Flavo C - miód malina:)

Chciałam nabyc krem do twarzy z witaminą C, ale farmaceutka poleciła mi Flavo C

info od producenta:

Auriga Flavo-C serum 8% Vit.C - zawiera witaminę C w połączeniu z wyciągiem z miłorzębu japońskiego. Preparat został tak skomponowany, aby zawarta w nim witamina C miała jak największą moc antywolnorodnikową, rozjaśniającą oraz wspomagającą odbudowę komórkową skóry. Gingko biloba (miłorząb japoński) stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, dzięki którym skóra staje się gładsza i jędrniejsza. Witamina C zawarta w Flawo-C nie utlenia się jest rozpuszczalna w tłuszczach, co gwarantuje jej stabilność i maksymalną wchłanialność przez cały okres stosowania. Skuteczność Flavo-C została potwierdzona badaniami klinicznymi na Uniwersytecie w Brukseli.
Stosować rano i wieczorem, polecany pod makijaż.
Skład: witamina C 8%, miłorząb japoński 30%, pH 3,1.
Opak. 15 ml

Otrzymałam próbkę, buteleczka 3 ml z pipetką, wystarczyło mi na dwa tygodnie używając dwa razy dziennie pod krem. Jestem zachwycona - cera zrobiła sie jednolita, zniknęły zaczerwienienia, nie pojawiały sie wypryski. Na czole przestała sie przetłuszczać, na policzkach zrobiła sie bardziej nawilżona. Jestem zachwycona tym serum. Teraz nie wyobrazam sobie pielęgnacji twarzy bez tego serum, niestety cena jest dosc wysoka - za 15 ml trzeba zapłacic ok. 80 zł...
Czy któraś z was używała tego cuda?