• wirtualna24 odsłony: 2241

    Moja mama

    Nie wiem czy to w tym wątku, jeśli nie to przepraszam i proszę o przeniesienie.

    W zasadzie nie wiem od czego zacząć… Generalnie chodzi o moją mamę, która jest chora na SM (Stwardnienie Rozsiane). Każdego dnia walczy z chorobą, ćwiczy i prowadzi życie zawodowe. Na początku wszyscy się załamaliśmy, ale od tego czasu minęły dwa lata, więc każdy stara się żyć tak, jakby nic nie było. Mama nie jeździ na wózku, chodzi wolniutko, czasem sama, czasem pod rękę, niestety gdy tylko się bardziej zestresuje, to opada z sił i nie jest w stanie nawet stać. Tak też się dzieje, kiedy wszyscy na nią patrzą.. 13 września będzie szczególny dzień nie tylko dla mnie, ale też dla moich kochanych rodziców (mój ślub), bardzo chciałabym żeby odczuli moją wdzięczność i miłość. Nie muszę chyba dodawać, że w trakcie wesela chciałabym ich wyróżnić, ale tu pojawia się właśnie problem. Zawsze jest tak, że młoda para dziękuje rodzicom, wręcza im kwiaty i wspólnie tańczą. Będę szczęśliwa jeśli moja mama zdoła wziąć te kwiaty i wytrzyma stras i wzruszenie.. realnie jednak rzecz biorąc wątpię, a już szczególnie wątpię, żeby dała radę zatańczyć, nawet delikatnie, praktycznie w miejscu. Coraz częściej zastanawiam się jak tą sytuacje rozwiązać, jak połączyć podziękowania z tańcem i w ogóle staniem(które nie jest dla niej proste) jeśli macie jakieś pomysły będę baaardzo wdzięczna.

    Odpowiedzi (17)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-03-15, 21:11:57
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
wirtualna24 2010-03-15 o godz. 21:11
0

Zła kobieta napisał(a):Wirtualna, weź notatnik, długopis, usiądź sobie gdzieś w spokoju i ciszy (ładna pogoda temu sprzyja) i pomyśl co byś chciała powiedzieć swojej mamie i sobie wynotuj. Może nie będzie tak liryczne, może bez rymów, ale będzie od Ciebie, prosto z serca.
Spróbuje, tak by było najpiękniej... ale wyjście awaryjne muszę mieć ;) dziewczyny dziękuje wam wszystkim bardzo. Kamień z serca dzięki wam! :love:

Odpowiedz
wirtualna24 2010-03-15 o godz. 21:04
0

Myślę też o koszulkach z nadrukiem super mama, super tata, żeby na koniec trochę humoru dodać tej podniosłej chwili? ;)

Odpowiedz
Zła kobieta 2010-03-15 o godz. 21:03
0

Wirtualna, weź notatnik, długopis, usiądź sobie gdzieś w spokoju i ciszy (ładna pogoda temu sprzyja) i pomyśl co byś chciała powiedzieć swojej mamie i sobie wynotuj. Może nie będzie tak liryczne, może bez rymów, ale będzie od Ciebie, prosto z serca.

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 20:58
0

Bardzo fajne :)

Odpowiedz
wirtualna24 2010-03-15 o godz. 20:55
0

Dziewczyny a co powiecie na to? ;

Dziękuję Ci Mamo....
za Twoje rady przez te wszystkie lata...
za czułosc i zrozumienie...
za dar prawdziwej milosci,
ktora pozwala mi pamietac o tym,
jaka jestes kochana."

"Dziekuje Ci Tato...
za twoja opieke...
za silne ramie w chwilach zwatpienia...
za ojcowska milosc,
ktora pozwala mi pamietac o tym,
jaki jestes wspanialy"

Kochani Rodzice
Dziękujemy Wam za trud włożony w nasze wychowanie,
za opiekę jaką nad nami roztaczaliście,
za bajki na dobranoc, które pozwalały zasnąć gdy byliśmy mali,
za optarywanie zbitych kolan, guzów i siniaków.

Dziękujemy Wam za dzisiejszy dzień,
za wysiłek jaki włożyliście w to,
aby był najpiekniejszym dniem w naszym życiu.
Dziękujemy Wam, że jesteście
dziękujemy, że my jesteśmy."

Ściągnęłam z
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=1816

Odpowiedz
Reklama
wirtualna24 2010-03-15 o godz. 20:38
0

Ten tekst, to raczej ciężko będzie, ale może na Forumi jest jakaś poetka, która pomoże.. :prayer:

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 20:31
0

Niestety nie znam :| Chyba, że jakoś przerobicie ten tekst na bardziej ateistyczny... Ma ktoś jakiś pomysł jak to przerobić? 8)

Odpowiedz
wirtualna24 2010-03-15 o godz. 20:17
0

natamo piękne! świetny pomysł, tylko moi rodzice, nie to, że nie wierzą w Boga, ale przez te wyczyny kleru mają dość wiary i obnoszenia się .. nie potrafię tego wytłumaczyć, a nie znasz może czegoś bardziej ateistycznego? Pomysł jest świetny!

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 20:04
0

Super pomysł z tą prezentacją. Kwiaty i taniec do piosenki "Cudownych rodziców mam" są już lekko oklepane, więc nie żałuj, że tego u Was nie będzie :)

Jeżeli pomysł z rzutnikiem nie wypali, to możecie odczytać w duecie z mężem poniższy tekst (Rodzice i goście w tym czasie mogą siedzieć za stołami. Musi panować bezwzględna cisza - poproście orkiestrę, żęby nad tym zapanowała. Wy na scenie, lub gdzieś na środku sali, tak żeby każdy Was dobrze widział, możecie czytać do mikrofonów, a potem podejść do rodziców i wręczyć im kwiaty.
To propozycja tylko dla osób lubiących mocne wzruszenia ;) :

Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga:
- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne?
- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę dwóch dla ciebie. One będą na ciebie czekały i zaopiekują się tobą.
- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym?
- Twóje anioły będą ci śpiewały i będą się także uśmiechały do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł ich anielską miłość i będziesz szczęśliwy.
- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym się posługują?
- Twóje anioły powiedzą ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpiwością i troską będą uczyły Cię
mówić.
- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą?
- Twóje anioły złożą twoje ręce i nauczą cię jak się modlić.
- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni?
- Twóje anioły będą cię chronić, nawet jeśli miałyby ryzykować własnym życiem
- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział.
- Twóje anioły będą wciąż mówiły tobie o Mnie i nauczą cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie.

W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:
- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imiona moich aniołów.
- Imiona twoich aniołów nie mają znaczenia, będziesz do nich wołał: "Mamo, Tato".

I tu podchodzicie do rodziców i wręczacie im kwiaty lub inne podarki 8)

Odpowiedz
wirtualna24 2010-03-15 o godz. 19:31
0

Dziękuje, to bardzo fajny pomysł, muszę tylko skombinować rzutnik ze zrobieniem prezentacji nie będę miała problemu.Bromba dziękuję, za podpowiedź, co by mogło się w prezentacji znaleźć :D

Odpowiedz
Reklama
Bromba 2010-03-15 o godz. 17:47
0

Wirtualna- my zrezygnowaliśmy z podziękowań dla rodziców w takiej tradycyjnej formie ( tzn kwiaty i taniec) ponieważ mój tata nie żyje i obawiałam się, że dla mamy będzie to ponad jej siły. Zdecydowaliśmy się na prezentację zrobioną w powerpioncie ze zdjęć dziadków z młodości, naszych rodziców kiedy się poznali , ślubu naszych rodziców , czasów kiedy przyszliśmy na świat i jak dorastaliśmy, ważnych uroczystości i zjazdów rodzinnych, śmiesznych zdjęć. Do tego był podkład muzyczny i podziękowania dla rodziców, że nas wychowali w ten sposób, że mogliśmy się w sobie zakochać i dać sobie oparcie a także za to że byli przy nas we wszystkich ważnych chwilach naszego życia. Wszystkim strasznie się podobało- tym bardziej że na zdjęciach mogla się odnaleźć też dalsza rodzinka. Rodzice byli zachwyceni a mojej mamie oszczędziliśmy niezręcznej sytuacji przy tańcu i masy nerwów.
Prezentację wykonaliśmy własnymi siłami - trochę czasu i poszukiwań zajęło ale wyszła super. Projektor wypożyczyliśmy z hotelu w którym było przyjęcie.

Odpowiedz
wirtualna24 2010-03-15 o godz. 16:47
0

Julies dobry pomysł, choć nie wiem co w tej prezentacji mogłoby być... i rzutnika nie mamy...
Jeśli chodzi o doktora to poproszę. Mama chodzi do dr Cybulskiego..

Odpowiedz
Julies 2010-03-15 o godz. 16:36
0

wirtualna, a moze zamiast tanca przygotujecie jakas prezentacje waszych zdjec z rodzicami...usadzicie rodzicow cos na wzor kina, najpierw mozecie im zlozyc zyczenia, wreczyc kwiaty a potem pokazac prezentacje. w tle zawsze moze leciec jakas piosenka specjalnie dla nich. bedzie wyjatkowo i uroczyscie.

a tak ot...jesli chcialabys namiary na wybitnego specjaliste w sprawach sm to sluze namiarami....niestety znam ta chorobe idealnie :(

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 16:30
0

My poprostu wznieśliśmy toast za rodziców.
Nie było kwiatów i tańca, ani tej okropnej pieśni "cudownych rodziców mam"...

Odpowiedz
wirtualna24 2010-03-15 o godz. 16:24
0

Mój mąż to jeszcze może i mógłby zaśpiewać, ale ja..... goście pouciekają choć bardzo chciałabym im podziękować to chyba Joaśka ma racje, lepiej porzucić ten pomysł..

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 15:24
0

My, co prawda z innych powodów, nie robiliśmy podziękowań w trakcie wesela.
Najpierw przed ślubem i weselem podziękowaliśmy rodzicom i powiedzieliśmy dlaczego teraz, a nie na weselu. A po wszystkim zaprosiliśmy ich do restauracji.

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 15:23
0

A moze po prostu z tanca zrezygnowac. Wyglosic podziekowanie dla rodzicow i wreczyc kwiaty. Umowic sie z tesciami ze tanca nie bedzie. Moze mozecie zadedykowac rodzicom jakas piosenke i sami zaspiewac, jesli oczywiscie macie jakies zdolnosci wokalne :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie