Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
tuja 2010-09-02 o godz. 21:26
0

cześć
czy mnie jeszcze pamiętacie ?
juz prawie rok mija a ja nie za czesto tu zaglądałam
wyrzuty sumienia -zagladam a tu co :'(
nie poznaję i jakos smutno mi się zrobiło
pozdrawiam was serdecznie i postaram się nadrobic :>
u nas wszystko w porządku rozwija się Wojtuś i z kazdym dniem daje nam
więcej radości
buziaki

Odpowiedz
wiewrióra 2010-08-09 o godz. 20:46
0

Natasia - gratulacje serdeczne z okazji śłubu :D

czy ja tu zostałam samiuteńka?
rzadko się odzywam bo czasu nie mam - praca, dom, wesoły bobal który już wymaga coraz więcej uwagi. szczególnie jak zasiadam do kompa. jak siedze i czytam książkę to sobie zawsze znajdzie zajęcie :D
a tak to juz chodzi sama, próbuje biegać, wyżynają się jej górne jedynki, zaśmiewa się tak aż się łapie za brzuch :)
miałyśmy juz premierę kąpania w dużej wannie - zabawa po pachi. raczkowanie po wannie, zjadanie piany, obgryzanie kaczuchy, próba zrzucenia mydeł, szamponów, gąbek ... ;)

Odpowiedz
NatasiA 2010-08-01 o godz. 14:48
0

WITAM I JA PO BARDZO DŁUGIEJ PRZERWIE.
U NAS STRASZNIE DUŻO ZMIAN STĄD TEŻ BRAK CZASU NA SIEDZENIE PRZED KOMPEM.
W CZERWCU WZIĘLIŚMY ŚLUB :drink:
2 DNI PO ŚLUBIE UDAŁO SIĘ NAM SPRZEDAĆ MIESZKANIE W WARSZAWIE I KUPILIŚMY MIESZKANKO WE WROCŁAWIU :love:
W ZASADZIE OD POCZĄTKU LIPCA MIESZKAM Z DZIEĆMI U RODZICÓW BO MOJE MIESZKANIE JEST W KAPITALNYM REMONCIE. MIESZKANIE Z RODZICAMI Z 2 DZIECI TO JAK DLA MNIE PORAŻKA.
MAM NADZIEJĘ ŻE JUŻ ZA CHWILĘ BĘDĘ MOGŁA MIESZKAĆ U SIEBIE.
NIE MAM POJĘCIA JAK SIĘ TERAZ WSTAWIA ZDJĘCIA WIĘC TEGO NIE ZROBIĘ.
A DOŁĄCZAM SIĘ DO IWONKI I CZEKAM NA NAMIARY DO WAS TO SIĘ PRZENIOSĘ.
CO DO RYSIA...
MA 6 ZĘBÓW - PRÓBUJE SAMODZIELNIE CHODZIĆ PÓKI CO PRZY MEBLACH.
MĘCZY MNIE TYLKO CIĄGŁE WSTAWANIE PO NOCACH BO POTRAFI SIĘ BUDZIĆ NAWET 4 RAZY.
TYM JESTEM WYKOŃCZONA.

POZDRAWIAM

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 21:55
0

Witam, ja tylko przelotem, alllllleeeeee zmiany :&
Dziewczyny dajcie namiary na nowe forum to i tam się przeniosę ;)
Pozdrawiam

Odpowiedz
wiewrióra 2010-07-29 o godz. 19:10
0

a ja tu będe siedzieć i gadać najwyżej sama do siebie :D
nie mam czasu na latanie po tylu forach a jakoś na się gubię.
ale będę do Was zaglądać jak mnie M dopuści bo sobie nową grę kupił i nie daje mi siąść do kompa

Odpowiedz
Reklama
enyusia 2010-07-24 o godz. 11:18
0

okcia, no co ty. ja ma firefoxa i problemu nie mam. Próbuj jeszcze - to nie może tak być, że któraś tu zostanie - sama. Jak uciekamy to wszystkie :)


aneczka - napisałam ci jeszcze raz priv i maila :)

Odpowiedz
okcia81 2010-07-24 o godz. 11:15
0

szkoda że znikacie bo ja nie umiem wejść na b, może to wina firefoxa? nie wiem
w taki razie do zobaczenia
było fajnie was poznać i wasze maluszki :ia:
papa

Odpowiedz
Gość 2010-07-24 o godz. 11:07
0

To ja się zgadzam z enyusią Znikamy z Forumi...

Choć Rudą zawsze będę darzyć wielkim sentymentem

Odpowiedz
enyusia 2010-07-24 o godz. 10:52
0

aneczka - napisałam ci priv

Odpowiedz
aneczka_kaczorek 2010-07-24 o godz. 10:18
0

Hej! Dziewczyny ja tu miałam wrócić po długiej przerwie a wy znikacie.
Do kąt to się przenosicie? :O

Odpowiedz
Reklama
enyusia 2010-07-23 o godz. 23:15
0

czy jako założycielka tego topiku mogę ogłosić jego zamknięcie?

oficjalnie znikamy stąd :ia:

Odpowiedz
Gość 2010-07-23 o godz. 22:43
0

Wybrałam!To mój ostatni post tutaj. Nie ogarniam dwóch for jednocześnie #/ Ida na B. Pa... stara, dobra, ruda Forumo...

Odpowiedz
tra 2010-07-23 o godz. 22:11
0

wysłałam Ci na e-mail -

Odpowiedz
Fibbi 2010-07-23 o godz. 21:58
0

Hej

my juz z powrotem w Warszawie a tu takie zmiany.......
Nie wiem gdzie was szukac, gdzies sie przenioslyscie?

Odpowiedz
enyusia 2010-07-22 o godz. 15:58
0

okcia - ja przed chwila pisałam i problemu z zalogowaniem nie miałam.

może podejmijmy wreszcie tą decyzję, bo już sama nie wiem gdzie pisać #/

Odpowiedz
okcia81 2010-07-22 o godz. 14:08
0

Hejka dziewczyny
chciałam wejść na B ale po rejestracji nie umiem się zalogować. próbowałam jeszcze raz się zarejestrować ale tym razem wyskakuje Debug
Maksio bardzo ładnie zjadł obiadek (ziemniaczek+marchewka+mięsko+natka pietruszki+masełko) a na deser dostał żelazo wymieszane z musem Gerbera :ia:
W nocy lepiej mi już śpi odkąd nie daję cyca, choć pierwsze noce "bez" nie były zbyt ciekawe. Teraz jak o 22.30 doje kaszki (bo kolację główną ma o 19tej) to raz się obudzi ok 3 na herbatkę a wstajemy o 7.00 Oby ta tendencja się utrzymała :ia:
Zamówiliśmy wczoraj bramkę na schody bo młody nauczył sie już po nich wchodzić i może się zdarzyć że nie upilnuję... :/ Kupiliśmy przez allegro firmy Lindam z UK za 100zł z przesyłką 8) Zobaczymy co to będzie ^^D Trzeba wywiercić kilka otworków przy montażu ale rozporowej otwieranej niestety nie było a ja skakać przez nią nie zamierzam. :>

Odpowiedz
Gość 2010-07-21 o godz. 23:21
0

enyusia dzięki za odpowiedz :) Tak mi się wydawało właśnie tylko nie chciałam się upewnić - nie spotkałam się z takim wzornictwem wcześniej :)
Fotelik wizualnie świetny - no i ze względu na testy też brałam go pod uwagę. Szczególnie, że cenowo to jednak sporo taniej od Maxi Cosi czy Romera, które plasują się podobnie w testach :)

Odpowiedz
tra 2010-07-21 o godz. 18:56
0

Gratuluję wszystkich maluszkom postepów i nowych umiejętności :stokrotka:

U nas z jedzeniem się o tyle poprawiło iż mała wcina obiadki, ale z mojego talerza (sowich to może kilka łyżeczek zje), niestety niepokoi mnie iz dostała ostatnio po raz trzeci takich małych krostek przy buzi i tylko na około usteczek tzn iż tak mysle iz to od jakiegoś konkretnie składnika, a raczej pewnie przyprawy tego "dorosłego" jedzenia

enyusia fotelik fajny, przyznam iz po Twoich opisach i zdjęciach my też się chyba na taki zdecydujemy, ale oczywiście najpierw przymiarka, ale jeszcze sie nam nie śpieszy. A Amelka jaka fajna, ładna, dorosła dziewczynka i jaka duża tzn wysoka :)

fiubzdziu mam nadzieje iz udało Ci się wypocząć - czekamy na zdjątka :)

Okcia trzymamy kciuki by waszystko było ok- nie martw się napewno tak będzie :usciski:

Moje dziecko nie wstaje, ale zaczyna raczkować do przodu, nie zawsze co prawda, ale już tak z 0,5 m poraczkuje, przeważnie do upatrzonej zabawki lub "skarpetki" będącej wogóle zabawkowym hitem :D

I mojemu dziecku smakuje kaszka humany, bobovity to nawet wąchać nie chce (nie mówiąc o jedzeniu), nestel cos ostatnio sie przejadło i na próbę kupiłam waniliową i to jest to :P , następnym razem wypróbuję jeszcze hippa - wasze dzieci mają jakąś ulubioną?, którą polecacie?
Ostatnio daję Bogusi jeść z trzema łyżeczkami, jedna jest do karmienia, jedna do pojenia, a trzecia dla Bogusi, którą namiętnie jeździ sobie po dziąsełkach. Ale też jest z jej strony pełna współpraca, gdy mama podsuwa łyżeczkę z jedzeniem, to tamta opuszcza na chwilę buzię :D

Ja zaglądam na G i na B, chociaż przyznam iż na G to tylko tutaj. Pójdę za większością.

Odpowiedz
Gość 2010-07-21 o godz. 17:21
0

pauli19 napisał(a):ja jestem za przenosinami 8)
Ja też ;)

Odpowiedz
pauli19 2010-07-21 o godz. 17:09
0

ja jestem za przenosinami 8)

Odpowiedz
enyusia 2010-07-21 o godz. 17:01
0

Mi to jest bez różnicy, jakoś mi te zmiany nie przeszkadzają. Ale jeśli będziecie chciały wszystkie przenieść się na to nie ma sprawy :) Pójdę z wami :)
Podejmijmy wspólną decyzję i już, bo rzeczywiście takie latanie pomiędzy forami nie ma sensu.

Odpowiedz
Gość 2010-07-21 o godz. 16:55
0

Dziewczyny, co Wy na to, żeby całkiem przenieść się na Babiniec Kompletnie nie mogę się do nowej szaty graficznej przyzwyczaić. Ta Foruma to już zupełnie nie moje forum :(
Znikła Ruda, a wraz z nią niepowtarzalność forum. Teraz Foruma wygląda tak, jak inne fora Nie mogę się tu odnaleźć :( Poza tym łatwiej by nam było mieć wszystkie posty w jednym miejsu. Teraz ciężko mi skakać między jednym a drugim forum...

Odpowiedz
pauli19 2010-07-21 o godz. 14:24
0

czesc
dawno mnie nie było bo po pracy i wieczornych zabawach z Maksem nie mam juz na nic siły. A teraz to juz wogóle nie wiem gdzie pisać tu czy na B
Gratuluję Dzieciaczkom nowych umiejętności :D
Enyusia Melka słodka :love: i fotelik też bardzo mi się podoba, pewnie też kupimy
Okcia nie martw sie na zapas, wszystko będzie dobrze :usciski:
A co u nas?
Po dwóch przeziębieniach i ropnym zapaleniu ucha Maksio zakończył swoją karierę ^^D w złobku, od października zostaje z opiekunką.
Maksia dawno nie wazyłam ale juz na początku maja ważył 8100g więc teraz pewnie ok 10. Ubranka to już rozmiar 80 a bodziaki nawet 86 :DD
Co do jedzenia to posiłki ze słioczków są niedobre, najsmaczniejsze jest jedzenie z mamy talerza lol
Maksio łazi już przy meblach a także przychodzi do mnie łapie za ręce i oprowadza mnie po mieszkaniu :D a jak nie chce isc to zaczyna ryczeć więc nie mam wyjscia i z nim chodze. Mam nadzieję, że mu to nie zaszkodzi
Później wstawię aktualne zdjęcie Maksa, a teraz lecę wyjąć jedną część karpatki z piekarnika ^^D

Odpowiedz
enyusia 2010-07-21 o godz. 13:44
0

okcia - tak jak beti pisze podawałam Meli to żelazo. Apetyt miała. Ale mi znajoma pediatra powiedziała, że z żelazem nie należy przesadzać. jeśli dziecko je mięso i żółtko to sobie nadrobi braki :)

Co do fotelika to wczoraj byliśmy na pierwszej przejażdżce - Melka zachwycona - wszystko widzi przez okno, jedzie przodem i w ogóle fantastycznie. A i dla mnie to ogromny komfort, bo wreszcie mogę jeździć z przodu :)

fagih - ten fotelik to chicco Key 1 X-Plus. Ten kolor co ma Amela jest dostępny tylko na allegro. Na zdjęciach ten materiał wygląda jakby był taki śliski, jak ortalion. A w rzeczywistości jest bardzo miły i miękki :)
Oglądałam w wielu sklepach ten fotelik i wszędzie kosztuje ok 400zł lub więcej. W sklepie chicco jest teraz w promocji za 390zł. A na allegro kupiłam za 320zł + 20zł za przesyłkę. Dostawa wręcz natychmiastowa - w środę późnym wieczorem zamówiłam, a w piątek rano już miałam :)
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to ma on w testach 4 punkty na 5 możliwych :)
tu masz aukcję :) widzę nawet, że staniał o 5 zł. :)
http://allegro.pl/item441902546_chicco_key_1_x_plus_9_18_kg_kolor_2008_pierrot.html

Odpowiedz
Gość 2010-07-21 o godz. 13:23
0

enyusia Melka super wygląda w tym foteliku :) Taka dorosła już ;)

Ja nie wiem,ile Mała waży, bo dawno nie byłam u lekarza. Mierzyć w ogóle jej nie mierzą.

okcia ja podawałam Małej Ferrum Lek i enyusia też ;) Nie zaobserwowałam braku apetytu Poziom hemoglobiny Mały rzeczywiście ma niski. Skoro piszesz, że je sporo żółtka i mięsa i mimo wszystko ma taki poziom, to chyba jednak żelazo dodatkowe jest konieczne. Na własną rękę nie rezygnowałabym z niego.
A jeśli chodzi o szmery, niczym sie nie martw. Pójdziesz do lekarza, zrobią Małemu badania i pewnie wszystko będzie ok. Edytka też ma szmery i okazało się, że ma otwarty otwór owalny, który powinien się zamknąć po porodzie. CZasem sie nie zamyka i stąd szmery. Do roku powinien się zamknąć, ale zdaża się, że nie zamyka się w ogóle i te szmery sobie są. Ale jest to i tak niegroźne. Trzymam kciuki, żeby było ok ;)

Priva wysyłam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-20 o godz. 20:31
0

enyusia jaki to fotelik?

Odpowiedz
okcia81 2010-07-20 o godz. 20:28
0

Dziewczyny, czy któraś podawała dziecku żelazo?
Maksio na za mało hemoglobiny 9,6 g/coś tam (67%) i ma anemię wg lekarza bo wg mnie jeszcze nie: lata jak szalony, jest radosny, ma 74 cm, waży 10 kg ;) A gdzieś czytałam że ludzie z grupą krwi 0 mają mniej krewki, ale nie wiem czy to prawda. Podejrzewam, że Maksio może mieć gr krwi po ojcu 0 rh- . Ale nie w tym rzecz. Chodzi o to że dr przepisał Ferrum Lek i Maksio nie ma po nim apetytu i chyba zawiesimy podawanie. Będę mu dawać wiecej produktów z żelazem niz dotychczas. Choć już i tak co dzień zjada żółtko całe, uwielbia kiełbasy ;) Dziś dałam mu do obiadku natkę pietruszki (podobno ma dużo żelaza). Co jeszcze mogę mu dać?

Druga sprawa jest taka, że mamy skierowanie do kardiologa: Maksio ma szmery na sercu :O Wizytę mamy 30 października. Boję się coraz bardziej... :'( Tylko że znów: mój ojciec miał jako dziecko szmery na sercu a Maksio jest do niego podobny ehhhh... a ojciec mój zdrów jak rybka ^^D

No nic... trochę się pożaliłam.
Acha, poślijcie mi link gdzie polazłyście, bo jakoś nie nadążam :&


enyusia - fotelik fantastyczny a córcia jeszcze lepsza :D

Odpowiedz
enyusia 2010-07-20 o godz. 11:37
0

wiewiórka - Melka waży 7600 i ma jakieś 76cm.
Melka próbuje już sama stać :) puszcza się i potem się dziwi jak ląduje na tyłku :p

Odpowiedz
wiewrióra 2010-07-20 o godz. 08:39
0

witam :)
dawno mnie nie było bo organizacja dnia pracy i po tak mnie absorbuje ze wieczorami padam spac :)
ale dzisiaj Nataś mnei radośnie obudziła o 8.30 więc się melduję.

Natalek juz robi po 3-4 kroki, rządzi się, kłóci z babcią (ale też przytula się do niech jak cos zbroi), gania się z kotem i ogólnie łobuzuje.
ostatnio podłapała że jak sie jej daje kaszkę to sie potrząsa butlą więc teraz po podaniu jej kaszki sama zaczyna mieszać i dopiero je lol

gratuluje nowych umiejętności maluchom. co do jedzenie to chyba ostra zima będzie bo Nataś żre jak szalony.
enyusia - bardzo fajny fotelik. A właścicielka jeszcze fajniejsza :lizak: moja to jeszcze spokojnie sie mieści w tym swoim bo ostatnio jak mierzyłam tę moją kluskę to miała 71 cm i ważyła 8700 :D

Odpowiedz
enyusia 2010-07-19 o godz. 22:42
0

Dostaliśmy dziś fotelik :) Musze przyznać, że jego wygląd przeszedł moje najśmielsze oczekiwania ^D^
Kurier nas rano obudził, a Melka była tak podekscytowana, że nie dała mi go wyjąć z kartonu, a potem szybko się na niego "wgramoliła", w piżamie :p

A oto moja księżniczka na tronie :)



te pasy są takie jak na pierwszej fotce - stalowoszare, a nie fioletowe




fagih - moja Melka najpierw nauczyła się wstawać, potem dopiero raczkować, a dopiero na końcu nauczyła się siadać z pozycji leżącej. Dziś była u mnie koleżanka z 8 miesięczną córeczką i jej mała pięknie już staje, natomiast jeszcze nie raczkuje. Wiele dzieci podobno najpierw wstaje, potem raczkuje - widocznie raczkowanie jest trudniejsze :]

Odpowiedz
Gość 2010-07-19 o godz. 15:51
0

Po pierwsze gratuluję postępów maluchom :)

Z jedzieniem u nas prawie wcale nie ma problemów. Tzn. Mała ładnie zjada słoiczki i niektóre domowe dania. Gorzej jest wieczorem. Od kilku dni nie chce piersi i chyba będę musiała od razu dawć jej kaszkę. Tylko wtedy już całkiem przejdziemy na sztuczne mleko, bo nie sądzę, żebym długo utrzymała laktakcję tylko przy karmieniu porannym.
W sumie się cieszę, ale z drugiej strony ciągle nie wiem, jakie mleko Małej podawać. Po Nanie miała popękane pod kolankami, teraz dostaje Bebilon Pepti i też nie jest jakoś super. Mam na razie próbować z Bebilonem. Mam jednak wrażenie, że po Nanie miała ładniejszą buzię

Na razie tyle, odezwę się pewnie w pon. z pracy, bo nadal nie mamy netu Swoją drogą już mnie to wkurza

b.londynka wysyłam Ci priv.

Odpowiedz
b.londynka 2010-07-19 o godz. 15:18
0

Fagih, pewnie jest tak jak mowisz, bo w zeszlym semestrze kazda babcia opracowala swoj sposob usypiania Pauliny. Ale i tak odstawiam ja od piersi, kolejna noc minela bez problemow, wiec chyba nam sie uda. I wyglada na to, ze ja gorzej to zniose niz dziecko- chodze z nabrzmialymi, pelnymi mleka piersiami- a i tak moglo byc gorzej, bo od pewnego czasu juz tylko w nocy karmilam. Dzisiaj nabylam szalwie i mam nadzieje, ze pomoze.

Czy ktos moglby mi przeslac na priv link do nowego miejsca? Ominela mnie zabawa w przenosiny kiedy bylam na wsi odcieta od netu.


Fagih, wlasnie doczytalam o tym wstawaniu. Paulina co prawda najpierw zaczela raczkowac, a pozniej wstawac, ale wszystko to odbylo sie w odstepie kilku dni. Jest wiec szansa, ze Dominik niedlugo bedzie raczkowal ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-19 o godz. 13:51
0

Cześć dziewczyny. Już nie wiem czy Wy tu czy tam ;) więc dla odmiany wpadam tutaj. Dawno nas nie było ale czytamy w miarę na bieżąco. Od września wróciłam do pracy a Hanka razem ze mną aczkolwiek niestety od dwóch dni siedzi w domu z katarem. No ale tak to jest na początku przy kontakcie z dużą ilością dzieci, mam nadzieję, że to tylko kiepski początek. Mała biega już jak wariat więc wszędzie jej pełno, czasami wraca jeszcze do raczkowania ale chodzenie jest the best. Niestety z jedzeniem kiepsko, toleruje tylko mocno zmiksowane papki inne rzeczy są ble, czym przyprawia mnie o wielki ból głowy. mam nadzieję, że w żłobku się może nauczy. To tyle w telegraficznym skrócie. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaki i będę wpadać co jakiś czas może mi się wreszcie uda wrzucić jakieś fotki mojego dreptusia.

Odpowiedz
Gość 2010-07-18 o godz. 22:24
0

b.londynka napisał(a):Mi juz nawet nie chodzi o sam fakt karmienia, tylko to zasypianie. Do tej pory bylo mi wygodnie i dziecko mialo starego poczciwego cyca ;) w nowych warunkach, ale nagle sobie uswiadomilam ze ja za pare dni wracam na uczelnie i moja mama z opiekunka beda mialy ciezko :/ no nic, bede kombinowac

b.londynka niekoniecznie.
Ja tez się tym martwiłam jak wracałam do pracy, zresztą Dominik do dziś przy mnie zasypia tylko przy cycu ( z wyjątkiem spacerów oczywiście ) próbowałam bez skutku oduczać, po czym zarówno i pierwsza opiekunka i druga bez najmniejszych problemów usypiały bez niczego. Synek mojej koleżanki tak samo. Dzieci są mądrzejsze niż myślimy - to, że Ciebie kojarzy z cycem i bez niego ani rusz nie oznacza, że u kogo innego też się będzie domagał. Tak że spokojnie, to naprawdę nie idzie w parze :)


A w ogóle muszę się pochwalić. Moje nieraczkujące jeszcze dziecię wczoraj samodzielnie wstało podczas kąpieli. On miał radochę a ja atak serca bo oczywiście mało przy tym sobie głowy nie rozbił ;) Zdaje się, że muszę kupić coś antypoślizgowego, tylko pytanie czy to zda egzamin w naszym wiaderku kąpielowym.
No i dziś przez cały dzień próbował się podnosić do stawania przy wszystkim, czego się dało uchwycić. No i mam zagwozdkę - ominie wobec tego raczkowanie i przeskoczy od razu do chodzenia czy nie? Wolałabym nie.

Odpowiedz
fiubzdziu 2010-07-18 o godz. 15:58
0

Olcia swego czasu (jak wychodzily jej zeby) to nie chciala nic jesc tzn jadla tylko rzeczy podawane z reki. A teraz nie ma problemu - zeby wyszly i jedzenie sie poprawilo. Herbatniki i chlebek to je juz sama sobie trzymajac - kilka razy sie krztusila ale nie jakos powaznie. Lubi ugotowany przeze mnie rosolek i w ogole to chyba woli rzeczy domowe niz sloiczki. A od dwoch dni nie je w nocy tzn budzi sie ale ja biore ja na rece i przeczekuje az zasnie i spi do 6 rano. Co ciekawe jak wstawala i jadla w nocy to pierwsza pobudke robila o 3, a poranna o 5 :D Wiec nawet spi dluzej mimo ze nie je w nocy. Jutro jedziemy na ostatni "wakacyjny" wyjazd - co prawda tylko 3 dni ale zawsze :D tylko pogoda do d...

Odpowiedz
enyusia 2010-07-18 o godz. 13:24
0

Melka apetyt ma :) Ostatnio nawet raz w nocy muszę jej dawać jeść. Dziś rano zjadła całą butelkę mleka - więcej już nie chciała. potem zjadła 2 chrupki kukurydziane i patrzyła się an mnie jak jem śniadanie więc jej dałam trochę chleba (pieczonego przeze mnie) i zjadła. Poszłyśmy na spacer, zjadła 3 chrupki i po powrocie słoiczek owoców z twarożkiem. Teraz śpi. A na obiad mam zamiar dać jej naleśniki z mięsem - bo my będziemy jeść. Jak jej sama ugotowałam zupkę to nie bardzo chciała jeść. A na przykład lazanię z gerbera to wcina, aż jej się uszy trzęsą :D

Odpowiedz
b.londynka 2010-07-18 o godz. 13:17
0

Po pierwszej 'bezcycowej' nocy stwierdzam, ze moze nie bedzie tak zle ;)

Tra takie usypianie mi tez pasowalo, ale teraz bedzie babcia na zmiane z opiekunka, wiec sila rzeczy musze nauczyc Paulinke innej metody zasypiania. Poza tym moze w koncu uda mi sie gdzies wyjsc wieczorem :ia:

A co do jedzenia, to Paulinka chyba bardziej lubi prawdziwe 'dorosle' obiadki. Nasz gulasz czy ogorkowa wcinala az jej sie uszy trzesly :D No i hitem sa biszkopty rozpuszczone w cieplym mleku- w takiej konsystencji zeby dalo sie pic przez butelke. Moja mama koniecznie chce jej dac skorke chleba czy wafelka, a ja panikuje, bo Mloda odgryza wielki kawalek, ktory potem staje jej w gardle :/ Juz kilka razy najadlam sie strachu, kiedy musialam odkrztuszac ja do gory nogami...

Odpowiedz
Amaretti 2010-07-18 o godz. 10:38
0

enyusia gratuluję zakupu.

No właśnie u nas z jedzeniem coraz gorzej. Do tej pory tylko obiady były be, a teraz już mu kasza na śniadanie nie smakuje i wczorajsza kolacja też była na przymus. Na razie uzupełnia to sobie w nocy, bo nadal karmię piersią, ale zamierzałam go odstawić, a teraz to już sama nie wiem co robić, bo mu waga prawie stoi w miejscu

Odpowiedz
enyusia 2010-07-17 o godz. 21:04
0

Byliśmy na "przymiarce" fotelika. Bardzo nam pasuje. Kupujemy ten co wam pokazywałam :)


Fotelik kupiony :) Już się nie mogę doczekać jak go przywiozą :)

Odpowiedz
okcia81 2010-07-17 o godz. 19:09
0

Hejka, my od niedzieli jesteśmy też niejedzący, szczególnie obiadów bo jogurciki i owocki jeszcze jakoś idą. A najlepiej idą rzeczy, które je mama :D Czyli dziś np. dostał dwa gryzy chlebka z serkiem topionym a hitem obiadowym jest u nas... uwaga... parówka :/ Tylko nie pokrojona a do trzymania w rączce ;) i ja za każdym kęsem mdleję ze strachu że się zadławi ale jak do tej pory żuje, żuje aż pożuje lol
I Maksio uwielbia makaron. Dziś dałam mu trochę takiego spagetti, ryłam ze smiechu jak wciągał nawet długie makarony co mu z dzioba zwisały :D lol
My się już odstawiliśmy od cycusia, tylko 1 raz w nocy było do tej pory cycowanie ale dziś już chyba wcale nie będzie. Tylko ze muszę mu robić w nocy mleko i tak bo on jest głodny jak wilk. Pije o 19tej kaszkę, potem ok 23 mleko, o 2 mleko i o 6.30 poranną kaszkę :/ Próbowałam dawać mu wodę albo herbatkę ale nie przejdzie
Maksio już wstaje sam w łóżeczku i włazi po schodach więc musimy kupić barierkę
O foteliku też myślimy bo w kurtce ciężko go zmieścić do naszego Graco choć w porównaniu do innych jest całkiem spory i myslałam że zimę jeszcze przejeździmy, tym bardziej że on bardzo lubi spać w nim. Poza tym dziś mieliśmy nasz fotelik w domu i Maksio chciał w nim się bujać i widać że go lubi hehehe :ia:
Z nowych umiejętności to ostatnio młody umie już pokazać gdzie misio ma oko, a pingwin skrzydełka i dziub lol Wie gdzie jest w pokoju słoń i piesek i namiętnie ściga naszego jamnika :D

