-
Alix odsłony: 9653
Czy myli Wam się lewa z prawą?
Mnie się myli i to nagminnie. Słyszę: po prawej stronie, odkręcam glowę w lewo... Ale jak sie skupie to potrafie ;) Tylko zwykle sie nie skupiam ;) Moja kolezanka ma jeszcze gorzej... ona nawet jak sie skupia to ma problem... A moj maz twierdzi, ze u niego to jest tak naturalne jak gora i dol...
Stad moje pytanie: czy Wam sie myli lewa z prawa czy to dla Was zupelnie naturalne?
Kubuś Puchatek zawsze mówił: ( cytuję z pamięci więc pewnie niezbyt dokładnie)
"To proste, lewa ręka to ta, która nie jest prawa"
mnie się myli zawsze, nie ma siły
urodziłam się jako leworęczna ale za namową babci pracowicie mnie tego oduczono - prawie. Teraz pisze obiema, prasuję lewą, jem prawą, odkręcam cokolwiek - lewą, prowadzę samochód - lewą, kurze ścieram- prawą itd
Gubię się absolutnie wszędzie, dlatego nienawidzę galerii
no i wszystkie cyfry przestawiam, godziny: 13-stą przerabiam na 3-cią a potem na 15-stą.
Pani Bozia łaskawa wymyśliła w pracy sekretarki :)
Mnie zawsze u mnie zadziwia jedna sprawa: gdy ja kieruję, nie mam z tym problemu, natomiast gdy kieruje mąż, często mówiąc mu "w prawo", mam na myśli "w lewo". Jednakże pocieszyłam się gdy usłyszałam, że nawet Pieńkowska ma z tym problem lol.
Odpowiedz
asiulka27 napisał(a):
kiedyś ktoś mi powiedział, że zdarza się to osobom oburęcznym czyli u mnie by się zgadzało
no proszę. i wszystko jasne :D
okcia81 napisał(a):Gdy kieruję męża w jakąś stronę to na szybko wolę powiedzieć "w tą" i pokazać ręką, bo... jakoś nie chce mi się szybko myśleć że to lewa czy prawa. Musiałabym się zastanowić :| Normalnie wstyd!
to tak jak i ja.już nie mówię czy w prawo czy w lewo tylko pokazuje ręką lol
nie wiem jak to się dzieje.
kiedyś ktoś mi powiedział, że zdarza się to osobom oburęcznym czyli u mnie by się zgadzało
Mnie to może prawa ręka z lewą się nie myli ale........odkręcenie lub zakęcenie śrubki , słoika lub czegoś innego graniczy z cudem !!!! za chiny ludowe nigdy nie wiem w którą stronę się zakręca a w któą odkręca. JAk jeszcze dawnie jeździłam " Maluchem" i z tatą robiliśmy w garażu jakis remoncik lub naprawę silnika to musiałam sobie narysować strzałki na obudowie w którą stronę się zakręca śrubki a w którą odkręca bno tata miał już dość mówienia i tłumaczenia : " odkręca się zgodnie ze wskazówkami zegara !!!" A ja na to : " Ale ja mam elektroniczny !!" lol lol lol
Odpowiedz
żaba napisał(a):Ale za to nigdy sie jeszcze w lesie nie zgubilam ;) W galeriach handlowych trace orientacje
Dokladnie tak mam lol
Raz jeden sie w lesie zgubilam, ale dzieckiem byłam i bylo mi nie do smiechu...
A co do "czeskich bledow"... raczej rzadko mi sie zdarzaja, ale dzis w nocy snilo mi sie, ze na tej zasadzie weszlam nie do swojego mieszkania :o
siuda_baba napisał(a):Myli mi się, ale obwiniam o to leworęczność (i w związku z tym mocny chaos w kwestii tzw. dominującej strony), nie płeć.
Prawa jazdy programowo nie robię, bo nie chcę nikogo zabić, nawet/zwłaszcza samej siebie, w trakcie ustalania, która strona jest którą.
No właśnie. Pisałam o tym, że notorycznie myli się mojej mamie. A jest leworęczna ;)
I, siuda, moja mama ma prawko kilkanaście lat i jest bardzo dobrym kierowcą; a zdała za 1. razem :)
BTW współczuję każdemu leworęcznemu codziennego życia, nożyczek, dzbanków, noży z ząbkami i miliona innych drobiazgów przystosowanych dla praworęcznych ;)
Mi się nie myli ani lewa z prawą, ami 'w' z 'm', w galeriach się nie gubię, w mieście też nie... 8) I nikt mnie nie wyroluje lol
mnie też się myli, chociaż ostatnio mi się poprawiło
OdpowiedzNie myli mi się,za to bywa że myle prostopadły z równoległym :(
Odpowiedz
ediee napisał(a):Oleta napisał(a):markdottir napisał(a):Blutka napisał(a):Myli mi się. Nie wiem, jakim cudem prawo jazdy mi dali. ;)
mi też się myli. tak samo jak "w" z "m", "p" z "b".
To są typowe objawy dysleksji! :)
dokładnie.
podobno, ale jako dziecko byłam badana pod tym kątem i rzekomo nie jestem (specjalista sie wypowiedział) ;)
orientacje mam swietną. jak w obcym miejscu sie zakręcimy, to ja wiem, gdzie iść i jak wrócić ;)
i jeszcze kolory sie mi mylą, wiem jaki kolor widzę, ale i tak mówię coś innego lol
Owszem myli się lol
Zazwyczaj w ten sposób, że przy skręcie w prawo mówię,że muszę skręcić w lewo...i skręcam w prawo lol W myślach panuję nad kierunkami, ale jak je mam wyartykułować to nie wychodzi to zbyt dobrze Najgorsze jest jednak wtedy, kiedy jestem pilotem i siedząc obok wskazuję kierowcy drogę...każdego już chyba tym rozbawiłam,że zazwyczaj należy skręcić w przeciwną stronę niż słyszy w moich wskazówkach lol
No widzicie - mi się nie myli lewa z prawą, a gubię sie wszędzie - w lesie, w galeriach handlowych, w mieście... ;)
Odpowiedz
Zdarza sie.
A z liter to jeszcze k i h. I rzymskie IV i VI , IX i XI, normalne 13 i 15, 17 i 19 ( problem z godzinami), wtorek z czwartkiem ( i do tego w kazdym znanym mi jezyku), niezle, co? ;)
Ale za to nigdy sie jeszcze w lesie nie zgubilam ;) W galeriach handlowych trace orientacje
zdarza mi się mylić, co zauważyłam chyba na kursie prawa jazdy. Nie robiłam co prawda błędów typu pan instruktor mówi "skręć w prawo", a ja w lewo, ale musiałam sobie czasem powtórzyc, co on mówi, zeby do mnie dotarło;D czasem tez musze spojrzec na swoje ręce i powiedziec sobie, ze ta jest lewa, a ta prawa;) czasem na głos nawet, hi hi lol
Odpowiedz
Ja już się pogodziłam, że wciąż myli mi się lewa z prawą, więc najczęściej jak podaję komuś kierunek, to mówię "lewa, jeżeli lewa jest tam gdzie myślę", dzięki temu nikt już nie ma do mnie pretensji ;)
Jeszcze gorzej mam z liczbami. Myślę 53, piszę/mówię 35, zawsze odwrotnie.
Najgorsze problemy miałam z tym na matematyce, bo nagle 5x5 wychodziło mi 52 :x
markdottir napisał(a):Blutka napisał(a):Myli mi się. Nie wiem, jakim cudem prawo jazdy mi dali. ;)
mi też się myli. tak samo jak "w" z "m", "p" z "b".
To są typowe objawy dysleksji! :)
Zawsze mi się myli 8)
Nagminnie jest tak , że mówię do męża -teraz skręć tu w lewo, pokazując jednocześnie ręką w prawo
Oczywiście, mam na mysli w prawo, dlatego mój mąż patrzy mi na ręce.
Nauczony doświadczeniem lol
Mnie nawet nie tyle się myli, co poprostu nie odróżniam. Muszę się baaaaardzo skupic i dopiero po jakiś 30- 40 sek. jestem w stanie podac właściwy kierunek.
Przypadłośc ta nie przeszkadza mi w codziennym życiu. Samochód prowadzę bez problemu, a i pilotowac męża się nauczyłąm sprawnie ( " moją stronę", "w twoją stronę"). A gdy pytam kogoś obcego, np. jak trafic, to ludzie i tak z reguły palcem pokazują ;)
Na egzaminie z prawa jazdy miałam na rękach napisane długopisem L i P, żeby wykonianie komendy egzaminatora wykonac w mgnieniu oka (mgnieniu na ręce) lol
Dodam tylko, że mojego syna odróżniac prawa od lewej uczyła moja mama lol
mi się nie mylą, gdy prowadzę tez jest OK, natomiast jak tylko usłyszę obok "o, dobrze prowdzisz i strony Ci się nie mylą" no to pies pogrzebany 8) od tego momentu jesy już wielce prawdopodobne, że coś pochrzanię ;)
gdy tylko zaczynam się na tym temacie skupiać... to już klapa heh
natomiast, jestem beznadziejna jeżeli chodzi o orientację w terenie... gubię się jadąc 5 raz tą samą trasą, w nocy już zupełnie wszystko wygląda dla mnie inaczej- datego głównie jeżdzę utartymi juz trasami albo drogami, które znam od dawna. Gdy musze dojechać gdzieś w W-wie to robię sobie taką niby mapkę na kartce, czyli jechac prosto ulicą X skręcić w prawo w ul. Y jechać prosto itd. taki GPS tylko , ze na kartce 8)
Dżej napisał(a):Strony nigdy mi się nie mylą i nie umiem pojąć jak ktoś może ich nie rozróżniać ;) To tak jakby górę mylić z dołem, albo przód z tyłem ;)
Się podpiszę ;)
siuda_baba napisał(a):
Bo jesteś niekulturalna i nie czytasz quizu, ot co. :P
Co racja, to racja. 8)
karola78 napisał(a):Myli się. Kiedyś nawet nakrzyczałam na męża, że skręca źle. Miał skręcić w prawo,a ja 3 razy powtórzyłam, że w lewo.
To ponoć taka damska przypadłość.
A ja byłam przekonana, że męska lol
Nie rozumiem jak można nie odróżniać lewej od prawej i wściekam się jak mężowi myli się ;)
Blutka napisał(a):siuda_baba napisał(a):Myli mi się, ale obwiniam o to leworęczność (i w związku z tym mocny chaos w kwestii tzw. dominującej strony), nie płeć.
Prawa jazdy programowo nie robię, bo nie chcę nikogo zabić, nawet/zwłaszcza samej siebie, w trakcie ustalania, która strona jest którą.
OT: Siuda, Ty żyjesz? Nie widziałam Cię tutaj, że HO HO, albo dłużej. :o 8)
Bo jesteś niekulturalna i nie czytasz quizu, ot co. :P
siuda_baba napisał(a):Myli mi się, ale obwiniam o to leworęczność (i w związku z tym mocny chaos w kwestii tzw. dominującej strony), nie płeć.
Prawa jazdy programowo nie robię, bo nie chcę nikogo zabić, nawet/zwłaszcza samej siebie, w trakcie ustalania, która strona jest którą.
OT: Siuda, Ty żyjesz? Nie widziałam Cię tutaj, że HO HO, albo dłużej. :o 8)
Myli mi się, ale obwiniam o to leworęczność (i w związku z tym mocny chaos w kwestii tzw. dominującej strony), nie płeć.
Prawa jazdy programowo nie robię, bo nie chcę nikogo zabić, nawet/zwłaszcza samej siebie, w trakcie ustalania, która strona jest którą.
Blutka napisał(a):Myli mi się. Nie wiem, jakim cudem prawo jazdy mi dali. ;)
mi też się myli. tak samo jak "w" z "m", "p" z "b".
W samochodzie sobie radzę. Nawet nieźle, bo jeszcze mi się nie zdarzyło źle skręcić, gorzej z pilotowaniem lol
Strony nigdy mi się nie mylą i nie umiem pojąć jak ktoś może ich nie rozróżniać ;) To tak jakby górę mylić z dołem, albo przód z tyłem ;)
OdpowiedzMnie się myli. Ale odkąd jestem kierowcą (czyli od bardzo niedawna ;)) jest trochę lepiej. Już nie mylą mi się kierunkowskazy lol
Odpowiedz
Mnie tez się myli. I nie umiem sobie wyobrazić, że to może być oczywiste. Nad stronami trzeba się zastanowić i już! ;)
A dla tych co się obawiają prawka taka rada:) Instruktor mojej znajomej poradził, żeby sobie zawiązała sznurek na prawej ręce na następne jazdy (i zakodowała to w głowie ;) ). Mówi, że od tamtej pory nie miała problemów.
Meza doprowadzam do szalu jak myle klikniecie prawym przyciskiem myszki z lewym. lol
Teoretycznie po tylu latach juz powienien byc przyzwyczajaony. A nie jest.
Oj myli, myli.
Planuję wkrótce zacząć kurs prawa jazdy, ale ta przypadłość sprawia, że myśl o wyjechaniu na ulicę przyprawia mnie o mdłości. :( Bo coś czuję, że wszystkie zalecenia instruktora, co do skręcenia w określoną uliczkę itd., będą kończyły się skrętem w przeciwnym kierunku.
Oleta napisał(a):Znam sporo osób, którym się myli i nie mogę sobie wyobrazić jak to jest - dla mnie to równie oczywiste jak góra - dół... ;)
Dokladnie.Ja tez nie wiem jak mozna pomylic prawa z lewa. No ale skoro sa takie osoby to jednak mozna :D
Mojemu mezowi tez sie czasami myli.
strasznie!
to moja zmora, dlatego zwykle, gdy pilotuje kierowce auta, pokazuje reka, w ktora strone ma jechac :)
kolezanka opowiadala (pracuje w biurze), ze gdy przychodzi grupka klientow i ona mowi: "zapraszam panstwa do biura po lewej stronie" to przewaznie na korytarzu zostaja same kobitki, kompletnie skolowane, ktore dopiero po chwili kumaja, o ktora strone chodzi 8)
dodam, ze mojemu chopu tez sie myli, wiec dosyc zabawne z tego sytuacje wynikaja, kiedy np. szukamy czegos w terenie :P
Znam sporo osób, którym się myli i nie mogę sobie wyobrazić jak to jest - dla mnie to równie oczywiste jak góra - dół... ;)
Odpowiedz
Nie myli mi się.
I wkurza mnie, jak ktoś się myli i mnie wprowadza w błąd - a notorycznie robi to moja mama 8)
Podobne tematy
- Czy możliwe, że test owulacyjny się myli? 2
- Czy to serce? Boląca lewa pierś. 5
- Jak wygląda sprawa zrzeczenia się prawa do spadku? 12
- Czy firma może pozbawić pracownika prawa do wypowiedzenia? 10
- Czy bezrobotna mama ma prawa do jakichś zasilków? 7
- Czy można odebrać akt urodzenia dziecka na podstawie prawa jazdy? 3