-
Gość odsłony: 2783
Czy jeździcie na rolkach?
Macie, jeździcieJa właśnie ubieram się i idę uczyćlolciekawe co będzie ;)
Ja to samo:( zakupione leza i sie marnuja.Bylam raz jeden.szkoda ze tak sie jakos nie potrafie zebrac.Jesli juz mam czas na sport siadam na rower odrazu
Odpowiedz
Ja wczoraj brykałam godzinkę, psiknęłam sobie na łozyska trochę WD40 i jeżdziły "jak po masełku" lol , rewelacja!!! :ia:
mako. mako
rolki na allegro są bardzo dobre za około 220 zł, ja tam swoje kupiłam, damskie firmy Tempish. Oczywiście im wiecej zapłacisz tym będą lepsze, tu akurat jakośc przekłada się na pieniądze.
Ja również jeżdżę, najpierw kupił mąż - ja upierałam się, że będę jeździła na rowerze, ale po przejechanych kilku metrach na wypożyczonych za dużych o kilka numerów rolkach zmieniłam zdanie i teraz jestem wręcz uzależniona od tego sportu:) Jeżdżę prawie codziennie i niekoniecznie potrzebuję kogoś do towarzystwa :)
W Lublinie polecam ścieżkę rowerową w kierunku Zalewu Zemborzyckiego.
Zniechęcone Forumowiczki może zachęci informacja, że podczas godzny jazdy na rolkach spalamy ok. 400 kalorii (dla porównania na rowerze tylko 300) lol
mysle, ze to kwestia 3 tyg jeszcze. no i musze kupic rolki :)
tylko ze ja albo poznym wieczorem albo w weekendy.
a na plantach to bym sie chyba bala ;)
ulla napisał(a):Agusiek napisał(a):Heh, zazdrość mnie pozżerała jak patrzyłam na tych co wymiatają ;) ale fajnie jest, postanowiłam się nauczyć i już ;) jak oni mogą to i ja ;)
Agusiek, ja mam zamiar jezdzic na Bloniach, jak tylko wyjde na prosta z kregoslupem po urazie ;)
Kiedy rozumiem że się umawiamy :)
Agusiek napisał(a):Heh, zazdrość mnie pozżerała jak patrzyłam na tych co wymiatają ;) ale fajnie jest, postanowiłam się nauczyć i już ;) jak oni mogą to i ja ;)
Agusiek, ja mam zamiar jezdzic na Bloniach, jak tylko wyjde na prosta z kregoslupem po urazie ;)
ja podobnie jak akinom - kupiłam z mężem, ale rzadko jeżdżę. Tylko nie dlatego że nie lubię, ale że średnio mi idzie. Po tym jak dwa razy pękł mi nadgarstek na łyżwach jeżdżę trochę za bardzo zachowawczo. No i nie mam jeszcze ochraniaczy, może jak sobie kupię bedę się czuła bezpieczniej - bo na razie każdy krawężnik to wyzwanie ;)
Odpowiedz
mam i jeżdżę (może nie wymiatam ale jeżdżę ;))
co prawda dobrych terenów w okolicy brak a na kostce zęby szczękają ale co tam ;)
Heh, zazdrość mnie pozżerała jak patrzyłam na tych co wymiatają ;) ale fajnie jest, postanowiłam się nauczyć i już ;) jak oni mogą to i ja ;)
Odpowiedz
Ja jeżdżę od niedawna. Bardzo mi się podoba, ale jeszcze daleka droga przede mną do idealnej jazdy ....
Czasami jak patrzę w Parku Szczęśliwickim na niektórych jeżdżacych, to mnie zazdrość zjada....
mam rolki, ale nie jezdze, nie pociagaja mnie specjalnie ( a kupiłam wraz z mężem, bo myślałam, że to fajna zabawa). Wole rower - dziś narobiliśmy km :) super było.
OdpowiedzNiestety, od chyba 7 lat już nie jeżdżę z powodu braku kompana. Ale rolki trzymam i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś (może jak się dorobię dzieci a potem minie 10 lat aż one będą jeździć lol ). Po Plantach się super jeździ (o ile nie ma jakichś dzikich tłumów).
Odpowiedzchciałabym sie nauczyc, ale po zwichnięciu kostki prawej i rozmiękaniu rzepki kolana lewego nie mogę :( to samo z łyżwami :((( mam prawie nowiusieńkie, bo nie przewidziałam, ze jak wejde ze swoimi nogami na taflę, to po 10-15 minutach będę stękać z bolu :(
OdpowiedzPodobne tematy
- Czy przed pomalowaniem paznkocia należy go zmatowić czy wypolerować? 56
- Czy kurs jest konieczny czy można być samoukiem? Paznokcie 8
- Czy tipsy osłabiają czy wzmacniają naturalne paznokcie? 2
- Czy wolicie depilację woskiem, czy plastrami? 24
- Czy zrobienie frenchu jest trudne czy tylko ja nie potrafię? 6
- Czy jeśli odpadały mi paznokcie na akrylu to czy przy żelowych sytuacja się powtórzy? 11