Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Nale 2011-01-07 o godz. 19:12
0

Mam stokke z kubełkiem. Bardzo mi się ten wózk podobał i bardzo mnie takie siedzonko zniechęcało. Bałam sie, że niezdrowo, niewygodnie. Konsultowałam z kilkoma ortopedami i fizjoterapeutą - wszyscy twierdzili, że ok. Myśle, że wszytko zależy od tego, jak mocno można kubełek odchylić. W naszym śpi się super - do fotelika samochodowego nie ma w ogóle porównania. Nie twierdzę, że kubełki są lepsze od zwykłych rozkładanych, ale w praktyce nie widze takich wad, które mogłyby zniechęcać do kupna.

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 20:47
0

Agata22 napisał(a):wygląda to tak jakby dziecko siedziała na jkims krzesełku i tylko zmienia się kąt nachylenia.
może i tak wygląda ale tak nie jest, w momencie rozkładania kubełek również się rozkłada i jak przy pozycji siedzącej jest pod kątem powiedzmy 90 stopni, tak przy pozycji leżącej tych stopni jest ok 170

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 20:41
0

kubełkowiej spcerówki też bym nie wybrała
dla mnie ona podobna własnie do fotelika samochodowego i wydaje mi się że dziecko ma w niej ograniczoną przestrzeń.

wygląda to tak jakby dziecko siedziała na jkims krzesełku i tylko zmienia się kąt nachylenia.

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 20:32
0

Ja miałam kubełkową Operę Bebe Confort i akurat bardzo sobie chwaliłam :D
Nie wiem jak w innych "kubełkowych siedziskach" ale Opera rozkłada się prawie na płasko, w pozycji leżącej "kebełek" jest minimalny- trudno to opisać ale w praktyce jest to takie minimalne podtrzymanie dupci, żeby nie zjeżdżała lol
Ja byłam zadowolona, jak zmieniliśmy na lżejszą parasolkę to mimo pasów Julka mi się ciągle przemieszczała :|

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 20:20
0

Hehe, ja też. I dlatego niestety bugaboo, joolz bloom i tym podobne odpuszczam sobie raz na wieki.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-12-26 o godz. 20:12
0

Niby i tak - tylko jak mam po prostu świadomie wybierać między bardziej wygodną normalną spacerowką a mniej wygodną kubelkową to oczywiste ze wybiorę ta pierwszą ;)

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 18:35
0

No ale z drugiej strony nie demonizujmy - przeciętna matka nie chodzi od razu na pięciogodzinne spacery, a raczej max 2h, a tyle dziecko w każdym wózku wytrzyma. Zresztą w brzuchu również nie leżało na płask.

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 15:25
0

aha - napisalam coś za zasadzie fotelika a nie jak fotelik lol ;)

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 15:24
0

Mam uzytkowniczki sąsiadki ;)
Jak widzę jedną ktora ma Toledo bodajze - nie kojarzę teraz do konca ;) to moja pierwsza myśl: fajny wizualnie wózek a zaraz potem druga: ale tak spieprzyli spacerowkę
Tylko to dziecko nawet dziwnie tam w środku wygląda - ja sama ciągle bym miala wrazenie ze mu niewygodnie jest :|

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-12-26 o godz. 15:15
0

A są jakieś użytkowniczki takich wózków?
Siedzisko kubełkowe jest chyba troszeczkę inaczej jednak niż fotelik skonstruowane z tego co widziałam i niektóre mamy sobie bardzo chwalą.
Z tym, że to już dla starszych niemowląt, do spania na płask najlepsza i tak gondola.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-12-26 o godz. 15:11
0

To tak jakbyś ciągle trzymała dziecko w foteliku samochodowym (cos na tej zasadzie) jego też nie idzie rozlozyć - mozesz tylko przechylać tył - przód - jak w siedzisku kubełkowym - nie kupiłabym takiego wozka ;)

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 10:26
0

Na siedzieniu kubełkowym nie położysz dziecka na brzuchu, już nie wspominając o spaniu na płask. Jak dla mnie - bardzo istotna sprawa.

Odpowiedz
Gość 2010-12-26 o godz. 09:27
0

Siedzenie kubełkowe to siedzenie wyprofilowane na stałe w taką kolebkę, której się nie da całkiem na płasko rozłożyć.

IMHO - rozkładanie na płasko lub prawie płasko jest bardzo istotne, bo dzieci na spacerach często zasypiają i wtedy można rozłożyć siedzenie i dziecko wygodnie leży.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie