.08 - 13 dni wcześniej) godz. 11.10 urodziła Emiliana (waga 3280 g, 51 cm) - cc
    CHARISMA -28.07(termin był 26.08-29 dni wcześniej)godz. 15.30 urodziła Maksymiliana (waga 2600 g,49 cm)-sn

    KASSANDRA - 04.08 (termin był 03.08 - 1 dzień później) godz. 22.27 urodziła Bartosza (waga 3870 g, 55 cm)- sn
    ASIOO - 06.08 (termin był 31.07 - 6 dni później) godz. 15.30 urodziła Macieja (waga 3260 g, 52 cm) - sn
    NATUSIA 20 - 07.08 (termin był 05.08 - 2 dni później) godz. 20.00 urodziła Kacpra (waga 3500 g, 54 cm) - sn
    DORBAR - 09.08 (termin był 17.08 - 8 dni wcześniej) godz. 10.30 urodziła Alicję (waga 2940 g, cm) - cc
    MROWKA - 13.08 (termin był 14.08 - 1 dzień wcześniej) godz. 16.21 urodziła Kubę (waga 4080 g, 51 cm) - sn
    PIGLET - 15.08 (termin był 12.08 - 3 dni później) godz. 11.56 urodziła Amelię (waga 3570 g, 52 cm) -sn
    ESCHIVA - 20.08 (termin był 13.08 - 7 dni później) godz. 13.12 urodziła Różę (waga 3750 g, 56 cm) - cc
    SLONKO28 - 20.08 (termin był 08.08 - 12 dni później) godz. 11.05 urodziła Adasia (waga 3550 g, 53 cm)
    PERELKA - 22.08 (termin był 28.08 -6 dni wcześniej) godz. 07.40 urodziła Kubusia (waga 3300 g, 57 cm)
    ISIACZEK - 24.08 (termin był 30 - 6 dni wcześniej) godz. 06.50 urodziła Ewę (waga 3880 g, 60 cm) -
    DAMULA - 25.08 (termin był 15.08 - 10 dni później) godz. 17.10 urodziła Kornela (waga 4000 g, 57 cm) - sn
    NIEWIERNA - 25.08 (termin był 17.08 - 8 dni później) godz. 22.10 urodziła Ninę (waga g, cm) - sn
    SZCZYPIOR - 27.08 (termin był 25.08 - 2 dni później) godz. 17.35 urodziła Mikołaja (waga 3600 g, cm)
    ALGUNA - 28.08 (termin był 09.09 - 12 dni wcześniej) godz. 20.10 urodziła Lidię (waga 3220 g, 52 cm) -
    KAJDA - 04.09 (termin był 27.08 - 8 dni później) godz. 13.45 urodziła Kalinę (waga 3260 g, 53 cm) -

    alka11 urodziłą Tymoteusza

    nie ma wiesci od
    luglio - 26.08 - Chłopiec
    Sayuri - 30.08.

    zapraszam

    Odpowiedzi (254)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-07, 14:06:54
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
agnetta 2010-12-07 o godz. 14:06
0

Zamykam wątek. Wszystkie mamy sierpniowe już dawno są rozdwojone ;)

Odpowiedz
Gość 2010-12-01 o godz. 03:33
0

ZalEwka witaj :taniec:
Czekamy na relacje i fotki.

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-30 o godz. 10:52
0

Witaj Ewcia :)
to sie na stale na przenosimy?

Odpowiedz
ola78 2010-11-30 o godz. 10:24
0

ZalEwka, witaj! :usciski:

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-30 o godz. 09:54
0

Witam z powrotem, jesteśmy juz w domku. O wyjściu dowiedziałam się w ostatniej chwili bo mała ma lekką żółtaczke i prawie napewno miaśmy zosgtać jeszcze w szpitalu, ale były kolejki kobiet z porodówki na łóżka na położnictwie i wyrzucili chyba wszystkich co mogli. Z jednej strony się cieszę że już jesteśmy w domku ale z drugiej martwię się bo poziom bilirubiny ma dosłownie w górnej granicy i jest żółciótka.
Więcej napisze jak już się tu obgonię, gteraz jesgtem padnięta na maxa. Do zobaczenia na

Odpowiedz
Reklama
eschiva 2010-11-30 o godz. 04:02
0

Gratuluję Zalewka! Fotki to pewnie w sobotę najwczeœniej...

Odpowiedz
niewierna 2010-11-29 o godz. 05:21
0

Witam i gratulacje dla Kajdy i Ewci :)

Odpowiedz
szczypior 2010-11-28 o godz. 15:35
0

Ewcia- gratulacje!!!! :)

Odpowiedz
Kajda 2010-11-28 o godz. 02:12
0

ZalEwka mega gratulacje :drink:
teraz oficjalnie możemy zamknąć ten wątek i spokojnie przejść na dzieciaczki sierpniowe :)

Odpowiedz
Gość 2010-11-27 o godz. 15:00
0

Zalewka ogromne gratulacjony :prosze: :ia:

Odpowiedz
Reklama
Piglet 2010-11-27 o godz. 14:38
0

ZalEwka ogromne gratulacje :ia: :ia: :ia: Teraz czekamy na Twój powrót i zdjęcia.

Odpowiedz
Gość 2010-11-27 o godz. 08:57
0

Dziewczyny wszystkim Wam gratuluję , jesteście bardzo dzielne!! :ok:

Mamuśka 02.2009 .

Odpowiedz
Gość 2010-11-27 o godz. 08:25
0

ZalEwka Gratulacje :ia:

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-27 o godz. 08:17
0

Mam gorace i cudowne wieści od ZalEwki
: Hej Zuzia urodziła sie o 10.53 Ma 57cm i 3500g i 9 punktow a skali apgara. Jest śliczna i głośna :) Mi właśnie schodzi znieczulenie i boli ale jakoś przeżyje :) EWA


Mam gorace i cudowne wieści od ZalEwki
Hej Zuzia urodziła sie o 10.53 Ma 57cm i 3500g i 9 punktow a skali apgara. Jest śliczna i głośna :) Mi właśnie schodzi znieczulenie i boli ale jakoś przeżyje :) EWA
_________________


oj dwa razy mi poszlo :)

Ja jeszcze raz gratuluje naszej chyba juz ostatniej "sierpnióweczce"


Kajda malutka śliczna!!!!! jeszce raz gratuluję!!!!

Odpowiedz
szczypior 2010-11-27 o godz. 04:15
0

Kajda- przesliczna dziewczynka!!! Gratulacje!

Odpowiedz
eschiva 2010-11-26 o godz. 16:22
0

Kajda maleńka słodka!

