• Gość odsłony: 8469

    Jak wygląda wychowanie bezpieluszkowe?

    "Dziecko i pielucha - w naszym kręgu kulturowym są to pojęcia nierozerwalnie ze sobą związane. Wbrew pozorom dzieci nie potrzebują pieluch. Oczywiście praktykując wychowanie bezpieluchowe można z nich korzystać. Wielu rodziców z różnych względów wychowuje swoje dzieci bezpieluchowo tylko w ograniczonym zakresie, albo tylko w określonych sytuacjach."C.D.: http://www.ekobaby.pl/ec_wstep.php"Wychowanie bezpieluszkowe to metoda oparta głównie na wczesnym i intensywnym porozumieniu między dzieckiem i matką (lub innym opiekunem). Jej celem nie jest "wyszkolenie" dziecka, aby stało się jak najszybciej czyste. Zakłada ona, że dziecko od pierwszych dni życia wysyła wyraźne, acz subtelne sygnały, że chce się wypróżnić. Rolą opiekunów jest ich odczytanie i w konsekwencji umożliwienie dziecku załatwienie swoich potrzeb fizjologicznych nie "pod siebie", lecz na nocnik, do toalety czy do innego pojemnika specjalnie do tego przeznaczonego. Wychowanie bezpieluszkowe nie jest treningiem nocnikowym."C.D.:http://ekodzieciak.pl/Zycie-bez-pieluchy-czy-mozliwe,034Słyszałyście o czyms takimSzczerze mowiąc, to dopóki tego nie przeczytałam, to do głowy mi nie przyszło, że można wpaść na taki pomysł:oI mam mieszane uczucia:z jednej strony kwestie nadprodukcji śmieci i ochrony środowiska do mnie przemawiają, ale z drugiej strony, przecież wszyscy powtarzają, że dopiero 2 latek potrafi kontrolować zwieracze i zdaje sobie sprawę z tego, że się wypróznia...:|Może to propaganda producentów pampersów

    Odpowiedzi (42)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-05, 17:32:14
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Anna Małobłocka 2013-11-05 o godz. 17:32
0

Witam

Mam problem ze swoja 2,5 letnia córeczka która sikała normalnie na nocnik a teraz od pewnego czasu od kat poszła na spacer w pampersie zaczęła sikać na nocnik przestała wołać a jak sie jej pytam to mówi ze nie a jak chce posadzić jest wielki wrzask przekupowanie jej tez nic nie daje bo nawet na niego nie chce usiąść choć ma grający nocnik i tez taki zwykły prosze pomóżcie mi

Odpowiedz
maramara 2013-11-05 o godz. 17:28
0

ale wy wszystkie jesteście po prostu straszne! bo nie wiem jak mam to inaczej nazwać! tragedia! po co wam te dzieci jeśli tak bardzo was stresują?
otóż ja używam od urodzenia mojej córeczki pieluszki wielorazowe, ze wzgledów finansowych (są milion razy tańsze), a kiedy zaczęła samodzielnie siedzieć postanowiłam wysadzać ją na nocnik. Zrobiłam to ze względu na to, by później chętniej z niego korzystała jak będziemy odpieluszać (kiedy zacznie chodzić i sama bedzie mogła pójść na nocnik). Wysadzałam ją podczas przebierania, bo wtedy często siusiała na przewijak. Ale zauważyłam, że tylko rano i wieczorem robi na nocnik a w ciągu dnia nie, wtedy stwierdziłam, że to nie ma sensu, bo wysadzam, a tam nic.I wtedy przeczytałam o EC, bo chciałam się dowiedzieć jak można rozpoznać kiedy Mała chce siku. No i się zakochałam! Nosiłam w chuście również od urodzenia, ale myślałam, że Mała po prostu czasem marudzi w chuście z nudów czy coś... no i przeczytałam, że w chuście dzieci sygnalizują bardzo intensywnie, że chcą się załatwić. I to prawda! Zaczęła się wypinać jakby chciała się stamtąd wydostać, więc ją wyjęłam i wysadziłam na trawnik i było siku! Zrobiłam tak też drugi i trzeci raz, zawsze zrobiła siku! Cała zadowolona, że nie kazałam jej robić siku w chuście. Teraz już nigdy nie ubieram jej pieluszki do chusty, bo po co? Przecież mi zasygnalizuje że chce się załatwić. I nie przysparza mi to stresu, tylko radości. Nie widzicie, że to jest prawdziwa komunikacja? Wcześniej myślałam, że marudzi, bo się nudzi, a teraz wiem, że chce siku i to koniecznie poza chustą. Proszę zważyć, że zwieracze jej są na tyle mocne, że jest w stanie wytrzymać aż ją rozwiążę, zdejmę spodnie i przytrzymam nad powiedzmy trawnikiem i dopiero wtedy się rozluźnia i siusia. Naprawdę żałuję , że nie robiłam tego od chwili narodzin. Teraz ma już prawie 6 miesięcy i niestety poza chustą już tak tego nie sygnalizuje mocno, ale zamierzamy nad tym popracować. I co? Robi to nieswiadomie? Nie wie, że się wypróżnia? Co za bzdura! Traktujecie swoje dzieci jak zombie. Njapierw je uczycie, żeby sikało w pieluchę, a potem chcecie po 2 latach takiego treningu, żeby sikało do nocnika....idiotyzm....

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 17:27
0

Poczytałam sobie wklejone przez Zulam formu i nie jestem w stanie pojąc jaka mozna miec frajde z łapania kupek do miseczki - a te laski tam przeciez pisza, że mają z tego radochę :o

Co do EC w trzecim świecie to tam po prostu wygląda tak, że dziecko lata bez pieluchy i załatwia się pod siebie. Nikt go nie obserwuje, ani nie wysadza Przynajmniej w Indiach tak jest...

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 03:32
0

no ja nie do końca rozumiem, dlaczego akurat pełna świadomość dokładnego czasu wypróżnień ma się wiązać z taką fascynującą więzią psychiczną...

i w sumie dlaczego/czy to nie powinno działać w obie strony? tzn czy program uwzględnia demonstrowanie niemowlakowi (powiedzmy, że już takiemu ciut starszemu) tego, jak i kiedy się samemu spełnnia swoje potrzeby fizjologiczne, z jaką miną, jakim zachowaniem poprzedzającym i tak dalej?

autentycznie jestem ciekawa, bo tak na pierwszy rzut oka już prędzej jestem skłonna uwierzyć w argument ekologiczny (że do przepłukania miseczki trzeba mniej wody, energii i czego tam, niż do wyprodukowania i utylizacji pampersa) niż w psychologiczny.

Odpowiedz
Gość 2013-11-04 o godz. 23:55
0

no z drugiej strony odparzoną pupką noworodka można się też nieźle zestresować - a tu przynajmniej ten problem chyba odpada ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-04 o godz. 23:35
0

natalia25 napisał(a):postanowiłam przeczytać na ten temat przynajmniej te linki, które wkleiła zulam i dwie sprawy mnie najbardziej zdziwiły

autorka pisze, że ec rozpoczete ok 5tego miesiąca daje " pełny efekt" czyli kontrolownie wyprónień ok 24tego miesiąca ( moja Ania, która nie była posadzona do 2.4 roku na nocnik ani razu nauczyła się korzytać z toalety w ciągu jednego dnia i do dzisiaj nie miała ani jednej wpadki)

druga sprawa
ten opis mnie normalnie obrzydził
ja rozumiem wszystko, ale to jest dla mnie przegięcie

Bardzo małe dzieci (mój syn do prawie 3 miesiąca życia) wypróżniają się podczas karmienia, z czasem to ustaje. W ich przypadku przed karmieniem należy zdjąć spodenki i podłożyć pod pupkę pieluszkę lub jakieś naczynie (świetne są plastikowe miseczki do ucierania ciasta). Na kolanach można położyć sobie ręcznik, aby ochronić swoje ubranie.
nawet zaczelam pisac posta na ten temat ale jakos stwierdzilam ze zanim zaczne glupio gadac przeczytam, ten sam cytat mnie rozwalil, czlowiek na poczatku stresuje sie wszystkim i ma jeszcze tym? celowac nad zlewem czy miska do ucierania ciasta, masakra.....

Odpowiedz
kkarutek 2013-11-04 o godz. 12:04
0

a ja się zastanawiam nad jeszcze jednym aspektem - mowa jest tutaj, że wychowanie bezpieluszkowe ma uchronić przed koszmarem treningu czystości (ten etap przede mną, więc nie wiem dla kogo jest on większym koszmarem ;) ). Ale co na to psychologowie? Przecież etap treningu czystości jest jednym z ważnych etapów rozwojowych dziecka. Czy w takim razie fakt ze dziecko od razu jest wychowywane na "czyścioszka" nie zaburza w jakimś sensie kolejności rozwoju psychicznego?

Odpowiedz
Gość 2013-11-04 o godz. 11:24
0

Shiadhal napisał(a):upta1, ale ja nie pisałam, czego używają ubogie kobiety w Afryce - nie mam pojęcia - tylko czego używają/mogą używać pro-ekologicznie nastawione kobiety w Europie czy Ameryce...
Nie o to mi chodziło.

Chodzi o dopisywanie ideologii do zachowań/zwyczajów wynikających z uwarunkowań kulturowo- ekonomicznych. O argument, że ileś tam % dzieci nie używa pieluch, a ich matki podpasek.
I tak jak słusznie zauważyła Natalia i Becja IMHO nie ma różnicy czy dziecko ma pieluchę podłożoną czy zapiętą. Nie mieszkamy w domach z klepiskiem, nasze dzieci nie spędzają 90% czasu na podwórzu, na ziemi, gdzie mogłyby bez problemu się wypróżniac.
Argumenty o ekologii i tak do mnie nie trafiają, bo skoro dziecko nie robi kupy na trawnik, tylko na podłożoną pieluszkę/naczynie/cokolwiek to i tak potrzeba wody/detergentów/energii żeby to usunąc.

Odpowiedz
becja 2013-11-04 o godz. 02:18
0

uuuuuh
poczytałam właśnie o myciu takiego fajnego kubeczka w umywalce publicznej toalety

dziękuję yyyhrh yhhhhryyr
dobra, zapomnij becja, już już zapomnij

Tak sobie myślę, że każdy ma inne priorytety, nie widzę nic złego w radzeniu sobie z kupą czy siuśkami bobasa za pomocą pojemnika - skoro dla kogoś jest to aż tak ważne. Dla mnie rzecz nowa to i dziwna, może obcując z tematem bym się przekonała ;) to i tak będzie zawsze tak samo śmierdząca sprawa lol Kto wie... pewnie tej najlepszej opcji jeszcze nie ogłoszono a z pampersa z chłonnym wkładem będą kiedyś boki zrywać ;)

Natalia, no przecie taka pierwsza kupka to nawet nie śmierdzi! :rolleyes:
Ale fakt, to że kupy produkowane przez moje dzieci podczas karmienia były zamaskowane pieluchą to naprawdę wiele dla moich odruchów 8)

Odpowiedz
Gość 2013-11-04 o godz. 02:11
0

no już nawet mniejsza z obrzydzaniem czy nieobrzydzaniem - ale w zasadzie jaka jest w tym wypadku różnica ideologiczna, komunikacyjna czy inna między podłożeniem pod niemowlę pieluszki a założeniem mu tej pieluszki?

i tak pieluszka brudna, i tak.

i tak niemowlę zajęte jedzeniem wypróżnia się odruchowo, i tak, i chyba przez zrobienie tego na rozwiniętą pieluszkę nie uczy się więcej niż przez zrobienie w założoną?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-04 o godz. 01:42
0

upta1, ale ja nie pisałam, czego używają ubogie kobiety w Afryce - nie mam pojęcia - tylko czego używają/mogą używać pro-ekologicznie nastawione kobiety w Europie czy Ameryce...

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 18:49
0

Myślę, że afrykańską mamę stac na zakup takiego kubeczka w takim samym stopniu jak na zakup pieluch

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 18:47
0

No pewnie tak :) Niesamowite :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 18:41
0

adriana, nie mam pojęcia, na ile te kubeczki skuteczne - nie próbowałam. no chyba mogą nie wypadać (skoro nie wypadają tampony) ani nie przeciekać (skoro są elastyczne)...

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 18:37
0

Shiadhal napisał(a):oraz silikonowe kubeczki (to akurat już bardziej do mnie przemawia)
Yyy... i to nie wypada? nie przecieka? Nie potrafię sobie wyobrazić chodzenia z takim czymś.

Shiadhal napisał(a):no chyba że ten, że późniejszy trening czystości to szkodliwa trauma.

Jeśli to jedyny nie-ekologiczny argument - to moim zdaniem bzdurny. Nawet na forum jest sporo przykładów, że można trening czystości przeprowadzić bez żadnej traumy ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 17:44
0

zulam, a jak nie z pobudek ekologicznych to po co? bo chyba argumenty mi umknęły - no chyba że ten, że późniejszy trening czystości to szkodliwa trauma.

a Natalii to chyba żal 'cywilizowanych' (określenie mi się średnio podoba, no ale mniejsza z tym) mam, które EC wybrały pod presją podobną jak powiedzmy obecnie w Polsce panująca presja pro-laktacyjna.

adriana, ano są i kubeczki, o takie na przykład: http://sklep.ekodzieciak.pl/kubeczki-menstruacyjne-p-200.html

Odpowiedz
zulam 2013-11-03 o godz. 15:43
0

Ano, są takowe 8)

Myślę że niekoniecznie EC idzie w ścisłym związku z ekologią, tylko tak przy okazji-nie trzeba być ekomamą żeby stosować EC.

Natalia kogo Ci szkoda, tych co nie mają możliwości kupienia pampersów czy tych "cywilizowanych" mam, które świadomie wybrały EC?

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 14:44
0

Shiadhal napisał(a):no przecież są ekologiczne podpaski do prania Wink
Ble...

Shiadhal napisał(a):oraz silikonowe kubeczki (to akurat już bardziej do mnie przemawia)
Człowiek to sie jednak przez całe życie uczy lol Kubeczki?!?

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 13:49
0

no przecież są ekologiczne podpaski do prania ;)

oraz silikonowe kubeczki (to akurat już bardziej do mnie przemawia)

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 13:26
0

upta1 napisał(a):jak ten, że tamtejsze kobiety nie używają podpasek.
O właśnie. Za każdym razem jak słyszę o tetrze i ekologicznych pieluszkach zastanawiam się jakich podpasek używają takie mamy ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 12:44
0

IMHO trochę kosmos w naszych warunkach klimatycznych. Argument, że w krajach Trzeciego Świata powszechne jest stosowanie EC, jest tak samo wartościowy w naszych warunkach, jak ten, że tamtejsze kobiety nie używają podpasek.

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 11:45
0

serafinka napisał(a):hej my używamy wielorazówek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i jestem za EC!!!! i jest troche inaczej niż tu piszecie!!!!!
A rozwiniesz trochę swoją wypowiedź? 8)

Odpowiedz
serafinka 2013-11-03 o godz. 03:20
0

hej my używamy wielorazówek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i jestem za EC!!!! i jest troche inaczej niż tu piszecie!!!!!

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 02:35
0

Madeleine masz rację :) zapomniałam o orzechach lol

A w ogóle ja nigdy nie rozumiałam częściowego stosowania jakichkolwiek teorii czy metod. W domu rób tak, na spacerze tak a w gościach jeszcze inaczej. Moim zdaniem stwarza to zbyt duży mętlik w malej główce ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 02:32
0

A ja doczytałam właśnie, że jakaś matka 4-miesięczniakowi (!) tłumaczy (!) że go wysadzi i dziecko potrafi się wstrzymać :o No to już jak dla mnie jakaś bajka Ja rozumiem, że można obserwować i reagować, ale tłumaczyć :o A ja myślałam, że mam bystre dzieci ;) lol

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 02:28
0

jakim tam proszkiem, pewnie wodą z orzechami piorącymi lol

Rozumiem założenia tej teorii, ale kompletnie do mnie nie przemawia. A już zwłaszcza argument o krajach Trzeciego Świata - w większości z nich klimat jest ciut inny niż w Polsce i tyłek można wystawić do wysuszenia bez ryzyka choroby ;).

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 02:24
0

zulam napisał(a):Super ekologiczni tą wodą po praniu podlewają trawnik Cool
Wodą z proszkiem :o?

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 02:17
0

adriana napisał(a):A już wysadzanie dziecka w nocy przez sen na nocnik to jakiś kosmos dla mnie. Tak samo zmienianie w nocy pieluch
Dla mnie to wyrabianie w dziecku nawyku, że w nocy też się załatwia

Odpowiedz
zulam 2013-11-03 o godz. 02:08
0

Można stosować EC wybiórczo (tylko w dzień, tylko w domu etc.)-chodzi o ideę-my uczymy się odczytywać sygnały że dziecko srobi siusiu/kupkę i "wysadzamy" je (uwaga-nie jest to sadzanie na nocnik, tylko złapanie czego potrzeba), a dziecko po jakimś czasie (różnym) daje nam znać że się załatwi, i będzie potrafiło poczekać na przyniesienie nocniczka czy pójście do toalety.
Pieluszki ekologiczne są super, duuużo fajniejsze niż zwykła tetra! I niektóre wcale nie przeciekają bardziej niż jednorazówki.
Finansowo biorąc pod uwagę i koszty prania, i zakup pieluszek i tak wychodzą taniej już przy pierwszym dziecku, a jeśli się ma więcej to już prawie za darmo się je pieluszkuje-w porównaniu z pampkami. I z pewnością są bardziej ekologiczne, mimo zużywania wody i prądu (szczególnie jak się ma nowoczesną energooszczędną pralkę ;)). Super ekologiczni tą wodą po praniu podlewają trawnik 8)
Jeden minus-trza to jednak do pralki załadować, wyjąć i rozwiesić Chociaż znam dużo mam używających tylko takich pieluch. Sama kupiłam dwie na koniec pieluchowania Zuzi, trochę używam przy Isiu. No ale ja z tych leniwych.
A, i są jeszcze bardziej niż zwykłe ekologiczne jednorazówki-hypoalergiczne i szybciej się rozkładają.

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 00:45
0

Shiadhal napisał(a):hm, akurat wysadzanie przez sen na nocnik to chyba dość powszechne jest u świeżo-nocnie-odpieluszonych dzieci.
No tylko ten fragment, który ja czytałam dotyczył dziecka w jakiejś tam ekologicznej pieluszce, która nie wytrzymuje całonocnego sikania - dlatego trzeba dodatkowo je wysadzić.

Tak czy siak - nie dla mnie ;) Zdecydowanie 8) Argumenty za ta metoda zupełnie do mnie nie trafiają.

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 00:41
0

hm, akurat wysadzanie przez sen na nocnik to chyba dość powszechne jest u świeżo-nocnie-odpieluszonych dzieci.

ja tam jestem za leniwa (no chociaż w sumie to chyba kwestia wyboru co się woli - wstawać i wysadzać zawsze czy w razie czego mieć o pranie więcej).

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 00:38
0

Poczytałam linki, które wkleiła zulam i ja to chyba w innym świecie żyje lol albo za leniwa jestem ;) A już wysadzanie dziecka w nocy przez sen na nocnik to jakiś kosmos dla mnie. Tak samo zmienianie w nocy pieluch

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 00:32
0

adriana, tak pobieżnie to czytałam tak samo jak Ty, ale nie wnikałam, bo Młoda nie tej płci.

w ogóle argumenty zacytowałam ot tak, nie żebym sama się z nimi zgadzała.

Odpowiedz
Gość 2013-11-03 o godz. 00:27
0

kkarutek napisał(a):A jeśli chodzi o zaśmiecanie itp - przecież można używać tetrowych jak za dawnych dobrych czasów :)
Tetra też jest mało ekologiczna - zużywasz prąd, wodę i detergenty.

O metodzie słyszałam, ale zupełnie do mnie nie przemawia...

Shiadhal napisał(a):(c) bo nie ryzykuje bezpłodności z przegrzania (chłopcy)
Jak to jest z tym przegrzewaniem? Ja czytałam, ze to jest 'chwilowy' problem i nie można w tak młodym wieku nabawić się bezpłodności.

Odpowiedz
zulam 2013-11-02 o godz. 21:51
0

Lady jest sporo mam w Polsce stosujących tą metodę, tu masz wątek (trzeba się zarejestrować na forum)
http://www.chusty.info/forum/viewtopic.php?t=332
i ogólnie dział pieluszkowy
http://www.chusty.info/forum/viewforum.php?f=17&sid=6dfd043589dc96dc98d0aabfe4b4bc9f

Wiecie, że większość dzieci na świecie nie używa prawie w ogóle pieluch?! :o Bo większość dzieci to trzeci świat, tam prawie nie ma pampków, a mamy nie mają czasu/wody na pranie non stop pieluszek. EC (eliminated communication) jest tam potrzebą życia codziennego, a nie wydumaną filozofią... Mnie to ogólnie przekonuje-bycie blisko dziecka-tylko w naszym życiu (i poniekąd klimacie-ale do wszystkiego można się przyzwyczaić, i dostosować) nie jest to łatwe. Ja przy kolejnym dziecku-a dopiero niedawno przeczytałam o EC-zwyczajnie nie miałam na to czasu Gdybym kiedyś miała czwarte to może bym spróbowała

Odpowiedz
Gość 2013-11-02 o godz. 21:50
0

(a) bo sobie nic nie odparza
(b) bo nie przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska
(c) bo nie ryzykuje bezpłodności z przegrzania (chłopcy)
(d) bo nie wchłania toksycznych chemikaliów z pieluszek (obie płcie ale dziewczynki bardziej)
(e) bo nie wyrabia sobie szkodliwych odruchów i nie przeżywa potem traumy przy odpieluszaniu

wszystko argumenty zwolenniczek, traktowane mniej lub bardziej serio.

Odpowiedz
Gość 2013-11-02 o godz. 21:36
0

Jest jeszcze jedna kwestia - mianowcie całkowicie nie rozumiem jaką korzyśc z tego "poświecenia" matki miałoby odnieść dziecko
O ile korzyści z noszenia w chuście, spania z dzieckiem w jednym łóżku czy długiego karmienia piersią jestem w stanie pojąć, tak tu zupełnie nie wiem PO CO Niby czemu dziecko bez pieluszki miałoby być szczęśliwsze od dziecka w pieluszce

Odpowiedz
Gość 2013-11-02 o godz. 20:15
0

o metodzie słyszałam i czytałam, także ze strony jej użytkowniczek (za oceanem).

podobno działa, z większą lub mniejszą skutecznością - no ale może być formą kolejnego obciążenia dla matki, która w takim układzie i tej sprawie musi poświęcić więcej czasu i uwagi. praktykowały raczej wyłącznie mamy jedynaków ;)

no i jednak wpadki się zdarzają a nawet jak nie wpadki, to konieczność błyskawicznego 'wysadzenia' dziecka (w sensie bardziej 'w ciągu najbliższych 5 sekund' niż 'w ciągu najbliższych 5 minut'), co tym bardziej przykuwa mamę z niemowlakiem do własnego domu i ogródka.

Odpowiedz
agnetta 2013-11-02 o godz. 20:01
0

ceti napisał(a):agnetta napisał(a):Jakoś mi się nie wydaje, żeby noworodek dawał sygnały że chce zrobić siku
Propaganda producentów pampersów - nie sądzę, aczkolwiek można się przez nich nabrać na "niezbędne" pieluszki do nauki sikania.

Moim zdaniem dziecko nie jest w stanie w pełni i świadomie kontrolować załatwiania się przez 18 miesiącem życia. Aczkolwiek pewnie i jakieś wyjątki się zdarzają.
Jakoś sporo tych wyjątków.
Ja akurat nie znam ani jednego np. rocznego dziecka, które z pełną świadomością się załatwia.

Bieganie za takim dzieckiem non stop i sprawdzanie czy mu się chce czy nie dla mnie osobiście byłoby dodatkowym obciążeniem.

Odpowiedz
kkarutek 2013-11-02 o godz. 19:55
0

słyszałam o tej metodzie i nie przemawia do mnie w ogóle. mam wrażenie że tylko niepotrzebnie dodaje mamie "stresu" związanego z obserwacją dziecka, które jeszcze nie jest zbyt komunikatywne.
A jeśli chodzi o zaśmiecanie itp - przecież można używać tetrowych jak za dawnych dobrych czasów :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-02 o godz. 19:45
0

agnetta napisał(a):Jakoś mi się nie wydaje, żeby noworodek dawał sygnały że chce zrobić siku
Propaganda producentów pampersów - nie sądzę, aczkolwiek można się przez nich nabrać na "niezbędne" pieluszki do nauki sikania.

Moim zdaniem dziecko nie jest w stanie w pełni i świadomie kontrolować załatwiania się przez 18 miesiącem życia. Aczkolwiek pewnie i jakieś wyjątki się zdarzają.
Jakoś sporo tych wyjątków.

Odpowiedz
agnetta 2013-11-02 o godz. 19:30
0

Jakoś mi się nie wydaje, żeby noworodek dawał sygnały że chce zrobić siku
Propaganda producentów pampersów - nie sądzę, aczkolwiek można się przez nich nabrać na "niezbędne" pieluszki do nauki sikania.

Moim zdaniem dziecko nie jest w stanie w pełni i świadomie kontrolować załatwiania się przez 18 miesiącem życia. Aczkolwiek pewnie i jakieś wyjątki się zdarzają.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie