Jak wyczyścić piekarnik z tłuszczu?

i co? szorujesz tym mleczkiem czy jak działa? przypalony tłuszcz usunie?

Ja tam z electroluxa dostałam w komplecie ich mleczko z piekarnikiem i
na razie sprawdza się najlepiej ze wszystko. Owszem, drobne zabrudzenia
to można octem czy sodą, żeby nie marnować, ale to tak też nie zawsze
się da.

Ja tam z electroluxa dostałam w komplecie ich mleczko z piekarnikiem i na razie sprawdza się najlepiej ze wszystko. Owszem, drobne zabrudzenia to można octem czy sodą, żeby nie marnować, ale to tak też nie zawsze się da.

Miałem identyczny problem lecz metodami prób i błędów jakoś sobie z tym
poradziłem . Początki były ciężkie ale po zastosowaniu odpowiedniego
środka wszystko zeszło jak ręką odjął .
Użyłem produktu o nazwie SANECHEM Santargel który kupiłem w tym sklepie http://izi.sklep.pl
. Powiem że sprawdził się fenomenalnie . Znakomicie
usuwa nawet najbardziej zapieczone i zwęglone zabrudzenia spożywcze .
Błysk raz 2 małym nakładem pracy . Nie męczcie się domowymi środkami, nie warto to kosztuje grosze a działa cuda

Mika_ napisał(a):Mrs Muscle pianka do piekarników. Tylko używaj w rękawiczkach bo żrące
Do emali, która jest w opisanych wyżej piekarnikach NIE MOŻNA używać nic żrącego ani zawierającego materiał ścierny. Niestety.

Mrs Muscle pianka do piekarników. Tylko używaj w rękawiczkach bo żrące

salomea napisał(a):Szukałam na stronie boscha i znalazłam następującą poradę: jeśli z piekarnika leci dym z palących się resztek tłuszczu, to na początku grzania przez 5-10 minut wyjątkowo pozostawić drzwiczki zamknięte...
Zgadza się, ponieważ w tym czasie większość dziadostwa wypali się i przestanie dymić.

Ostatnio miałam ten sam problem

Ja mam emalię samoczyszczącą na bokach piekarnika - są to tzw. wkłady katalityczne, których właśnie nie można myć, bo tracą właściwości (u mnie są to specjalne płytki). Ja zastosowałam taką kolejność:

1. wypalankę z wkładami katalitycznymi czyli właśnie samooczyszczanie: piekarnik na 250 stopni i 60 minut, na początku może dymić, ale później przestaje To co wypaliło się starłam wilgotną ściereczką (po ostygnięciu oczywiście...)
2. czyszczenie parowe: wstawiasz np. naczynie żaroodporne (albo miskę, która bywa w komplecie z piekarnikiem) i wlewasz do niej 1 szklanke wody. Ustawiasz na 1 poziomie od dołu, nastwiasz 50 stopni, grzejnik górny i czas 30 minut. Po tym czasie brud powinien być na tyle miękki, aby dał się zetrzeć ściereczką z płynem do naczyń (po ostygnięciu).
3. to co nie zeszło potraktowałam sprayem do płyty elektrycznej ale bez dodatków ściernych!, bo załatwisz sobie emalię.

Opuszczana grzałka i wyjmowane drabinki są bardzo przydatne, bo inaczej wytarcie tłuszczu pod nimi to niezła ekwilibrystyka
A tak na marginesie to tłuszcz chlapie jak wściekły, jeśli wybierze się zły program... termoobieg przy opiekaczu/rożnie i tłustych kawałkach mięska nie jest dobrym pomysłem

Namęczyłam się, naklęłam, naryczałam, zmarnowałam dzień ale wyczyściłam. Nie doszłam co prawda do stanu nówki, ale efekt i tak osiagnęłam świetny 8)