-
Gość odsłony: 32354
Wrześniowo-październikowe mamy - część 6 !!!
Witam w kolejnej części :)
[ Dodano: Sro 06 Sie, ]
Szpilunia to ja już w kolejnej odsłonie składam Ci najlepsze życzenia z okazji rocznicy ślubu !! :prosze: :prosze: :prosze:
PRZYSZŁE MAMY WRZEŚNIOWO-PAŹDZIERNIKOWE
Perełka – 28.08. – Jakub
Alguna – 09.09. – dziewczynka
aneeta- 09.09.- niespodzianka
ZalEwka – 10.09. – Zuzia Basia
Agnieszka_ – 11.09. – Jaś
Agamelka – 12.09. – dziewczynka
Oleńka25 - 15.09. – dziewczynka
Bromba – 16.09. – dziewczynka
Elinka – 16.09. - Szymon
Buniuta- 17.09.-Wojtuś
Justyna82 - 25.09. – Wiktor
Pierniczek – 26.09. – chłopiec
Seniorita- 26.09. – Weronika
Lavinio - 28.09. - Mateusz
Klusia – 30.09. - Maja
Paris – 30.09. –Szymon
madziara_1105- 01.10.- Olivia i Luiza
Burza.cd – 02.10.- Oliwia
Zupa – 03.10. – Wojtek
Lenka- 04.10. .- dziewczynka
Pucia- 04.10.- niespodzianka
monig - 05.10. - Szymon
Aguś - 07.10. - chłopiec
Marri- 10.10.- Julia
szpilunia- 12.10. .- Dawidek
Nezi- 17.10.- Iwo
Ola78 – 20.10. – Aleksander
Kudłat@ - 22.10. – Julia
kasiacleo- 23.10.- Alina
Dziubek – 26.10. – chłopiec
kamila-t- 28.10.- chłopiec i dziewczynka
a_ania - 29.10. . – Natasza
Dziewczynki- 15
Chłopcy – 17
Niespodzianki - 2
część 7 :) http://forum.styl.fm/s2/wrzesniowo-pazdziernikowe-mamy-2008-czesc-7-vt68880.htm#1540834
Odpowiedz
szpilunia napisał(a):Pierniczku swietna ta Wasza bryka!! Alozeczko juz rozstawione :) ?? Nasze mimo juz kilkudniowego wietrzenia dalej smierdzi.
thanx ;) lozeczko jeszcze nie zlozone, ale jest juz rozpakowane i sie ciagle wietrzy.
Szpilunia wiem co czujesz z tym kopaniem. Ja musze cierpiec, bo maly kopie mnie od gory przy zebrach, kopniaki sa coraz to mocniejsze ;)
Pierniczku swietna ta Wasza bryka!! Alozeczko juz rozstawione :) ?? Nasze mimo juz kilkudniowego wietrzenia dalej smierdzi.
Mlody mi coraz bardziej obtlukuje dol.. az sie czasem boje, czy on mi w koncu nie wyskoczy za wczesnie od takich cwiczen...teraz wlasnie leze - moze troche sie uspokoi.
Hej Dziewczyny, jak to dobrze ze Foruma juz dziala - melduje sie i ja 2 w 1, narkoman forumowy.
Dziubek, Klusia, Szpilunia dzieki za info odnosnie zapasowego forum. Warto miec alternatywe w takich kryzysowych przypadkach ;)
alguna - Twoja Lidka jest przesliczna Gratuluje :ia: Zazdroszcze takiego szybkiego porodu Sprzedaj nam recepte, jak to się robi ;)
Mnie podobnie jak Nezi puchnie lewa stopa a w dodatku boli mnie lewe biodro i ledwo co sie ruszam
Dzis normalnie sie wkurzulam. Poszlam do poradni cukrzycowej zgodnie z umowionym terminem: zabralam badanie z usg, wynikami morfologii itp a tu mnie informuja ze pani doktor nie bedzie dzis i mam przyjsc za tydzien. Zero informacji wczesniej :/ naczekalam sie tylko prawie 2 godziny i niepotrzebnie tam jechalam
musze sie wam pochwalic nowym autkiem kacperkowym: bryka jak sie patrzy, kolor pomidorowy :ia:
http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl
http://www.fotosik.pl
kto zaklada naszą kolejna część wątkową 8)
Nareszcie Foruma działa :ia: mam nadzieję, że już nigdy więcej nie będzie takich niezapowiedzianych przerw.
Szpilunia dzięki za namiary na zapasowe forum, niestety cały czas czekam na akceptację.
Alguna gratuluję !!!! Pierwsza wrześniowa mama !!! :ia: :ia: :ia:
Poród rzeczywiście miałaś szybki, Lidzia przesłodka :lizak:
alguna :ia: :ia: :ia: gratuluję , duże całuski dla Malutkiej i dużo zdrowia :D
Odpowiedz
Alguna - GRATULUJĘ!!!!
przyznam ze przeszly mnie ciarki jak zobaczylam ze mialysmy te sama date porodu - ja sie boje!!!
Zazdraszczam blyskawicznego porodu - do tej pory znalam tylko historie o 45 min na porodowce ;)
Tymczasem pozdrawiam 2 w 1 ...i chetnie dam Ci fory Zaalewka :D
Bromba napisał(a):
Ja nadal 2 w1 chociaż czuję się co raz gożej - szczególnie dzisiaj- ledwo chodzę- a na dodatek mialam paskudny humor w weekend i forum nie bylo
hehehe ciekawe czy nasze ze humory nie były spowodowane uzależnieniem forumowym ;)
normalnie jak ćma jakaś co godzinę sprawdzałam czy już działa :crazy: lol lol
Kudłata -zalogować się można na zapas ;) jakby odpukać znowu cos się stało, a miałabyś pilną sprawę, to od razu będziesz mogła mieć dostęp do forumówek -bo weryfikacja tam trochę trwa ;)
w ogóle może podam adres zapasowego forum, bo nie miałam wszystkich numerów spisanych (część było na forum na privie) :crazy:
http://www.wiedzmowe.fora.pl/
Perełka, alguna wielkie gratulacje :prosze: Śliczne macie dzieciaczki :love:
:ia: Dziś idziemy na usg :D ostatni raz będziemy podglądali naszą Kruszynkę :ia: a w piątek do gin. na kontrole
wczoraj jeszcze dostałam 2 siaty sweterków i i innych malutkich ciepłych rzeczy dla maluszka teraz czeka mnie pranie...
musimy wkońcu kupić wózek bo niedługo będziemy mieć 2 z przodu a my nadal bryki niemamy wybranej :&
Alguna, ogromne gratulacje!!!!!!!! :ia: :ia: :ia:
Lidka jest prześliczna!!!!!!!!!!!!
dziubek, dzięki za info o forum, niestety nie zdązyłam się zalogować. Najważniejsze, ze foruma juz działa :ia: Po tym jak co chwilę sprawdzałam czy foruma już jest, dowiedziałam się od męza że jestem forumowym narkomanem ;)
Kokosanki ocazywiście zrobilam, wszystkim smakowały!
alguna gratulacje :ia:
Dzisiaj śmigam na KTG ale mam z Małą umowę, że siedzi w brzuchu do terminu cesarki i już 8)
Bez forum jak bez ręki, biegałam tylko i sprawdzałam czy działa ;) Ja dzisiaj piekę znowu kokosanki, nie wiem już który raz ale mam ślinotok jak pomyślę :D
100 strona :O
Maryjka napisał(a):Alguna :love: :love: :love:
Serdeczne gratulacje, Liduś przesłodka :lizak:
A ja Ci wczoraj sms-a pisałam jak tam Malutka czy jej się nie spieszy jeszcze, a tu proszę ;D
A ja chciałam Ci wysłać smsa, że urodziłam, ale miałam błędnie wpisany Twój nr.
Dzięki dziewczyny. :D
Młoda wzięła mnie z zaskoczenia, cały dzień normalnie na pełnych obrotach, a wieczorem Mała już była na świecie.
Alguna -GRATULACJE :ia: :ia: :ia: :ia: :ia: :ia: WITAJ MALUTKA LIDZIU :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:
suuuuuuper poród :) jaki szybciutki :D zazdraszczam ;)
jejuniu to już druga rozpakowana :)
już myślałam, że na dłużej nam G wyłączą niech nam takich numerów we wrezśniu/październiku nie robią ;)
ale dziś fajny dzień się zaczął :D jest foruma, przyjechała kołyska i pościele :D :D :D
po 3 dniowym depresyjnym nastroju związanym z tym, że mnie Koparek rozwala od środka :'( i jestem coraz bardziej niedołężna :bad: dziś obudziłam isę i nawet tak dobrze się czuję, że sobie dokładną depilację wszystkiego zrobiłam -od razu się jak człowiek cywilizowany poczułam ;)
jutro idę na pedicure, to już w ogóle francja elegancja będę ;)
aneeta -nie chcę Cię stresować, ale na razie idziemy zgodnie z rozkładem ;)
alguna napisał(a):Poród ekspresowy, od pierwszego malutkiego skurczu 4h, na salę porodową weszłam o 19.45, Młoda o 20.10 wyskoczyła. Nawet nie zdążyłam się zmęczyć .
Mąż zdążył dojechać, dopiero jak już Lidka była zawinięta w tobołki po pierwszym mierzeniu i ważeniu
Tego ogromnie zazdroszczę i równocześnie sobie i wszystkim mamom wrześniowo-październikowym życzę :D
Ja się w dwupaku melduję :) Jak miałam stresa że jeszcze chcę poczekać to mnie wszystko bolało. Teraz już wyluzowana bo mam wszystko gotowe dla małej, torby spakowane, to śmigam jak złoto i nic nie boli i mam dziś dzień wielkiego sprzątania :)
Alguna gratulacje wielkie, mała Lidka śliczności :)
Alguna :love: :love: :love:
Serdeczne gratulacje, Liduś przesłodka :lizak:
A ja Ci wczoraj sms-a pisałam jak tam Malutka czy jej się nie spieszy jeszcze, a tu proszę ;D
Widzę, że jak mnie nie było to i Foruma padła.
Lidka urodziła się 28.08.2008, o 20.10, z waga 3220, 52 cm, jest malusienka kilo mniejsza od Kubusia i śliczna.
Poród ekspresowy, od pierwszego malutkiego skurczu 4h, na salę porodową weszłam o 19.45, Młoda o 20.10 wyskoczyła. Nawet nie zdążyłam się zmęczyć 8) .
Mąż zdążył dojechać, dopiero jak już Lidka była zawinięta w tobołki po pierwszym mierzeniu i ważeniu :D
jesu pęknę oX koparek też chyba pęknie. mdli mnie na myśl o czymś słodkim. oX ogóra kiszonego dajcie :lizak: i zabierzcie mi z domu ten słodki zapach kokosankowy bo nie wytrzymam :X
oj biedny głupi dziubek :crazy: tak się na noc załatwić :'( lol lol
Olesia -nie stresuj się na zapas ;) zresztą zauważ, że każda ma coś pojedynczego, dopiero zbiorczo to brzmi strasznie lol
Nezi napisał(a):dziubek napisał(a):no tak Nezi -Ty to juz prawie emerytka
w ostatniej chwili się na macierzyństwo załapałam ;)
pocieszam się, że mimo wieku emerytalnego, młodo wyglądam :D 8)
no i uratowało Cię to ostatnie zdanie bo juz chciałam :dupa2:
a_ania, :usciski: poleniuchuj trochę
szpilunia napisał(a):Oles, kochana, szpiegujesz mnie ;)
A na kokosanki wpadaj chocby jutro. Maz mi sie zaslinil dzis na samo wspomnienie, ze jutro moze zrobie :D I kto tu ma smaki w tej ciazy
ja ? nie, skąd 8) już się wyspałam, nudzę się i szlajam się po forum , wiedźmy omijacie wielkim łukiem więc ja przyszłam do Was ;)
Przeczytałam kilka stron w Waszym wątku i jestem lekko przerażona ;) co mnie czeka. Wszystkim gomblówkom życzę dużo zdrowia w końcówce ciąży.
Ania- kurde, dobrze, że wszystko dobrze, ale i tak współczuję plamień -chociaż pewnie już trochę się przyzwyczaiłaś i nie stresują Cię jakoś mocno :usciski:
zrobiłam 2 tury kokosanek i nareszcie wiem, w czym tkwił mój odwieczny kokosankowy błąd ;) masa była zawsze za rzadka. 2 turę zrobiłam gęściochę i wyszły super takie o jakie mi chodziło :lizak: :lizak:
zjadłam 3 oraz gigantyczną porcję arbuza (bo mi się po dzisiejszych wielkich zakupach żywnościowych w lodówce nie chciał za chiny zmieścić) :D -UMIERAM a koparek dostał takiego powera, że mnie zaraz rozwali :/
Oleńka -ja mam 2x siatkowe i jedną paczkę jednorazowych ale nam właśnie położna na SR powiedziała, że absolutnie preferują styl "na gejszę" i że pilnują nienoszenia gaci -żadnych
no tak Nezi -Ty to juz prawie emerytka ;)
a_ania, dbaj o siebie, nawet jeśli taka Twoja uroda to nie przeszkadza troszkę poleniuchować. Tym bardziej że na leniuchowanie po porodzie raczej nie będzie czasu ;)
A ja zaczynam podejrzewać, że jestem "najstarszą" przyszłą i obecną matką w naszym wątku ;) Lenę urodziłam mając lat 32, Iwo przyjdzie na świat jak będę miała lat 33 od 7 miesięcy. Marri, wszystkiego najfajniejszego z okazji okrągłych urodzin :)
Co do puchnięcia, to mnie puchnie jedna, lewa noga. Ponoć może być to wynik nacisku macicy na "coś tam" ;)
Nosicielem paciorkowca jestem, wymaz będę dopiero miała pobierany ale wiem, że go mam bo go miałam i przy poprzedniej ciąży. Podczas porodu zostanie podany mi antybiotyk. Antybiotyk dziecku zostanie podany po analizie czy się zaraził.
Mam nadzieję, że mały odziedziczy po mnie grupę krwi i unikniemy żółtaczki. Tak było z Leną dzięki czemu po 3 dniach od cc mogłyśmy wyjść do domu. Mam nadzieję, że i tym razem się uda ;)
A poza tym piszę z kompa służbowego mojego męża, więc nie nadużywam jego "dobroci" ;) Mój komp zastrajkował i nie chce współpracować z forumą. Ale dzięki uprzejmości i dobremu sercu męża jednej z forumówek być może wszystko wkrótce wróci do normalności. Tym czasem Was regularnie podczytuję :D
perełko piękny synek :) Gratuluję :) :ia:
Marri wszystkiego najlepszego :prosze:
Szpilka fajny wózek:)
Ja dziś ledwo żywa, bo nie dość że pogoda do bani i nie dało się z małą wyjść na spacer, to jeszcze (po raz pierwszy od niepamiętnych czasów) zaprotestowała i nie chciała spać w dzień :Hangman: A do tego miałam rozmowę z kandydatką na nianię, mąż się spóźnił więc sama musiałam z nią gadać...
Uff dobrze, że jutro sobota, mała już od 1,5 h śpi jak zabita i ja chyba też zaraz zlegnę....
Zaczęłam pakowanie torby do szpitala. Ale mam jeszcze sporo braków. No i zakupiłam majty poporodowe na allegro.
ZalEwka napisał(a):Niestety dalej nie mam fotelika Ł. był oddać maxi cosi, chciał na coś wymieniać ale żaden się nie nadawał wrrrr
U nas na szczęście maxi-cosi pasuje, choć przyznam że lekkiego stresa miałam jak czytałam że japończyki maja krótkie pasy.
Powodzenia w poszukiwaniach
Oleska napisał(a):szpilunia, :coto: a tu cie mam
bardzo fajny wózek i te sprawy ;)
i przez Was zachciało mi się kokosanek, patrzyłam się dzisiaj na nie w sklepie ale nie byłam zdecydowana i wzięłam pączka, a teraz mam ochotę na kokosanki, wymienię pączka na garść kokosanek ;)
Oles, kochana, szpiegujesz mnie ;)
A na kokosanki wpadaj chocby jutro. Maz mi sie zaslinil dzis na samo wspomnienie, ze jutro moze zrobie :D I kto tu ma smaki w tej ciazy
:lol: to jakiś zbiorowy obłęd :D
buahahaha po zakupach w realu oznajmiam, że mam 750g wiórków i nie zawaham się ich użyć lol -no może nie całą pakę na raz ;)
Zalewka -spróbujcie z niemieckimi fotelikami -może będą pasować
widzę, że dzisiaj temat zmian fizycznych lol (mam nadzieję, że wbrew tytułowi jednego wąteczku na dzieciach -ODWRACALNYCH)
miałam Was właśnie pytać o tą krechę -bo jej nie mam. u mnie meszek (biały) pojawił się na żuchwie :bad:
rozstępów odpukać nie mam (ale z dna na dzień Koparka drąży coraz bardziej zapamiętale i coraz wyżej/niżej :bad: dosłownie w ciągu 2 dni zaczął mnie kopać o jakieś 10cm wyżej :O ) nie wierzę, że moja maksymalnie napięta skóra to długo wytrzyma :'(
co do futra -to na nogach zaczęły mi kłaki rosnąć 3 razy szybciej :bad: -dodam, że jestem po 2 zabiegach laserowych -kaska w błoto?
no spadam rozgrzewać piekarnik i ubijać białka :lizak:
a, muszę się z Wami podzielić radością -w Realu można wreszcie dostać jajka z chowu ściółkowego (oznaczenie 2) i nawet wolno biegającego (oznaczenie 1) :D :D :D :D :D kochane kurki mogą sobie chodzić i grzebać w podłożu :ia: :ia:
szpilunia, :coto: a tu cie mam
bardzo fajny wózek i te sprawy ;)
i przez Was zachciało mi się kokosanek, patrzyłam się dzisiaj na nie w sklepie ale nie byłam zdecydowana i wzięłam pączka, a teraz mam ochotę na kokosanki, wymienię pączka na garść kokosanek ;)
Ufff pojadłam spagetti :)
Niestety dalej nie mam fotelika :( Ł. był oddać maxi cosi, chciał na coś wymieniać ale żaden się nie nadawał wrrrr. Czeka nas doktorat z fotelików przez weekend i dalsze poszukiwania. Ale powiedzmy ze mamy na to kilka dni jeszzcze :)
a mi od 2 dni puchna nogi normalnie mam jak male serdelki niby spie z podniesionymi ale nic nie schodzi, kaza mi sie oszczedzac ale ja mam w sobie tyle energi ze mnie nosi
:ia:
co do kreski na brzuchu to tez mam pod pepkiem i nad pepkiem jest bardzo krzywa
celulitu i rozstepow jakos nie zauwazylam ale podobno nie ma sie co cieszyc bo po porodzie jak sie zaczyna chudnac to rozstepy tez moga sie pojawic
ola78 napisał(a):paris napisał(a):ola78 napisał(a):paris napisał(a):Zauważułam też, że od poniedziałku pojawiają się u mnie skurcze (chyba?) przepowiadające. Nie powiem, żeby były one przyjemne
jak się to objawia?
Nie wiem czy to jest to, ale kilka razy dziennie zaboli mnie brzuch jak na @. Boli tak przez około 10 minut i przechodzi jak np. się położę lub zmienię pozycję.
pytam, bo ja już miałam kilka razy takie bóle kilka razy od poniedziałku...
ale u mnie to chyba za wcześnie na takie bóle! kurcze....
To ja takie bóle mam od około 2 tygodni, ale zupełnie nie skojarzyłam tego ze skurczami hmmmm....
paris napisał(a):ola78 napisał(a):paris napisał(a):Zauważułam też, że od poniedziałku pojawiają się u mnie skurcze (chyba?) przepowiadające. Nie powiem, żeby były one przyjemne
jak się to objawia?
Nie wiem czy to jest to, ale kilka razy dziennie zaboli mnie brzuch jak na @. Boli tak przez około 10 minut i przechodzi jak np. się położę lub zmienię pozycję.
pytam, bo ja już miałam kilka razy takie bóle kilka razy od poniedziałku...
ale u mnie to chyba za wcześnie na takie bóle! kurcze....
ola78 napisał(a):paris napisał(a):Zauważułam też, że od poniedziałku pojawiają się u mnie skurcze (chyba?) przepowiadające. Nie powiem, żeby były one przyjemne
jak się to objawia?
Nie wiem czy to jest to, ale kilka razy dziennie zaboli mnie brzuch jak na @. Boli tak przez około 10 minut i przechodzi jak np. się położę lub zmienię pozycję.
Widzę, że dziś bądź jutro zaczniemy kolejny wątek :O Chyba pobijemy forumowe rekordy w pisaniu :)
Perelko ale Twój synek jest słodziutki !! Normalnie napatrzeć się na niego nie mogę- bossssssssski !! :)
Co do włosów na brzuchu to u mnie też się pojawił delikatny meszek :O Czym to jest spowodowane i jak szybko zniknie???
Kreskę mam bardzo bladą, która idzie od pępka w górę.
Zauważułam też, że od poniedziałku pojawiają się u mnie skurcze (chyba?) przepowiadające. Nie powiem, żeby były one przyjemne [-X
Miałam dzisiaj w planie spalkować torbę do szpitala, ale strasznie mi się nie chce więc chyba przełożę to na jutro 8) W końcu jeszcze trochę czasu przede mną.
Teraz idę jeść śliwki, bo przed chwilą sobie kupiłam :&
Jak słyszę, ze nic nie przytyłam to się zastanawiam czemu mnie wszyscy oszukują, bo chyba 10 kg to mi w brzuch nie poszło...
mi też tak wszyscy mówią, a mam już na plusie prawie 11 kg. Pewnie do 15 dobiję
w ogóle komplementów się na słucham wiele, jak nigdy ;)
Pierniczek napisał(a):spogladam na siebie i wyszukuje tych 10ciu dodatkowych kg - no we wlosy mi nie poszlo (choc mogloby)
we włosy? Przecież ty masz tyyyle włosów! i loki :lizak:
Aguś napisał(a):A co do włosów to zawsze pod pępkiem miałam taką kreskę, którą przy okazji depilacji usuwałam, teraz robi to mąż, bo ja jej nie widzę
mój mężulek raz mnie golił tam gdzie nie widzę, ale jednak wolę męczyć się z lusterkiem
agamelka napisał(a):I jak ta moja mała ma rosnąć jak durna matka nic nie je
to dlaczego nic nie jesz?
ola78 napisał(a):a kreskę też mam, ale bladą bardzo. od pępka w dół leci prosto, a od pępka w górę (bo ja mam dwie kreski ) leci ukośnie
Ja też mam dwie, jedna się kończy po prawej stronie pępka, a druga zaczyna po lewej
A co do włosów to zawsze pod pępkiem miałam taką kreskę, którą przy okazji depilacji usuwałam, teraz robi to mąż, bo ja jej nie widzę
agamelka cos czuje ze te kokosanki to beda naszym przysmakiem watkowym ;)
jesli chodzi o kreske to ja tez mam nad pepkiem i pod tez - nie podoba mi sie ona . celulitu jakiegos strasznego nie zauwazylam, ale tez spogladam na siebie i wyszukuje tych 10ciu dodatkowych kg - no we wlosy mi nie poszlo (choc mogloby) 8)
ola78 napisał(a):lepiej powiedz mi co ja mam zrobić z moimi kalafiorami na d...
yyyy to tez mam. Będę toczyć walkę z grubą d..ą i boczkami...znów :/
Jak słyszę, ze nic nie przytyłam to się zastanawiam czemu mnie wszyscy oszukują, bo chyba 10 kg to mi w brzuch nie poszło...
kudłat@ napisał(a):Czy to futro mi zostanie czy jakoś zniknie/wytrze się ??
znikną :)
olej włoski, lepiej powiedz mi co ja mam zrobić z moimi kalafiorami na d...
a kreskę też mam, ale bladą bardzo. od pępka w dół leci prosto, a od pępka w górę (bo ja mam dwie kreski 8) ) leci ukośnie ^^|
kudłat@ napisał(a):dziewczyny zrobiła Wam sie na brzuchu taka ciemna kreska?? Ja mam od pępka w dół, poza tym rosną mi włoski na brzuchu Czy to futro mi zostanie czy jakoś zniknie/wytrze się ??
Słonko spokojnie :) czarną krechę noszę o jakiś 2 lat 8) Jak zaszłąm w ciążę z Weorniką to szybko się pojawiła i włoski też. Całą ciążę miałam i meszek i krechę, po ciąży krecha schodzi jakoś do kilku miesięcy - mnie nie zdążyła bo zaszłąm w drugą ciążę :) :D :D :D
Klusia napisał(a):. U nas nie ma konfliktu RH, ale mamy konflikt grup gł. Ja mam 0 małż B. Weronika urodziła się z grupą B i to było przyczyną przedłużającej się żółtaczki u niej.
To jak u nas - pierwszy syn ma grupę krwi O i bylo ok ale drugi ma A jak mąż i juz byla jazda z żółtaczką plus kłuli go co trzy godziny zeby sprawdzac w krwi przeciwciala :/ - ale o takim konflikcie tez mi dopiero w szpitalu powiedzieli ;)
Dziewczny, normalnie ja jakaś niedouczona jestem. Czytam was i czytam i wychodzi ze nie znam się w ogóle na tych odczynach i innych. U nas nie ma konfliktu RH, ale mamy konflikt grup gł. Ja mam 0 małż B. Weronika urodziła się z grupą B i to było przyczyną przedłużającej się żółtaczki u niej. Też w szpitalu dowiedziałam się o istnieniu czegoś takiego jak konflikt grup głównych.. :/
Była u mnie położna dziś :) kochana kobieta, pogadała, obejrzała wyniki i usg, trochę mnie odstresowała i przypomniała jak to szło z tymi oddechami :ia: :ia: :ia: NIe no ja muszę rodzić w Pruszkowie, bo bez niej po prostu nie rodzę i już :& :& :&
agamelka napisał(a):
Co do Coombsa to teraz robi się i przy RH+ ale tylko raz :O
Ja mam Rh+ i chyba wcale nie miałam robionego Coombsa, przynajmniej nic o tym nie wiem
Pierniczek -jeśli ta masa z przepisu Agamelkowego jest tak gęsta jak z gotowca, który robiłam to tak po prostu. znaczy nakłada się łyżką kupki biorąc pod uwagę, że się zwiększą i trochę rozleją na boki, więc przynajmniej cm odstępy między kupkami zachować trzeba
no to jadę kupować wiórki w podwójnej ilości :lizak:
pereleczko - jaki piekny maluszek :ia: :ia: :ia: . Super, ze wszystko Ok i ze masz to juz za soba. :usciski:
szpilunia - niezly wóz dla Dawidka ;) bardzo fajnie wyglada
Marri od jutro masz blogie lenistwo. Przyzwyczajaj sie do niechodzenia do pracy. To naprawde fajne 8)
ola78 - faktycznie cos ten Twoj gin sciemnia. A co powiesz na to, ze moj Kacper ma teraz troche ponad 9cm :&
agamelka - kurka wodna z ta czekolada :P bylam dzis w Lidlu zeby kupic ciasto francuskie, bo chce zrobic cos na slodko jak tesciowa przyjedzie. ale mi narobilas smaka :ia:
a te mase kokosankowa to tak poprostu na blache sie wylewasz, czy moze jakos trzeba je uformowac specjalnie
dziubek napisał(a):Szpilu -tak, 114 to bordo z beżem. sama nie wiem, po prostu nie ma w wersji freeline zestawu kolorów, które bym chciała -a 110 w freeline wydaje mi się jakieś smutne (mimo że jest jasne), bo ma mało pomarańczowego . :( no nic, zdecydujemy na miejscu :)
dziubek, mysmy jechali do sklepu z zamierzeniem zamowienia tego 114 wlasnie, ale powiem szczerze - na zywo jakos mnie ten kolor rozczarowal. Taki wlasnie smutny byl. A co do pomaranczu we freeline, fakt malo go, ale tak jak Ci pisalam - mozna zamowic ten gruby pasek na budzie caly w pomaranczu - tam nam w tym sklepie w Michalowicach mowili. Tylko nie wiem czy on dobrze by w sumie wygladal. Faktycznie - malo takich zywych kolorw we frreeline.
Agamelka -dzięki :) :) a ile z tego przepisu wychodzi kokosanek? ba zastanawaim się czy 2 razy większej ilości od razu nie zrobić ;) w jakiej temp pieczesz?
Marri- pierwszy dzień w domu jest dziwny ;) potem tak się przyzwyczaisz, że Ci się wracać nie będzie chciało lol
Szpilu -tak, 114 to bordo z beżem. sama nie wiem, po prostu nie ma w wersji freeline zestawu kolorów, które bym chciała -a 110 w freeline wydaje mi się jakieś smutne (mimo że jest jasne), bo ma mało pomarańczowego . :( no nic, zdecydujemy na miejscu :)
Ola- Koparek ma 8,4 8-|
Perelka, alez Ty masz cudenko w domu.. gratuluje raz jeszcze bardzo mocno.
a_ania napisał(a):A miałam zapytać o imię... Bo mówiłaś, że masz jeszcze jakiś pomysł. Jaki?
Pomyslow mam mnostwo, ale najbardziej przemawiaja do mnie Bartek (moj maz: "Nie, bo Twoj przyszly szwagier tez tak ma na imie"), Filip (moj maz: "Nie, bo beda na niego Fifi mowic, a to brzmi jak imie psa" :O ) i Mikołaj (moj maz: "Nie, bo za dlugie" - ta, o dwie literki dluzsze niz Dawid :D ). No ale ciagle mysle i cos mi sie zdaje, ze dopiero jak Kuba pojedzie do USC to sprawa sie zamknie. Dawid tez jest ladne, ale ...sama juz nie wiem. I wez tu dogodz babie :D
Ciesze sie, ze wzoek sie podoba. Powiem szczerze, ze jak wczoraj jechalismy po niego, to balam sie czy mi sie kolor nie odwidzial ;)
dziubek napisał(a):Szpila -buuuuuuuuuuu, ja też już kcem mieć wózek
cholerka, po co wymyśliłam, że w połowie września
Dziubek, ale wez pod uwage, ze na wozek troche poczekasz, o ile go nie maja na skladzie. My czekalismy troche poand miesiac. Ten kolor 114 to bordo z bezem? Dobrze pamietam? Dla mnie tez czerwony byl troche przybrudzony, no i na ulicach widzialam glownie te kolory Jedo i dlatego nie chcialam
W tych kieszonkach tak jak piszesz sa uszy do noszenia gondoli. Co do pompowanych kol przednich - mysmy takie wlasnie chcieli, a w czterokolowcach tego nie bylo. W sumie nie do konca jest wozek 3kolowy, bo ma dwa z przodu, wiec jest naprawde bardzo stabilny. Maz trenuje rajdy po mieszkaniu i testuje go w sposob w jaki na pewno w fabryce nie bylo to robione...normalnie prawie crash-testy lol
ola, ja tez mam Rh+, maz podobnie i nie musimy robic ponownie.Cos ta Twoja ginka sciemnia chyba.
agamelka, naszlo mnie na te kokosanki, ale wlasnie wrocilam ze sklepu, a nie mam ani skorek z cytryny ani cytryny. Trudno poczzekam do jutra. Wlasnie machnelam opakowanie malin i zjadalbym jeszcze ze dwa....
ZalEwka napisał(a):Ola78 mi też nie kazali robić nic więcej, mam RH+ i nie trzeba. I nigdzie nie słyszałam że trzeba to robić. Tylko i wyłącznie w przypadku konfliktu.
no więc to mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że mam gin-konowała...
spojrzałam na moje usg z niedzieli i Alek ma średnicę głowy 8,5 cm a obwód 29,5 cm. Jeszcze zostało 1,5 miesiaca. Jak on wyjdzie?
Perelka przecudowny jest twój synuś :love:
Dziubek 200 g wiórków, piana z czterech białek i jak dla ciebie cukier (jak kto lubi, koło pół albo dwie trzecie szklanki) plus skórka z cytrynki. Wymieszać, na blachę wyłożyć papier do pieczenia i piec na złoto. Dziesięć minut roboty :lizak:
Co do Coombsa to teraz robi się i przy RH+ ale tylko raz :O
ola78 napisał(a):a_ania napisał(a):ola78 napisał(a):Moja grypa krwi to Rh B+
Powiedziała mi, ze przy grupie krwi + robi się ten odczyn dwa razy :O
Może żeby sprawdzić, czy nie wytworzyły się jakieś przeciwciała? Nie wiem, zgaduję. A macie z mężem konflikt?
obydwoje mamy grupę krwi +
jakie przeciwciała, nie rozumiem sensu tego badania jeślinie ma mowy o konflikcie serologicznym
No to nie wiem, dlaczego.
Perelka -JEJUNIU ALE SŁODZIAK :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D CUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUDNY :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Ola -kurde, po cholerę 2 razy? może nie jest pewna Twojej grupy krwi? :/ nie rozumiem :( 2 razy to właśnie przy 1 ciąży przy minusie robią. tak w miarę na początku i potem pod koniec
perelka Kubuś słodziutki, gratulacje!
Ola ja też mam grupę krwi B Rh + i nie dostałam wskazań ro robienia po raz drugi odczynu Coombsa,
CI nasi lekarze to czasem chyba za bardzo wymyślają!!
Szpilka fajny wózek!
lenie się, lenie, brrrr
a tu trzebaby coś porobić hymmm
a_ania napisał(a):ola78 napisał(a):Moja grypa krwi to Rh B+
Powiedziała mi, ze przy grupie krwi + robi się ten odczyn dwa razy :O
Może żeby sprawdzić, czy nie wytworzyły się jakieś przeciwciała? Nie wiem, zgaduję. A macie z mężem konflikt?
obydwoje mamy grupę krwi +
jakie przeciwciała, nie rozumiem sensu tego badania jeślinie ma mowy o konflikcie serologicznym
perelka, jeszcze raz GRATULUJE!! i czekamy na zdjęcia :) ale masz fajnie, że już TO za sobą...
szpilunia, fajowy wózek. Chyna i my musimy już zamówić
CZy ktoś mi może wytłumaczyć po co, do cholery po co??? moja gin dała mi drugi raz skierowanie na odczyn Coombsa??!!! Moja grypa krwi to Rh B+
Powiedziała mi, ze przy grupie krwi + robi się ten odczyn dwa razy :O
:crazy:
http://img291.imageshack.us/my.php?image=s6300691kp9.jpg
http://img301.imageshack.us/my.php?image=s6300702vm2.jpg
Kubuś w szpitalu
http://img291.imageshack.us/my.php?image=p8271007nw6.jpg
A to już w domku:)
Klusia napisał(a):Witam z rana deszczowego SIę wyspałam. Ale wiecie co, znalazłam wreszcie rzecz,która mi megaprzeszkadza w ciąży... niezgrabność, obijanie wszytskiego tłuczenie, toż to jakaś masakra. NIe daje rady dziś potłukłam kubek jeden z moich ulubionych I mam małą dziurkę w dłoni buuuuu
Spoks mam to samo, wydaje mi się że się zmieszczę i uderzam brzuchem, w kant szafki, krzesło itp.. wkurza mnie to niemożebnie, nawet stół w kuchni przestawiłam żeby się nie obijać. Normalnie bym nie zauważyła że przy stole jest węższe przejście. A tłuczenie, rozlanie wody, rozsypanie czegoś ?? na porządku dziennym.
magusk napisał(a):a dziś od rana spakowałam torbę.... toz to sukces!
To mój plan na dziś :)
Szpilka wózek :lizak:
A ja dziś w nocy spać nie mogłam, siedziałąm do 24:00 i oglądałam filmy, potem obudziłam się o 4:00, zbudziłam też Ł. bo zasnął nad dziennikiem a na dziś ma złożyć w izbie. Jak go obudziłam to pojechał pisać dalej do biura i mimo że już rano stwierdził ze złoży tylko na jeden rodzaj uprawnień to udało mu się dopisać do końca i złoży o komplet , hura hura, bo już mi to też sen z powiek spędzało.
Później przysnęłam znowu, pobudka o 7:00 i pojechałam po wyniki badań. Odebrałam w obydwu punktach co robiłam i normalnie się wkurzyłam bo okazało się że te wyniki co mi panie zapowiedziały że się do 10 dni czzeka, to już oczywiście były i właściwie niepotrzebnie robiłam podwójnie. Ale trudno mam kokmplet badań do szpitala i spokojną głowę.
Odebrałam przesyłkę na poczcie, następnie wyjęłam następne awizo HAHAHAH ze skrzynki. Wiem ze to laktator to Ł. odbierze jak mu będzie pasowało, ni musi być już.
A teraz objadłam się owoców: truskawek, nektarynek i brzoskwiń i pękam z przejedzenia :)
Dziś Ł. jeszcze jedzie fotelik wymienić.... sam hm..... bardzo bym chciała jechać z nim ale on jedzie prosto z pracy a dziś piątek i to koniec wakacji, korki na mieście od rana więc nie ma sensu zeby po mnie przyjeżdżał jeszcze bo 1,5 godziny w plecy na same korki będzie. Ciekawe co wybierze hehe.
Idę teraz przed tv poleżeć bo małe kopie że mu ciasno jak siedzę :)
spałam do 9.30 :O :D
Szpila -buuuuuuuuuuu, ja też już kcem mieć wózek :'( ;)
cholerka, po co wymyśliłam, że w połowie września :bad:
chyba pojedziemy wcześniej zamówić ;)
fajny kolor :) i super kolorek fotelika :) a ja, po wizji lokalnej w jednym sklepei wózkowym zaczęłam się zastanawiać nad kolorem 114.
słuchaj, czy w tych suwakach po bokach gondoli to uszy do noszenia się mieszczą? kurde, wabią mnie te duuuuże przednie pompowane koła w wersji 3 kołowej ;)
agamelka -oddawaj kokosanki NATYCHMIAST!!!!!!!!!!!!!!! :lizak: jak dobrze, że jadę do reala to zakupię albo gotowe albo w wersji do pieczenia. a Wy robicie z gotowca czy masz jakiś przepis sprawdzony?
W końcu do Was dotarłam. Przepraszam, że tak to długo trwało ale Kubuś narazie całkowicie zajmuje mi czas :) .
Już nadrabiam zaległości i wszystko opisuję.
W piątek przed 1 w nocy obudziłam się i poczułam, że odchodzą mi wody. Obudziłam męża, zabraliśmy torbę i pojechaliśmy do szpitala. Nie miałam narazie żadnych skurczy. Dostałam chyba z 4 zastrzyki i wtedy się zaczęło. Na początku skurcze co 3 min, później już co 1 min. Mąż dzielnie mi pomagał :) Kubuś urodził się o 7.40,ważył 3300 i miał 57 cm. Byłam strasznie zmęczona, ale jak tylko Go zobaczyłam od razu mi przeszło :)
Ze szpitala wypuścili nas w poniedziałek i teraz aklimatyzujemy się w domciu :ia:
Zaraz wkleję jakieś foty mojego maleństwa.
Dziś ma równy tydzień :drink:
agamelka napisał(a):Co do strachu przed porodem to ja mam teraz fazę, że tatusiowie to mają najlepiej bo nie męczą się 9 miechów, nie muszą rodzić a tak samo mają dziecko :bad: To jest skandal ;)
Ale też nie czują ruchów dziecka, tak jak my, nie mają tak silnych instynktów, jak my... Myślę, że pomimo wszystko my - kobiety - mamy lepiej.
Szpilka, fajny wózek :) A miałam zapytać o imię... Bo mówiłaś, że masz jeszcze jakiś pomysł. Jaki? ;)
Szpilunia wózek śliczny :lizak:
Pierniczku w Lidlu jest czekolada słodzona fruktozą, mleczna. Jest pyszna i możesz śmiało zjeść, ja mam po niej cukier super :D Ma takie niebieskie opakowanie i po niemiecku (chyba) napisane dietetyczna.
Co do strachu przed porodem to ja mam teraz fazę, że tatusiowie to mają najlepiej bo nie męczą się 9 miechów, nie muszą rodzić a tak samo mają dziecko :bad: To jest skandal ;) Dziubku ja właśnie ze względów o których piszesz nie martwie się, że będę miała cesarkę, przynajmniej wiem na co się nastawiać, najbezpieczniej się poczuję jak wróci mój kochany gin (pada deszcz więc może wróci wcześniej ) i umówimy się na konkretny termin i miejsce.
A wogóle to z rana wstaję, patrzę a w kuchni na stole talerz kokosanek. Kubuś upiekł mi przed wyjściem do pracy :O i jeszcze posprzątał kuchnię :ia: I jak go nie kochać :love:
Dziubalu, specjalnie dla Ciebe foty wozka. Z racji pogody za oknem nie mam szansy pstryknac czegos lepszego i te kolory sa bardzo przeklamane. Chyba na pierwszym zdjeciu sa najbardziej bliskie oryginalu, ale ten kolor to bardziej taki jak jasna zielen na forumowej stronie.
Maz sie bawil w szukanie tymczasowego lokatora wozka, wiec stad Kubus na zdjeciach ;)
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/img54/inne017lb6.jpg/1/
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/img514/inne019yo8.jpg/1/
A tu masz lepsze zblizenie na kola.
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/img184/inne012jh2.jpg/1/
Jak chcesz jeszcze jakas fote, to moge obstrykac.
witammm,
Marri sto lat!
ale pochmurny dzień,
a mi jakoś w tej końcówce coraz smutniej :-( :( :-(
jakaś małomówna jestem, czasem się czuję jakbym zaliczała 'zwiechę' w sensie patrzenie w jeden punkt bez zera reakcji co inni mówią, hymmm dziwne objawy.
a dziś od rana spakowałam torbę.... :O toz to sukces!
a na pasku już tylko 9
Witam z rana,
Klusiu ja nim poszalałam na weselu też śmigałam po sklepach bez problemu, ale teraz jak mnie co troche boli brxuxh to poprostu nie wyrabiam
Lav śliczny pokoik
Marri sto lat :) i spełenienia wszystkich marzeń
dziubku mam te same myśli co Ty, też nie chcę rodzić, dzisiaj nawet rano za to na Adr. nakrzyczałam, że ja nie chcę porodu bo zaczęły mi się pojawiać skurcze przepowiadające (tak m się wydaje), a on mówi że wszystkich to boli, a ja mu że Ciebie na pewno nie zaboli :)
kładę się z powrotem do łóżka, dłuższe siedzenie jest dla mnie katorgą, bo potem nie mogę nawet kroku zrobić tak mnie kłuje
do usłyszenia miłego dnia dziewczyny :)
agamelka napisał(a):ola78 napisał(a):
Ale ja tu chyba nie jestem najstarsza, co? Bo 30 na karku mam już od 4,5 miesiąca!
Ja jestem ze stycznia, spoko-luz ;)
Tiaaaa....
Ja też ze stycznia, tyle że 30 to w zeszłym roku była
Co do termometru to namówiłam tatę i za punkty z bp Precel otrzyma od dziadka taki:
https://www.bppartnerclub.pl/cwa/presentDetails.do?id=1443&from=1&categoryId=87
no i jeszcze musze się pozalic, bo boli mnie chyba miesien w prawym posladku, nie moge chodzic
OdpowiedzPodobne tematy