-
wan odsłony: 1886
Co myślicie o fordzie fiesta?
Hej się zastanawiam czy któraś Was jeździ takim autkiem, bo ja właśnie stałam się szczęśliwym nabywcą dziwięcioletniego fordzika z małym przebiegiem, głownie chciałam mieć autko żeby nauczyć się porządnie jeżdzić bo od nie dawna mam prawko. Czy któraś z Was ma może takie wozidło i jakie wrażenia ?
Calo bo calo ale samochod to tylko do kasacji sie nadaje.
Nogi tez wole miec cale.
Ewerla ale z tego filmiku to wydaje sie ze Smart jest bardzo bezpiecznym autkiem, spodziewalam sie raczej ze nic z niego nie zostanie, a tu nawet boczne drzwi sie nadal otwieraja, co prawda kierowcy i pasazerowi pewnie by polamalo nogi, ale chyba wyszli by z tego wypadku.
Odpowiedz
Ja chyba mialam felerny egzemplarz fiesty, bo w ciagu pol roku zaliczylismy dwa powroty z pomoca drogowa, wymiane silnika i cala mase drobniejszych usterek, az w koncu pozbylam sie jej, bo koszt napraw przekroczyl jej wartosc...
A miala 10 lat i mniej niz 100tys km (albo predzej przekrecony licznik )
Jo76 napisał(a):Carrie napisał(a):[
No tak to może być z większością małych aut niestety.
Jeśli zaś o fiestę chodzi, to zależy jeszcze sporo od tego jaka seria/rocznik (wiadomo zawsze są lepsze i gorsze).
Carrie - tak bylo jakis czas temu. Teraz male autka sa super bezpieczne - nawet taki maly Smart, ktory wyglada jak konserwa po tunczyku jest bardzo bezpieczny.
Smartem to ja bym nie chciala miec zadnego wypadku.
http://motooktan.blogspot.com/2006/12/czy-smart-jest-bezpieczny.html
wan napisał(a):no ma 9 mlodziakiem to nie jest ale staruszkiem tez nie, najlepsza byla akcja mojej mamy, chciala sie pochwalic ciotce moim nowym nabytkiem i powiedziala ze mam autko rocznik 1990 :P na co ciotka stwierdzila ze nie ma co sie podniecac prawie 20 letnim samochodem, moja mama nalezy do upartych i zaczela przekonywac ze przeciez jest w dobrym stanie itp.
Wan, jak Cię to pocieszy, to ja jeżdżę 17letnia corsą lol
no ma 9 mlodziakiem to nie jest ale staruszkiem tez nie, najlepsza byla akcja mojej mamy, chciala sie pochwalic ciotce moim nowym nabytkiem i powiedziala ze mam autko rocznik 1990 :P na co ciotka stwierdzila ze nie ma co sie podniecac prawie 20 letnim samochodem, moja mama nalezy do upartych i zaczela przekonywac ze przeciez jest w dobrym stanie itp.
Odpowiedz
Jo76 napisał(a):Carrie napisał(a):[
No tak to może być z większością małych aut niestety.
Jeśli zaś o fiestę chodzi, to zależy jeszcze sporo od tego jaka seria/rocznik (wiadomo zawsze są lepsze i gorsze).
Carrie - tak bylo jakis czas temu. Teraz male autka sa super bezpieczne - nawet taki maly Smart, ktory wyglada jak konserwa po tunczyku jest bardzo bezpieczny.
A co do rocznika pewnie masz racje - ten mial cos kolo 11-12 lat
Fiesta wan ma 9 lat z tego, co doczytałam ;)
Carrie napisał(a):[
No tak to może być z większością małych aut niestety.
Jeśli zaś o fiestę chodzi, to zależy jeszcze sporo od tego jaka seria/rocznik (wiadomo zawsze są lepsze i gorsze).
Carrie - tak bylo jakis czas temu. Teraz male autka sa super bezpieczne - nawet taki maly Smart, ktory wyglada jak konserwa po tunczyku jest bardzo bezpieczny.
A co do rocznika pewnie masz racje - ten mial cos kolo 11-12 lat
z tego co mi madrzy ludzie powiedzieli to moj jest lx i na benzynke i zdazylam tez zauwazyc ze ma 5 drzwi, dzieci na razie nie mam wiec problem fotelika odpada, maz jezdzi peugeotem 107 wiec przesiadajac sie do fordzika nawet poczulam przestrzen lol no i ma wiekszy bagaznik, a to odpadajace kolo najfajniejsza rzecz jaka uslyszalam choc pewnie w tamtym momencie nie bylo za wesolo
Odpowiedz
Ja mialam jakis czas temu fiestke czerwonego dieselka ;) i juz na drugi dzien po zakupie odpadlo mi kolo na srodku ruchliwej ulicy lol
Oprocz tego ze za nic nie moglam sie przyzwyczaic
do dziwnego rozwiazania galki od wycieraczek,
to najbardziej superancka rzecza w tym autku bylo lusterko (w ochraniaczu na slonce - nie znam fachowej nazwy ;) )
po stronie kierowcy, a nie pasazera 8) Trzydrzwiowa panienka, sentyment pozostal i troszke przemierzyla szlakow lol
ale jednak szlak mnie trafial ze to tylko troje drzwi (ciezko wsadzic i umiescic dzieci w fotelikach)
Malutko palil - wlasciwie prawie wcale (choc miernik paliwa tez byl zepsuty ;) )
Bardzo ekonomiczny i kobiecy, ale jak masz przewiesc cos lub kogos, no... wlsciwie zgrzewka piwa sie miesci :D
wan napisał(a):Niby to maly samochod wiec chyba malo pali ale pewnosci nie mam
To się akurat niekoniecznie przekłada w ten sposób ;) Ale generalnie powinien mniej palić niż większe. Wszystko zależy też od stylu jazdy i wielu innych czynników.
Ale głowa do góry, mnie się tam fiestą jeździło 8)
No to mysle ze nie bedzie tak zle :D wczoraj byla pierwsza jazda nie wiem czemu ale mam odruch zwalniania jak cos za mna jedzie, a sie jeszcze zastanawiam ile bede wydawac na utrzymanie? Niby to maly samochod wiec chyba malo pali ale pewnosci nie mam, w ogole najbardziej w samochodach to znam sie na lusterkach lol
Odpowiedz
miałam fiestę :D to było 2 'poważne' auto, bo uczyłam sie na maluchu :D
Byłam bardzo zadowolona.
Co do stłuczek ;) Miałam 2 i auto jakos bardzo powaznie nie ucierpiało lol przy jednej skosiłam 50 m płotu i 3 betonowe słupki
Gratuluję zakupu i życzę szerokiej drogi :)
wan napisał(a):Jo76 napisał(a):Moj maz mial - fakt silnik wytrzymaly, ale jak stuknal sie z VW - VW mial lekko wgnieciony zderzak z przodu, a Ford do kasacji... dobrze, ze jechal tylko 50km/h
Nigdy w zyciu - lubie zyc
o matko aleś mnie teraz przeraziła :( a ja mam zamiar na nim się nauczyć porządnie jeździć, na razie to raczej jeszcze nie mam takiej pewności kierowcy
No tak to może być z większością małych aut niestety.
Jeśli zaś o fiestę chodzi, to zależy jeszcze sporo od tego jaka seria/rocznik (wiadomo zawsze są lepsze i gorsze).
Moja mama miała, ale chyba (?) jakiś felerny egzemplarz. Sypało się w nim coś co chwila.
Odpowiedz
Jo76 napisał(a):Moj maz mial - fakt silnik wytrzymaly, ale jak stuknal sie z VW - VW mial lekko wgnieciony zderzak z przodu, a Ford do kasacji... dobrze, ze jechal tylko 50km/h
Nigdy w zyciu - lubie zyc
o matko aleś mnie teraz przeraziła :( a ja mam zamiar na nim się nauczyć porządnie jeździć, na razie to raczej jeszcze nie mam takiej pewności kierowcy
wan napisał(a):to co mowicie utwierdza mnie w przekonaniu ze dokonalam dobrego wyboru, autko jak na 9 lat ma tylko 100 000km na liczniku wiec jest prawie nie uzywane, jest zadbane i czyste, zadnych powaznych wypadkow na koncie, z bonusow mam wspomaganie kierownicy, automatyczny zamek w drzwiach, szyberdach a ze smiesznych ciekawostek wbudowane farbycznie radyjko i odtwarzacz na kasety lol dzis oficjalnie je odbieram
i pewnie włascicielką była kobieta ;) a tak na powaznie to też słyszałam pochlebne opinie o tym autku
Moj ford to juz tez staruszek jest. Rocznik 91 o ile mnie pamiec nie myli. Najpierw jezdzil nim tata, jak zrobilam prawko to zaczelam ja i ze mna naprawde duzo przeszedl a teraz jeszcze mojej siostrze i siostrzenicy sluzy.
Odpowiedz
Fordy mają to do siebie,że sa wytrzymałe. A silniki nie do zdarcia. Wiem co mówie. :D Łatwo sie je prowadzi.
Ford rodziców ma za sobą dawno pelnoletność, a śmiga jak talala ;) z tą różnicą,że u nas to escort.
Mój tata jeździ takim samochodem od jakiś 5 lat i na razie nie miał z nim żadnych problemów, a jeździ bardzo dużo.
Odpowiedzto co mowicie utwierdza mnie w przekonaniu ze dokonalam dobrego wyboru, autko jak na 9 lat ma tylko 100 000km na liczniku wiec jest prawie nie uzywane, jest zadbane i czyste, zadnych powaznych wypadkow na koncie, z bonusow mam wspomaganie kierownicy, automatyczny zamek w drzwiach, szyberdach a ze smiesznych ciekawostek wbudowane farbycznie radyjko i odtwarzacz na kasety lol dzis oficjalnie je odbieram
OdpowiedzMiałam coprawda krótko, bo tylko przez półtora roku, ale nic złego na ten samochód powiedzieć nie mogę ;)
Odpowiedz
Mialam.
Wg mnie auto nie do zdarcia. Jezdzilam nim 7 lat. Zaliczylam pare stluczek a silnik dzialal jak ta lala.
Moze mialam szczescie a moze one po prostu takie sa.
Podobne tematy