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-26 o godz. 10:59
0

Szczypiorwspółczuję przejść , ale nagrodę masz suuuper
KAjda Kala śliczniutka, gratulacje moje :)
Ja już tak rzadko już zaglądam bo tych for się narobiło a i mnie coraz ciężej siedzieć przed kompem .... Ale jutro o tej porze też juz będę rozdwojona i nareszcie się dowiem co za numer mi się wierci pod skórą :)

Odpowiedz
Kajda 2010-11-26 o godz. 09:26
0

Witajcie kochane :)
ja wiem, że nie załapałam się na sierpień ale i tak jeśli pozwolicie w pewnym sensie pozostanę mamusia sierpniową tylko z lekkim opóźnieniem :)
późno bo późno ale w końcu i ja urodziłam :ia:
prawie tydzień spędziłam na patologii ciąży a w czwartek jak wiecie Młoda przyszła na świat w ekspresowym tempie + 2 kolejne dni w szpitalu i od soboty w końcu jesteśmy w domu.
Nie muszę wspominać, że totalnie zwariowałam na punkcie tego Szkraba a mój mąż to oszalał do reszty :ia: jest cudowna i przekochana

teraz wstawię kilka zdjęć mojego Skarba a relację z porodu zdam jutro
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=357&i=43157246yn9.jpg
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=143&i=16095544tp4.jpg
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=185&i=11722980if7.jpg
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=225&i=35123095gk4.jpg
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=75&i=16881938jx2.jpg

i przechodzę na mamusie sierpniowe i będę z przyjemnością korzystała z Waszego doświadczenia i Waszych rad :)
Kala tylko śpi, je i robi kupę lol
nawał miałam w sobotę a piersi jak królowa porno włoskiego ale jakoś opanowaliśmy sytuację :DD

Odpowiedz
Gość 2010-11-26 o godz. 05:12
0

Gratulacje dla Kajdy :ia:
Szczypior współczuję przeżyć :usciski: Dobrze, że wszystko już ok

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-25 o godz. 02:35
0

Szczypior alez mialas przejscia Najwazniejsze ze juz jest dobrze i jestescie w domku Teraz czekamy na zdjatka Mikolajka:)

Odpowiedz
Piglet 2010-11-23 o godz. 10:42
0

szczypior współczuję przeżyć. Jak to czytałam to aż się popłakałam. Ale cieszę się że już wszystko z wami w porządku. Jeszcze raz gratulacje i czekamy na fotki. ;)

Odpowiedz
damula 2010-11-23 o godz. 08:55
0

Wielkie gratulacje dla Kaajdy.
Szczypior ciesze się, że z Wami wszystko w porządku i że jesteście już w domu.

Odpowiedz
Pierniczek 2010-11-23 o godz. 05:41
0

Szczypior bardzo dzielna z Ciebie Kobieta Nie moge się doczekac zdjęć :usciski:

Odpowiedz
eschiva 2010-11-23 o godz. 04:40
0

szczypior ale miałaœ przejœcia, i ty i mały :usciski: Całe szczęœcie, że już po wszystkim i możecie powoli dochodzić do siebie. Obyœ jak najszybciej wróciła do formy!
Czekam na zdjęcia :)

Odpowiedz
szczypior 2010-11-23 o godz. 04:12
0

Witajcie kochane!
Ja nareszcie w domu.
Gratulacje ogromne dla Kajdy. Ciesze si, ze tak szybko jej poszlo. U mnie bylo znacznie gorzej.
Ja tylko na chwilke, bo nasz Miklajek wlasnie zasnal. Jestem szczesliwa, ze jest juz z nami.
Porod niestety mialam straszny. We wtorek odeszly mi po poludniu wody, wiec pojechalismy do szpitala, cala noc spedzialm na ginekologii,skurcze przyszly okolo 2 w nocy, najpierw co 8 min, a okolo 5 co 5. Rano podlaczyli mi oksytocyne i bole mialam dokladnie co minute od 8 do 17. 30. Bylam naprawde umeczona. Kiedy przyszlo do parcia, nie mialam juz sily,lekarz pomagal mi wypchnac malego. Wody byly juz zielone i maly urodzil sie wiotki i siny, mial na poczatku problemy z oddychaniem, wiec podlaczono go pod tlen. Mimo naciecia krocza, peklam okrutnie i doszlo do krwotoku poporodowego. Stracilam ponad litr krwi i zaczelo spadac mi cisnienie i tetno. Dostalam mase kroplowek, ale na krew musialam czekac do nastepnego dnia. Po przetoczeniu krwi od razu poczulam sie lepiej i w sobote dostalam dzieciatko. Laktacja zaczela sie u mnie nieco pozniej i maly dopiero zaczyna przybierac. Jest naprawde cudowny.

Odpowiedz
Isialina 2010-11-23 o godz. 03:48
0

jeju, juz tylko Ewka sie ostala :D

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-23 o godz. 01:54
0

Kajduś ogromne gratulacje :ia: niech Kalinka zdrowo rośnie :ia: :drink: :stokrotka: :prosze: :supz:

Ewcia to na Ciebie jeszcze czekamy :)

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-22 o godz. 21:24
0

eschiva napisał(a):ZalEwka zamkniesz listę we wtorek jak rozumiem
No ja właściwie na wrześniowo-październikowej od zawsze byłam a skrobałam i tu i tu, bo jakoś tak na sierpniówkach też mi dobrze było :)


Aczkolwiek nie omieszkam i tu dać znać jak to z moim dziecięciem już do domku wrócimy :)

Odpowiedz
eschiva 2010-11-22 o godz. 14:54
0

Super, jest komplet!
Gratuluję Kajda i czekam na fotki malucha oraz relację.
ZalEwka zamkniesz listę we wtorek jak rozumiem? :) Powodzenia! Jak tylko wrócisz też dawaj foty i opis. Teraz wypuszczajš szybko po cc, mnie wypuœcili prawie dokładnie po skończonej 3 dobie, więc ty powinnaœ w pištek wyjœć, czego ci życzę :D

Odpowiedz
Isialina 2010-11-22 o godz. 11:48
0

gratulacje Kajda!!!!!!! :D

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-22 o godz. 11:37
0

A ja jeszcze pozwolę sobie przede wszystkim przeprosić dziewczyny którym nie założyłam wątków w części gratulacyjnej, bo mi to poprostu do mojej ciężarnej głowy nie wpadło . Dopiero mnie jedna z forumówek doprowadziła do porządku bo w sumie każdej się należy a co. No ale wstecz już też nie zakładałam. Sorki za moje roztrzepanie, aczkolwiek wszelkie gratulacje i życzenia w wątku sierpniowym były jak najbardziej szczere i miło mi było ogłaszać wszem i wobec tak wyjątkowe wieści jakimi są narodziny naszych forumowych milusińskich :)

Odpowiedz
Piglet 2010-11-22 o godz. 10:34
0

No nareszcie!!!!!!!!!! Kajduś przeogromne gratulacje, tak długo czekałyśmy. :ia: :drink: ^D^ :taniec: :stokrotka: 8~t :prosze: :supz: :rock:
Teraz czekamy na Wasz powrót zdjęcia i relacje z super szybkiego rozdwojenia.

No i widziałam na pierwszej stronie że jednak wrześniówka Alguna stała się sierpniówką. (to chyba wymiana z Kajdą :D ) Gratulacje również dla Ciebie. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-11-22 o godz. 09:43
0

no to mamy komplet

ODADAMARA - 21.07.2008 (termin był 08.08.2008 - 18 dni wcześniej) godz. 19.10 urodziła Anię (waga 2770 g, 50 cm) - sn
ISIALINA - 25.07.2008 (termin był 07.08.2008 - 13 dni wcześniej) godz. 11.10 urodziła Emiliana (waga 3280 g, 51 cm) - cc
CHARISMA -28.07.2008(termin był 26.08.2008-29 dni wcześniej)godz. 15.30 urodziła Maksymiliana (waga 2600 g,49 cm)-sn

KASSANDRA - 04.08.2008 (termin był 03.08.2008 - 1 dzień później) godz. 22.27 urodziła Bartosza (waga 3870 g, 55 cm)- sn
ASIOO - 06.08.2008 (termin był 31.07.2008 - 6 dni później) godz. 15.30 urodziła Macieja (waga 3260 g, 52 cm) - sn
NATUSIA 20 - 07.08.2008 (termin był 05.08.2008 - 2 dni później) godz. 20.00 urodziła Kacpra (waga 3500 g, 54 cm) - sn
DORBAR - 09.08.2008 (termin był 17.08.2008 - 8 dni wcześniej) godz. 10.30 urodziła Alicję (waga 2940 g, cm) - cc
MROWKA - 13.08.2008 (termin był 14.08.2008 - 1 dzień wcześniej) godz. 16.21 urodziła Kubę (waga 4080 g, 51 cm) - sn
PIGLET - 15.08.2008 (termin był 12.08.2008 - 3 dni później) godz. 11.56 urodziła Amelię (waga 3570 g, 52 cm) -sn
ESCHIVA - 20.08.2008 (termin był 13.08.2008 - 7 dni później) godz. 13.12 urodziła Różę (waga 3750 g, 56 cm) - cc
SLONKO28 - 20.08.2008 (termin był 08.08.2008 - 12 dni później) godz. 11.05 urodziła Adasia (waga 3550 g, 53 cm)
PERELKA - 22.08.2008 (termin był 28.08.2008 -6 dni wcześniej) godz. 07.40 urodziła Kubusia (waga 3300 g, 57 cm)
ISIACZEK - 24.08.2008 (termin był 30.2008 - 6 dni wcześniej) godz. 06.50 urodziła Ewę (waga 3880 g, 60 cm) -
DAMULA - 25.08.2008 (termin był 15.08.2008 - 10 dni później) godz. 17.10 urodziła Kornela (waga 4000 g, 57 cm) - sn
NIEWIERNA - 25.08.2008 (termin był 17.08.2008 - 8 dni później) godz. 22.10 urodziła Ninę (waga g, cm) - sn
SZCZYPIOR - 27.08.2008 (termin był 25.08.2008 - 2 dni później) godz. 17.35 urodziła Mikołaja (waga 3600 g, cm)
KAJDA - 04.09.2008 (termin był 27.08.2008 - 8 dni później) godz. 13.45 urodziła Kalinę (waga 3260 g, 53 cm) -

alka11 urodziła Tymoteusza

nie ma wiesci od

luglio - 26.08 - Chłopiec
Sayuri - 30.08.

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-22 o godz. 08:56
0

niewierna napisał(a):A Ewcia jak Ty sie czujesz? cos dzieje sie czy nadal nic?
W sumie ok się czujemy. Wczoraj byliśmy na wizycie u lekarza i dostałam skierowanie do szpitala, dziś byliśmy zapisać się na termin cc na wtorek 09.09.08. I jak się wcześniej nie wykluje to we wtorek na bank kończymy ciążę i wyciągamy Zuzię :)


No to co prawda we wrześniu ale sierpniowy komplet mamy :)
od Kajdy :)
Kalina urodziła się dziś o godzinie 13:45 w expres tempie, na porodówce spędziłam godzinę plus dwie na patologii. Ma 3260g i 53 cm ja jestem wykąpana a Kala nakarmiona :)

Odpowiedz
niewierna 2010-11-22 o godz. 08:13
0

Ano cisza, ciekawe co tam u Kajdy?
A Ewcia jak Ty sie czujesz? cos dzieje sie czy nadal nic?

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-22 o godz. 01:58
0

jak tam dziewczynki u was? cisza straszna...

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-21 o godz. 02:00
0

No mam taką nadzieję :)

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-21 o godz. 01:58
0

a moze juz jest po wszystkim i zbiera sily zeby sms-ka napsac?:)

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-21 o godz. 01:50
0

Chyba tak ...

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-21 o godz. 01:46
0

ja tez tak latalam wiec i wylatalam wiec sa duze szanse ze i u Ciebei sie uda:)
znaczy sie Kajda dalej w szpitalu?

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-20 o godz. 11:30
0

Nieee siedzę w domu :) JAk chuchałam i dmuchałam na zimne w sierpniu żeby do szpitala nie ruszyć tak teraz ganiam, sprzatam a Zuzi jakoś się nie spieszy hehe. Na jutro mamy wizytę u lekarza to się dowiem co dalej :)


A u Kajdy dalej cisza ...

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-20 o godz. 09:39
0

a to Ewcia tez juz do szpitala pojechala?

Odpowiedz
Gość 2010-11-20 o godz. 09:33
0

Dziewuszki....sciskamy z Kubusiem mocno i calujemy:) trzymam kciuki za KAjde i Ewcie no i czekam na info co i jak:) Ewcia bede wypatrywac z niecierpliwoscia smska:)

Odpowiedz
Piglet 2010-11-20 o godz. 03:46
0

No Isiaczek też miałaś przeżycia. Aż mi łezka stanęła w oku.
A co do wód to widzisz u każdego jest inaczej bo mi właśnie tak chlusnęły.

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-20 o godz. 03:24
0

Hej Dziewczynki :)
A o to obiecana relacja z porodu:)

A wszystko zaczęło się w sobotę 23/08/08 wieczorem około godziny 20.30 podczas oglądania nudnego filmu... hmmm Zaraz zaraz, ale zanim to miało miejsce to ja jeszcze w dwupaku przez całą sobotę za kierownicą załatwiałam tysiące spraw no i na pizzę jeszcze zdążyłam pójśćJ Po powrocie do domku zaległam zmęczona okrutnie przed telewizorem na jakimś nudnawym filmie i chyba to było już dla Ewuni za dużoJ Zaczęły mi odchodzić wody . Oczywiście nie wiedziałam co to jest, zawsze sobie wyobrażałam odejście wód jako taki straszny chlust a tu mi się tylko coś zaczeło sączyć. Wykonałam więc telefon do znajomej położnej i według jej wskazówek czekałam jeszcze w domku 3h co się wydarzyJ nawet sobei glowe umyłamJNo i się wydarzyło ... zaczęły przychodzić skurcze a ja ciemnota myślałam że skurcze będę miała centralnie w brzuchu a tu plecy napieprzeją i wiadomo podbrzusze Tak więc o 24 dotarliśmy do szpitala i zaraz przed wejściem na izbe przyjec skurcze mi minęły, chyba ze strachu J No ale KTG pokazało co innego i mnie zostawili w szpitalu No i się zaczęło ... Tak jak chcieliśmy dostaliśmy sale do porodów rodzinnych ,super sprawa z wanną i innymi takimi udogodnieniamiJ Międzyczasie okazało się że mam pełne rozwarcie ale brak czynności skurczowej także około 2.00 podpięli mnie pod oksytocynę a o 3.00 dostałam ZOO o 5.00 zaczął się poród, niestety ja zaczęłam omdlewać a przez to tracić sily a co najważniejsze byłam nie dotleniona a to wszystkich martwiło najbardziej W pewnym momencie nie było słychać tętna Ewuni a wkoło mnie zrobiło się bardzo gorąco ... Na całe szczęście nie trwało to długo ... Zaczęłam przeć a za chwilę lekarz „wypchnął” ze mnie Niunię Była cala sina i cichutka także nawet nie dali Michałowi przeciąć pępowiny tylko z nią uciekli do sali obok ...a ja w ryk... i Ewa w ryk taki ze chyba ja pół szpitala słyszało Przynieśli mi ją na chwilkę jeszcze taką brudną, położyli na piersi no i się razem z Meżem poplakliśmy już ze szczęscia!!!! Zabrali malutką do inkubatora na pare godzin żeby się rozgrzalą i dotlenila a ja międzyczasie byląm skladana do kupy i nabieraląm sił ...
Ot cały poród...

Odpowiedz
Gość 2010-11-20 o godz. 02:50
0

Niewierna, Isiaczek dzieciaczki super :ia:
Ewcia już Wam niedługo zostało
A u nas wszystko powoli się normuje. Kubuś noce przesypia już w miarę spokojnie. Budzi się tylko na papu i zmianę pieluchy. Przez 2 dni "werandowaliśmy" się na balkonie i dziś jeżeli pogoda pozwoli zaliczymy pierwszy spacerek :D

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-19 o godz. 14:14
0

Ja dziś czuję się rewelacyjnie, z tego wszystkiego urządziłam wielkie sprzątanie, oczywiście na raty przez cały dzień. Na koniec podłogi myłam już jeżdżąc na krześle na kółkach bo kręgosłup wysiadł, ale już nie moglam na ten syf w mieszkaniu patrzeć :)

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-19 o godz. 13:00
0

Ojej jak dobrze ze foruma wrocila :ia:
Mam nadzieje ze u Kajdy wszystko dobrze
A jak tam Ty sie Ewcia czujesz?

A swoja droga to dziekuje za wszystkie gratulacje :) postaram sie szybciutko napisac jakas znosna relacje z porodu

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-19 o godz. 04:55
0

Bo my takie zdyscyplinowane hihi :)

Odpowiedz
eschiva 2010-11-19 o godz. 04:44
0

No proszę, a już myœlałam, że się rozpakujecie Kajda i ZalEwka, i nikt się o tym nawet nie dowie! Dobrze, że tylko przez weekend, ale i tak trudno było wytrzymać...
To chcšc nie chcšc stałyœcie się wrzeœniówkami. Dołšczycie do wštku wrzeœniówek, czy zostaniecie tu? (ZalEwka to wiem, że działała w obydwu).

Swojš drogš aż dziw, że żadna wrzeœniówka się przed czasem nie rozdwoiła w sierpniu...


Ups, poprawka, właœnie doczytałam, ze alguna urodziła 28.08. :D

Odpowiedz
Gość 2010-11-19 o godz. 03:42
0

gratulacje a teraz mamy z pociechami na wątek dzieciowy marsz ;)

Odpowiedz
ola78 2010-11-19 o godz. 03:35
0

Isiaczek, słów mi brakuje. Ewa taka słodka :love: :lizak: GRATULUJE!!!!!

Odpowiedz
Piglet 2010-11-19 o godz. 03:30
0

Oj rzeczywiście ciężko było bez forum.... Myślałam że oszaleję.
No to fajnie że coś się u Kajdy ruszyło, szkoda niestety że już wrzesień.

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-19 o godz. 03:23
0

Ufff nareszcie po ciężkim bezforumowym weekendzie :)
Mam info od Kajdy, od piatku jest w szpitalu bo coś z KTG niby nie tak i ją zatrzymali. Ale objawów porodu przez weekend nie było. Póki co do dziś więcej nic nie wiem.

Odpowiedz
Pierniczek 2010-11-16 o godz. 11:18
0

Jejku, jakie prześliczne dzieciaczki :ia: GRATULACJE dla wszystkich świeżo upieczonych Mam i Tatusiów

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-16 o godz. 10:32
0

Niewierna, Mrówka, Perełka, Isiaczek dzieciorki super aż miło popatrzeć.
Isiaczek czekamy na relację :)

Odpowiedz
Isiaczek 2010-11-16 o godz. 10:05
0

Cześć Ciocie !!!!!!!!!! :ia:
http://www.fotosik.pl
Mam na imię Ewa, urodzilam sie o 6.50 w niedzielny poranek 24/08/08 w szpitalu na inflanckiej
http://www.fotosik.pl
Jestem dużą dziewczynką mam 60cm wzrostu i 3880 czystej żywej wagi Mamie było bardzo ciężko mnie wypchac na ten świat , ale o tym to już sama Wam opowie w osobnym liście :)
Niektórzy przepowiadają mi na przyszłośc dość leniwe niedzielne poranki :D
Tatuś zabrał mnie wczoraj do domku i przywitał jak prawdziwą kobitkę
http://www.fotosik.pl
Duzo osób twierdzi że jestem "klonem" Tatusia (jak sie ogoli) ale ja wiem swoje ... nosek to ja mam po Mamusi ;)
http://www.fotosik.pl

Lubie sobie dobrze zjeść
http://www.fotosik.pl
i pospać
http://www.fotosik.pl
:prosze:
no i pogadac też lol
http://www.fotosik.pl
a teraz ide sobie spać i oddam glos Mamie:)))
Buziaki
Ewa


to i ja tak nieśmiało slowko wtrące:)

Kochane :)
Wszystkim świeżym Mamusiom serdecznie gratuluję!!!!
Oglądałam zdjecie i nadrobilam troszke watku:)
Dzieciaki są śliczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Eschiva, Niewierna, Szczypior, Damula (mam nadziję ze nikogo nie pomineląm) OGROMNIASTE GRATKI!!!!!!
Mrówka dobrze ze jestes!!!
Kajda, Ewcia jak tam szykujecie sie w końcu na sierpień?
A ja zdam relacje z porodu już jutro bo moj mały ssak zaraz sie obudzi :)
Olbrzymie Buziole
Isiaczek

Odpowiedz
ola78 2010-11-16 o godz. 09:30
0

niewierna, śliczną masz córeczkę, a porodu zazdroszczę :)

Odpowiedz
niewierna 2010-11-16 o godz. 09:14
0

Witam i ja. Jakos jestem malo zorganizowana i na wszystko brak mi czasu.

Moze dokoncze te moje przygody porodwe, bo w zasadzie zostala juz tylko koncowka. Na zzo zamist godziny czekalam 10 min i momo ze bol nie byl silny i moglam ta godzine poczekac lakarka stwierdzila ze nie ma na co czekac. Wiec zzo dostalam ok godz 20. Mysli ze przyjdzie mi rodzic do rana albo dluzej doprowadzala mnie do szalu. No i mala zrobila niespodzianke bo po 1,5 godzinie polozna stwierdzila w malym szoku ze widac juz gowke :) I czas na parcie, no i chba po pol godzinie o 22.10 urodzila sie malutka :).
Tak wiec u mnie porod byl bezbolesny, szycie i inne bajery ;) mam 2 szwy, ktore tez sa teraz do przezycia. Dzieki znieczuleniu w glowie mam wspomnienia cudownego porodu i juz sie zastanawiam kiedy moze drugi raz zaciazyc ;)

Teraz jestem zmeczona oczywiscie, ale jakos leci i wiadomo ze potrzeba troszke czasu zeby wpasc w jakas rutyne z maluchem. Nina jest cudowna, juz teraz nie wyobrazam sobie zycia bez niej !!!!

A to zdjecie z dzis.


To chyba tyle, zaraz sie zamelduje w watku mamusiowym :)


A no i zeby uzupelnic liste, wiem ze mala wazyla 3980 , natomiast tutak w szpitalu dzieci nie mierza :O wiec nie wiem ile mala ma cm, bo proby w domu spelzly na niczym.

Odpowiedz
Piglet 2010-11-16 o godz. 07:25
0

perelka ślicznego masz Kubusia :)

Odpowiedz
Gość 2010-11-16 o godz. 03:01
0

W końcu do Was dotarłam. Przepraszam, że tak to długo trwało ale Kubuś narazie całkowicie zajmuje mi czas :) .
Już nadrabiam zaległości i wszystko opisuję.
W piątek przed 1 w nocy obudziłam się i poczułam, że odchodzą mi wody. Obudziłam męża, zabraliśmy torbę i pojechaliśmy do szpitala. Nie miałam narazie żadnych skurczy. Dostałam chyba z 4 zastrzyki i wtedy się zaczęło. Na początku skurcze co 3 min, później już co 1 min. Mąż dzielnie mi pomagał :) Kubuś urodził się o 7.40, byłam strasznie zmęczona, ale jak tylko Go zobaczyłam od razu mi przeszło :)
Ze szpitala wypuścili nas w poniedziałek i teraz aklimatyzujemy się w domciu :ia:
Zaraz wkleję jakieś foty mojego maleństwa.
Dziś ma równy tydzień :drink:


http://img291.imageshack.us/my.php?image=s6300691kp9.jpg
http://img301.imageshack.us/my.php?image=s6300702vm2.jpg
Kubuś w szpitalu

http://img291.imageshack.us/my.php?image=p8271007nw6.jpg
A to już w domku:)


Idę nadrabiać zaległości w czytaniu i niebawem znowu się odezwę :)


Ewerla proszę o dopisanie do listy, że urodziłam siłami natury :) Dzięki.


Gratuluje wszystkim nowym mamom z dzieciaczkami :ia:
Wszystkie dzieciaczki cudowne.
Trzymam mocno kciuki za mamy jeszcze w 2-packu :)

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-16 o godz. 02:31
0

Kajda napisał(a): :sex2: jeszcze jak widać nie przyniosło efektu ale nie poddaję się
hehe korzystajcie korzystajcie bo potem z 1,5 m-ca postu :)

A ja już w sumie wyluzowana, pierwszy etap planu wykonany czyli dziś już spokojnie mogę rodzić, wyniki badań odebrane, jeszcze tylko torbę dopakować muszę ale to już pikuś :)

Odpowiedz
Kajda 2010-11-16 o godz. 01:05
0

witam
to znowu ja i to dwa w jednym :D
za chwilę wybieram sie na ktg a później może do kina bo chwilowo nic się nie zapowiada na szybki poród
bieganie po schodach i :sex2: jeszcze jak widać nie przyniosło efektu ale nie poddaję się :ia:

Odpowiedz
eschiva 2010-11-15 o godz. 14:52
0

O, jak się tu zaroiło od œwieżych mam i maluchów!!!
niewierna, damula, mrówka piękne wasze maluchy!
szczypior gratuluję i życzę byœ szybko wróciła do sił mimo tak trudnego porodu!!!
kajda teraz to się musisz sprężać, bo będziesz już z samš sobš gadać :D

Odpowiedz
Piglet 2010-11-15 o godz. 13:52
0

Mrowka strasznie mnie rozbawiłaś tą historią z panem Murzynem :D
Ale fajnie że tak szybko udało Ci się wypchnąć Kubutka.

Odpowiedz
asioo 2010-11-15 o godz. 12:55
0

oooo Mrowka jak dobrze Cie widzieć i Kubutka, śliczności kochane,podobny do Ciebie troche, przynajmniej na pierwszy rzut oka odniosłam takie wrażenie :D


Kajda to co ty tu jeszcze robisz ;)
Ja sama też nie wiem co o tej godzinie przy kompie robie, juz powinnam spać bo moje dziecie już dawno kima :D . Jutro czeka nas wyprawa do Wrocławia, razem z maluszkiem, zobaczymy co nam z tego wyjdzie ;)


Damula i niewierna wasze skarby równie cudowne. Jejku jak miło jest popatrzeć na takie małe niewinne buźki

Odpowiedz
Kajda 2010-11-15 o godz. 12:54
0

ale historyjek i zdjęć się dziś objawiło :) super

Niewierna Nina przepiękna :drink: a jakie słodkie minki robi :lizak: śliczności

Damula i Mrówka i Wasze skarby przecudowne :drink:

Mrówka fajnie, że w końcu się objawiłaś, mam nadzieję, że teraz będziesz częściej u nas gościć

asioo schody schodami ale za męża to ja się za chwilę zabieram i wykorzystam na maxa, także zmykam bo :sex2: czeka lol

Odpowiedz
Gość 2010-11-15 o godz. 12:28
0

czsc Kochane:)
Gratuluuuuje wszystkim Mamusioma, maluszki przeslodkie, udaly nam sie dzieciaczki:) hihi
Ja wlasnie wpadlam do radia aby Was odwiedzic:) teskno mi za WAMI:)
troszke dziwnie mi sie pisze bo Kubutka karmie, ale damy rade:)
to mlody po urodzeniu jeszcze napuchniety:) ju\z niebawem nowa odslona razem ze mna:) hihi a co do porodu... stawilam sie w szpitalu 11-tego po czym mnie odeslali do domku wrocic mialam nastepnego dnia o 16. No i wrocilam...przebadali mnie, podpieli do ktg i zawolali lekarza.. przyszedl pan Murzyn, bardzo wstydliwy stwierdzil ze mnie nie przebada ze ma to zrobic polozna hihi bo mu niewypada hihi ktg wykazalo skurcze wiec sie wsrrzymano z zelem do wieczora...ale wieczorem nikt nie przyszedl bowiem 3 babeczki rodzily i wszyscu byli zajeci...tak wiecv doczekalam rana...rano o 9 poidpieto mnie znowu do ktg... kolo 9:20 przyszla lekarka...moja:) na koniec ciazy ja poznalam hihih wstrzyknela mi zel wywolanie i kazali czekac... po chwili czulam juz skytki zelu... mocniejsze skurcze ale do przezycia:) kolo 15 zaczelam juz sie skrecac z bolu...o 15:20 zaczelam juz krzyczec na caly oddzial...zlecialy sie polozne... chcialy mnie pr\zebadac itd itp ale sie nie daloi.... zaczely mnie rozbierac i...chluuuuup poszlyt wody prosto na polozna hihih baly sie ze nie zdarza mnie przewiezc na poreodowke...powiem wam ze poiczulam wtefy ulge...na porodowce bylam o 16...a o 16:21 jyuz bylo pooooo...:) i Kubus byl w ramionavh:) porozrywal mnie ale zapomnialam o bolu... wrocilam po paru godzinach na sale i juz bylo dobrze... niczym full nowka:)
tyle:)

Odpowiedz
asioo 2010-11-15 o godz. 12:25
0

i to tego weekendu :D

Odpowiedz
Piglet 2010-11-15 o godz. 11:59
0

niewierna, damula śliczne maleństwa

szczypior Ty biedaczku nasz :goodman: dobrze że już masz to za sobą. Wracaj szybko do sił, czekamy na sierpniowych dzieciakach :)

kajdzior do roboty, żadne mi tu dwa tygodnie. Do końca weekendu masz się wyrobić. :D

Odpowiedz
damula 2010-11-15 o godz. 10:54
0

Oto nasz maluch



Trochę szczegółów. Mąż nie musiał iść do pracy w poniedziałek :) , bo gdzieś dwie minuty przed jego budzikiem odeszły mi wody. Spokojnie zebraliśmy się do szpitala ponieważ nie było żadnych skurczy. Niestety w szpitalu też nie chciały przyjść. Po podaniu oxytocyny, całe szczęście w bardzo małych dawkach, akcja powoli zaczęła się rozkręcać. Po 13.00 pojawiły się skurcze, które stopniowo narastały. Jeszcze tylko pobyt w wannie, zabawa z piłką :) i już było 10 cm i zaczęło się mocne parcie i niestety nacinanie krocza bo maluch był duży i miał dużą głowę Ale sam poród, który wiązał się jednak z bólem, to dla mnie piękne przeżycie. Bardzo cieszę się z tego, że zdecydowaliśmy się na poród rodzinny, ponieważ to, że był ze mną mój mąż miało dla mnie bardzo duże znaczenie. Cieszyłam się z jego obecności podczas samego porodu jak i późniejszego pobytu w szpitalu, nie wspominam już o pomocy, którą mi służył i z której dużo korzystałam.
Z przygód, które mnie niestety dopadają wszędzie to źle zrobiona morfologia i informacja, że będą mi przetaczać krew. Lekarz zaczął mieć wątpliwości co do wyników jak mnie zobaczył i stwierdził, że "wyglądam kwitnąco" a nie jako kandydatka do przetaczania krwi. Jeszcze tylko powtórne pobranie krwi (dodam, że na widok strzykawki robi mi się słabo i mam cienkie żyły) i okazuje się, ze mam bardzo dobrą morfologię i możemy już wracać do domu. Teraz jesteśmy sobie we trójkę w domu i uczymy się siebie nawzajem.
Ale się rozpisałam.
PS niewierna piękne maleństwo

Odpowiedz
niewierna 2010-11-15 o godz. 10:05
0

Witam i ja dzis :)

Gratuluje wszystkim mamom :) No i wyszlo ze ja ze srodka wyladowalam prawie na koncu. ;)
Trzymam kciuki za Kajde i Zalewke, na pewno pojdzie gladko i sprawnie :)

Nie wiem czy uda mi sie wszystko opisac dzis, ale wklejam zdjecia. Zdjecia jeszcze ze szpitala zaraz po porodzie, ale moze niedlugo uda mi sie wrzucic ladniejsze domowe :) Mala Nina to wykapany tatus :)







Oczywiscie jak na zlosc w ubieglym tygodniu siadl mi internet w ubieglym tygodniu wiec nie moglam byc na bierzaco z Wami.

A wiec :) u mnie dlugo to trwalo to czekanie, ale sam final byl express. we czwartek bylam u lekarza na masazu szyjki, oczywiscie zero rozwarcia, szyjka dluga. Zostalam od razu umowiona do szpitala na niedziele na 14 na wywolanie. No chyba zeby wczseniej zaczelo sie cos dziac, no ale oczywiscie nie dzialo sie totalnie nic.
W niedziele po stawieniu do szpitala mialam nadzieje ze moze jeszcze w niedziele Nina zechce sie urodzic, ale sie mylilam. Od razu mnie wysmarowali zelem zmiekczajacym szyjke, nic sie po nim nie dzialo, w nocy z niedzieli na poniedzialek kolejny raz, jakies tam skurcze zaczelam miec ale zero postepow nadal. No i w poniedzielek rano kolejny raz smarowanie. Tutaj maja taka polityke ze przebijaja wody dopiero jak szyjka jest gotowa a moja oczywiscie nie byla.
Dopiero w poniedzialek o 16 po badaniu okazalo sie ze moga mnie przewiesc na porodowke z 1 cm rozwarciem, skurczow i boli brak. Ok 18 przebili mi wody i podali oksy, zaczely sie skurcze, o godz 20 mialam 2 cm rozwarcia. Myslalam ze sie pochlasatm bo polozna mowi ze moze jak dobrze pojdzie nad ranem urodze. Skurcze daly sie przezyc, ale zaczely mnie bolec plecy i poprosilam o gas & air, nie wiem co to jest ale sie wdycha. PO tym zaczelo mi byc niedobrze i polozna powiedziala ze za ok godzine moga mi podac zzo.

Czas na cyca CDN ;)

Odpowiedz
asioo 2010-11-15 o godz. 09:35
0

Szczypior gorące uściski dla was. dzielna mamusia z Ciebie, wracajcie szybko do formy i do domku. Buziaczki.

Kajda ja w bieganie po schodach nie bardzo wierze. Będąc w szpitalu, dzień w dzień dosłownie biegałam po schodach na 6 piętro i spowrotem i z tego biegania jedynie zakwasów się dorobiłam bo skurczy jak nie było tak nie było. Żałuję że nie zdążyliśmy z mężem zasmakować przed szpitalem przyjemniejszego sposobu wywoływania porodu ;) ,bo wierze ze to mogło by pomóc, takze jak Twój maz dojedzie to uprzyjemnijcie sobie wieczór, moze zadziała,ciekawa jestem efektów

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-15 o godz. 07:18
0

Kajda napisał(a):ZalEwka napisał/a:
Poczekaj do jutra babo to w razie przedłużenia macierzyńskiego też się załapiesz :)

no taki ZalEwka był plan
aczkolwiek wielkiej wiary w to przedłużenie macierzyńskiego nie mam
Niby niepewne ale strzeżonego pan Bóg strzeże :) Choć ja myslę że jednak to przejdzie, jakoś tak mi się wydaje :)

Kajda napisał(a):mój J. już do mnie jedzie więc psychicznie jestem gotowa zalecenie mojej pani doktor dziś wieczorem pół godziny b. intensywnego chodzenia po schodach i w ogóle na maxa dużo ruchu.
Na 17 idę na moje ćwiczenia a później chyba faktycznie będę jak głupia biegać po tych schodach - ciekawe co moi sąsiedzi sobie pomyślą

no i schudłam 1,5 kg - zakładam, że wszystko idzie w Młodą

jeśli w nocy nic się nie będzie działo to jutro na 10 ktg i znowu bieganie po schodach

Isialina dobrze słyszeć, że u Was już lepiej a nasze forum faktycznie zmierza ku końcowi no chyba, że jeszcze będę chodzić z tym brzuchem 2 tygodnie
No to plany fajne :)

A ja chętnie sobie do terminu bym w dwupaku doczekała :)

Odpowiedz
Kajda 2010-11-15 o godz. 07:10
0

ZalEwka napisał(a):Poczekaj do jutra babo to w razie przedłużenia macierzyńskiego też się załapiesz :)
no taki ZalEwka był plan :)
aczkolwiek wielkiej wiary w to przedłużenie macierzyńskiego nie mam

właśnie wróciłam od lekarza i Młoda już jest idealnie ułożona do porodu, główka bardzo nisko, podobno piękne skurcze mam, których jeszcze ja nie odczuwam, powiedziała, że praktycznie może to być dziś w nocy ale i za 5 dni - u każdego przebiega to inaczej

w razie czego dostałam zwolnienie na kolejne 2 tygodnie?!? mam nadzieję, że go nie wykorzystam w takim zakresie

mój J. już do mnie jedzie więc psychicznie jestem gotowa :ia: zalecenie mojej pani doktor dziś wieczorem pół godziny b. intensywnego chodzenia po schodach i w ogóle na maxa dużo ruchu.
Na 17 idę na moje ćwiczenia a później chyba faktycznie będę jak głupia biegać po tych schodach - ciekawe co moi sąsiedzi sobie pomyślą :DD

no i schudłam 1,5 kg - zakładam, że wszystko idzie w Młodą

jeśli w nocy nic się nie będzie działo to jutro na 10 ktg i znowu bieganie po schodach lol

Isialina dobrze słyszeć, że u Was już lepiej a nasze forum faktycznie zmierza ku końcowi no chyba, że jeszcze będę chodzić z tym brzuchem 2 tygodnie :D

Odpowiedz
ola78 2010-11-15 o godz. 06:54
0

szczypior, wielkie gratulacje!!! :ia:
dzielna kobitka!!! :)

Odpowiedz
Isialina 2010-11-15 o godz. 06:03
0

witam :)

szczypior, dzielna mamusiu, gratuluje :) dochodz do siebie

U nas juz lepiej. Monitor w nocy wcale sie nie melduje, wiec z oddychaniem chyba ok. Milus kaszle radziej i te ataki nie sa juz takie straszne, choc nadal czasem dosc dlugie. Juz raczej pewne, ze to krztusiec i ze ma to ode mnie :/ Moj maz teraz tez chory :/ To strasznie wstretna choroba, a dla malutkich to niebezpieczna dla zycia Ja juz mam ten kaszel prawie 2 miesiace, masakra. Nikt w klinice po porodzie tym sie nie przejmowal, a ja kaszlalam tam non stop i wszedzie, malo nie wymiotowalam, przeciez inne niemowleta moglam zarazic Szkoda slow. Na koniec mnie ginekolog zbadala i stwierdzila, ze nie ma nic na plucach, wiec to alergia Echh mowie wam, cieszcie sie, ze macie zdrowe dzieci! ;)

No forum powoli juz idzie ku finalowi hihiii

Odpowiedz
Gość 2010-11-15 o godz. 05:28
0

Szczypior Gratulacje :)
Piękne imie dostal Bronek ;)

Odpowiedz
damula 2010-11-15 o godz. 05:26
0

Witam już z domu.
czuję się dobrze, niedługo wrzucę zdjęcia.
Gratulacje dla wszystkich mam (jeszcze nie ogarnęłam dokładnie ile przybyło :) 0
Szczypior trzymam kciuki za Ciebie i maluszka. Będzie dobrze zobaczysz.

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-15 o godz. 04:54
0

Poczekaj do jutra babo to w razie przedłużenia macierzyńskiego też się załapiesz :)

Odpowiedz
Kajda 2010-11-15 o godz. 04:21
0

Szczypior super gratulacje :drink: :ia:
trzymaj się dzielnie :usciski:

hmmm to zostałam sama :'(
muszę pogonić tą moją Kalinę :DD chyba pójdę pobiegać po schodach :D ciekawe co mi powie za 1,5 godziny moja gin.

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-15 o godz. 03:45
0

Kajda napisał(a):kassandra wychodzi na to, że w oczekiwaniu została jeszcze - na pewno ja i może szczypior + mama z pogranicza sierpnia i września czyli ZalEwka
Szczypior już nie :) Jeszcze cieplutki:

Mikołaj zwany Bronkiem urodził się wczoraj o 17:35 z wagą 3600. Dostał 7 pkt. Ale już czuje się dobrze. Jest śliczny. Poród był ciężki i długi. Mam szew na szwie, jutro będę miała przetaczaną krew. Umęczony ale szczęśliwy Szczypior.

Odpowiedz
ola78 2010-11-15 o godz. 02:58
0

perelka napisał(a):Dzięki dziewczyny za gratulacje.Od wczoraj jesteśmy w domciu :) Czujemy się dobrze. Jak tylko Kubuś mi jutro pozwoli to wkleję foty i napiszę coś więcej.
WIELKIE GRATULACJE!!!!
nie zapomnij pochwalić się synkiem na wrześniówkach-pażdziernikówkach ;)

Odpowiedz
Kajda 2010-11-15 o godz. 01:08
0

witam, witam :)

kassandra wychodzi na to, że w oczekiwaniu została jeszcze - na pewno ja i może szczypior + mama z pogranicza sierpnia i września czyli ZalEwka :)

obudziłam się dziś w nocy z ostrym bólem kręgosłupa promieniującym aż do tyłka plus lekkie bóle brzucha (moje pierwsze) i aż się przestraszyłam, że zaraz ból zacznie się jeszcze bardziej nasilać i sama będę musiała jechać na porodówkę :'( ale jakoś zasnęłam i rano obudziłam się bez dolegliwości. Niech już ten mój chłop przyjeżdża bo będę musiała nogi zaciskać żeby Młoda się nie urodziła jak go nie ma - psychicznie odblokuję się na poród wieczorem i mam nadzieję, że wtedy to nabierzemy tempa z tym porodem :)

na 14 idę do mojego lekarza to zobaczymy czy są w ogóle jakieś szanse na ten sierpień

niewierna to miło słyszeć, że poród może być "luzik" :) i czekamy na zdjęcia :drink:

Odpowiedz
Gość 2010-11-14 o godz. 21:19
0

Zdjęcia! Niewierną, witaj w domku. Zapraszam do sierpniowych dzieciaków!

Kto został w oczekiwaniu jeszcze!?

Odpowiedz
niewierna 2010-11-14 o godz. 18:33
0

Witam.

Ja tylko na chwile sie zameldowac. Jutro pewnie wkleje zdjecia, napisze jak bylo ;) i nadrobie zaleglosci w czytaniu.

Ja czuje sie super, porod dla mnie to byl luz (dzieki zzo), na polog tez nie narzekam.
Na razie jedyny problem jest taki ze moje dziecie spi tylko na rekach i za chiny nie wiem co zrobic zeby ja przekonac do kolyski albo lozeczka :( ryk jest jak nie wiem co i nawet proby ignorowania tego nie pomagaja. poza tym jest slodzina i zachowuje sie jak nalezy ;)

tak wiec do jutro :)
choc w zasadzie do dzis ;) bo pora zabojcza hihi

Odpowiedz
eschiva 2010-11-14 o godz. 09:58
0

Kajda napisał(a):do mnie już wydzwaniają z zapytaniem czy już
wyłącz telefon :D Albo nie odbieraj, ja tak robiłam. No i trzymaj się, teraz przyda ci się cierpliwość :) Trzymam kciuki byś się jeszcze zmieściła w sierpniu!!!

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-14 o godz. 09:43
0

Kajda napisał(a):teściowa to nawet stwierdziła, że jak nie urodzę do piątku to oni mają super lekarza w Bydgoszczy i ja koniecznie muszę do niego jechać ciekawe po co?!?
heheh no ciekawe :)

Odpowiedz
Kajda 2010-11-14 o godz. 09:36
0

do mnie już wydzwaniają z zapytaniem czy już :bad:
teściowa to nawet stwierdziła, że jak nie urodzę do piątku to oni mają super lekarza w Bydgoszczy i ja koniecznie muszę do niego jechać ciekawe po co?!?

Odpowiedz
ZalEwka 2010-11-14 o godz. 08:06
0

Kajda napisał(a):ZalEwka a jak tam Twoje samopoczucie?! myślisz, że jednak będziesz mamą sierpniową?
Nie mam zielonego pojęcia, tak dla mnie to najchętniej urodziłabym 31 sierpnia lub 1 września, bardzo dobrze mi się te dwie daty kojarzą :)
Mam nadzieję że jeszcze dziś i jutro napewno mala wytrzyma. Żeby mnie tak lekarz nie straszył to pewnie by mi do głowy nie przyszlo że może być wcześniej, a jak znam życie będę do piątku trzymać i leżeć a potem zacznę śmigać i przenoszę dwa tygodnie hehe.

Odpowiedz
Gość 2010-11-14 o godz. 07:58
0

kassandra napisał(a):Wczoraj o 22.10 przyszła na świat córka niewiernej. 3890g. Poród luz, jak mi napisała. Ogromne gratulacje Kitek! Jak tylko będziemy mogli lecimy Was odwiedzić
Przepraszam, skłamałam! 3980gram ;)

Odpowiedz
asioo 2010-11-14 o godz. 07:35
0

Kajda napisał(a):ja z nudów obserwuję już chyba wszystkie wątki :DD a z nostalgii to nawet mamy marcowo-kwietniowe 2009 :)
Obserwuj, póki masz czas. Wcześniej mi brakowało czasu ze względu na pracę a teraz maluszek pochłania jego większą część.

Odpowiedz
Pierniczek 2010-11-14 o godz. 07:33
0

asioo napisał(a):A no właśnie, żadna wrześniówka nie urodziła przed czasem? ciekawe. ja nie obserwuje ich wątku tak więc nic nie wiem
melduję, że wszystkie wrzesniówki jeszcze dzielnie się trzymaja w jednej części ;)

Odpowiedz
Gość 2010-11-14 o godz. 07:32
0

asioo napisał(a):A no właśnie, żadna wrześniówka nie urodziła przed czasem? ciekawe. ja nie obserwuje ich wątku tak więc nic nie wiem
Jak narazie wszystkie posłusznie czekamy na swój miesiąc i dopingujemy reszcie sierpniówek :)

Odpowiedz
Kajda 2010-11-14 o godz. 07:20
0

ja z nudów obserwuję już chyba wszystkie wątki :DD a z nostalgii to nawet mamy marcowo-kwietniowe 2009 :)

Odpowiedz
asioo 2010-11-14 o godz. 07:14
0

A no właśnie, żadna wrześniówka nie urodziła przed czasem? ciekawe. ja nie obserwuje ich wątku tak więc nic nie wiem

Odpowiedz
Kajda 2010-11-14 o godz. 07:09
0

no właśnie niewiele nas zostało, tylko ja i szczypior chociaż kto wie może i szczypior już urodziła
a ja właśnie zrobiłam sobie ryż na mleku z cynamonem i zaraz się do niego dobiorę :ia:

ciekawe czy jakaś wrześniowa mama przypadkiem nie zostanie sierpniową, chociaż dużo czasu nie zostało tylko 4 dni

Odpowiedz
ola78 2010-11-14 o godz. 06:00
0

Isialina, dużo zdrówka dla Twojego synka!!! i dla Was!

Niewiele Was tutaj zostało :) Powoli przychodzi czas na mój wątek...

Odpowiedz
Kajda 2010-11-14 o godz. 05:36
0

tak tak asioo
ja mam zaplanowane na jutro hihi
dziś nie ma męża będzie dopiero jutro wieczorem więc czekam do jutra a później niech się dziej wola Boża byle do niedzieli się wyrobić bo później znowu go nie ma
nie wiem czy moje dziecko odnajdzie się w tym grafiku lol

Odpowiedz
asioo 2010-11-14 o godz. 04:55
0

Biedna ta nasza Mrowka, się ma z tym gadem cholernym, tylko jej życie uprzykrza. No Kajda a ty się nie obijaj tylko do rodzenia, dziś Twój dzień wyznaczony :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie