• Gość odsłony: 4402

    Prośba o pomoc - balsamy do ciała

    Bardzo proszę o udział w ankiecie na temat balsamów do ciała.
    Oprócz zaznaczenia opcji wielkie plis o wypowiedź czy używacie balsamów/mleczek którejs z 3 firm (Nivea/Garnier/Dove) i o opinię na ich temat.
    Nie ukrywam, ze z naciskiem na 3 firmę.

    Lubicie wcierać sobie balsamy?
    Czy czujecie potrzebę uzywania ich?

    Będę bardzo wdzięczna - info potrzebuję do przetargu.

    Odpowiedzi (63)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-09, 09:20:21
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-01-09 o godz. 09:20
0

Używam codziennie, zawsze po kąpieli - bo bez balsamu czuję się przesuszona ;) Uwielbiam Dove Silk Glow i niczego innego nie kupuję :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-09 o godz. 08:59
0

Zaznaczyłam opcję 4, choć zmieniłabym ją z "jak mi się przypomni" na "jak widzę przesuszoną skórę" i z "sporadycznie" na "często, ale nie codziennie" ;)

Używam różnych balsamów, z 3 wymienionych przez Ciebie, najrzadziej Nivea (choć mam teraz jakiś ujędrniająco-opalający), a najczęściej Garnier.

Bardziej czuję potrzebę wcierania, niż wyjątkową ochotę

Odpowiedz
Gość 2010-01-07 o godz. 12:54
0

odpowiedź 4
nivea mam zawsze, ale soft, czasami wracam do balsamu Nivea w granatowym opakowaniu, choć jak dla mnie trochę za gęsty
garniera chyba nigdy nie używałam ( a jeśli używałam to nie zrobil na mnie wrazenia)
dove - próbowałam jedynie summer glow, ale chyba musiałam go bardzo dokładnie rozsmarowywać, żeby nie zostawiał smug, więc go porzuciłam ;) innych niestety nie próbowalam

Odpowiedz
Gość 2010-01-07 o godz. 10:28
0

Zaznaczyłam odpowiedź nr 2.

Bardzo lubię balsam do ciała Garniera- czerwony. Jak dla mnie rewelacyjnie nawilża, szybko się wchłania i ładnie pachnie.
Dove to mój hit numer 2. Uwielbiam chyba wszystkie produkty tej formy.
Nivea natomiast nie używam, bo zapach balsamów do ciała skutecznie mnie odstrasza.

Balsamuję się codziennie wieczorem. Nie lubię tego robić, ale jak mus to mus ;)

Odpowiedz
Jo76 2010-01-07 o godz. 08:58
0

Uzywam codziennie, powyzej 25 lat. Zadnej z trzech firm. Nivea za bardzo tlusci i mam wrazenie, ze procz poscieli wieczorem nic wiecej nie jest natluszczone... Po Garnier mam uczulenie. Dove - troche uzywalam, ale wole bardziej odzywcze preparaty - jak maslo do ciala.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-01-07 o godz. 08:38
0

Używam balsamu po każdej kąpieli/prysznicu. Mam 2 ulubione, których używam naprzemiennie od kilku lat: Nivea Q10 i Dove Firming -coś -tam. Zimą wolę Niveę, bo jest bardziej treściwa, Dove jest lżejszy, słabiej natłuszcza, więc lepiej sprawdza się latem.

Odpowiedz
wiewrióra 2010-01-07 o godz. 07:40
0

używam codziennie ale jak sie kończy butla to zmieniam firmę
po części jest to spowodowane że nudzi mi się zapach i chce inny a po części tym że jak używam jakiegoś kosmetyku dłużej to się uczulam na niego i muszę mieć przerwę w uzywaniu go.
te balsamy co używam na zmianę to:
- garnier czerwony
- nivea soft
- dove beauty body
a ostatnio z serii Lirene body exclusive ten modelujący biały.
no i na noc johnsona brązującego bo chce utrzymać opaliniznę na weselę koleżanki ;)
a uzywać musze codziennie bo mam przesuszającą sie skórę.

Odpowiedz
Gość 2010-01-07 o godz. 07:07
0

Zaznaczyłam Używam sporadycznie, jak mi się przypomni - mam do 25 lat, używam nawilżającą Niveę do suchej skóry :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-07 o godz. 07:03
0

ola78 napisał(a):Zaznaczyłam - Używam sporadycznie, jak mi się przypomni - mam powyżej 25 lat
Zaznaczyłam to samo
Kiedyś używałam tylko czerwonego Garniera.
Teraz mam różowy Orifleimu (czy jak to się tak pisze )

Odpowiedz
ola78 2010-01-07 o godz. 06:44
0

Zaznaczyłam - Używam sporadycznie, jak mi się przypomni - mam powyżej 25 lat
używam sporadycznie, bo najzwyczajniej w świecie nie chce mi się codziennie wsmarowywać :)
Kupuję Ziaja Sopot lub oliwkowy!
Z innych firm obstawiam Garniera

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-01-07 o godz. 06:38
0

Opcja nr 2.
Używałam Nivei-niebieskiego i brązującego i byłam zadowolona,Dove i Garniera nie używałam .
Obecnie stosuję inne.
Lubię wcierać balsamy,mam bardzo suchą skórę.

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 20:35
0

4.
jak mi sie przypomni.. garniera nie znam.. mam dove sommer cos tam ;) i niebieski nivea... uzywam na zmiane - ale jak wyzej - jak mi sie przypomni.. a ze wlasnie tak to nie widzie poprawy kondycji skory (raz przez 5 dni pod rzad pamietalam o dove i rzeczywiscie skora troche sciemniala). Co do rozprowadzania i zapachu, ani do jednego, ani do drugiego, nie mam zastrzezen...

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 19:50
0

opcja nr 2, z wymienionych używałam Nivea i Dove, wole Dove właśnie za bogatą konsystencję, bo kiedy się nim posmarowałam tu czułam jak skóra jest odżywiona, ale szczerze mówiąc wole masła i oliwki.

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 16:16
0

W zamierzchłych czasach balsamy Nivea (zwykły, Q10 i chyba jakiś jeszcze), Garnier nigdy, Dove przez jakiś czas, ulubiony to Silk Glow, testowałam jeszcze nawilżający i ujędrniający, ale zrezygnowałam z nich w końcu (tzn. z Dove), bo konsystencja była dla mnie trochę za gęsta, niemal jak krem, a gdybym chciała krem, nie kupowałabym balsamu. ;) Innych zastrzeżeń, z tego co pamiętam, nie miałam.

Odpowiedz
agga73 2010-01-06 o godz. 14:26
0

odpowiedź 2,
od siebie dodam, że nie wyobrażam sobie życia bez balsamu do ciała.
Nivea chyba nigdy nie używałam, nie pamiętam. Dove średnio mi pasował, za to Garniera lubię każdy, w ogóle bardzo mi pasuje ta firma. w zimie najchętniej używałam pomarańczowego "skóra muśnięta słońcem", bo obłędnie pachniaŁ, ale że czynność wcierania balsamu nie pochłAnia mnie zanadto, robię to szybko i niedokładnie, więc miałam paskudnie wybarwioną skórę.
bardzo lubię balsamy Johnson&Johnson (dla dzieci) i Gosh.

Odpowiedz
okcia81 2010-01-06 o godz. 12:21
0

zaznaczyłam odp 4: Używam sporadycznie, jak mi się przypomni - mam powyżej 25 lat
Używam czasem Garniera, tego żółtego opalającego ale rzadko bo zapach mi nie odpowiada. Dove miałam kiedyś i pamiętam że był bardzo gęsty i ogólnie zapach Dove trochę mi nie pasuje. Ogólnie lubię balsamy z serii zapachowych, z których mam perfumy np. Perceive Avonu albo Nature Ives Rocher :D

Odpowiedz
wirtualna24 2010-01-06 o godz. 10:44
0

Zaznaczyłam odpowiedź 2, używałam balsamów wszystkich 3 firm i jak dla mnie, to jakościowo są zbliżone. Najchętniej kupuję jednak NIVEA. Kiedyś byłam zakochana w Dove, ale mi przeszło. Z Dove zdecydowanie wolę żele pod prysznic niż balsamy.

Odpowiedz
cortunia 2010-01-06 o godz. 10:21
0

jestem namiętną używaczką smarowideł do ciała.
wole masła (szczególnie te z Bodyshopu) a jak nei masło to kremik - Dove krem wygładzający jest super.
lubię też balsamy dove, szczególnie ten z lekka poświatą :)

Odpowiedz
poohatka 2010-01-06 o godz. 10:16
0

Używam, co akurat mi w ręce wpadnie - ostatnio akurat avonu SSS. Nie przepadam za wcieraniem, chronicznie zapominam, a przypominam sobie kiedy skóra na łydkach zaczyna mi się sypać.


aha - dove ujędrniający BARDZO lubię :) ładnie pachnie, działa nieźle i jako jeden z bardzo nielicznych nie zawiera chyba kofeiny - a z moimi naczynkami popękanymi to naprawdę cenne - tylko po nim (wśród ujędrniających) mi sie nie pogarsza ;)

Odpowiedz
saskiia 2010-01-06 o godz. 09:36
0

używam codziennie, czasem częściej niż raz dziennie nawet :)
aktualnie mam inny, ale lubię bardzo dove summer glow i raczej pozostanę mu wierna. lubię jego zapach i konsystencję.
nie mogę się obyć bez balsamu, czuję się, jakbym miała za małą skórę i w ogóle strasznie zaniedbana się czuję bez niego.

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 08:38
0

Codziennie nie, ale też niesporadycznie - raz na dwa dni.

Lubię wcierać balsam - nie mam z tym problemów. Preferowana konsystencja - szybko wchłaniająca :D

Co do firm - nie używam żadnej z wymienionych, choć zima stosuję Garniera czerwonego - jest idealny na podrażnioną skórę.

Balsamów Dove nie lubię, bo nie odpowiada mi zapach, nie czuję, że po zastosowaniu skóra jest odżywiona, nawilżona i do tego nieporęczne opakowanie.

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 04:57
0

Wybrałam opcję 2 - codziennie! od epwnego czasu jestem wyjątkowo systematcyzna...

Garnier - ogólnie bardzo lubię, z wyjatkiem serii żółtej - miałam raz i balsam mi nie podszedł. Inne - bardzo mi odpowiadają.

Dove - używałam kilkakrotnie latem, ten najbardziej klasyczny - sprawdził się, szybko się wchłaniał, dobrze nawilżał, piękny zapach (brązujący próbowalam ale mi nie podszedł - ładne drobinki odbijające światło, ale "muśnięcie słońcem" niezbyt mi się podobało, poza tym za gęsty w konsystencji)

Nivea - raz czy dwa kiedyś ale dawno - mleczko migdałowe do skóry suchej - za gęste jak dla mnie

Obecnie w ramach odniany używam J&J dla dzieci :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 04:41
0

Martos napisał(a):Uzywam Garniera brązującego, jestem bardzo zadowolona, ładnie pachnie, szybko się wchłania, ładnie rozprowadza...
Pod tym się mogę podpisać :)
Poza tym staram się używać balsamu codziennie po kąpieli, ale bywa, że zapomnę, jestem za bardzo zmęczona czy po prostu śpieszy mi sie do łóżka ;)
Jak gdzieś wyjeżdżam np. na weekend to też nie zawsze biorę go ze sobą.
Zaznaczyłam opcję 3, ale jestem jakby na granicy - za kilka miesięcy będę podpadać po czwartą ;) nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie w tym przypadku.

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 04:24
0

powyżej 25 / Używam sporadycznie

Nivea - tak, kocham za zapach, mam Goodbay Cellulite - czasem użyję oraz sporadycznie Niovea Body Q10 lub mleczko pielęgnujące

Garnier - w ciąży pokochałam Body Summer, teraz używam czasem na opaloną skórę by poprawić jej koloryt lub nawilżyć

bo z kosmetyków to ja najczęściej Ziaje kupuje...

Odpowiedz
juless 2010-01-06 o godz. 04:12
0

wybrałam opcję 2.
Używam balsamu dwa razy dziennie po kąpieli rano i wieczorem, niestety bez posmarowania się, zwłaszcza w zimie strasznie się łuszczę :)
Zwykle w jednym czasie mam dwa otwarte balsamy a ponieważ bardzo lubię Dove w dużych słoiczkach (chyba body silk) to przeważnie jednym z nich jest właśnie ten balsam. Aktualnie drugim stosowanym jest Avon w słoiczku, malinowy z jogurtem.
Co do mojej opinii nt Dove to przede wszystkim bardzo mi odpowiada jego konsystencja, to że świetnie się wchłania i dość dobrze nawilża. Zapach też mnie nie drażni.

Odpowiedz
droan 2010-01-05 o godz. 20:13
0

ja tez opcja nr 2.

garniera nie lubie-uzywalam pomaranczowego i zoltego, ale sie nie wchlanialy. albo wchlanialy bardzo dlugo, lepily, po 2-3 godzinach zmywaly. i nie przesadzalam z iloscia, czekalam na wchloniecie. ale moj brat(nastolatek)bardzo chwali garnier czerwony

dove nie uzywam,
podoba mi sie J&J z olejkiem, codziennie do domowej wersji masazu limfatycznego. nie lubie testowac nowych rzeczy. szkoda mi czasu, kasy i wlasnej skory. jak cos znajde to rzadko zmieniam.

z kolei moi rodzice zostali przy starej wersji nivea. najczesciej na "posiekane dłonie". ja tez niekiedy siegam po ten krem-jest najlepszy na spierzchniecia

Odpowiedz
Anna! 2010-01-05 o godz. 20:11
0

Używam jak mi się przypomni lub bardziej - jak mam więcej czasu ;)
Przeważnie jest to Garnier czerwony lub Avon z wanilią.
Bardzo często uzywam za to oliwki - jakos dla mnie praktyczniejsza jest :)

Balsamów Nivea nie lubię - bardzo ciężko wchłaniają się w moją skórę :/ .
Mam powyżej 25 lat.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 19:53
0

Zaznaczyłam: sporadycznie, jak mi się przypomni - mam powyżej 25 lat
Balsamów i mleczek używam 3-4 razy w tygodniu. Najbardziej lubię krem do ciała Oriflame z ekstraktem z jedwabiu i kaszmiru i mleczko Nivea wygładzające.

Odpowiedz
Hija_pija 2010-01-05 o godz. 19:41
0

Od lat używam codziennie, jak nie używam to czuję się jakby moja skóra była na mnie za mała. Mam powyżej 25 lat.

Z wymienionych przez Ciebie marek używałam wszystkich, ale to już dość dawno. Teraz już dokładnie nie pamiętam, ale coś mi w nich musiało nie pasować, bo teraz od dość dawna jestem wierna AA. Ale to może dlatego, że ja w pierwszej kolejności patrzę na zapach, a zapachy uwielbiam owocowe.

Odpowiedz
Leteecia 2010-01-05 o godz. 19:37
0

Opcja nr 2.
Aktualnie, na zmianę, używam mleczka wygładzającego nivea, dove z drobinkami i garniera ujędrniającego (żółtego) + lirene energetyzujący, cytrusowy - spoza ankiety.

Garniera lubię za zapach - mam wręcz zboczenie na punkcie cytrusów ;) Nie zauważyłam żeby jakoś specjalnie ujędrniał, ale szybko się wchłania i wraz z wspomnianym zapachem ma wystarczająco dużo zalet - jak dla mnie.

Zapachu Dove nie lubię (zbyt kojarzy mi się z mydłem), ale drobinki są genialne i używam go na wszelakie wyjścia :ia: Niemalże jak drugiej skóry ;)

Nivea dobrze nawilża i jest zbawienna zwłaszcza po dniu spędzonym na słońcu :)

Mam prawie 26 lat i bez balsamu skórę zrzucam jak wąż #/

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 19:22
0

Ja również używam balsamu do ciała codziennie i nie wyobrażam sobie pójdzie spać nie smarując się po kąpieli ;) Używam przeważnie balsamu Nivea, choć czasem też oliwki ;)

Odpowiedz
jop 2010-01-05 o godz. 19:13
0

Uzywam sporadycznie jak mi sie przypomni-wiek powyzej 25 lat.
Kupuje ten sam balsam Nivea od lat i wlasnie sobie uswiadomilam, ze chyba czas sprobowac inne ;)

Odpowiedz
Samba 2010-01-05 o godz. 18:39
0

Hm, jeszcze nic niz zaznaczyłam bo raczej używam oliwek do ciała niż balsamów.
Mam poniżej 25lat (jeszcze przez kilka miesięcy ;)) i staram się używać codziennie.

Z wymienionych balsamów do ciała używałam tylko Garnier i byłam zadowolona.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 18:30
0

używam codziennie wieczorem, mam powyżej 25 lat.
Uwielbiam Garniera czerwonego i pomarańczowego ale tak jak Kinia - w słoiczku, jak również uwielbiam Nivea melczko wygładzające.

Wcierać lubię, skórę mam normalną, ale że uzależniona jestem to mam potrzebę używać codziennie. (

Odpowiedz
m a r z e n i a 2010-01-05 o godz. 17:58
0

Opcja nr 2
Z wymienionych powyżej marek pasuje mi chyba najlepiej Dove nawilżający. Czasem kupuję Garniera wersję pomarańczową, balsamy Nivea są nie dla mnie , zostawiają taką tłustą warstwę, czego nie cierpię.

Odpowiedz
Vilemo 2010-01-05 o godz. 17:55
0

opcja 2 :)

probowalam wielu, w tym dove, ale moim zdaniem NIVEA jest bezkonkurencyjne.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 17:47
0

opcja 4

używam czerwonego Garniera

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 17:40
0

Opcja nr 2, ale niestety nie używam żadnej z ww. firm.

Ale moja babcia jest zakochana w balsamach (a raczej w kosmetykach) Dove i namiętnie się je stosuje, zmieniając co jakiś czas zapach :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 17:13
0

Garnier i Dove opcja 4 - sporadycznie ponieważ lenistwo i skleroza zaczyna się powyżej 25 ;) - przynajmniej u mnie jakbym kogoś obraziła

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 17:00
0

Używam sporadycznie mam 25, najczęściej wybieram Garniera.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 16:55
0

Używam sporadycznie, jak mi się przypomni - mam powyżej 25 lat
niestety nie mam takiego nawyku. Używam zrywami - jak mam napad na dbanie o siebie Najczęściej balsamów Garniera - a z racji na wiek - ujędrniających

Odpowiedz
Kinia Jones 2010-01-05 o godz. 16:48
0

Używam codziennie, mam powyżej 25 lat ;)
Ja jestem chyba uzależniona od balsamu do ciała, bo nie jestem się w stanie ubrać jeśli się najpierw nie nakremuję. Miłością wielką pałam do czerwonego Garniera, ale tego w słoiczku, nie w butelce. O wiele ładniej pachnie i ma fajniejszą konsystencję. Zanim wypróbowałam Garniera używałam tylko Dove i byłam z nich bardzo zadowolona. Ostatnio mąż mi kupił zamiast Garniera (bo nie było) Dove Body Silk, ale jeszcze nie wypróbowałam. Jutro rano go otworzę i się wypowiem na jego temat :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 16:46
0

Szynia napisał(a):Używam czerwonego Garniera, łatwo się go rozporowadza, skóra jest nawilżona, zapach nienarzucający się, cena przystępna, opakowanie duże, więc jest wydajny.
Z tych samych powodów go używam mogę dodać, że naprawde czuję, że skóra jest nawilżona. Z tym, ze robię to dopiero wtedy kiedy czuję, że skóra jest sucha - najczęściej skóra na nogach.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 15:56
0

Opcja 2.

Kocham Garniera czerwonego i moj mąż też. Kupujemy w największej butli. Jest bardzo wydajny. Świetnie się rozsmarowuje, ladnie, delikatnie pachnie, jest dość gęsty, więc fajnie się rozprowadza.
Dal mnie balsamowanie to rytuał ;) codzienny. Uwielbiam wsmarowywać go w skórę, lubę zapch skóry pokrytej balsamem to takie moje 10 min. po kompieli

Używam też dove - mniej węcej 1-2 razy w roku kupuję coś z tej firmy , ale nie jestem specjalnie przywiązana do tej marki, czy nawet konkretnej jej linii. Lubię wyprobować cos nowego.

Nie znosze Nivea, nie pasuje mi zaden z balsamów ani pod względem zapachu ani konsystencji.


gonick napisał(a):Czy czujecie potrzebę uzywania ich?
Tak, tak i jeszcze raz tak. Nie weim, czy zasnęłabym bez balsamowania ;)

Odpowiedz
kasia_kl 2010-01-05 o godz. 15:55
0

opcja numer 4. A używam Nivea baby Mleczko do ciała bo mam na nogach dość wrażliwą skóre i po goleniu inne mnie podrażniały a ten kupiłam dla Marcelka i okazło się że to idealny balsam dla mnie.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 15:51
0

Opcja nr 4. Jak mi się przypomni to używam Dove. Uwielbiam zapach i konsystencję, poza tym mam cała linię zapachową - żel pod prysznic i deo.

Odpowiedz
Lotos 2010-01-05 o godz. 15:34
0

Zaznaczyłam opcję nr 2 czyli
Uzywam codziennie - mam powyzej 25 lat
Używam Garniera 'Skóra muśnięta slońcem' praktycznie po każdej kąpieli. Teraz również latem, bo nie za bardzo mogę się opalać, a w bladościach mi nie do twarzy, niestety.

Wcieram balsam, bo mnie to rozluźnia, relaksuje i jest chyba pewnego rodzaju uzależnieniem.

Odpowiedz
przytul.anka 2010-01-05 o godz. 15:17
0

opcja 2
używam Nivei balsam do bardzo suchej skóry i jestem mu wierna, bo to pierwszy balsam w przystępnej cenie, który dobrze się wchłania i nie zostawia takiej warstewki na skórze po kilku użyciach.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 15:06
0

Odp.2
codziennie bo muszę dla komfortu skóry, nie lubię (spray to byłaby dla mnie najlepsza opcja bądź balsamy w "słoiczkach" - można wykorzystać do ostatniego grama) a używam nivea i dove, zamiennie :)

Odpowiedz
igamalczyk 2010-01-05 o godz. 14:39
0

Używam codziennie, mam powyżej 25 lat. Ostatnio mleczko Nivea do suchej skóry, chyba przesuszyłam na słońcu. dove nigdy nie używałam.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 14:24
0

Martos napisał(a):wcierać nie lubię, zwyczjanie nie chce mi się a co do potrzeby używania to sporadycznie, kiedy wiem, że za tydzień czy dwa gdzieś się wybieram to bede smarować do upadłego a jak nie to uzywam kiedy czuję, że skora robi się już sucha, po depilacji w sumie też zawsze smaruję.
ja tak samo, nie uzywam, żadnego z 3 wymienionych balsamow, wiek znasz ;)

Odpowiedz
Strawberrytea 2010-01-05 o godz. 14:17
0

bardzo lubię kawową serię AA i Dove - Summer Glow - brązujący balsam do ciała, normal to dark skin
Czasem staram sie codziennie uzywać, potem zapominam i robie to sporadycznie
Ale bardzo to lubię i czuje, że jest mi to potrzebne
Mam powyżej 25 lat.

Odpowiedz
Gufeer 2010-01-05 o godz. 13:55
0

Używam codziennie mam do 25 lat.
Po użyciu balsamu po prostu czuję sie lepiej.
Najczęściej nie zwracam uwagi na markę - bardziej na zapach

Odpowiedz
madziula 22 2010-01-05 o godz. 13:33
0

Używam codziennie, od mniej więcej 6 lat , ale nie wymieniam marki.To żadna z wymienionych przez Ciebie.

Odpowiedz
Martos 2010-01-05 o godz. 13:03
0

odp.3

wcierać nie lubię, zwyczjanie nie chce mi się ;) a co do potrzeby używania to sporadycznie, kiedy wiem, że za tydzień czy dwa gdzieś się wybieram to bede smarować do upadłego :D a jak nie to uzywam kiedy czuję, że skora robi się już sucha, po depilacji w sumie też zawsze smaruję.

Uzywam Garniera brązującego, jestem bardzo zadowolona, ładnie pachnie, szybko się wchłania, ładnie rozprowadza... czerwony Garnier również lubię, używam go jesienią i zimą ;)

Nivea Soft- świetny! błyskawicznie się wchłania, bardzo lekki

Dove- nie znaju

Odpowiedz
fjona 2010-01-05 o godz. 12:50
0

ja używam sporadycznie, ostatnio staram się pamiętać codziennie ale prawda jest taka, że potrafię się tydzień i dłużej obejść bez.

bardzo lubię czerwonego garnier i to jest mój typ. zawsze mam go w domu.
w tej chwili mam też dove sumer glow zeby sobie porpawić kolor bo opalania nie cierpię.

gonick napisał(a):Lubicie wcierać sobie balsamy?
Czy czujecie potrzebę uzywania ich?
Nie.

Odpowiedz
kasiacleo 2010-01-05 o godz. 12:34
0

ja zaznaczyłam, używam sporadycznie, mam do 25 lat ;)

nie używam Dove ani Garnier, obecnie mam balsam Nivea Q10 plus ujędrniający i używam go tylko dlatego że dostałam w prezencie, ponieważ używam produktów innej firmy, ale jestem zadowolona, skóra jest po nim długo nawilżona, napięta, sam produkt szybko się rozprowadza

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 12:17
0

Kasia_G napisał(a):
Wyczerpujaca odpowiedz? :D
:love:

Odpowiedz
kkarutek 2010-01-05 o godz. 12:12
0

Szynia napisał(a):Używam czerwonego Garniera, łatwo się go rozporowadza, skóra jest nawilżona, zapach nienarzucający się, cena przystępna, opakowanie duże, więc jest wydajny.
Używam codziennie - uwarunkowana już jestem ;)
Nie zastanawiałam się szczerze mówiąc nad przyjemnością wcierania, kremuję się rano i raczej w pośpiechu, więc ma być szybko i wygodnie.
jak bym o sobie czytała :) też najbardziej czerwony Garnier mi podchodzi. Nivea jak dla mnie zbyt ciężko się rozprowadza, Dove nie praktykowałam.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 12:07
0

Zaznaczylam opcje nr 2.
Z trzech wymienionych obecnie uzywam Dove - Energy glow. Skusilam sie po raz drugi, bo bardzo lubie marke, ale wiecej juz nie kupie. Zapach, jak w przypadku koloryzujacych balsamow - ladny, ale przechodzi w zapach samoopalacza. Bardzo niewydajny. Poza tym - fajnie nawilza i nadaje ladny kolor. Ale ta wydajnosc jest niestety do d.., bo balsam jest bardzo gesty. Mam wrazenie, ze polowa mi w opakowaniu zostanie.
Nastepnym razem kupie Nivee Sun kissed. Uzywalam w przeszlosci i lubie. Jest bardziej wydajna i dobrze nawilza.
Garniera (balsamow) nigdy nie uzywalam, bo kiedys (to sie pewnie zmienilo) mieli balsamy z gliceryna, a ja na slowo 'gliceryna' dostaje wysypki. ;)
Uwielbiam kremy do ciala i Nivei i Dove. Z naciskiem na: uwielbiam. :D

Mam delikatna, sucha skore i balsam musze uzywac codziennie. Nie lubie wcierac, wolalabym ten czas przeznaczyc na cos innego. Ale ze trzeba (po dwoch dniach nie uzywania balsamu skora strasznie niefajnie sie 'ciagnie'), to wcieram. :P

Wyczerpujaca odpowiedz? :D
To ja prosze wiecej ankiet.. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 11:39
0

Opcja 2.
Nivea soft. Od twarzy, az po stopy.
Lekki, szybko się wchłania, delikatnie miło pachnie.
Dla mnie rewelka :D

Odpowiedz
Szynia 2010-01-05 o godz. 11:37
0

Używam czerwonego Garniera, łatwo się go rozporowadza, skóra jest nawilżona, zapach nienarzucający się, cena przystępna, opakowanie duże, więc jest wydajny.
Używam codziennie - uwarunkowana już jestem ;)
Nie zastanawiałam się szczerze mówiąc nad przyjemnością wcierania, kremuję się rano i raczej w pośpiechu, więc ma być szybko i wygodnie.

Odpowiedz
Alix 2010-01-05 o godz. 11:34
0

Zaznaczyłam odpowiedz 3, choc nie do konca mi pasuje. Uzywam sporadycznie, ale jak czuje potrzebe. Znaczy sucha skore. Przez caly lipiec uzywalam codziennie, bo czulam, ze nie moge normalnie... przez maj i czerwiec, moze raz czy dwa razy... zimą raczej rzadko. Najczesciej uzywam nivei granatowej - do suchej skory. Wcieranie balsamu nie jest moja ulubiona czynnoscia, ale nie narzekam.

Z nivei jestem generalnie zadowolona, choc sie troche lepi... Jak mam dosc lepiacego sie balsamu - uzywam balsamu nawilzajacego Cztery Pory Roku, choc gorzej sie wchlania. Jak mam dosc czekania az sie wchlonie - przechodze na nivee ;) Nievea lepiej i na dluzej tez nawilza.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie