-
Gość odsłony: 8229
Z dziećmi nad morzem ;)
Może ustalmy tutaj szczegóły żeby nie zaśmiecać "Wakacyjnych dzieciaków". lol
Przypomnę, że wstępnie planowałyśmy spotkanie w środę 16. lipca okolice Dębek, Jastrzębiej czy jakoś tak... :)
Jakby co ja będę z niebiesko szarą spacerowką Chicco bo po dzieciach to ja chyba tylko Gumisia poznam więc walcie jak w dym jakby co :D
Odpowiedz
Rozumiem ze mimo wszystko dalej punktem początkowym spotkania jest krzywy dom?
Bo o 13 musimy się zbierać ;)
Dziewczyny - ja niestety raczej sobie wycieczke odpuszczę :(
Dzisiaj miałam próbke mozliwości Zosi przy dłuższej niz półgodzinna jeździe samochodem :mur:
Pojechalismy z Dębek na Hel - i więcej tego blędu nie popełnię.
W drodze na Hel Zosia wyła godzinę - do tego stopnia, że zwymiotowała.
Moje dziecko widac krótkodystansowe -a dłuższe trasy tylko nocą :(
Teraz ide odespac dzisiejszy dzień, dziekujac Bogu, że juz minał
Gumiś napisał(a):
Czy ta rada odnośnie skręcenia w Gdańsku na Chwaszczyno dalej Kolaczkowo, Wejherowo, Krokowa i do Jastrzębiej jest aktualna? :)
Czy chodzi wam o to że na tej trasie w okolicach Wjeherowa będą te korki?
Z Gdyni do Wejherowa jedzie się bez problemu. Korki są w przeciwnym kierunku na samym wjeździe do Gdyni i wówczas lepiej szukać objazdów.
pozdrawiam
A.
Mam problem z wyborem miejsca - bo akurat ma lać. Ten ogródek pod Grandem jest dopiero odpalany (swoją drogą czegoś tu nie rozumiem...), nie wiem jak z tam z zadaszeniem, parasolami itp. - jeszcze sprawdzę. Jak będzie ładnie, to pójdziemy w fajne miejsce. Jak brzydko - to potrzebuję konsultacji.
Na wypadek totalnej ulewy mam na razie dwie propozycje, obie mało idealne:
http://www.sanatoriumsopot.com - dośc dobre jedzenie, bardzo przestronne wnętrze, ale to nie na Monte Cassino tylko z boku i okna wychodzą na burą ulicę
http://www.bulaj.pl - rewelacyjne jedzenie, krótka karta ale świetna, restauracja slow foodowa - od strony plaży są stoły na zadaszonej werandzie, która da radę kapuśniaczkowi, ale nie ulewie. U ogóry są dwie duże sale z panoramicznymi oknami na morze - ale u góry - trzeba by wtachać wózek po schodach. Ja tam bywam często, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma wózek, co jeździ po schodach
Jeszcze ewentualnie może być Dworek Admirał - elegancka willa nad morzem, wejście po schodkach ale kilku, niezbyt wysoko http://www.dworek-sopot.pl/
Dworek i Bulaj są blisko siebie, kawałek spacerem od deptaka. Sanatorium jest znacznie bliżej.
Czekam na opinie.
Walizy już spakowane, ale chciałam się jeszcze upewnić... bo troszkę się pogubiłam. :)
Czy ta rada odnośnie skręcenia w Gdańsku na Chwaszczyno dalej Kolaczkowo, Wejherowo, Krokowa i do Jastrzębiej jest aktualna? :)
Czy chodzi wam o to że na tej trasie w okolicach Wjeherowa będą te korki?
No, ależ obyte koleżanki :D
Nie, serio mówię - taka pomoc i mnie się czasem przyda :)
Dlatego też dziękuję ;)
Nale napisał(a):
Rada dla wszytskich, którzy jadą od strony Wejherowa lub półwyspu przez Rumię i Redę - Gdynia zaczyna się dzielnicą Chylonia i tam jest wjazd na obwodnicę (skręca się w prawo, po prawej jest też wielkie Tesco 24h). Gorąco polecam wjechac tam na obwodnice i zjechać zjazdem Gdyni Centrum/Karwiny. Ze zjazdu skręcić w lewo, przejechać całe osiedle Karwiny (ulica Wielkopolska, dwupasmowa, cały czas prosto) i za wiaduktem skręcić w prawo w Sopocką (wjazd do lasu). Wyjeżdża się już w Sopocie. Bardzo znaczący skrót w porównaniu do przebijania się rzez całą Gdynię.
Rada prawie dobra :)
Od wtorku do konca września na wlocie do Gdyni od strony Rumii jest zamkniecy jeden pas bo drogowcy właśnie zaczeli zmieniać asfalt. A zamknięty pas oznacza MEGA-korki.
Więc z całego serca polecam omijać odcinek Rumia-Obwodnica.
Codziennie wymyślam magiczne objazdy bo droga Krokowa-Gdańsk to moja prawie codzienna trasa :)
pozdrawiam
A.
Anirrak -z Dębek nieźle, bo pojedziesz tą trasą Koleczkowo, Bolszewo, Chwaszczyno - tam prawie nigdy nie ma korka. Wadą są liczne zakręty (moja Marycha rzyga, dlatego unikam tej trasy) i koszmarne dziury, ale za to - jedzie się. Z Chwaszczyna na Karwiny (dzielnica Gdyni) i potem ulicą Sopocką do Sopotu - skrót przez las, kory koszmarne, ale w drugą stronę.
Gumiś - jedźcie przez Karwię i Krokową i będzie OK. Moim zdaniem być na 9-10 to jest słaby patent, bo wówczas ok. 8-9 utkniecie na trasie Gdynia_Reda, gdzie ludzie jadą do pracy. Tego w zasadzie nie ma jak ominąć, chyba że z GPSem - przez Pogórze i Kosakowo to jest bardziej przez miasto i jak ktoś nie zna, to się gubi.
Rada dla wszytskich, którzy jadą od strony Wejherowa lub półwyspu przez Rumię i Redę - Gdynia zaczyna się dzielnicą Chylonia i tam jest wjazd na obwodnicę (skręca się w prawo, po prawej jest też wielkie Tesco 24h). Gorąco polecam wjechac tam na obwodnice i zjechać zjazdem Gdyni Centrum/Karwiny. Ze zjazdu skręcić w lewo, przejechać całe osiedle Karwiny (ulica Wielkopolska, dwupasmowa, cały czas prosto) i za wiaduktem skręcić w prawo w Sopocką (wjazd do lasu). Wyjeżdża się już w Sopocie. Bardzo znaczący skrót w porównaniu do przebijania się rzez całą Gdynię.
A poza tym te korki to głównie na Półwysep są a nie w drugą stronę.
Zazwyczaj tak :)
Chociaż to też zależy kiedy się trafi jechać ;)
Ale, Anirrak, nie znam się na GPS'ach... Nie można ustawić jakiegoś objazdu?
Troszke mnie stresujecie tymi korkami - zwłaszcza, że ja z Dębek czyli chyba najdalej :mur:
Jak się okaże , że korki rzeczywiście są masakryczne, to po prostu zawrócę i nie dojadę :(
WhiteRabbit napisał(a):Muszę Scholla zacząć nakładać na noc 8)
Gumiś, spoko ;)
Warto zaplanować, zasiąść przy mapie.
kamila-t napisał(a):zjechać z obwodnicy w Gdyni na Chwaszczyno i potem wioskami (Koleczkowo, Bieszkowice) aż do Wejherowa i stamtąd na Krokową (zjazd obok czołgu) i potem spokojnie do Jastrzębiej.
Tego nie znam ;)
Ale wiem, że można objechać trasę od Gdyni do Pucka jadąc przez Kosakowo, Pogórze (to są Gdynie) i dalej przez wioski. Właściwie w kilometrach to samo co normalnie, tylko komfort jazdy nieco mniejszy.
Tak też można ale tej trasy nie znam, bo mam bliżej przez Krokową :)
Muszę Scholla zacząć nakładać na noc 8)
Gumiś, spoko ;)
Warto zaplanować, zasiąść przy mapie.
kamila-t napisał(a):zjechać z obwodnicy w Gdyni na Chwaszczyno i potem wioskami (Koleczkowo, Bieszkowice) aż do Wejherowa i stamtąd na Krokową (zjazd obok czołgu) i potem spokojnie do Jastrzębiej.
Tego nie znam ;)
Ale wiem, że można objechać trasę od Gdyni do Pucka jadąc przez Kosakowo, Pogórze (to są Gdynie) i dalej przez wioski. Właściwie w kilometrach to samo co normalnie, tylko komfort jazdy nieco mniejszy.
Dzięki dziewczyny, w piątek pokażę mężowi wasze posty i obmyślimy którędy jechać.
Okolic Trójmiasta raczej nie znamy, ale może w końcu przyda się nawigacja.
A jak się spotkamy to was wycałuję po piętach. 8)
Swoją drogą tyle lat to już trwa... A nadal nikt nie znalazł rozwiązania
Ja osobiście uważam, że najgorszym problemem jest rondo we Władku. I oczywiście półwysep, gdzie z wiadomych względów objazdu nie ma.
Teraz mi się przypomniało, że przy wjeździe do Władka jest ulica boczna, tzw. droga chłapowska, która mija rondo i prowadzi do Jastrzębiej.
Gumiś, jak będziecie wjeżdżać do Władka, patrzcie w lewo. Ta ulica jest wąska trochę i na poboczach są drzewa. Trochę dziurawa ;), czasem też jest dużo samochodów, ale jest dużo lepiej.
Gumiś droga rzeczywiście to jeden wielki korek - ostatnio jak jechałam z Wejherowa do Gdyni w sobotę to ciągnął się od prawie Gdyni do Redy. Masakra. Jeżeli znacie trochę okolice trójmiasta to polecam zjechać z obwodnicy w Gdyni na Chwaszczyno i potem wioskami (Koleczkowo, Bieszkowice) aż do Wejherowa i stamtąd na Krokową (zjazd obok czołgu) i potem spokojnie do Jastrzębiej.
Odpowiedz
WhiteRabbit napisał(a):Gumiś, na pewno to powiem Ci, że do ok. 9 rano nie powinno być korka (najlepiej, gdybyście na 10 byli w Jastrzębiej).
I dodam (może niepotrzebnie straszę), że czasem korek ciągnie się od Redy przez Puck, Władysławowo i tam na rondzie zarówno w stronę Jastrzębiej jak i półwyspu.
w zeszła sobotę korek był od gdyni chyloni też myślę zebyś tak wycyrklowała aby w Jastrzębiej być na 9-10;
dobrze wiedzieć...
a teraz ja mam małą prywatę czy któraś z wybierających się na spotkanie poda mi swoją komórę albo moge jej podac moją. jutro wyjeżdzam a do środy jeszcze sie wiele może zmienić w sprawie spotakania i wolałabym byc na bieżąco ;) a nie planuje miec dostepu do kompa.
Gumiś, na pewno to powiem Ci, że do ok. 9 rano nie powinno być korka (najlepiej, gdybyście na 10 byli w Jastrzębiej).
I dodam (może niepotrzebnie straszę), że czasem korek ciągnie się od Redy przez Puck, Władysławowo i tam na rondzie zarówno w stronę Jastrzębiej jak i półwyspu.
Szczególnie że od 15 lipca do 15 sierpnia to najbardziej oblegane terminy urlopów ;)
Nastawiam na najgorsze, najwyżej miło się rozczarujecie, czego Wam życzę :)
Są momentami objazdy, ale ja nie kierowca, zawsze mnie gdzieś wożą :D I niestety, nie pomogę...
Aga napisał(a):Gumiś napisał(a):Nale napisał(a):Za to w weekend - murowany.
Wybaczcie prywatę, ale czy to samo się tyczy drogi do Jastrzębiej? O której godzinie mniej więcej mogą zacząć tworzyć się korki? Pytam, bo jedziemy w sobotę.
Muszę wam podziękować, bo właśnie zadzwoniłam do męża, postarszyłam go korkami i powiedział, że wyruszymy nad morze w nocy a nie rano jak planował (uprał się) około siódmej. :rock:
tam jest właściwie jedna droga więc w sobotę mnie nie zdziwi jeśli od rana już zakorkowane będzie....półwysep jest bardzo oblegany ;)
Aga a od rana to od której? Chodzi mi o to o której godzinie w nocy/rano najlepiej byłoby jechać tym odcinkiem drogi. ;)
Gumiś napisał(a):Nale napisał(a):Za to w weekend - murowany.
Wybaczcie prywatę, ale czy to samo się tyczy drogi do Jastrzębiej? O której godzinie mniej więcej mogą zacząć tworzyć się korki? Pytam, bo jedziemy w sobotę.
Muszę wam podziękować, bo właśnie zadzwoniłam do męża, postarszyłam go korkami i powiedział, że wyruszymy nad morze w nocy a nie rano jak planował (uprał się) około siódmej. :rock:
tam jest właściwie jedna droga więc w sobotę mnie nie zdziwi jeśli od rana już zakorkowane będzie....półwysep jest bardzo oblegany ;)
Nale napisał(a):Za to w weekend - murowany.
Wybaczcie prywatę, ale czy to samo się tyczy drogi do Jastrzębiej? O której godzinie mniej więcej mogą zacząć tworzyć się korki? Pytam, bo jedziemy w sobotę.
Muszę wam podziękować, bo właśnie zadzwoniłam do męża, postarszyłam go korkami i powiedział, że wyruszymy nad morze w nocy a nie rano jak planował (uprał się) około siódmej. :rock:
Yyyyy nie uprał się tylko uparł się.
Myślę, że w dzień powszedni w godzinach przedpołudniowych (niekoniecznie rano) aż tak źle nie powinno być. Moj mąż ciągle robi tę trasę i korek trafia mu się tak raz na pięć. Za to w weekend - murowany.
Z Jastrzębiej można jechac dłuższą trasą przez Karwię, jest dalej ale szybciej.
WhiteRabbit napisał(a):Kurna, nie wiem, już tam na szczęście nie mieszkam lol
A ta serio... Nie wiem, czy Cię to pocieszy: najlepiej wyjechać dość wcześnie rano, nie wiem, o 9-10? Jak nie będzie pogody. A jak będzie pogoda, wszyscy siedzą na plaży, wtedy tak do 13 może będzie w miarę luz :)
Reszta dnia to ryzyko, dość spore, że się źle trafi ;)
Ale może... Moooże....
Tak zrobię, dzięki. :)
Kurna, nie wiem, już tam na szczęście nie mieszkam lol
A ta serio... Nie wiem, czy Cię to pocieszy: najlepiej wyjechać dość wcześnie rano, nie wiem, o 9-10? Jak nie będzie pogody. A jak będzie pogoda, wszyscy siedzą na plaży, wtedy tak do 13 może będzie w miarę luz :)
Reszta dnia to ryzyko, dość spore, że się źle trafi ;)
Ale może... Moooże....
WhiteRabbit napisał(a):Gumiś, korki są ;)
Mój dziadek mieszka w Rozewiu i jechał z Władysławowa do siebie do domu 2h, a to jest jakieś niecałe 5km.
Kurna i co teraz?
Bo wyrzutów męża w samochodzie w korku pod tytułem "zachciało ci się jechać" nie zniosę. 8)
Gumiś, korki są ;)
Mój dziadek mieszka w Rozewiu i jechał z Władysławowa do siebie do domu 2h, a to jest jakieś niecałe 5km.
WhiteRabbit napisał(a):
Gdybym nie wiedziała, co się dzieje w Jaszczębiej ;) i okolicach teraz, to bym Cię prosiła, żebyś przyjechała z Jastrzębiej, ale... To by było samobójstwo ;)
Szkoda... :|
A co się dzieje? Ja będę jechać do Sopotu właśnie z Jastrzębiej.
Nale napisał(a):Moim zdaniem plaża sama w sobie w Sopocie jest zbyt zatłoczona, żeby tam się dało sensownie większą grupką posiedzieć.
No właśnie... Tym bardziej, jak będzie pogoda (bo w niepogodę nie będziemy chyba na plaży siedzieć? ;)).
I w ogóle tak szczerze mówiąc jak mam pomyśleć o tych tłumach, to mnie krew na samą myśl zalewa
Bo mam traumę 8)
Nale napisał(a):Ludzie od Copacabany prowadza teraz podobno wypasiony oródek plażowy przed Grandem, ale jeszcze tam nie byłam.. Mój kuzyn jest szefem f&b w Grandzie, więc zrobię wywiad, czy to dzieciowe i może to będzie dobry pomysł.
To by był świetny pomysł :)
Liberales, dlaczemu :|
Gdybym nie wiedziała, co się dzieje w Jaszczębiej ;) i okolicach teraz, to bym Cię prosiła, żebyś przyjechała z Jastrzębiej, ale... To by było samobójstwo ;)
Szkoda... :|
Druga opcja to zjechać w stronę morza ulicą Chopina i skręcić w przedostatnią w lewo - Pułaskiego. Na całej długości można parkować.
W weekend postaram się zrobić przegląd knajp przy plaży i zobaczymy. Moim zdaniem plaża sama w sobie w Sopocie jest zbyt zatłoczona, żeby tam się dało sensownie większą grupką posiedzieć.
Ludzie od Copacabany prowadza teraz podobno wypasiony oródek plażowy przed Grandem, ale jeszcze tam nie byłam.. Mój kuzyn jest szefem f&b w Grandzie, więc zrobię wywiad, czy to dzieciowe i może to będzie dobry pomysł.
Ja parkuję zawsze u góry Monciaka i schodzę w dół tylko :D
fjona kolo krzywego domu są same knajpy to tez mozna poczekać jakby co i obserwować przychodzące lol
Wezmę koparki, wiaderka, łopatki, ile kosz w wózku pomieści... lol
Koc bym wzięła, ale naprawdę jest taka konieczność? ;)
Grunt to zabawki. Reszta luz 8)
Kurczę, liczę na ładną pogodę Jak mam się taplać w błocie, to.....
Jeszcze żeby można było podjechać na Monciaka samochodem... lol
przyznam, że nie wiem co to za knajpa, ale podobno gdzieś dają :)
myślę, że najlepiej i najbezpieczniej byłoby umówic sie od razu w jakies knajpie (zarezerwowoać tam stolik/i). miałybysmy czas żeby się wszystkie zejść (nie wiem jak tam u was z punktualnością ;) ), wypić kawe, sok etc... i jeśli aura będzie sprzyjac to po zejściu się wszystkich, po wypiciu kawki mogłybyśmy się ewentulanie przeniśc do jakieś knajpki na plaży.
ja, o ile pogoda pozwoli, jestem jaaaaak najbardziej za plażą. na codzień tego nie mam więc gotowa jestem siedzieć na piachu ;) jesli zajdzie potrzeba.
Własnie chcialam napisac ze jak piasek będzie suchy to my tyłkiem na piasku mozemy usiąść - nie pierwszy raz lol ;)
A jak będzie mokry to przecież i tak na nim siedzieć nie będziemy nie? lol
Gumiś napisał(a):A może weźmiemy swoje koce?
Stanowczo odmawiam lol
Dla mnie zestaw ja+ dziecko+wózek to juz wystarczający poziom trudności :P
Jak mam ciągnąć jeszcze ekwipunek w postaci koca, to zdecydowanie wolę klapnąć tyłkiem bezpośrednio na piachu ;)
Zwłaszcza, żew ta opcja plazowa to wiecie, w naszych warunkach klimatycznych wcale taka pewna nie jest...
Ja wiem, że optymistycznie zakładamy ładną pogodę, ale chyba troszke gorsza aura tez może się nam trafić,
a spotkania to kraczej nie wyklucza 8)
To może rzeczywiście knajpa na plaży? lol
Fjona w których dają koce?
Mi łazi po głowie copacabana czy jakoś tak... ale tam chyba dają leżaki.
A może weźmiemy swoje koce?
Opcja plaza czy knajpa to dla mnie wazna rzecz pod kątem wozka lol
Do knajpy wzięlabym małą spacerowkę a na plazę to juz pogromcę piasku lol
Nie wiesz, co mówisz ;)
Nie, będzie ok. Tylko koło 18tej będę miała przerypane lol
Nale rezerwuje stolik, czy pozostajemy przy plaży?
Wolałabym plażę, knajpę Filip może roznieść :P Ale się dostosuję :)
Tylko zastanawiam się, jeśli stanie na plaży, co zrobimy w razie deszczu? ;)
Teraz tak myślę...
Bo chodzi o to, że Filip jest niemiłosiernie niegrzeczny, a jak nie śpi, to diabeł wcielony ;)
Ale będą jakieś dzieci i dużo nowych cioć, nie? To co Filipy lubią najbardziej :P
Najwyżej położę go wcześniej wieczorem :)
Ok, postaram się być :)
Cholera, gdyby Filip nie chodził o 14 spać, to bym się też zjawiła
A tak to nie ma szans.
upta1 napisał(a):Gumiś napisał(a):Alexa napisał(a):Taki pojedyńczy stolik czy dwa to czlowiek jeszcze znajdzie ale jak pomyslalam o kilku czy kilkunastu plus wózkach to lekko słabo mi się zrobilo lol
Ale damy radę nie? ;)
No jasne. Zawsze można iść na plażę. 8) 8) 8)
z ust mi to wyjełaś 8)
ja czytałam, że w niektórych barach na plaży do zamówienia dostaje się koce :) myslę, że tez by nas urządzało :) oby tylko pogoda była!
ostatnio (w zeszly weekend) jedynym miejscem, gdzie nie bylo tlumow, byla wlasnie ta knajpa na molo ;) ;)
OdpowiedzKnajp to tam jest duzo ladnych tylko tak samo pelno ludzi wszędzie lol ;)
OdpowiedzLaski, idzcie do tej knajpy nowej na molo 8) ladnie tam... Mowie Wam :)
Odpowiedz
Gumiś napisał(a):Alexa napisał(a):Taki pojedyńczy stolik czy dwa to czlowiek jeszcze znajdzie ale jak pomyslalam o kilku czy kilkunastu plus wózkach to lekko słabo mi się zrobilo lol
Ale damy radę nie? ;)
No jasne. Zawsze można iść na plażę. 8) 8) 8)
z ust mi to wyjełaś 8)
Alexa napisał(a):Taki pojedyńczy stolik czy dwa to czlowiek jeszcze znajdzie ale jak pomyslalam o kilku czy kilkunastu plus wózkach to lekko słabo mi się zrobilo lol
Ale damy radę nie? ;)
No jasne. Zawsze można iść na plażę. 8) 8) 8)
Bylam wczoraj na Monciaku z rodzinką na lodach i powiem wam ze ludzi jets multum lol Taki pojedyńczy stolik czy dwa to czlowiek jeszcze znajdzie ale jak pomyslalam o kilku czy kilkunastu plus wózkach to lekko słabo mi się zrobilo lol
Ale damy radę nie? ;)
panna_van_gogh napisał(a):Ale Wam zazdroszcze :)
gdyby nie to ze 19 mamy urodziny to bym sie do Sopotu przywlokła :D
lol
To się przywlekaj! 8) Daleko masz?
Czyli spotykamy się przed krzywym domem a później idziemy do lokalu w którym Nale zarezerwuje stolik? W krzywym domu chyba też jest jakaś restauracja?
Anirrak napisał(a):Czyli posumowując:
środa, 16sty lipca, godz. 14.00, Sopot, obok krzywego domu? :D
Jak najbardziej :D
Ale Wam zazdroszcze :)
gdyby nie to ze 19 mamy urodziny to bym sie do Sopotu przywlokła :D
kamila-t napisał(a):A czy przyszła mama też może się pojawić?
Para wolnych rąk i oczu zawsze w cenie lol
Fjona - nie ma to jak spotkanie łodzianek w Sopocie lol lol:lol:
Odpowiedz
ale się już cieszę na spotkanie!
i super, że będziesz Anirrak, to przynajmniej jedna znajoma twarz to będę wiedziała kogo zagadnąc :)
ja się dostsouję do wszystkiego, i będę najprawdopodobniej tylko z Jagodą, jako że jest cyckodojem to się nie rozstajemy ;) męża wyslę gdzieś z Maćkiem :)
14sta jest OK :)
Czyli posumowując:
środa, 16sty lipca, godz. 14.00, Sopot, obok krzywego domu? :D
A 14 tak pomiędzy moglaby być?
Wtedy nie musiałabym małego ze spania zrywać
Jeden jedyny deptak w Sopocie - ul. Bohaterów Monte Casino, popularnie zwany "Monciakiem". Krzywy domek jest naprawdę krzywy i nie sposób go przeoczyc. Dla ułatwienia mogę dodac, że znajduje się obok Sceny Kameralnej Teatru Wybrzeże.
Auto najlepiej zostawic na parkingu przy Grand Hotelu lub na miejscu postojowym na ulicy prowadzącej do Grand Hotelu (ul. Powstańców Warszawy). Jest też nieduży parking po drugiej stronie ulicy, parę metrów za Grandem. Można też kombinowac z uliczkami dojazdowymi do Monciaka
Aha - ja totalnie nie znam Soptu, więc hasło "po środku deptaka" też nieiwele mi mówi lol
Jeden deptak tam jest? ;)
Mi okolice 15 odpowiadają, albo nieco wcześniej (ok. 13ej).
Co do parkowania, to napiszcie nadmorskiek kobiety, gdzie mam zaparkować, żeby mieć najbliżej do Was?
Annirak to pośrodku deptaku jest więc musisz i tak zaparkować gdzieś a tam dojść ;)
Okolice 15 to za późno? strzelam ;)
Anirrak, krzywydomek to Monte Casino. Numeru Ci nie podam ale nie sposob przegapic, kolo teatru.
A godzina przedpoludniowa czy lepiej pozniej?
Ja to napewno bede z Gangsterem, o chyba, ze sprzedam ja mojej mamie :D .
Ja właśnie po dwudniowych gościach. W Sopocie taka maskara, że trzeba rezerwować stoliki, bo inaczej się nie da wbić. Więc się z grubsza policzmy, a ja coś zamówię (po konsultacjach oczywiście).
Ja będę sama z Marysią, bo małż już na pewno na próbach w Malborku.
Poproszę o adres krzywego domu
Żebym w GPS mogła wpisać
Ja raczej tez będę z mężem - bo pewnie mi swojego auta nie da ;) :P
Gumiś napisał(a):A ja będę mogła sobie wypić kawkę i pogadać w spokoju. 8)
O nie - ty będziesz uprzywilejowana lol lol
Willow ty się nie pytaj tylko bądź :D
To moze niech zostanie ten krzywy dom bo wiadomo gdzie to a potem najwyzej na kawę się gdzieś przeniesiemy :D
moze być? przed krzywym domem w Sopocie 16 lipca tylko o ktorej? :D
Alexa napisał(a):Gumiś to pytaj ładnie męża i dawaj znać ;) lol
Już mu powiedziałam. Przyjadę z małżem, przedstawię wam Michego, a później będzie spacerował z ojcem. :) A ja będę mogła sobie wypić kawkę i pogadać w spokoju. 8)
To gdzie dokładnie i o której godzinie? Może w tym krzywym domku? Albo gdzieś przy molo? :)
A i ja na pewno bez męża bo juz widzę jak mój szanowny małżon firmę opuszcza zeby się spotkać z samymi paniami lol ;)
Będzie mi życzył tylko szerokiej drogi lol
natalia25 napisał(a):a może tak sopot? 8)
Natalia kocham cię lol
Tam śmignę raz dwa 8)
Ale jak będzie inna miejscowość też dojadę - my będziemy na pewno z małym :D
to może faktycznie założyć wątek Kot kiedy i gdzie będzie może faktycznie uda się komuś spotkać
Odpowiedz
nie jestm wprawdzie wakacyjna mamą ale miałam włąsnie zakłądać wątek KTO-GDZIE-KIEDY się wakacjuje, żeby zobaczyc czy sa możliwe jakieś ewentulane spotkania, gdzie kogo wypatrywać :)
jeśli wasze spotkanie dotyczy tylko wakacyjnych mam to załoze osobny watek, bo ja jestem chętna na spotkanie, i nie tylko z mamami ale wszystkimi forumówkami, a że 16 akurat będę w okolicy (będę w Ostrowie koło Karwi) więc sie ewentualnie pisze na spotkanie.
Dla mnie może być i Sopot... tylko muszę małża zapytać czy nas zawiezie. :)
A wy będziecie same czy z mężami?
Podobne tematy