Odpowiedz
tra 2010-07-17 o godz. 16:26
0

My tez jeszcze nic specjalnego do samochodu nie kupilismy, na małe wypady nie ma potrzeby, a na dłuższe zabieram reklamówkę zabawek z domu.

b.londynka w sprawie odstawiania nie pomogę, moja ssie cały czas i absolutnie nam nie w głowie odstawianie, a to usypianie przy piersi to dla mnie hit sezonu :poklon: . Ale mojej zamiennie pomaga w zasypianiu noszenie. Przygaszam światła, ona przytula się do mojej szyi i po kilkunastu, kilkudziesięciu minutach chodzenia tam i z powrotem zasypia.

Amaretti Bogusia obecnie ma okres niejedzenia, co nie przygotuję to zje kilka łyżeczek i koniec. Taki chyba okres. Jeszcze najlepiej idą jej nowości np. dziś do kaszki rozkruszyłam jej biszkopta i nawet jadła. Ale ogólnie to regres i te wszystkie zupki to ja głównie zjadam

Odpowiedz
Amaretti 2010-07-17 o godz. 15:36
0

Cześć dziewczyny. Długo mnie nie było i pewnie jeszcze jakiś czas będę musiała się bez was obejść bo niestety do końca grudnia jesteśmy bez kompa i neta.

Z nowości to Bartosza też wszędzie pełno i strach go zostawić samego. Ulubione jego miejsce to kuchnia, a tam to mi krew zamiera jak stoi przy kuchence i majstruj. Cały czas oczy dookoła głowy .

Przesadziliśmy też Młodego do nowego fotelika. Dzięki dziadkom postanowiliśmy kupić maxi-cosi priori plus. Miał być Tobi, ale Bartkowi zagłówek w odróżnieniu od waszych dzieci wcale nie pasował.

Mam jeszcze pytanie, czy wasze dzieci miały okres niejedzenia. Bartkowi nic nie pasuje ani domowe jedzenie, ani słoiki. Sami już nie wiemy co robić, bo cały czas śmiga jakby naładowany za dwoje był?

Odpowiedz
Gość 2010-07-17 o godz. 13:59
0

O foteliku nowym na razie nie myślę, bo Małej jeszcze sporo miejsca zostaje w starym. Krótka jest moja Niunia, ale nie ma po kim być wysoka ;) Za to wszelkie rady i sugestie chętnie na przyszłośc przeczytam :)

enyusia szczeniaczek i książeczka to fajny pomysł. U nas się sprawdziły obydwa, choć na szczeniaczka Mała za mała ciut była, by go w pełni wykorzystać. Teraz leży w szafie i czeka na reaktywację ;)

Zabawki do samochodu też niedługo będę szukała, więc jak coś znajdę fajnego, to wkleję :)

Na razie chyba mamy dosyć zabawek i prawdziwy problem, co z prezentami na roczek ;) Ale i to jakoś rozwiążemy :)

Jakoś nadal nie mogę się do nowej Forumi przyzwyczaić :x

Odpowiedz
enyusia 2010-07-17 o godz. 11:04
0

blondynka - ja już sprawdzałam jak ten fotelik wypadł w testach i wiem, że jest bezpieczny. W sumie też wolę tańszego chicco niż te foteliki po 800zł. Mi zależy głównie na bezpieczeństwie ( w końcu po to jest fotelik) i na tym, żeby można było go łatwo czyścić. I fajne w nim jest to, że ma ten regulowany zagłówek. Jak "przymierzałam" Melkę do tych bez zagłówka, to jakoś tak wyglądało to mało bezpiecznie.

Strasznie mi się podoba taki kolor:


można go tylko na allegro kupić, bo to wersja kolorystyczna na jakiś inny kraj.

Odpowiedz
b.londynka 2010-07-17 o godz. 10:14
0

Ara, z tego co wyczytalam wczoraj chodzac po roznych forach, chyba masz racje- bez kilku dni placzu sie nie obejdzie Mi juz nawet nie chodzi o sam fakt karmienia, tylko to zasypianie. Do tej pory bylo mi wygodnie i dziecko mialo starego poczciwego cyca ;) w nowych warunkach, ale nagle sobie uswiadomilam ze ja za pare dni wracam na uczelnie i moja mama z opiekunka beda mialy ciezko :/ no nic, bede kombinowac


Enyusia, my ten fotelik mamy od 3 dni ;) i w tym czasie odbylysmy 2 krotkie podroze po miescie wiec niewiele Ci powiem na jego temat. Tzn. po zamontowaniu trzyma sie bardzo stabilnie, dziecku podoba sie ze widzi co sie dzieje za oknem i to chyba wszystko co do tej pory o nim wiem. Nie planowalam zakupu akurat tego modelu, myslalam o maxi cosi, ale w koncu za namowa sprzedawcy wybralam tansza ale rownie bezpieczna alternatywe.

Odpowiedz
enyusia 2010-07-17 o godz. 10:09
0

blondynka - w końcu ktoś kto ma ten fotelik. Pisz na bieżąco jak się sprawuje, bo my chcemy Melce taki kupić niedługo :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-17 o godz. 09:44
0

O kurka pomyliłam. No kurcze czytać nie umiem. Wstyd.

Odpowiedz
Gość 2010-07-17 o godz. 09:38
0

scarlet chyba pomylilaś wątki, my w czerwcu miałyśmy jeszcze dzieciaki w brzuchach ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-17 o godz. 09:31
0

Witam.

Napisałam kiedy do was, jak mój mały miał 6 miesięcy a potem jakoś nie było czasu i zapomniałam o forum. Dzisiaj czytam wasze wpisy i widzę, że większość mi nie uwierzyła w to co piałam o Olku No nic, różnie bywa. Na poparcie mam fotki i filmiki, ale nie zamierzam się chwalić. Czy mogę się teraz dołączyć do was?
Na początek mam pytanko ile warzą i mierzą wasze maluszki, bo ja mam ciągle kompleks, że mój synek jest za chudy. Jest wyższy od róweśników, ale z wagą to nie za dobrze u niego.

Scarlet


Widzę, że nie tylko mój mały jeszcze cycusiuje :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-17 o godz. 08:21
0

b.londynka, kurcze nie wiem co Ci poradzić, ja wiem, że mojego terrorystę to trzeba konsekwentnie do wszystkiego przyzwyczajać i nie dać się sterroryzować :)
Kuba też uwielbia psiaki, ostatnio kumpela wpadła do nas ze swoim rodezjanem i ów bardzo się Kubie spodobał :)

Odpowiedz
b.londynka 2010-07-16 o godz. 23:15
0

Witam po dlugiej przerwie :D

Po 2,5 m-cznych wojazach wrocilysmy w koncu do domu 8) Tak jak myslalam, pobyt na wsi (ostatnie 2 tyg.) bardzo malej sluzyl- potrafila w ciagu dnia spac po 5/6 godzin! :O Czyli za kazdym razem kiedy wyszlysmy na spacer ;) No i wielka radoche miala, kiedy mogla poglaskac psa (nasza jamniczka panikuje na widok dziecka) albo ogladala swinki.

Chyba mam nianie (sama sie znalazla) :ia: Czekamy tylko na plan zajec, bo obie studiujemy i nie wiemy czy uda nam sie dopasowac godziny (ale jest duza szansa). Z nowosci: zrobilo sie zimno, ubralam Pauline w cieplejsza kurtke i do fotelika wciskalam ja na sile (nad glowa miala jeszcze ze 3 cm). W rezultacie od 2 dni w samochodzie jezdzi Chicco Key 1-X Plus. Bo pan w sklepie polecil, a byl o 200 zl tanszy od Priori. Na razie jestesmy zadowolone. Dzisiaj tez kupilam jej pierwsze prawdziwe buty- kapcie do skakania po parkiecie (bo sie slizgala, a po 2 m-cach stawania i skakania chyba moge sie spodziewac dalszych postepow).

W planach mam odstawienie od piersi. Tylko tu jest problem, bo Paulinka inaczej nie zasnie... (tak wyszlo, a zreszta dzieki temu latwiej zasypiala w nowych miejscach podczas wakacji). Probowalam uspic ja bez cyca przez 2 ostatnie noce i w koncu nie wytrzymalam... wszelkie rady pt. 'Co teraz?' mile widziane...

Odpowiedz
enyusia 2010-07-16 o godz. 16:12
0

ara - patrzyłam na te zabawki :) fajne

U nas na razie w samochodzie Melka ma takiego osiołka wiszącego na rączce od fotelika. Ale jak już jej kupimy drugi i będzie siedziała przodem to musi mieć bardziej "dorosłą" zabawkę :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-16 o godz. 15:26
0

Ja ostatnio nabyłam młodemu takie coś
http://www.bystrzaki.pl/products/5/p/14
oraz
http://www.bystrzaki.pl/products/5/p/184

Nad tą kierwnicą się zastanawiam, chwilowo mamy w samochodzie kilka grzechotek, książeczkę i drewnianą łyżkę ;)

Odpowiedz
enyusia 2010-07-16 o godz. 12:44
0

właśnie wynalazłam ten rowerek na temacie prezentowym
podoba mi się bardziej niż jeździk, tylko niestety jest dużo droższy. No ale jak dziadki będą chętni to fajnie :)

fiubzdziu - Melka waży 7600 i też jest długa. Na urodziny kupimy jej już nowy fotelik. A może nawet trochę wcześniej.


acha, fiubzdziu, jakbyś chciała fotelik "na dłużej" to polecam ci casualplay. Oni mają taki od 9 do 25kg. Jest na prawdę super. Melka w nim siedziała i jej się bardzo podobało. W testach też dobrze wypadł. My zrezygnowaliśmy, bo doszliśmy do wniosku, że chcemy mieć drugie dziecko - więc jak Melka zacznie wyrastać z tego 9-18 to akurat dla drugiego brzdąca będzie.


Posiedziałam na allegro i wymyśliłam już prezenty dla Ameli :)
Ten rowerek będzie od moich rodziców, szczeniaczek uczniaczek i książeczka rymowanka z FP będzie od wujków. A inni niech się martwią co kupić :)


szukam jeszcze jakiejś zabawki do samochodu, na razie tylko coś takiego znalazłam:



http://allegro.pl/item439368629_magiczna_muzyczna_kierownica_tiny_love_gratisy_wwa.html

widziałyście może coś innego, ciekawego?

Odpowiedz
fiubzdziu 2010-07-16 o godz. 10:55
0

Kurcze dziewczyny Olka wazy tylko 7500 ale jest dluga i juz wyrasta z fotelika. I chcialabym dobry (pod wzgldem testow bezpiecznstwa) fotelik, ale taki ktory maglabym mocowac i tylem i przodem do kierunku jazdy i ktory posluzylby nam jeszcze jakis czas. I nie mam pomyslu jaki wybrac.

A z osiagniec Olki to zaczyna chodzic przy meblach, nasladuje samochody, jak jej dam lyzeczke to potrafi sama trafic do buzki i "nabiera" jedzenie z miseczki. I tez sie juz nie musimy rehabilitowac :D

Odpowiedz
tra 2010-07-16 o godz. 09:26
0

Madziula Olena jest świetna i gratulujemy też Natalce samodzielności w poruszaniu się.

I na prawdę super że to już ostatnia rehabilitacja Edytki Beti - to wspaniała chwila, mi to tylko do głowy przyszło z nadmiaru czasu wolnego od ćwiczeń: co ja teraz będę z Bogusią robić? ale szybko przeszło. Więc życzę Wam samych cudownych chwil razem.

enyusia rowerek świetny, tylko coś kojarzę z tematu o rowerkach na forum iż w niektórych dziecko nie jest w stanie skorzystać z tych pedałów, więc wtedy tej funkcji nie ma co brać pod uwagę, ale lepiej poczytaj cały temat.

U nas tez problem z prezentami, z wakacyjnej wizyty u rodziny męża przywieźliśmy trochę pieniędzy i mam problem na co to wydać. Chodzi mi po głowie garnuszek-klocuszek, ale sama nie wiem, tak na prawdę zawsze jest ryzyko że coś okaże sie kitem.
Bardzo podoba mi się też taka fontanna, ale to zeględu że Bogusia bardzi lubi dmuchające powietrze

Odpowiedz
Gość 2010-07-16 o godz. 08:50
0

Dziękujemy za gratulacje :)

Mam nadzieję, że moje dziecko zacznie wreszcie raczkować :) Jutro idziemy ostatni raz na rehabilitację, ale to już tylko zabawa pewnie będzie ;)

Gratuluję zębola Bogusi i Nataśkowi oraz Olenie pierwszych kroczków ;)

enyusia, ja też na roczek myslałam o jeździku jakimś, ale to chyba sami kupimy. Nie wiem, co od rodziny wymyslać

Dzisiaj Mała dostała od nas na imieniny ;) klocki z Carrefoura takie zwyczajne i fajne klocki edukacyjne z Tchibo, podobne do aktywnych klocków Fisher Price. Od rodziców natomiast dostała Grającego Uczącego Fisher Price. I znowu mam problem z prezentami na urodziny, bo ona wszystko ma


I znowu jakieś zmiany na Forumi Nie podoba mi się to [-X

Odpowiedz
Gość 2010-07-16 o godz. 08:42
0

enyusia oglądaliśmy identyczny jako prezent na chrzciny dla Kuby, ale chrzestna nas ubiegła i kupiła normalny jeździk, na żywo ten rowerek wygląda równie fajnie jak na fotce :)

Madziula, jak obejrzałam filmik to aż mi się sam uśmiech pchał na twarz :D świetnie sobie Olena radzi :)

Odpowiedz
enyusia 2010-07-15 o godz. 21:51
0

Pieknie Olena stawia pierwsze kroczki :)

Właśnie się zastanawiałam nad prezentem dla Melki na roczek, bo rodzice ostatnio mnie pytali co jej kupić. Na pewno będzie nam potrzebny nowy fotelik samochodowy, ale pewnie sami go kupimy. Na 99% jestem zdecydowana na chicco Key 1 -X Plus.

A pomyślałam też o czymś takim:


o tyle fajniejsze jest to niż jeździk , bo to jest 3-kołowy rowerek. Chyba dziadkom podsunę taki pomysł :) I podoba mi się, że ma szelki.

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 21:10
0

Gratulacje dla Bogusi z okazji pierwszego ząbka! Olena wczoraj budziła się w nocy 2 razy, niech ten ząb już się jej przebije.
My Olence też musimy kupić jakieś buciki na zimę, bo te co jej kupiłam oddałam, stwierdziłam, że były za małe i nie starczyłyby na całą zimę, a większych numerów nie było. Potrzebujemy chyba rozmiar 22, będzie lekki zapas na grubszą skarpetkę i mam nadzieje wystarczy do końca zimy. Chociaż teraz ma pantofle rozmiar 20 i też są lekko z zapasem...

Brawa dla Natalki, dzielna kobietka z niej :)
Olena w ciągu 3 dni rozwaliła 2 razy wargę. Krew się lała, dziecko płakała, a mama mdlała :D
No i na koniec zostawiłam dzisiejszego newsa, Olenka zrobiła kilka swoich pierwszych kroczków :ia:

http://pl.youtube.com/watch?v=g4LFe_59gw4

Odpowiedz
wiewrióra 2010-07-15 o godz. 20:08
0

Nataśkowi juz prawie kupilismy ale M coś marudził ze późńiej jak bylismy w centrum a później to Nataś juz taka maruda była że sie nie dało.

Aha - Nataś juz potrafi na stojąco się obrócić i robić kroki w jakimś kierunku. Najlepiej jej to wychodzi jak coś trzyma w ręku i zmierza do celu. To chyba nie zauważa że idzie. Bo jak idzie do nas to robi 2 kroki a trzeci to taki rzut ;)
A jesli chodzi o przemieszczanie się przy meblach to juz do perfekcji opanowała.

aha i wogóle jestem gapa bo zapomniałam Edyśce pogratulować że już sie rehabilitować nie musi :ia:
No i Bogusi nowego zębola :D

Odpowiedz
enyusia 2010-07-15 o godz. 16:31
0

beti - Melka robiła dokładnie tak jak Edytka, aż pewnego dnia doszła do wniosku, że jednak raczkowanie jest fajniejsze :)

A ja dziś małej kupiła dwie pary bucików-adidasków, bo zimno już jest, a miała same letnie.

Odpowiedz
tra 2010-07-15 o godz. 11:45
0

Witajcie serdecznie,
Dawno mnie nie było, ale strasznie zaganiana byłam, jedynie czasami troszkę Was podczytywałam. Widzę że tu same nowości i nowe umiejętności - gratuluję.

U nas z wyjściem też ogólnie kiepsko, ale to raczej że my sami nie mamy potrzeby, by gdziekolwiek iść bez Bogusi, bo moglibyśmy zostawić z babcią czyli moją mamą, ale jeszcze nie było takiej okazji by to wypróbować. Ale jak u nich jesteśmy to widzę że Bogusia nie ma oporów by np u babci na rękach usnąć. Z jednej strony się ciesze, ale z drugiej trochę zazdrosna jestem, wiem, wiem - dziwna jestem.

U nas z nowości to mamy 1 ząbek :ia: - tak od 2 tygodni, okupiony pobudkami w nocy co ok 30-45 min i Bogusia raczkuje do tyłu i szykuje sie do siadania właśnie z raczkowania. Na razie jej nie wychodzi, ale robi figurę "bojową7a" czyli będąc na kolanach, utrzymuje sie na jednej rączce, a druga gdzieś w górze z zabawką i tak ją wysoko podnosi, że aż ją przeważa i łup w podłogę głową i oczywiście płacz wielki, jeśli nie uda mi się jej złapać - mam nadzieję iż szybko jej to przejdzie

Okcia81 moja jak ma humory na jedzenie to ostatnio tylko po kilka łyżeczek zupki zjadała, a dziś tylko kilka łyżeczek kaszki rano, a tak to tylko cyc i cyc/24 h.
Ale jak ostatnio u dziadków kapustkę młodą z ziemniaczkami dawałam to tylko sie uszy trzęsły, a ja tyle wkładam serca w te zupki, mięska, warzywka i co, i nic, mojej najlepiej idzie widać takie zwykłe, normalne gotowane jedzenie

Ale się rozpisałam, wybaczcie.
P.S. tu czytam jakieś zmiany na Forumi, połowa ludzi się wyniosła?


Witajcie serdecznie,
Dawno mnie nie było, ale strasznie zaganiana byłam, jedynie czasami troszkę Was podczytywałam. Widzę że tu same nowości i nowe umiejętności - gratuluję.

U nas z wyjściem też ogólnie kiepsko, ale to raczej że my sami nie mamy potrzeby, by gdziekolwiek iść bez Bogusi, bo moglibyśmy zostawić z babcią czyli moją mamą, ale jeszcze nie było takiej okazji by to wypróbować. Ale jak u nich jesteśmy to widzę że Bogusia nie ma oporów by np u babci na rękach usnąć. Z jednej strony się ciesze, ale z drugiej trochę zazdrosna jestem, wiem, wiem - dziwna jestem.

U nas z nowości to mamy 1 ząbek :ia: - tak od 2 tygodni, okupiony pobudkami w nocy co ok 30-45 min i Bogusia raczkuje do tyłu i szykuje sie do siadania właśnie z raczkowania. Na razie jej nie wychodzi, ale robi figurę "bojową7a" czyli będąc na kolanach, utrzymuje sie na jednej rączce, a druga gdzieś w górze z zabawką i tak ją wysoko podnosi, że aż ją przeważa i łup w podłogę głową i oczywiście płacz wielki, jeśli nie uda mi się jej złapać - mam nadzieję iż szybko jej to przejdzie

Okcia81 moja jak ma humory na jedzenie to ostatnio tylko po kilka łyżeczek zupki zjadała, a dziś tylko kilka łyżeczek kaszki rano, a tak to tylko cyc i cyc/24 h.
Ale jak ostatnio u dziadków kapustkę młodą z ziemniaczkami dawałam to tylko sie uszy trzęsły, a ja tyle wkładam serca w te zupki, mięska, warzywka i co, i nic, mojej najlepiej idzie widać takie zwykłe, normalne gotowane jedzenie

Ale się rozpisałam, wybaczcie.
P.S. tu czytam jakieś zmiany na Forumi, połowa ludzi się wyniosła?


sorki coś sie wykrzaczyło i dwa razy się zapisało

Odpowiedz
okcia81 2010-07-15 o godz. 11:25
0

dziewczyny, w kwestii zaślepiania gniazdek to ja bym chyba majątek straciła na zaślepki bo mamy ogromne mieszkanie i w cholerę kontaktów (nie wiem po co... ). Narazie taśma trzyma ;)
Maksio jest coraz zmierzlejszy - kiedy te górne jedynki się pojawią ? bo oszaleję
dziś ugotowałam mu zwyczajną kaszkę manną na wodzie z Gerbera i dodałam mleko i skubany nie chciał jeść! :/ A tyle się namęczyłam, studziłam, mieszałam, dolewałam bo mi wyparowało... eh
Gratulujemy zęboli :lizak: :DD

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 09:11
0

Tak, Edi to leń na maksa od początku ;) Nie wysila sie za bardzo i nie utrudnia sobie życia ;)

Gratulujemy kolejnego ząbka :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 08:19
0

Widzę, że nie tylko my mamy problem ze wspólnym wyjściem ;) Ja mimo, że moi rodzice mieszkają niedaleko to niestety nie mam tego komfortu, żeby zostawić Małego np. mamie i iść z mężem do kina lub choćby do spożywczaka po bułkę ;P Dlatego wszędzie chodzimy z Kubą, a jak gdzieś nas nie chcą w 3 to tam nie chodzimy :)

Wybił się do końca 8 ząbek :) Mały paszczak ma 4 na górze i 4 na dole i jak robi "łałała" to się szczerzy ;)

Edi sobie po prostu nie utrudnia życia :]

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 07:55
0

My też teraz nie bardzo z wyjściami Z moimi rodzicami w weekend Małej nie zostawimy, bo sami muszą odetchnąć, a z teściem i jego kobietą sytuacja coś się skomplikowała ;) więc na razie i oni nam nie pomogą :( Z wychodzeniem więc chwilowa przerwa :(

W weekend nasz maluch udowodnił, że raczkować umie, ale mu sie nie chce ;) Jak się zapomniała, to raczkowała trochę, ale zaraz przypomniała sobie, że prościej i szybciej jest się czołgać ;) więc nadal mam żołnierza :D

Odpowiedz
enyusia 2010-07-12 o godz. 21:36
0

Ja nie zaślepiałam kontaktów, bo mamy te "bezpieczne", tzn. trzeba na raz w obie dziurki coś włożyć. Ale zaślepka na gniazdku od telefonu bardzo się Meli spodobała :p Na szafki, ani na szuflady jeszcze nic nie kupiliśmy, ale pewnie trzeba będzie niedługo.

Odpowiedz
wiewrióra 2010-07-12 o godz. 21:21
0

Okcia w Ikei są super zaślepki do kontaktów. Ja juz mam wszystkie zaślepione i spokojnie da się je "kluczykiem" odślepić". A tak że Nataś olał juz kontakty bo nikt nie krzyczy jak ona idzie do nich :D

enyusia - ja to teraz nie wiem czy będziemy gdzieś wychodzić bo tak to się zajmowała moja mama (mama M to jakoś nie bardzo) a tak to będzie miała dosyć po całym tygodniu :D

no ale planują wyjazd na działkę i na weekend i chca zabrać Nataśka bo chcą wrócić w poniedziałek.. fajnei jakby się udało :ia:

Odpowiedz
pauli19 2010-07-12 o godz. 21:17
0

enyusia napisał(a):Wiecie co, jak czytam was, jak piszecie, że dzieciaki podrzucacie rodzicom, to wam czasem zazdroszczę. Tak sobie ostatnio myślałam, że my to tacy "samotni" jesteśmy, nie mamy tu jakiś bliskich znajomych ani rodziny, żeby móc np. do kina sobie wyskoczyć bez małej
Z jednej strony to nie chciałam mieszkać blisko rodziców, ale czasem by się przydali pod ręką.
my mamy podobnie, juz nie pamiętam kiedy bylismy gdzieś z R. sami bez Maksa

Odpowiedz
okcia81 2010-07-12 o godz. 21:11
0

witam dziewczyny!
od powrotu ze wczasów nie mam na nic czasu bo MAKSIO RACZKUJE! włazi wszędzie i otwiera wszystkie szafki i szuflady Musiałam białą taśmą zakleić wszystkie kontakty bo wkładał paluszki!
dziś byliśmy pierwszy raz z Maksymkiem na nauce pływania i jestem w lekkim szoku bo tylko Maksio chlapał nogami i rękami, wszyscy byli mokrzy zanim jeszcze porządnie do wody nie weszli :DD A ogólnie było super ekstra, woda ciepluteńka, dużo zabawek, fajne instruktorki :) No i obydwoje rodzice mogą być z maluszkiem,a w grupie jest 8 dzieci lol
gratuluję wszystkim dzieciaczkom nowych umiejętności!
wczoraj byliśmy na badaniu krwi z paluszka i młody nawet nie pisnął :ia: a ja się bałam że będzie ryk, hehe
Chyba będziemy mieć niedługo górne ząbki bo Maksio ma takie całe miękkie, rozpulchnione dziąsła :/ no i jego humory też na to wskazują :]

Odpowiedz
enyusia 2010-07-12 o godz. 21:04
0

Wiecie co, jak czytam was, jak piszecie, że dzieciaki podrzucacie rodzicom, to wam czasem zazdroszczę. Tak sobie ostatnio myślałam, że my to tacy "samotni" jesteśmy, nie mamy tu jakiś bliskich znajomych ani rodziny, żeby móc np. do kina sobie wyskoczyć bez małej
Z jednej strony to nie chciałam mieszkać blisko rodziców, ale czasem by się przydali pod ręką.

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 20:18
0

wiewrióra napisał(a):
no i wymyśliła nową zabawę - wchodzi na taki niski fotel i rzuca się na czworaka na poduszkę pod fotelem wydając dzikie kwiki lol
;)
:D filimik, filmik!! To musi być bossskie :ia:

Odpowiedz
wiewrióra 2010-07-12 o godz. 19:49
0

a mnie zaskoczyło nestle bo wysłali mi próbki kaszek które są na mleku. Więc im maila wysłałam że moje dziecko ma skazę i niestety nie może jeść nic z białkiem
To mi wysłali z 20 próbek sinlacu i książeczkę z przepisami na dania bezmleczne, bezglutenowe :D

ja się w miarę zorganizowałam - wstaję o 6.40, Natas jeszcze śpi wiec się szykuje i jak już jestem gotowa to budzę Natasia. Znaczy otwieram drzwi i wyjmuję wózek, coś się krzątam tak że Natas sama się budzi. Zresztą z szerokim uśmiechem. Wiec przewijam ubieram grzdyla i hop do wózka. I lecim. Jak otwieram na kod drzwi to mama wie ze juz jestem i odbiera małą w windzie juz. A ja do samochodu i fru do pracy. Potem wracam, zabieram małą i przez sklep lece do domu i lecę odgrzać obiad który zrobiłam wcześniej.

A dzisiaj Natas nawet spała 1,5 godziny i juz w sumie prawie nie marudzi. Zobaczymy o której jutro wstanie....


no i dokończę bo mi dziad stał nad głową i mędził ;)

no więc Natas na początku to była rozdrażniona, spała niecałą godzinę w ciągu dnia (a przeciez była budzona 2 godizny wcześniej i kładziona tylko pół godziny później). Ale teraz to sie cieszy na widok bloku babci, babci, cioci, kotka, pieska ... ;)
Nawet jak ja wrócę to zamiast wpadać w nastrój zrzędzący i czepiający to posiedziała u mnie na rękach, potem przy mnie potem poszła pokazać mi zabawki babciowe :)

no i wymyśliła nową zabawę - wchodzi na taki niski fotel i rzuca się na czworaka na poduszkę pod fotelem wydając dzikie kwiki lol
No i stara się samodzielnie kroki robić. takie dwa normalne a trzeci to taki rzut z rękami ;)

Odpowiedz
enyusia 2010-07-12 o godz. 17:42
0

beti - super niespodzianka :)
Mój znajomy kiedyś napisał do producenta wafelków princessa, że są pyszne, itp i też dostał od nich całe pudełko :)

Przypomniało mi się, ze napisałam już ze 2 miesiące temu maila do gerbera w sprawie nowości, których nigdzie znaleźć nie mogę i do tej pory mi nikt nie odpowiedział - chamstwo.

A my mamy w końcu 3 zęba - górna, lewa jedynka :ia:

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 17:16
0

Ale mnie dzisiaj Bahlsen miło zaskoczył : ) Jakiś czas temu kupiłam herbatniki Zoo i znalazłam w nich pajęczynę czy pleśń (termin ważności do marca 2009, żeby nie było ;)). Zrobiłam zdjęcia i wysłałam do Bahlsena. Pani powiedziała, że to czyściwo się zaplątało Swoją drogą nieźli są, takie rzeczy w produktach przeznaczonych dla dzieci....:x
Dzisiaj jako rekompensatę dostałam od nich całą pakę ciastek :ia: Mnóstwo tego jest :) Niby nic, ale cieszę się jak dziecko :D

Odpowiedz
pauli19 2010-07-12 o godz. 10:56
0

U nas tez bunt na całego, jak tylko zabiorę Maksowi coś czym nie powinien sie bawić lub nie pozwolę mu gdzieś "pójść" to jest mega wrzask bo płaczem to tego nie mozna nazwać
U nas z organizacją też kiepsko, niestety o godzinie 6.15 juz wychodzimy do żłobka. Pracuje do 16 więc odbieram Maksia ok 17, po drodze robimy jeszcze zakupy i na 18 jesteśmy w domu, gdzie moje dziecko nie odstepuje mnie na krok. ok 20 kapiel a potem godzinna walka o zaśnięcie. Maks oduczył się samodzielnego zasypiania i albo zasypia przy jedzeniu albo muszę go polulać Jak był malutki to nie było takiego kłopotu z zasypianiem :/
Poza tym Maksio wszędzie się wdrapuje, minuty nie usiedzi na miejscu. gada jak najęty i ma straszne łaskotki na stópkach :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 07:34
0

enyusia pocieszyłaś mnie, że nie tylko moja Niunia taka paskuda jest ;)
Z tym pluciem i wystawianiem języka ma tak samo jak Melka ;) Wczoraj przez całą drogę od rodziców do domu pluła (ok. 20 min.) i miała wielka frajdę :)

Jeśli chodzi o oorganizację, u nas też kiepsko. Wozimy Małą dorodziców, bo mamy i tak po drodze i chyba tak jest lpepiej. Poza tym wczesnie wyjeżdżamy i rodzice nie muszą się rano zrywać. Do rodziców mamy jakieś 18 km, więc jest kawałek. Gorzej jest z powortem. Pracuję do 14, jadę do rodziców, jem obiad, czekam tam na mężą. Zanim on przyjedzie i wrócimy do domu, jest już koło 18.30 i Mała nadaje się tylko do spania :( Trze oczka i odpływa na puzzlach Kąpiemy ją koło 19, o 19.30 jedzenie i spanie. Edysia pada z misiem bez smoka nadal.
Mała u rodziców śpi w wózku, bo na razie w środy chodzę z nią na rehabilitację i bez sensu jest taszczyć łóżeczko kilka razy w tyg w te i wewte. Tylko, że rodzice ją w tym wózku bujali, żeby usnęła. I efekt jest taki, że w środę, jak byłam z nią w domu, nie chciała zasnąć w łóżeczku Na szczęście poprosiłam, żeby nie bujali i nie bujają. Mała zasypia sama :) Zobaczymy, jak w weekend będzie w domu.

W pracy u mnie ok, choć układy sie pozmieniały. Są nowi ludzie, moje stare koleżanki mocno się ze sobą skumplowały i chyba nie chcą mnie do swojego 2-osobowego grona dopuścić Jakaś dziwna atmosfera jest, ale mam nadzieję, że to sie wszystko jakoś poukłada.

Rzadziej będę do Was zaglądać, bo zmieniami internet. Stary nam odłączyli, a nowego jeszcze nie mamy. Prawdopodobnie odezwę się dopiero w poniedziałek od rodziców lub z pracy.

Aha i Mała wreszcie powoli zaczyna raczkować :love: Pani na rehabilitacji powiedziała, że jest zdrowym dzieckiem i rozwija się książkowo, więc dalsza rehabilitacja nie jest potrzebna :ia:

Sorki za literówki, ale się spieszę, bo mam kupe roboty

Odpowiedz
Gość 2010-07-11 o godz. 22:57
0

wiewrióra znam to z autopsji. Cały lipiec i sierpień przeganiałam z Dominikiem do opiekunki. Teraz mam opiekunkę w domu i zupełnie inna sytuacja. Bąbel się wysypia lepiej, mniej zestresowani oboje, nie trzeba dziecka o świcie szykować, ubierać, zgarniać niedospanego, marudzącego na tempo bo do pracy...
Mnie z kolei wreszcie przestał kręgosłup boleć od dźwigania dziecka dwa razy dziennie. Niby kilka bloków ale plecy i ramiona bolały.
Pogadaj z mamą czy jednak nie mogłaby do was przychodzić. Szczególnie, że latem można było z dzieckiem i rano bezproblemowo wychodzić ale teraz będzie się robić coraz zimniej, coraz gorsza pogoda - łatwo zaziębić bąbla ganiając z nim od świtu po dworze.

Odpowiedz
Gość 2010-07-11 o godz. 20:55
0

No to faktycznie sajgon masz, mogę to sobie akurat wyobrazić, bo moja mama mieszkając 3 bloki dalej przychodzi do Olenki, a ta zazwyczaj już nie śpi, co oznacza, że ja nic nie mogę zrobić, bo łazi za mną wszędzie i domaga się spacerków po domu, śniadanie jem najczęściej jak mama już jest i zajmuje się młodą.
Pracuję do 17, więc jak wracam do domu Olena akurat się budzi się i idziemy na spacer/zakupy, wracamy o 19, potem kąpiel, kolacja i o 20 spi. Nic w domu nie mam czasu zrobić...

Odpowiedz
wiewrióra 2010-07-11 o godz. 17:12
0

no a ja zaczęłam w tym tygodniu pracę.
I poniewaz moja mama uważa że łatwiej jej będzie jak będe małą przywozić do niej (2 bloki dalej) niż jak ona będzei przychodzić tu do nas i czekać aż sie mała wybudzi to mam niezły sajgon.

Bo ja muszę wstać pół godziny wcześniej a Nataś jest budzona 2 godziny wcześniej niż normalnie wstawała. I potem mama sie dziwi że taka nieznośna jest bo podobno zrzędzi na potęgę. Ale cóż... Natas sie przyzwyczai i mama też :D

a wogóle w pracy jest fajnie, miło ale czasu nie mam na nic bo sie jeszcze nie zorganizowałam dobrze :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-10 o godz. 21:11
0

No to faktycznie twarda sztuka z twojej Amelki :) Moja Olena ma 2 drzemki w dzień.

Odpowiedz
enyusia 2010-07-10 o godz. 21:08
0

madziula - ja Melkę kładę między 21 a 22 i ona nie chce. A w dzień śpi zazwyczaj tylko raz i to około południa. Mam nadzieję, że to wychodzące zęby i jak już wyjdą to będzie lepiej :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-10 o godz. 21:01
0

Olena też jakiś czas temu tak samo cyrkowała przy zasypianiu, okazało się, że jeszcze nie była dostatecznie zmęczona, teraz chodzi spać o 20 i zasypia niemal od razu (od ostatniej drzemki mija 3h) Rano jest podobnie, budzi się najczęściej o 7, ale już po godzinie ziewa i wygląda na zmęczoną, ale wtedy nie wolno jej położyć spać, bo będzie histeria. Kładzie się spać dopiero ok 10 na drzemkę i zasypia od razu.

Odpowiedz
enyusia 2010-07-10 o godz. 20:40
0

beti - Melka to też mały łobuziak i terrorystka. Złości się i krzyczy jak jej coś nie pasuje. A dziś już przeszła samą siebie - nie odstępuje mnie na krok - ja do łazienki ona za mną, ja do kuchni, a Melka już jest. Nawet obiadu nie mogłam zrobić. A jak tata wrócił z pracy to wcale z nim nie chciała się bawić, tylko do mnie szła. Co do przytulania, to ostatnio skarżyłam się znajomym, że Melka wcale nie chce się przytulać i jakby to do niej dotarło bo od dwóch dni potrafi się czasem tak fajnie wtulić. Z zasypianiem mamy ciągle problemy. Dziś się "potknęła" raczkując i się rozpłakała i w ten oto sposób szybko poszła spać. Ale w innym wypadku jest ciągły płacz, marudzenie i wstawanie w łóżeczku. Jeszcze nie mówi ani "mama" ani "tata", chociaż jakiś czas temu już jej wychodziło. Widocznie zajęta jest "spacerowaniem" :D Świetnie wychodzi jej za to plucie i wytykanie języka. No i ma straszne łaskotki i super się przy tym śmieje lol

Odpowiedz
Gość 2010-07-10 o godz. 19:41
0

No to wygląda na to, że moje dziecię dość żarłoczne jest. Wczoraj też się obudziła w nocy, myślałam, że znów jest głodna, zjadła trochę, ale to nie głód jest powodem pobudek. Dzisiaj wpadłam na pomysł, że to może z powodu ząbków się budzi, no i okazało się, że już się przebiła lewa górna dwójka :), wiec piąty ząbek już mamy.

Odpowiedz
enyusia 2010-07-10 o godz. 18:34
0

madziula - Melka je cały czas mleko z kleikiem i na raz zjada max 140ml. Natomiast kaszki potrafi zjeść 180-200ml, obiadku też. Wieczorem je zazwyczaj kaszkę tak ok.20 i potem jeszcze jak idę spać to daje jej mleko. I zdarza się, że w nocy je mleko. A czasem śpi do rana :)

Co do zasypiania to Melka musi zasypiać ze smokiem, bo inaczej ssie palec.

Odpowiedz
Gość 2010-07-09 o godz. 23:43
0

Olena do nas sie nie przytula, nie ma czasu :P ciekawsze rzeczy są na świecie niż mama i tata :D np. piłka!! Oszalała na punkcie piłki, takiej większej, gumowej, co to jak ją rzuci to się odbija od podłogi. Może za nią raczkować i rzucać ją bez końca :D
Generalnie jest grzeczna, jak jej coś zabiorę to nie wrzeszczy, że chce akurat to, łatwo ją zainteresować czymś innym i zagadać. Tylko rano, jak szykuję się do pracy, to muszę się rozdwajać, bo ona chyba wyczuwa, że niedługo pójdę i łazi za mną wszędzie i jęczy żeby z nią pospacerować. Ale jak wychodzę i zostaje z mamą to nie płacze, da (albo i nie) mi buziaka na dowidzenia, zrobi papa, i drugie papa z okna, bo zawsze za mną wygląda :) ... no prawie zawsze, bo czasami ogląda świnkę Pepę na mini mini :D

Zazdroszczę tego usypiania bez smoka, muszę małej kupić jakiegoś wymiarowego mięciutkiego misia-przytulankę, i spróbować uśpić ją bez smoka, bo w zasadzie teraz dostaje go z przyzwyczajenia, i od razu zasypia, a być może wcale go już nie potrzebuje...

Ile mleka piją wasze dzieci? Olena wczoraj na kolację zjadła 230ml mleka z kleikiem, i obudziła się w nocy o 3 na jedzenie!! Zjadła 250 ml, po czym śniadanie o 7 znów 230 ml. Dziś na kolację dałam jej więcej - 250ml, mam nadzieję, że jej wystarczy do rana :D i wczoraj to był jej jednorazowy wybryk.

Odpowiedz
Gość 2010-07-09 o godz. 23:15
0

Dziękujemy za życzenia :)

Brawa dla Oleny :brawo:

U nas z postępów Mała zaczyna się wspinać do wstawania. Do raczkowania powoli też się przyzwyczaja, choc nadal preferuje czołganie.
Edyśka po pobycie u babci częściej mówi "mama" :D Nauczyła się pokazywać, jakie dobre jest picie i namiętnie pokazuje palcem, gdzie chce iść. Poza tym nauczyła sie przytulać i na hasło "przytul" tak fajnie się wtula :D
Od kliku dni jest tak padnięta, że zasypia bez smoka, za to przyutulając misia :love:
I robi się rozrabiaka. Buntuje się, złości, jak coś jest nie po jej myśli :x A słowa "nie wolno, be" do niej nie docieraja niestety. Czy Wasze dzieci też są takie niposłuszne

Odpowiedz
Gość 2010-07-09 o godz. 23:01
0

Wszystkiego najlepszego dla Edytki! :D
Jakoś cicho się tu zrobiło ostatnio, szkoła sie zaczęła czy co? :D
Co nowego u nas? Olena chodzi prowadzona za rączkę, wiem, że nie powinnam jej tak prowadzać, ale ona rwie się do chodzenia, podraczkowuje do mnie, łapie mnie za rękę, wstaje i idzie ciągnąc mnie za sobą, jak nie wstanę i nie poprowadzę jej, to sie przewróci, a mojego palca nie puści. Na rękach też nie chce być noszona, pręży się i chce żeby ją postawić na ziemi. Wogóle bardzo dużo już rozumie, ostatnio nauczyła się pokazywać jakie dobre jest jedzonko, masując sie po brzuszku :D i na jedzenie woła amamamam. Dzisiaj z mężem przyjechali po mnie do pracy, Olena nie miała butów na nóżkach, wzięłam ją na ręce, a ona oczywiście chciała pochodzić i sie wyrywała. Mówię do niej, "Olenka, nie możesz teraz chodzić, bo nie masz bucików na nóżkach", a ona złapała się za nóżki i popatrzyła, że faktycznie nie ma butów :D Jest coraz kochańsza :love: A jak słodko przytula misia...:)

Odpowiedz
Gość 2010-07-09 o godz. 22:40
0

Madziula, myślę, że na razie i tu będziemy pisać, a co będzie dalej, czas pokaże. Wysyłam priva jakby co ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-09 o godz. 22:18
0

O matko co to za narodowy zryw? Gdzie wy uciekacie? Serio się przenosicie? Idę szukać...

Odpowiedz
Gość 2010-07-09 o godz. 21:35
0

Pauli a możesz podać linka do naszego wątku, bo ślepa chyba jestem i nie widzę 8)


Ok, już znalazłam :)

Odpowiedz
pauli19 2010-07-09 o godz. 21:10
0

Coś ten link który wkleiłam nie działa
Już założyłam tam nasz wątek i czekam tam na Was :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-09 o godz. 20:39
0

enyusia na Forumi ostatnio zrobiło sie spore zamieszanie po tym, jak nowy admin zaczął się do nas mieszać Podpięcie naszego forum pod Styl. fm chyba przelało czarę goryczy. Sporo dziewczyn przeniosło się na inne, alternatywne forum. Wyślę Wam na priva linka do wątku, w którym fjona opisała co i jak.
Na razie jeszcze się TAM ;) nie zarejestrowałam, ale dzisiaj to zrobię. Muszę sie odnaleźć. Sporo wątków z Forumi tam się przeniosło i sporo znajomych nicków mozna ujrzeć. W razie czego, nasz wątek też można tam przenieść. Wszak Foruma to nie zwykłe forum. Foruma to kobitki, które na niej się udzielają :) Foruma to my :)

Odpowiedz
pauli19 2010-07-09 o godz. 18:08
0

Wysłałam Wam wiadomości na priv


Ponieważ poczta nie działa wstawiam linka tu

http://.nazwa.pl/...3c451e6ea19373b

Odpowiedz
Gość 2010-07-09 o godz. 13:58
0

No właśnie Beti daj znać gdzie się kierować

Odpowiedz
enyusia 2010-07-09 o godz. 13:20
0

beti - o czym ty mówisz? jakie przenosiny?

Odpowiedz
Gość 2010-07-07 o godz. 21:33
0

Ale cisza się zrobiła, widać, że weekend :)

Bardzo szybko minął ten weekend, pierwszy w pracy ;) Zmęczona jestem i dzisiaj padam. Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży i dogra, bo męczy mnie późne wracanie od rodziców

U nas w sumie nic nowego. No może oprócz tego, że Edysia nauczyła się wrzucać klocki do żyrafy FP i ma z tego ogromną radochę lol Za każdym razem, jak uda jej się wrzucić klocek, to chichra się i bije sobie brawo :) Niesamowita jest :D Czworakować nadal nie chce, leń jeden Za to powoli zbiera się do wstawania.

Wczoraj byliśmy w CK Oberży :) Było bardzo fajnie, tylko wcześnie zamknęli. Myślałam, że dłużej posiedzimy, a tu o 23.30 już nas wygnali
Mała świetnie zniosła samotny wieczór ;) Zasnęła jeszcze jak my byliśmy. Potem podobno raz się obudziła po smoka i misia i poszła dalej spać. Obudziła się ok. 6.30, ale mi nie chciało się do niej wstać ;) Pogadała trochę i zasnęła. Obudziłam ją koło 8.30 :) Szkoda, że codzień tak nie może sobie pospać.


Wlazłam dziś na Forumę i co widzę: przenosiny :( Do tej pory tego nie odkryłam, bo z braku czasu czytałam głównie nasz wątek. Czy wiecie coś na ten temat Ja chcę Forumę, bez niej będzie tak pusto Jeśli wiecie, gdzie mozna znaleźć "uciekinierki" dajcie mi znać. Grzebię, szukam, ale znaleźć nic nie mogę na ten temat :(


Znalazłam :ia: Lecę czytać co i jak ;)

Odpowiedz
wiewrióra 2010-07-05 o godz. 16:55
0

Ara - posmaruj dentinoxem :D
mi jak ósemka rosła to stwierdziłam że mam szansę wypróbować co dziecku daje. I działa ;D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie