-
Alix odsłony: 1722
Wybieranie śmieci
Mam okno na stronę ze śmietnikiem w pobliżu, i naszego bloku i sąsiedniego biurowca. No i te śmietniki są wybierane... O różnych godzinach
Jeśli wybierają w południe nie przeszkadza mi to rzecz jasna 8) Gorzej jak przyjeżdżają i tłuką o 6 rano... Jeszcze gorzej jak o piątej... No ale dziś przeszli sami siebie Pojechali sobie o 3.20 po jakims kwadransie wybierania chyba jakiegoś szkła Teraz to jest dramat, bo spimy przy otwartym oknie... Nawet nie wspominam o tym, ze zwykle niektórzy z tych porannych lubują się w najnowszych hitach puszczanych na cały regulator
Ja rozumiem, ze mają dużo pracy, ale kurcze! Ja tez mam duzo pracy i bym chciała w nocy SPAĆ
Czy Wy też mcie takie przeżycia ze śmieciarkami? Da sie coś z tym zrobić? Gdzie pytać?
Na szczęście odkąd wyprowadziłam się na swoje, problem śmietnikowców umarł śmiecią naturalną! Miałam okna na wprost śmietników i co rano koncert szkło-plastik-klapa od smietnika...
Teraz moją zmorą są sąsiedzi-imprezowicze.
Oboje z mężem należymy do grupy ludzi "o 21 w łożku", ale żeby usnąć, to potrzebujemy sporo cierpliwosci i korków do uszu.
Alix,
w naszej WM też był problem ze smieciarzami, bo pojawiali się o 3-4 rano. Po kilku interwencjach mieszkańców u Zarządcy w końcu dotarło do śmieciarzy, że robią nam problem, bo teraz jeżdżą o normalniejszych godzinach od 7 do 12.
No...przynajmniej ja ich tak widuję, a śmietnik mam blisko i jestem w domu.
Może porozmawiaj z sąsiadami, aby napisali odpowiednie pismo do Zarządcy, bo z tego co piszesz nie jesteś jedyną osobą, która nie może znieść takiego zachowania.
Na pewno śmieciarze będę się upierali, że to trudna sprawa, nie można wszystkim dogodzić itp. ale po kilku interwencjach może zmiękną.
U nas też próbowali stawiać się ale w końcu zmienili godziny.
A nie ma na to paragrafu? Jakies zaklocanie ciszy nocnej czy cos...?
Pomocy.... Jet 6.45, swieto, a przez 20 ponad minut facet tlukl sie z kontenerem pod moim oknem, nie mowiac o naprawde glosnej muzyce...NAPRAWDE glosnej, jeden z sasiadow sie na niego wydarl z okna, pomglo na muzyke, ale tak czy siak... Mam noc przerwana
Pomijam numer przedwczorajszy - facetowi zlecial ten kontenet a ja podskoczylam pod sufit zjezona jak kot ze stanem polzawalowym.
Nie ma na to paragrafu...? Juz nie wiem co poczac, a nie bede w srodku lata w upale spac przy zamknietym oknie... :'( Bo wybieraja codziennie...
Moglby ktos wyciagnac temat...? Plizzz...
... i zapewne firma "śmiecieciowa" powie ci, że mają taki natłok pracy, że nie da rady w "normalnych" godzinach, albo że firma pracuje na 2 zmiany etc.
A moja mama też kiedyś z czymś takim zaczęła walkę i w sumie można to tak zreasumowac : czym jest dobro ogółu,przeciw dobru jednostki
Ja bym sie przeszla do tych biurowców w ciagu dnia i umówial sie z firma administrujaca budynek.
OdpowiedzTo jest mieszkanie wynajmowane. Z wybieraniem "naszych" smieci jest mniejszy problem bo co prawda są muzykalni... Ale szóstą rano jeszcze zrozumiem ostatecznie...z resztą w naszym przypadku wiem gdzie sie udac. Gorzej z tymi z biurowca... Kiedys byli o 1 w nocy... tylko jakos mniej halasowali no i zwykle o tej porze jeszcze nie spie...No i nie wiem gdzie pytac...
OdpowiedzPodobne tematy