-
firenza odsłony: 5299
Ceny butów w salonach sukien ślubnych...
Czy wiecie może jak przedstawiają się tam ceny butów? na stronie Madonny widziałam ładne buty , wiem,że są też w Classie. Nie chciałabym zapłacić ekstra tylko za to, że coś sygnowane jako obuwie ślubne i od razu o wiele droższe. Ale w salonach z "normalnym" obuwiem nie znalazłam nic a nic , a boje się kupować butów przez internet ,bo wolałabym przymierzyć i choć pobieżnie sprawdzić komfort chodzenia.
firenza napisał(a)::) oglądałam buty w Deichmanie , jedne nawet kupiłam za 79 zł lol ,ale po tym zakupie okazało się ,że w ostatniej chwili wybrałam inną suknię i buty ze złotej satyny nie pasują do białej sukni :( A jakie buty wybierałyście - pełne czy sandałki (coś słyszałam,że niby jakiś przesąd jest ,że sandałów nie można :o ) ???i na jakim obcasie - płaskie,szpilki czy na słupku?mnie najlepiej pasowałoby wybrać sandałki (bo to koniec lipca,a poza tym pedicure zrobie,to mogę się chwalić ;) ) i z uwagi na niezgrabne nogi pasowałoby szpilki,żeby trochę je wydłużyć,ale jak w ubiegły weekend będąc gościem na komunii poparadowałam w szpilkach kilka godzin ,to pomimo poduszeczek żelowych myślałam,że stopy mi odpadną
Ja słyszałam, że niby palce i pięta mają być zakryte, nieważne co się dzieje z butem pomiędzy :) I takie też kupiłam, ale tylko dlatego, że mi się podobały :D W obuwniczym w GCH w Gliwicach zapłaciłam za swoje 120zł.
ja swoje kupila w KDT za 120 zeta. W salonie nawet nie patrzylam ile podobne by kosztowaly (szukalam konkretnego wzoru..)
Odpowiedz
Swoje ślubne buty kupiłam w jakimś zwykłym sklepie za niecałe 100 zł. W salonach ślubnych te same buty były o wiele droższe.
A tak w ogóle nigdy nie dałabym za ślubne buty ok. 300 zł :o , z prostego powodu - nie lubę jasnych butów i swoje ślubne miałam na nodze tylko RAZ w dniu ślubu.
:) oglądałam buty w Deichmanie , jedne nawet kupiłam za 79 zł lol ,ale po tym zakupie okazało się ,że w ostatniej chwili wybrałam inną suknię i buty ze złotej satyny nie pasują do białej sukni :( A jakie buty wybierałyście - pełne czy sandałki (coś słyszałam,że niby jakiś przesąd jest ,że sandałów nie można :o ) ???i na jakim obcasie - płaskie,szpilki czy na słupku?mnie najlepiej pasowałoby wybrać sandałki (bo to koniec lipca,a poza tym pedicure zrobie,to mogę się chwalić ;) ) i z uwagi na niezgrabne nogi pasowałoby szpilki,żeby trochę je wydłużyć,ale jak w ubiegły weekend będąc gościem na komunii poparadowałam w szpilkach kilka godzin ,to pomimo poduszeczek żelowych myślałam,że stopy mi odpadną
Odpowiedz
karola82 napisał(a):OneGirlWho napisał(a):karola82 napisał(a):Ciasteczko napisał(a):Ja kupiłam śliczne buciki w Deichmannie za 70 złotych 8)
ja też :D dokładnie to za 59 zł i bardzo mnie to cieszy tralalala
karola82, dlaczego się nie pochwaliłaś na PM 2008?
no nie wiem, gdzies juz o tym pisałam, ale w sumie może na czerwcówkach? e, ale nie mam zdjęcia, bo nigdzie nie znalazłam, jak wrócę do domciu to wygrzebię aparat
Czekamy na zdjęcia :).
OneGirlWho napisał(a):karola82 napisał(a):Ciasteczko napisał(a):Ja kupiłam śliczne buciki w Deichmannie za 70 złotych 8)
ja też :D dokładnie to za 59 zł i bardzo mnie to cieszy tralalala
karola82, dlaczego się nie pochwaliłaś na PM 2008?
no nie wiem, gdzies juz o tym pisałam, ale w sumie może na czerwcówkach? e, ale nie mam zdjęcia, bo nigdzie nie znalazłam, jak wrócę do domciu to wygrzebię aparat
malenka napisał(a):dottek napisał(a):Za "salonowe" Arte di Roma zapłaciłam 320zł (Warszawa Ursynów). W Centrum te same buty kosztowały 360zł, więc czasem warto i ceny salonowe porównać.
a ja na pradze polnoc kupilam Arde di Roma za 280 zl 8)
To prawda - różnica cenowa miedzy sklepami w Centrum a Pragą jest spora - na parze butów oszczędza się ok. 70 zł. Ja niestety musiałam przepłacić, ponieważ nie było mojego numeru.
malenka napisał(a):dottek napisał(a):Za "salonowe" Arte di Roma zapłaciłam 320zł (Warszawa Ursynów). W Centrum te same buty kosztowały 360zł, więc czasem warto i ceny salonowe porównać.
a ja na pradze polnoc kupilam Arde di Roma za 280 zl 8)
a do tej pory byłam pewna, że zrobiłam niezły biznes lol
dottek napisał(a):Za "salonowe" Arte di Roma zapłaciłam 320zł (Warszawa Ursynów). W Centrum te same buty kosztowały 360zł, więc czasem warto i ceny salonowe porównać.
a ja na pradze polnoc kupilam Arde di Roma za 280 zl 8)
karola82 napisał(a):Ciasteczko napisał(a):Ja kupiłam śliczne buciki w Deichmannie za 70 złotych 8)
ja też :D dokładnie to za 59 zł i bardzo mnie to cieszy tralalala
karola82, dlaczego się nie pochwaliłaś na PM 2008?
Ja kupiłam śliczne buciki w Deichmannie za 70 złotych 8)
Odpowiedzfirenza na samo słowo "ślub" ceny skaczą jak szalone. Warto pochodzić po sklepach i znależć coś fajnego za dobrą cenę. Zawsze możesz znaleźć interesujące Cię buty w internecie i pójść je przymierzyć do salonu, który ma je w ofercie i cenowo porównać. Ja tak zrobiłam, ale kupiłam w salonie - cena 180 zł za satynowe.
Odpowiedz
Ja kupiłam w salonie. Ale nie w Warszawie, tylko w Lublinie, bo różnica w cenie wyniosła ponad 100 PLN. Zaangażowałam siostrę w zakupy.
Niestety, producent "moich butów" nie sprzedawał ich przez internet. Gdyby tak było i w sieci byłyby tańsze, kupiłabym w sieci. Warto przymierzyć swoje, sprawdzić czy są ok, a potem poszukać, gdzie można je kupić taniej.
Podobne tematy
- Wyprzedaże w salonach sukni ślubnych 2
- Jakie są wasze opinie na temat sukien ślubnych Elizabeth Konin i Margarett? 19
- salony sukien ślubnych - nasze opinie 25
- Gdzie znaleźć zdjęcia zimowych sukien ślubnych? 17
- Galeria Waszych Sukien Ślubnych - Czy to dobry pomysł ? 5
- Jakie są wasze opinie na temat salony sukien ślubnych Anna w Gliwicach? 18