Ja kocham Podlasie ma swój nie powtarzalny klimat. Gościnność ludzi, szczerość, piękna przyroda to miejsce wymarzone na odpoczynek. Osobiście ze znajomymi odpoczywamy w Bobrowej Dolinie. Nie daleko Białegostoku, Supraśla i Kruszynian. Fajne miejsce bo znajduje się w Puszczy Knyszyńskiej z dala od szumu i pędu cywilizacyjnego.
Odpowiedzja jestem z Białegostoku, po Polsce jeździłam dużo, ale jednak Podlasie pozostaje najcudowniejszym miejscem..Tykocin, Kruszyniany, Bohoniki, Supraśl, Poczopek (obok Krynek) i wiele innych ciekawych miejsc, takiej mieszanki kulturowo - religijnej nigdzie się nie spotka, no i jedyny w swoim rodzaju język chachłacki :)
OdpowiedzJeśli wybieracie się na Podlasie to polecam Białowieżę. Białowieża jak i Puszcza Białowieska to wspaniałe miejsce na wypoczynek i zwiedzanie. Tam na pewno nie będziecie się nudzić. a co do zakwaterowania to uważam ze najfajniejsze w tym regionie są gospodarstwa agroturystyczne oferujące dużo ciekawych atrakcji swoim gościom: oto jedno z nich które mnie urzekło: http://www.twojraj.com.pl
Odpowiedz
mieszkam na Podlasiu od urodzenia, ale jego uroku zaczęłam doceniać dopiero niedawno. Urzeka mnie to miejsce. Ostatnio miałam okazję odwiedzić Sanktuarium Święta Woda i jest to kolejne miejsce, które na długi zostanie w mojej pamięci. Polecam wszystkim naprawdę warto.
Jeśli chodzi o nocleg, korzystałam z oferty Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego Święta Woda -> http://www.swietawoda.com.pl . Byłam mile zaskoczona standardem obiektu, tym bardziej, że ceny noclegów są stosunkowo niskie.
Do podlaskich perełek dodam jeszcze Siemiatycze 450-letnie miasto i przepiekny stary kosciół barokowy do tego koniecznie Mielnik z przepięknym widokiem na rzekę Bug (latem polecam spływy kajakowe lub lot balonem ), a w wolnej chwili jazda konna - wszytko w rozsądnych cenach.
Odpowiedz
Bylam raz na wyjezdzie wzdluz calej sciany wschodniej a w maju zabralam tam meza :) Niestety kilka dni wiec paln byl okrojony ale to co moge polecic:
- Krynki i Tykocin z obiadkiem w restauracji kolo synagogi :) Nocowalismy w schronisku w Bialymstoku
- potem juz jechalismy na polnoc - Augustów z jednodniowa wycieczka do Wilna (polecam, masa tych ofert jest)
- Krzywe-dyrekcja Wigierskiego PN, spalismy wlasnie w Krzywych, park piekny, wypozyczylismy rowery i pojechalismy nad Wigry do klasztoru :)
- Smolniki - tam wynajelismy sobie kwatere i zwiedzalismy Suwalski Park Krajobrazowy w ktorym sie zakochalam :)
A tak poza tym to co moge polecic jeszcze to na pewno Puńsk, Supraśl, koniecznie Bochoniki i Kruszyniany z meczetami, Biebrzanski PN, Grabarka, Czarna Wies Koscielna i generalnie szlak rękodzielnictwa z odwiedzeniem warsztatu łyżkarskiego i garncarskiego ;) Jest co tam robic. Najlepiej jechac samochodem jeśli macie, kazdego dnia spac gdzie indziej i poodwiedzac male wioski, miasteczka... Dla mnie tamto 10 dni autokrem to niezapomniane przezycie, tegoroczne wakacje, mimo, ze nie zwiedzilismy tak duzo-tez bylo cudownie :)
justyśka napisał(a):wybieramy się z rodzinką na wesele do Hajnówki w ten weekend i przy okazji chciałabym coś zwiedzić, pokazać dzieciom jakieś atrakcje. wiem ze niektóre z was pochodzą z tamtych rejonów, możecie coś polecić ale bardziej pod względem dzieciaczków?
Myślę, że spokojnie możecie pojechać do Białowieży. Niedaleko od Hajnówki i myślę, że żybry i inne zwierzęta spodobają się dzieciakom. Nie wiem jak w muzeum, bo to ok. godzinny spacer. Naprawdę bardzo ciekawy, ale dla dzieci to może okazać się za długo.
Tylko broń Boże nie idźcie na kolejkę wąskotorową. Dzieci się zanudzą.
Sylia napisał(a):A tuż obok Supraśla polecam Arboretum w Kopnej Górze.
byłam tam ostatnio z pracy, cudne miejsce :)
wybieramy się z rodzinką na wesele do Hajnówki w ten weekend i przy okazji chciałabym coś zwiedzić, pokazać dzieciom jakieś atrakcje. wiem ze niektóre z was pochodzą z tamtych rejonów, możecie coś polecić ale bardziej pod względem dzieciaczków?
Odpowiedz
Sylia napisał(a):A tuż obok Supraśla polecam Arboretum w Kopnej Górze.
Wybieraliśmy się tam, ale w końcu nie dotarliśmy, ale jak ktoś ma zainteresowania przyrodnicze to przypomniało mi się, że warto zajrzeć do muzeum przyrodniczego W Białowieży. Myślałam, że będzie tam nudno,ale okazało się że to jedno z nowocześniejszych muzeów i było całkiem ciekawie.
Jeśli ktoś będzie w pobliżu Białegostoku to polecam odwiedzić Supraśl i przygraniczną miejscowość Krynki (tu trochę o historii http://www.krynki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=43&Itemid=47 ). No i koniecznie Tykocin ze słynną synagogą ( http://tykocin.podlaskie.pl/dzial/25/26/ )
Odpowiedz
Kiedyś mieszkałam bardzo blisko Supraśla, ale na babkę jakoś nie trafiłam
Teraz mieszkam bardzo blisko Drohiczyna i Grabarki. Polecam jak najbardziej.
Do takiego łażenia polecam również Mielnik, Wajków i Niemirów (z którego jest tylko parę kroków do granicy polsko-białoruskiej). Niby niewiele się tam dzieję, ale są to bardzo urokliwe miejscowości. Zwłaszcza Niemirów.
Ja polecam:
1.Supraśl.http://www.suprasl.com.pl/html/index2.html
Wspaniała puszcza, rzeczka, świeże powietrze a jednocześnie dobry dojazd.
Oprócz puszczy jest tam co zwiedzać:
http://www.monaster-suprasl.pl/
http://www.wierszalin.pl/
Z tamtąd można trochę pojeżdzić po okolicy np:
Czarna Wieś Kościelna- zobaczyć warsztat garncarski (na miejscu można też kupić ich wyroby)
Sanktuariumhttp://www.sanktuaria.bialystok.opoka.org.pl/maryjny3.htm
W Kruszynianach można zobaczyć zabytkowy tatarski meczet
http://www.ga.com.pl/kruszyni.htm
Krynki
http://www.krynki.pl/
2. Drohiczyn- całkiem przyjemny. Z tamtąd pojechaliśmy na Grabarkę- warto tam pojechać, niezależnie od wyznania.
3.Białowieża- super na weekend
Generalnie bardzo polecam te okolice jeśli ktoś lubi zwiedzać mniej znane i oblegane miejsca, łazić po lesie, łowić ryby i tłuc się po małych mieścinkach ;)
Jeszcze jedno:w Supraślu obowiązkowa wizyta u mistrzyni babki ziemniaczanej :lizak:
mam szwagra w Radzyniu, chyba czas go odwiedzić lol
a i http://www.muzeumkozlowka.lublin.pl/ niedaleko...
Łezka sie w oku kręci... z Podlasia pochodzila moja Mama, jeździłam więc w te okolice z rodzicami (drobne 600 km...) jako mała dziewczynka. Od tamtej pory minęło grubo ponad 20 lat, ale wciąż pamiętam pewne szczegóły...
I mało obiektywnie polecę do obejrzenia Radzyń Podlaski - nieduże miasteczko z przepięknym pałacem hrabiów Potockich (jedno z najpiękniejszych założeń barokowych w Europie). Pałac niestety nie ma zachowanych wnętrz, które Niemcy cofający się przed naporem frontu wschodniego wypalili miotaczami płomieni :( ale bryła zewnętrzna jest imponująca, a ogromny park wokół - bardzo urokliwy, choć nieco zaniedbany. Ponadto przepiękny manierystyczny kościół przy rynku, z oryginalną bramą dzwonną.
I te genialne lody "od Szabrańskiego" na ryneczku w Radzyniu... Ciekawe, czy istnieje jeszcze ta cukiernia? Działała w tym samym miejscu od pokoleń.
Jeżeli ktoś planuje podroż w Wawki, to po drodze może zahaczyć o muzeum diecezjalne w Siedlcach - eksponują tam obecnie jedyny w Polsce obraz El Greco, odnaleziony na plebanii w malutkim Kosowie Lackim.
mój tato pochodzi z Podlasia - no prawie, bo jego rodzinna miejscowość leży na granicy woj. mazowieckiego i podlaskiego. Babcia moja mieszka w podlaskim, a jej siostra już w mazowieckim ;)
MI się tam bardzo podoba, lubie klimat małych miasteczek. Jednak przyznaję sie bez bicia, ze nie bardzo zwiedziałam raczej łąki i lasy niz miejsowosci (do czego walnie przyczyniła sie paranoja mojej babci, która nigdy nie chciała sie zgodzic na samodzelne wypady, niezaleznie od mojego wieku - była przekonana, ze ktos mnie porwie lol - a sama nie miała najpierw czasu, a potem siły na wspólne wycieczki,) ale co roku planuje wybrać sie na całodniową wycieczkę rowerową po okolicy...